Reynevan, główny bohater tomów NARRENTURM i BOŻY BOJOWNICY, nadal ma kłopoty, ciągle ktoś dybie na jego życie bądź przedstawia mu propozycję nie do odrzucenia. Prześladują go prozaiczni agenci wywiadu oraz siły nieczyste, wcale nie ukrywające swej diabelskiej proweniencji. Ale Reynevan żyje przecież w okrutnych i niebezpiecznych czasach. Na Śląsku i w Czechach, gdy przez ziemie te przetaczały się krucjaty i husyckie wyprawy odwetowe. Gdy nie znano słowa: "Litość" i z imieniem Boga na ustach wyrzynano tysiące niewinnych. Reinmar wierzy w religijną odnowę, staje po stronie zwolenników Husa, nawet gdy ci dokonują niewiarygodnych zbrodni. Cel uświęca środki. Reynevan chce pomścić śmierć brata. On, medyk i zielarz, idealista i bezinteresowny obrońca chorych i cierpiących, musi wcielić się w rolę husyckiego szpiega, dywersanta, zabójcy i bezlitosnego mściciela. Rozdarty pomiędzy obowiązkiem a głosem serca, stawia wszystko na jedną kartę, byle wyrwać ukochaną z rąk wrogów. On i Jutta to postacie niczym ze średniowiecznego romansu o Alkasynie i Nikoletcie. LUX PERPETUA godnie wieńczy dzieło mistrza. Jest napisana z rozmachem, z niezwykłą dbałością o historyczny szczegół, z charakterystycznym dla Sapkowskiego humorem i wyczuciem językowym. Wojenne okrucieństwo kontrastuje ze wzruszającymi scenami miłosnymi, losy bohatera splecione z wątkiem wielkiej polityki zmierzają do nieuchronnego, a jednak zaskakującego finału
Wydawnictwo: SuperNowa
Data wydania: 2006 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 564
„Narrenturm”, „Boży bojownicy”, „Lux perpetua” Andrzej Sapkowski
Reinmar z Bielawy z powodu miłosnych uniesień wpada w tarapaty, grozi mu śmierć. Wdzięki kobiet jeszcze nieraz wpakują go w kłopoty. Młody medyk spotyka jednak na swej drodze wiernych towarzyszy, którzy są gotowi zaryzykować dla niego życie. Zwroty akcji, porwania, bójki i bitwy a w tle wszystkich wydarzeń wojna. Inkwizycja, pogorzeliska, kradzieże, lochy. Miłość, magia i nadprzyrodzone moce. Trylogię gorąco polecam, ta lektura z pewnością nie jest nudna.
Ostatnia część trylogii o Reynevanie, moim zdaniem równie doskonała jak wszystkie poprzednie. Jej jedyną wadą jest to, że kończy trylogię, z którą chciałoby się pozostać na dłużej. "Lux perpetua" wciąż opowiada o perypetiach Reinmara, a także o jego wewnętrznej przemianie, czy może po prostu dojrzewaniu pod wpływem licznych wydarzeń, których przyszło mu doświadczyć.
Wiedźmin nie jest rębajłą pokroju Conana. To mistrz miecza i fachowiec czarostwa strzegący moralnej i biologicznej równowagi w cudownym świecie...
Kolejna książka mistrza fantasy to zbiór opowiadań drukowanych w "Fantastyce", m.in.: "Droga, z której się nie wraca", "Muzykanci", "Tandaradei!", "W leju...