Dziewięć autorek zaprasza na krótkie romantyczne, sensacyjne czy komediowe opowieści. Wszystkie łączy jedno: MIŁOŚĆ.
Poznaj historie, gdzie miłość jest główną bohaterką. Najpiękniejsze uczucie, które odkryjesz w każdej barwie i odcieniu. Od pierwszego wejrzenia, wolno dojrzewająca czy głęboko skryta, tutaj jest w każdej możliwej postaci. Nie wierzysz w nią? Nie znasz tego uczucia? A może właśnie Tobie przydarzyła się taka przygoda?
Zakochaj się w opowiadaniach o sile miłości, pasji i pożądaniu.
"Let's Fall in Love" razem z nami!
W antologii wzięły udział:
P.D. Hutton * Patty Goodman * Adriana Rak * Justyna Dziura * Emily May * Anett Lievre *Jolanta Sad * Marta Kaczmarczyk * Darcy Trigovise
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2023-09-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 246
Język oryginału: polski
Co bardziej lubicie? Powieści ciągłe czy zbiór opowiadań? Ja lubię i to i to ;) Tutaj, mamy doczynienia z różnymi historiami, których wspólnym mianownikiem jest miłość. Jako że dawno już nie czytałam opowiadań, z tym większą przyjemnością po nie sięgnęłam ;) Po krótce, przedstawię Wam o czym one są, a następnie przedstawię swoją opinię :) Gotowi? No to zaczynamy ;)
Publikacja ta zawiera 9 opowiadań. Pierwszym z nich jest historia pt.: "Dziewczyna w deszczu" a jej autorką jest Pani P.D.Hutton. Opowiadanie jest o kobiecie, która nie ma szczęścia w miłości. Nikt tak naprawdę nie potrafi jej docenić ani pokochać. Czy jednak jest szansa na to, że ta sytuacja w końcu się zmieni? I co wspólnego ma z tym wszystkim nieznajomy sąsiad, który mieszka tuż obok ?
Drugie opowiadanie jest autorstwa Pani Patty Goodman i nosi tytuł "Karnet na miłość". Tutaj poznajemy losy Devona, który jest ekskluzywnym panem do towarzystwa. Splot różnych zdarzeń sprawia, że ląduje on na weekend z kobietą, której wcześniej nie widział. Czy osoba wykonująca taki "zawód" może się prawdziwie zakochać? I co można poświęcić w imię takiego uczucia?
Trzecia z publikacji nosi tytuł "Daj mi drugą szansę " a jej autorką jest Pani Adriana Rak. Poznajemy dwie osoby, które kiedyś łączyło gorące uczucie. Jednak za sprawą zdrady jednego z nich, ta relacja się rozpadła. Teraz, po latach jest szansa na to, aby tych dwoje ponownie się połączyło. Czy jednak wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki? I czy taki związek po tym wszystkim ma jeszcze jakąkolwiek rację bytu?
Czwarta z przedstawionych historii jest napisana przez Panią Martę Kaczmarczyk i nosi intrygujący tytuł "Żelazna Magdalena". Jesteście ciekawi dlaczego? Musicie przeczytać ;) Powiem Wam tylko, że tutaj przeczytamy między innymi o dziewczynie, która jest niewidoma oraz o przyjaźni damsko-męskiej...
Piąte opowiadanie to "Burza" Pani Jolanty Sad. Czytamy o kobiecie, która w koszmarnych warunkach atmosferycznych wybiera się w służbową podróż w góry. Gdy ulega poważnemu wypadkowi, cudem ratuje ją mężczyzna, którego z początku się boi... Czy tych dwoje nieznajomych sobie zupełnie ludzi, może połączyć coś głębszego?
"Stalkerka" Anett Lievre to już szósta z przedstawionych historii. Tutaj przeczytamy o młodzieńczej miłości... I o szpiegowaniu. Sam tytuł nam również wiele sugeruje. Czy stalking może być przyczynkiem miłości?
Siódma publikacja jest autorstwa Pani Emily May i nosi tytuł "Wyśniona". Nasz bohater łączy sen i jawę. Śni i pożąda dziewczyny, której nigdy wcześniej nie widział. Jednak czy sen może okazać się rzeczywistością? Jaki będzie finał tej historii?
Ósme opowiadanie to "Wyścig o życie", które napisała Pani Justyna Dziura. Przeczytamy tutaj o sportowcu, którego poruszyła ludzka krzywda. Czy takie wydarzenie, może sprawić, że zmienią się nasze priorytety? Czy nawet w takiej sytuacji możemy odnaleźć miłość?
