To miały być piękne wakacje w Chorwacji… Niestety zamiast tego Łukasz musiał spędzić lato w podgórskim miasteczku u starej ciotki Wandy. W dodatku w pociągu skradziono mu plecak. Czekało go więc lato bez komórki, bez komputera, a nawet bez prądu, bo ciotka okazała się większą dziwaczką, niż przypuszczał. A wiele wskazywało na to, że jest również czarownicą. Miało to jednak także dobre strony, bo czasem i Łukasz mógł skorzystać z czarodziejskiej mocy. Stało się to szczególnie istotne, kiedy wyszło na jaw, że mieszkająca w sąsiedztwie sympatyczna Julka potrzebuje pomocy.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2018-08-24
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 376
Ilustracje:Dorota Rewerenda-Młynarczyk
"Łukasz i kostur czarownicy" to powieść skierowana do dzieci i młodszej młodzieży. Tytułowy Łukasz przyjeżdża na wakacje do ciotki, zdziwaczałej staruszki. Poznaje nowy dla siebie świat, w którym jest miejsce na czary. Po drodze stracił swój bagaż, komórkę, zdany jest na przygody w nowym miejscu.
Zanim przejdę do wad tej powieści, opiszę kilka plusów. Na plus zaliczam brak brutalności, brak agresywnych opisów, co czyni tę książkę bezpieczną dla dzieci. Autor zawarł też pouczające przesłanie, starał się przekazać czytelnikowi dobre modele zachowania.
Jednak nie jest to książka napisana tak, by wciągała, trzymała w napięciu, intrygowała. Nie znajdziemy tu wartkiej akcji. Nie znajdziemy tego czegoś, co każe przewracać kartkę za kartką. Jest nudno, brakuje napięcia, wszystko jest przewidywalne, rozwleczone, takie sobie.
Podsumowując... nie jest to książka do czytania z wypiekami na twarzy, dość blado wypada na tle innych młodzieżówek.
Bardzo miła opowieść o Łukaszu, jego ciotce i Julce. Fajnie się ją czyta i na dodatek książka bardzo wciąga. Chłopak myśli że wakacje u ciotki będą najdudniejszymi na świecie nie to co wyjazd za granicę z rodzicami. Jednak się mylił a jego ciotka okazała się ... czarownicą. Razem z nową koleżanką Julką przeżywają wiele wspaniałych przygód. Warto przeczytać.
Trzej koledzy - Szufla, Pawian i Karoten - w czasie ferii zimowych nudzą się przy trzepaku, narzekając na bezśnieżną zimę. Od przechodzącego przez podwórko...
Długo szliście przez ciemną dolinę i zła się nie ulękliście, ale dalej już nie dojdziecie. Lepiej dla was było, gdy ukrywaliście się w Górach...