Historia dziewczyny, która potrzebowała detoksu od życia uczuciowego, i chłopaka, który wszystko zepsuł. Niezależna historia z uniwersum LOVE STORY Julii Biel.
Joda ucieka. To znaczy pakuje się i wyjeżdża, bo bardziej niż studiów i niewiernych facetów potrzebuje oddechu i solidnej przerwy. Przyjaciel rodziny poleca ją do pracy w pubie pod Edynburgiem, a dziewczyna postanawia skorzystać z szansy. Chce uwolnić głowę, nabrać dystansu, zafundować sobie porządny detoks - to jej plan maxi. Plan mini to nie zamordować syna właścicielki pubu, Eryka, który choć udaje idealnego robota o nieskazitelnych manierach, najchętniej by ją utopił w kuflu z piwem. Chłopak ma o wszystko pretensje, a docinkom i komentarzom nie ma końca. Czy Joda naprawdę tak bardzo zalazła mu za skórę? A może chodzi o coś zupełnie innego? Czy pobyt w Szkocji sprawi, że Joda pozbędzie się zadry w sercu, czy wręcz przeciwnie, wszystko skończy się katastrofą?
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2024-07-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 528
?Recenzja?
Premiera 17.07.2023 r.
,,Detox" - Julia Biel
Współpraca reklamowa z @mustread.wydawnictwo
Love story. Detox od chłopaków. Ucieczka od starego życia. Poszukiwanie szczęścia i spokoju. Naburmuszony syn właścicieli. I wiele uczuć, które buzują w żyłach młodych bohaterów. Od nienawiści, po udawanie, aż do prawdziwego uczucia.
Joda uciekła od wszystkiego i zaszyła się w innym państwie. Przy boku nowych ludzi zaczyna powoli odżywać. Niestety syn właścicielki nie raz podniesie jej ciśnienie. Nie lubi go od pierwszego spojrzenia, ale potyczki słowne sprawiają jej momentami wiele radości. Joda ma w sobie wiele odwagi, nikogo nie udaje, pragnie jedynie chwili spokoju i zastanowienia nad swoimi uczuciami. Uważa, że jej problemem jest to, że pragnie mocniej, pragnie tego co nieosiągalne. Ta dziewczyna jest mocno charyzmatyczna i nie owija niczego w bawełnę. Szczera i pełna życia.
Eryk, stracił niedawno kogoś kogo mocno kochał. Od tej chwili stał się zimny i ponury. Czepia się bez powodu i pragnie tylko powrotu. Nie darzy nowej dziewczyny sympatią, ciągle się jej czepia i pragnie aby wróciła do siebie. Taka jest jego jedna strona, druga strona jest czuła i opiekuńcza. Za fasadą gbura kryje się prawdziwie kochany facet. Ma swoje za uszami, ale gdy kogoś pragnie jest w stanie wiele zrobić.
Ich uczucia są pełne komplikacji. Każde z nich jest inne, ale pewne rzeczy przeżywa tak samo. Nie umieją odnaleźć się w nowych rolach, ale skrupulatnie walczą z dawnymi uczuciami. Pragną nie czuć tego, co było kiedyś. Wzajemne docinki sprawiają, że wszystko znika, a oni czują że zapominają. Nie ma między nimi nici porozumienia, dopóki nie odkrywają, że uczucia względem siebie są coraz silniejsze. Podobało mi się to jak każde z nich odtrącało się nawzajem, aby potem wrócić. Takie zachowanie pokazało jak emocje są trudne i ciężkie w zrozumieniu. Każdy radzi sobie z nimi na swój sposób. Jedni wolą uciec, inni zmierzyć się z nimi.
Cała fabuła jest tak genialnie stworzona, że nie mogłam się od niej oderwać. Cała otoczka tej nienawiści sprawiała, że na moich ustach gościł uśmiech. I te trudne sytuacje i tajemnice, które mogą zniszczyć wszystko. Autorka zadbała aby każdy szczegół był doprecyzowany i zrozumiały. Pojawiają się wątki rodziny, przyjaciół i utrapionych byłych. Bez nich życie jest dużo łatwiejsze, ale trzeba czasu aby o nich zapomnieć, bo to nie stanie się z dnia na dzień. Autorka pokazała, że uczucia nie znikną z dnia na dzień, tylko potrzeba wiele prób, aby to się stało. Nie powinno się zastępować jednej osoby drugą, bo to nie jest w porządku wobec niej. Aby to zrobić potrzeba zrozumieć samego siebie.