Dziewiąta a zarazem ostatnia w tej lekturze historia została napisana przez Panią Darcy Trigovise i nosi tytuł (Nie) odpowiedni czas. Tutaj poznamy historię małżonków, których życie wywróci się o 180° z sprawą słów wyrwanych z kontekstu... Jak potoczy się ta historia? Jaki będzie jej finał? I jakie wnioski należy wyciągnąć ?
Przedstawiłam Wam krótko każde z opowiadań, abyście mieli pełen ogląd tego, o czym możecie przeczytać. Jak już wspomniałam na początku, głównym mianownikiem tych historii, jest szeroko rozumiana miłość. Każda z tych historii pokazuje nam ją w różnym wydaniu. I niekiedy zwraca uwagę na to, co naprawdę istotne.
Najbardziej z tych historii podobały mi się te autorstwa Pań: Magdaleny Kaczmarczyk, Jolanty Sad i Justyny Dziury. Maksymalnie się wkręciłam 😁 i z chęcią poczytałabym dalszy ciąg tych historii😀. Tak naprawdę każda z nich jest ciekawa na swój sposób a przy tym tak różna. Podoba mi się to, że Autorki umiały połączyć te opowiadania w taki sposób, że z każdej przestawionej historii możemy coś wynieść. Choć stosunkowo rzadko sięgam po antologie, w tym wypadku byłam w pełni ukontentowana i gratuluję serdecznie Autorkom, że stworzyły tak ciekawą antologię.
Jest to przyjemna w odbiorze i stosunkowo lekka lektura. Idealnie nadaje się na wolny dzień lub chwilowe oderwanie się od codziennych zajęć. Opowiadania liczą średnio około 30 stron, więc są jak znalazł na każdą okazję ;)
Jeśli chcecie oderwać się na chwilę od codzienności, poznać różne oblicza miłości, poznać pióro wielu Autorek lub po prostu szukacie lekkich historii, to ta pozycja będzie dla Was idealna ;) Bardzo dziękuję Adzie Rak za egzemplarz do recenzji ;) Polecam waszej uwadze tę książkę i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😃
Dziewięć autorek. Dziewięć różnych historii. Ale wszystkie opowiadania w antologii “Let’s fall in love” łączy jedno – miłość.
Czy młoda kobieta za sprawą swojego sąsiada odzyska wiarę we własne piękno i w końcu odnajdzie miłość?
Czy ekskluzywny pan do towarzystwa porzuci wykonywaną profesję dla tej jedynej kobiety?
Czy warto dać drugą szansę?
Czy przyjaźń może przerodzić się w miłość?
Czy szalejąca burza może być początkiem namiętnej relacji?
Do czego może doprowadzić niespełniona pierwsza miłość?
Czy sny mogą się spełniać?
Czy jeden mail może uratować więcej niż jedno życie?
Do czego może doprowadzić podsłuchana rozmowa męża z asystentką?
Odpowiedzi na te pytania zawarte są w tych przepięknych, sensualnych, emocjonalnych, pełnych namiętności opowiadaniach.
Jestem zachwycona spójnością wszystkich tych historii. Mimo że każda z nich została napisana przez inną autorkę, to razem tworzą nierozerwalną całość. Książkę czyta się mega dobrze, to taki przyjemny umilacz na jesienny wieczór. Daj się porwać tym pięknym miłosnym historiom, usiądź obok bohaterów, posłuchaj ich szeptów, wyznań, intymnych rozmów.
Zastanawiałam się, czy spośród tych dziewięciu opowiadań, mogę wskazać jedno, to które najbardziej zapadło mi w pamięć i będę mogła je od dziś nazywać moim ulubionym. Przyznam, że to ciężka sprawa. Każda z tych historii jest inna. Każda, mimo że jej głównym motywem jest miłość, to traktuje o innym odcieniu tego uczucia. Czy znalazłam “swoje” opowiadanie? Nie. Wszystkie trafiły do mojego serca. Myślę, że na różnych etapach życia te historie mogą, jedne nieco tracić, a drugie bardzo zyskiwać w odczuciach czytelnika. I to jest super. Ta uniwersalność tych historii. Miłość w końcu jest bardzo uniwersalna.
nie przepadam za zbiorami, ale te czytało się jakoś nadzwyczaj przyjemnie. Ogromny plus za mini streszczenia opowiadań. Gdyby miał w przyszłości powstać kolejny projekt zbiorowy, to chętnie przeczytam :)
"Let's fall in love" - dziewięć autorek, dziewięć opowiadań, każde opowiada inną historię a łączy je jedna rzecz-miłość.
Książka to antologia, w której autorki przedstawiają nam miłość, każda w innej odsłonie. Jedna jest skryta druga taka od pierwszego wejrzenia. Jedna pikantna druga delikatna. Każda ma inną barwę, siłę i pasję.
Znalazłam tu opowiadania, które przeczytałam z wielką przyjemnością, a były też takie które, były moim zdaniem słabe i trochę mnie nudziły.
Nie będę pisała Wam tu o każdej z nich, bo co to byłaby za przyjemność z czytania jak bym przez przypadek zdradziła jakieś szczegóły.
Jest to naprawdę fajna książka do poczytania przed snem, jedno, może dwa opowiadania zagwarantują Wam kolorowe sny i cudowne wrażenia.?
Wszystkie Aktorki mają naprawdę cudowny styl pisania, dzięki czemu nawet te mniej wciągające, czytają się bardzo szybko.
Elwira, starając się zapomnieć o trudnej przeszłości, bierze los w swoje ręce i postanawia zacząć życie na nowo. Z wielkim bólem serca wyprowadza się do...
Tamara jest dwudziestoczteroletnią samotną matką, mieszkającą w Gdańsku wraz ze swoim ukochanym synkiem oraz rodzicami. Jej ojciec jest alkoholikiem, który...
Przeczytane:2023-12-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,
Okładka książki ma w sobie "coś". Nie wiem, czy to kwestia kolorystyki (granat/niebieski, trochę fiolet, czy pary graficznej na samym środku. A może fantazyjna czcionka? Możliwe, że wszystko na raz.
Posiada białe stronice, każde opowiadanie widać, że jest zaczęte osobno, nie zlewa się tekst. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Kilka literówek się pojawiło, ale nie przeszkadzały one w czytaniu. Podoba mi się to, że na samym początku jest wstęp od autorek oraz mamy streszczenie bardzo krótkie, opowiadań. Czyli wstępnie wiemy, czego się spodziewać po danej opowieści.
Nie miałam przyjemności wcześniej poznać pióra kilku autorek. Znane mi bardzo dobrze było pióro Adriany Rak, Justyny Dziury, Anett Lievre, P.D.Hutton czy Patty Goodman. Całą resztę dzięki antologii mogłam zmienić. Są to autorki, które należą do GRUPY FORCE, celowo nie umieszczałam krótkiego życiorysu autorek, bo jest ich trochę. Nie będę też omawiać każdego z opowiadań, żeby Was nie zanudzić. Zaznaczę jednak już na samym wstępie, że KAŻDE opowiadanie jest INNE. Mamy również takie, nie do końca prawdziwe, a może jednak są realne? A może to tylko sen? Jedne podobały mi się mniej, drugie bardziej i na tych właśnie się skupię.
Idąc po kolei, na pierwszy ogień idzie historia napisana przez P.D.Hutton. Jest całkiem przyjemne, szybko się czytało. Jako, że nie jestem zbyt wielka fanką opowiadań, nie lubię, jak akcja rozkręca się bardzo szybko, zaś z drugiej strony w takiej formie nie ma co rozwlekać. Niemniej jednak czytało się dobrze i zostało przeze mnie zapamiętane.
Opowiadanie Patty Goodman chyba było najzabawniejsze. :) Początek się taki nie wydawał, myślałam, że będzie to kolejna oklepana historyjka, a tu proszę, zaskoczyłam się, pozytywnie! Dobre było!
Przy historii Adriany się wzruszyłam. Czułam żal, smutek, niewyobrażalną... złość! Na pewnego bohatera. Niemniej jednak lubię styl, jakim posługuje się Ada i nie zawiodłam się. Dostałam świetne opowiadanie i nie żałuję, że przez wzgląd głównie na nią, skusiłam się na antologię.
Dopiero co poznałam pióro Jolanty Sad, a jej opowiadanie wydało się jednym z lepszych w tym zbiorze. Może nie było jakieś super wybitne, ale podobało mi się i szczerze, to poczułam się zachęcona do zapoznania z twórczością pisarki.
I ostatnie opowiadanie, o którym chciałam opowiedzieć, to te napisane przez Anett Lievre. Również chwyciła mnie za serce jak historia Adriany. Bardzo, bardzo Wam go polecam! Niby nic, a jednak sprawiła, że moje serce zabiło szybko, a opowieść zapisała się na długo w mojej pamięci...
Aha! I jeszcze opowiadanie Justyny Dziury, które wzruszyło mnie. Jedno z bardziej wartościowych. I gdyby tak częściej się zdarzało, takie zachowanie jak Fernando, to świat byłby piękniejszy.
Jak widać, sześć opowiadań, czyli większość, zrobiła na mnie wrażenie, a to w przypadku antologii naprawdę dobry wynik. Cieszę się, że mogłam poznać nowe autorki, nowe style i nowe historie, które były mniej lub bardziej ciekawe. Jeśli lubicie zbiory opowiadań czytane jako przerywnik od trudniejszych czy jakichkolwiek lektur - polecam. Jest to jedna z lepszych antologii, warta uwagi. Polecam!