Autorka ma niebywale lekkie pióro, które z każdym rozdziałem mnie zaskakiwało. Jedynie co to nużyły mnie niektóre sceny, które były powtarzane z dwóch perspektyw. Może i pokazywało jak się czuła dana osoba, w danej chwili, ale jak dla mnie było to zbędne. Dobrze, że nie było ich zbyt wiele. Mocno za to skupiłam się na relacje bohaterów, która byłą świetnie poprowadzona i nawet na chwile nie miałam dosyć.
Już się nie mogę doczekać jak zacznę czytać ,,Christmas love story", coś czuję, że i tę książkę pokocham tak jak tę.
10/10
Jagoda ma dość niewiernych facetów i mężczyzn w ogóle. Co więcej wydaje się, że rodzinny Poznań jest dla niej zbyt mały, a wiele miejsc przywodzi na myśl byłego chłopaka o którym dziewczyna chce jak najszybciej zapomnieć.
Szansą na to okazuje się być wyjazd do położonego pod Edynburgiem miasteczka Portobello, gdzie bohaterka podejmuje pracę kelnerki w jednym z miejscowych pubów.
Niestety , to co zapowiadało się jak odpoczynek i możliwość nabrania dystansu do bolesnych wydarzeń z przeszłości nie do końca spełniło oczekiwania Jody.
Syn właścicielki lokalu zatrudniającego młodą kobietę, Eryk wyjątkowo działa jej na nerwy .
Czepia się jej z byle powodu , ciągle dogryza i nie potrafi zdecydować czego właściwie chce. Jednym słowem buc jakich mało, w dodatku najchętniej utopiłby swoją współpracownicę w kuflu piwa.
W miarę rozwoju wydarzeń Eryk powoli odsłania swoje serce i walczy z emocjami podobnie jak Joda.
Czy z tej mąki będzie chleb? Jak cienka jest granica dzieląca nienawiść i miłość?
Detox Love Story jest pierwszą powieścią Julii Biel , która trafiła w moje ręce jednak już wiem ,że bardzo lubię pióro autorki. Nacechowane lekkością, nieszablonowe ze świetnie wykreowanymi bohaterami, którzy dają się polubić, choć przyznam, że momentami miałam mordercze zapędy, jeśli chodzi o Eryka.
Fabuła książki mnie urzekła a liczne nawiązania do uniwersum Harry'ego Pottera przywołały na myśl początki mojej miłości do literatury.
Dużo się śmiałam, pojawiło się również wiele zabawnych momentów i ciętych ripost.
Zdecydowanie polecam , ta opowieść pochłania bez reszty.
Macie sprawdzony sposób na detoks od złych wspomnień z przeszłości? ???
? Detox. Love Story
? Julia Biel
? Must Read
[współpraca reklamowa] z @julia.biel.story @mustread.wydawnictwo
??? Przyznam się, że była to pierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałam. I powiem wam, że nie się nie zawiodłam. Autorka w sposób miły dla duszy romantyczki, którą niewątpliwie jestem kreuje przedstawianą historię bohaterów.
??? Joda, a właściwie Jagoda postanawia odciąć się od złych wspomnień z przeszłości, bolesnego rozstania i innych problemów. Za namową przyjaciela rodziny wyjeżdża do Szkocji, aby pracować podczas wakacji w barze jako kelnerka. Z lotniska odbiera ją syn właścicielki Eryk.
??? Chłopak nie pała uprzejmością do Jody od samego początku. Nie pomaga fakt, że dziewczyna delikatnie mówiąc co chwilę na coś, lub na kogoś wpada. Co swoją drogą jest komiczne. Eryk także w te wakacje leczy swoje złamane serce po zerwanych zaręczynach.
??? Czy tych dwoje będzie umiało ze sobą pracować, a nawet może się polubią? Czy dwa złamane serca mogą się wzajemnie uleczyć?
??? Przyznam, że spodobał mi się styl autorki i książkę czytało się bardzo przyjemnie. Historia płynęła, nie zabrakło też dawki pozytywnego humoru, którą zapewniło rodzeństwo Macleish. Pięknie opisana historia romantyczna, autorka ma talent do budowania delikatnych i pełnych miłości scen, które chwytają za serce.
??? Jednie co mi troszkę przeszkadzało to powtarzanie niektórych scen raz z perspektywy Jody, a raz ze strony Eryka. Parokrotnie łapałam się na tym, że to już było i czy na pewno jestem na dobrej stronie. Poza tym książkę oceniam bardzo pozytywnie i na pewno sięgnę po pozostałe powieści tej autorki!
Uwielbiam sięgać po takie błyskotliwe, chwytające za serce powieści, dopieszczone starannie naszkicowanymi bohaterami oraz rewelacyjnym, sugestywnym i jakże finezyjnym piórem, dzięki któremu poznawana historia na pewien czas przyjmuje formę sensualnego doświadczenia, angażującego wszystkie zmysły. Postacie stworzone przez pisarkę to osoby boleśnie doświadczone przez los, ich bagaż doświadczeń przytłacza i przeszywa na wskroś. Czy dwie pokiereszowane dusze odnajdą w sobie ukojenie? A może ta dwójka spotkała się w najmniej odpowiednim czasie?
Julia Biel jak zwykle nie zawodzi, funduje naszym bohaterom prawdziwą burzę, która jeśli odpuszcza, to tylko po to, by po chwili wrócić ze zdwojoną mocą. Fundamentem tej książki są przede wszystkim intensywne, skrajne emocje, nakreślone w tak ekspresyjny sposób, że stają się niemal namacalne, obezwładniają czytelnika, nie dają mu ani chwili wytchnienia. Ból, strach i zdruzgotanie po rozstaniach, jakich doświadczyli nasi bohaterowie, dosłownie łamią serce. Chcielibyśmy ukoić ich cierpienie, pomóc im zrozumieć, że zamiast uciekać i odpychać się nawzajem, mogą spróbować uleczyć swe dusze, ale doskonale wiemy, iż muszą dojść do tego sami. My możemy jedynie im kibicować, a znając całą sytuację z perspektywy obojga, jest to zadanie wyjątkowo wyczerpujące. Co gorsza, życie nie ma zamiaru ich oszczędzać, a gdy prawda niesie ból i zniszczenie, podjęcie słusznej decyzji jest wyjątkowo trudne...
Nieudana próba emocjonalnego oczyszczenia, misternie uknuta sieć rodzinnych kłamstw i niedomówień, mroczne demony przeszłości, ból i gorycz po odrzuceniu, intensywna niechęć stopniowo przemieniająca się w wyjątkowo głębokie uczucie, a w tle klimatyczny Edynburg, po którym nawet oniryczny spacer jest wyjątkową przyjemnością. Gwarantuję, że ta porywająca powieść Was totalnie obezwładni, gdy tylko przekroczycie pierwsze strony, nic nie będzie w stanie was od niej oderwać, ale również nic nie ukoi tortur zafundowanych Waszym sercom. To jedna z tych pozycji, które bez litości miażdżą emocjonalnie. Po prostu musicie to przeczytać!??
"Co za niedojrzały dupek, w którym od razu się zakochałam! Wiedziałam co o nim mówią, ale wcale nie planowałam się zakochać na poważnie! Chciałam coś nareszcie poczuć, poczuć, że komuś na mnie zależy; poczuć, że żyję!
Detoks.
Detoks od dupków i ściemniaczy.
Detoks od playboyów, bad boyów, sunny boyów."
???
Znacie twórczość Julii Biel?
Ja uwielbiam książki autorki i na każdą czekam z niecierpliwością.
Seria "To nie jest do diabła love story" skradła moje serce, dlatego z wielką ochotą sięgnęłam po "Detox. Love story". Chociaż jest to zupełnie odrębna historia, to spotkamy się z bohaterami wyżej wspomnianej serii ?
Tym razem autorka ukazuje nam losy Jagody - Jody.
Losy pokrętne, zawiłe, momentami bolesne, momentami zabawne.
Autorka nasyciła "Detox" emocjami. Doprawiła szczyptą romantyzmu, dodając do niej nutkę niepewności i smutku.
Czasami dobrze jest sobie zrobić taki detox dosłownie od wszystkiego i wszystkich.
Odciąć się.
Wyjechać.
Pobyć samej/samemu ze sobą.
Przemyśleć wiele spraw.
Otworzyć się na nowe.
I spróbować zacząć od nowa.
Z lepszym nastawieniem.
Z dobrymi myślami.
Z pozytywną energią.
Joda także musiała zrobić sobie detox.
Od bólu.
Od łez.
Od nieczułych mężczyzn.
Od toksycznych ludzi.
Od rodziny.
Od rzeczy i zdarzeń, które ją przytłaczały.
W urokliwej Szkocji ma znaleźć spokój i ukojenie.
Ma znaleźć czas na przemyślenie wielu spraw. Ma znaleźć czas na całkowity detox.
Tutaj ma także zacząć nową pracę.
I to w niej właśnie poznaje Eryka.
Chłopak tak bardzo przypomina jej byłego, że dziewczyna nie potrafi darzyć go sympatią. Zresztą ze wzajemnością.
Eryk także leczy złamane serce i nie w głowie mu nowe związki, tym bardziej, że Joda zajęła miejsce jego byłej dziewczyny.
Ciągłe przepychanki słowne między Erykiem i Jodą są na porządku dziennym.
A ich wzajemna niechęć przeobraża się w coś, na co oboje nie są gotowi, i w coś, czego oboje się nie spodziewają.
Oboje boją się tej relacji, wszak zostali skrzywdzeni przez byłych partnerów.
Mimo to, jakaś magiczna siła ciągnie ich ku sobie.
A razem spędzony czas jeszcze bardziej zacieśnia ich więź.
W Eryku budzi się romantyczna dusza.
W Jodzie wrażliwość, o jaką by siebie nie podejrzewała.
Czy jednak odważą się ciągnąć tę relację?
Czy czeka ich happy end?
"Detox" to powieść, która ściska serce i porusza najczulsze struny ludzkiej duszy. Autorka ujmuje lekkim piórem, plastycznymi opisami i dużą dozą wrażliwości.
Historia, jaka toczy się na kartach jej najnowszej powieści, zakorzenia się w umyśle. Śledząc losy bohaterów nieustannie towarzyszy nam uśmiech na twarzy. Bo mimo trudnej sytuacji, mimo traum, mimo bolesnych wydarzeń, gdzieś w głębi naszego umysłu, tli się iskierka nadziei na lepsze jutro. Romantyczny wątek podsyca wydźwięk "Detoxu" i sprawia, że nie sposób oderwać się od lektury.
Zatem jeśli lubicie romantyczne historie, z bolesną przeszłością, a zarazem dobrym humorem i wiarą, że po burzy zawsze świeci słońce, to koniecznie siegnijcie po najnowszą powieść Julii Biel.
Serdecznie polecam ?
Pełna ciętego humoru i niebanalnego uroku seria, w której się zakochasz! Ella - rozważna, odpowiedzialna i ostra jak brzytwa. Jonasz - arogancki...
Kontynuacja Detox Love Story. Historia, która pobudza, rozgrzewa i dodaje energii! Ella i Jonasz zapraszają swoje rodzeństwo na dziesięciodniowe zimowe...
Przeczytane:2024-07-11, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Ta piękna i pokryta brokatem okładka zapowiada iście złotą zabawę.
Co jest tym złotem? Myślę, że dla każdego co innego i to jest pięknie.
Dla mnie osobiście tym złotem były przekomarzania Jody i Eryka, cięte riposty to jest coś, co lubię.
A jeśli lubicie slow burn romance to ta pozycja jest stworzona dla Was!
Podobała mi się opcja perspektywy dwojga głównych bohaterów ale z jednym małym minusem - niepotrzebnie początkowo ich punkt widzenia się powtarzał, wystarczyłoby gdyby się skupiono na samych różnicach bo czasami ciężko się brnęło jedno po drugim przez to samo i chyba stąd taka ilość stron w książce, później nauczyłam się oczami omijać to co się dublowało.
Poza tym już nie mam się do czego przyczepić, fabuła była ciekawa, ostry język, dużo bohaterów drugoplanowych, którzy też byli charakterni i happy end - mimo, że już myślałam, iż go nie będzie.
Może nie przypadło mi do gusto samo zakończenie z Anatomem, które w moim odczuciu zapowiada tom o nim - nie jest to postać, o której bym chciała czytać więcej niż tutaj ale to moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać, do czego ma pełne prawo.
Całościowo lektura godna uwagi, dobrze się ją czyta i z zaciekawieniem, barwne są postacie i ich otoczenie, znajdziemy plot twisty nie raz nie dwa a czasem widziane jednymi oczyma wyglądają w zupełności inaczej z perspektywy tych drugich co nadaje tempa i pikanterii.
Czy są spicy sceny? Wydaje mi się, że były delikatnie zarysowane bez zbędnych szczegółów, dzięki czemu książka nie była wulgarna lecz przyjemna w odbiorze.
Wszak normalnym jest pożądanie wśród dwojga (lub więcej) dorosłych osób.
Do tego koktajlu z różnych emocji, wszelkich ex i next dołączają rozmaite sekrety i zawirowania, poplątane więzi rodzinne dostarczają kolejnych emocji i powodują przyspieszenie serca.
Z przyjemnością sięgnę po inne tytuły autorki w wolnej chwili bo jej pióro idealnie się nadaje do czytania gdy macie zastój czytelniczy czy urlop, jest lekkie i miłe w odbiorze dla czytelnika.
Duża dawka świetnego humoru sprawia, że podczas lektury nie raz i nie dwa pojawi się na ustach uśmiech albo zaśmiejemy się w głos.