Status BESTSELLERA na dwa miesiące przed oficjalną premierą!
Znasz bajkę o Kopciuszku? To dobrze, bo to całkowicie inna historia.
Amanda Holt to twardo stąpająca po ziemi studentka literatury. Dziewczyna o wyglądzie anioła z osobliwym charakterem. Jest cyniczna, wybuchowa i ma ognisty temperament. Romantyczne gesty i czułe słówka powodują u niej reakcje alergiczne.
Pewnego dnia na jej drodze staje on – nieziemsko przystojny i wpływowy milioner Blake Monroe. Playboy i najbardziej pożądany kawaler w Stanach, który traktuje kobiety jak rozrywkę.
Jak w bajce: jeden wieczór, jeden bal i całe życie dziewczyny wywraca się do góry nogami. Tylko dlaczego Kopciuszek przeklina, a książę przy pierwszym spotkaniu każe jej się rozbierać?
Zapraszam do przeczytania mojej niegrzecznej komedii romantycznej. Tutaj Kopciuszek rzuca mięchem i nokautuje w razie potrzeby. Piękny i bogaty książę nie potrafi flirtować, a podwójna liczba złych macoch powoduje wesołe komplikacje.
Nie zaleca się spożywania posiłków w trakcie czytania tej historii. Może to zagrażać Twojemu życiu lub zdrowiu.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2020-01-13
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: Polski
Wiecie jak to jest być okładkową sroką? Nie? To ja Wam powiem! Przeglądam księgarnie albo strony z asortymentem wydawnictw i nagle się okazuje, że w oko wpada mi okładka, przy której moje serce nabiera tempa, a w głowie pojawia się myśl: „muszę to mieć! To moje must have!”. I tak właśnie to wygląda. Chyba każdy z nas raz w życiu miał taką książkę, która za nim „chodziła”, dopóki jej sobie nie kupił.
Tym razem prócz okładki podziałały też pierwsze zdania opisu. Babeczka cyniczna i taka harda charakterem? Na pewno ją polubię! Szczegónie jak dorzuci kilka ripost, które do najmilszych nie będą należały! Debiut Patty bardzo przyjemnie mnie zaskoczył, więc wierzcie mi, że na pewno będę wracać do tej książki wiele razy, ale do sedna. Jak to mówią historia się powtarza, więc można by rzec, że kolejny raz mam książkę z rodzaju „Kopciuszka”, wiecie jeden wieczór, jeden bal i pach! Miłość gotowa! Ale ale! Nie ma mowy, że to słitaśny, jednorożcowy romans, co to to nie! To porządna dawka humoru i świetna historia, jakich dzisiaj można szukać niczym igły w stogu siana. Amanda to kobieta petarda! Tak, właśnie! Dzięki przyjaciółce trafia jako obsługa kelnerska na pewien bal. Tam właśnie poznaje bogatego Blake’a, który proponuje jej układ za porządne pieniądze. Proponuje, by dziewczyna była jego towarzyszką na imprezie, na której chce dopiec swojej matce. Znacie takie klimaty? Wiecie co wychodzi najczęściej z takich historii? „Ognista sukienka” jest po prostu bombową lekturą, w której sidła wpadłam z miejsca. Nie było mowy, by nie polubić bohaterów, a język autorki tylko utwierdza nas w tym, że takie książki zostają z nami na długo.
Ogromnie mi się podoba, że pani Goodman, nie zrobiła z Amandy słodkiej dziuni. Uwielbiam kiedy kobieta potrafi pokazać pazur i to, że wcale nie jest słabą płcią, jakoś tak sama się z nią nie utożsamiam (mimo, że też jestem niezłe ziółko), ale po prostu lubię kiedy kobieta jest konkretna. Jak to mówią kto się lubi ten się czubi, ale właśnie tak wygląda pozytywna droga do sukcesu i oczywiście uczucia, które jak wiadomo, musi wybuchnąć niczym laski trotylu. Autorka również ujęła mnie tym, że tak ot po prostu dała nam znać poprzez swoją powieść, że warto ze sobą rozmawiać, że powinno i trzeba dbać o relacje rodzinne, bo w końcu jakby nie patrząc mamy ją jedną (no, może dwie po ślubie =P ).
Tak czy siak, ja mówię ogromne „TAK” dla tej książki! Ogromne „CZYTAJCIE”, bo ta lektura zupełnie napełni Wam doskonałym nastrojem! ♥
Ognisty temperament nie raz jest tylko przykrywką dla prawdziwych uczuć. Potrafi być swoistym kamuflażem. Otoczką, przed dostaniem się do serca miłości. Tylko co takiego strasznego jest w tym uczuciu?
Amanda Halt jest studentką literatury. Mieszka z Vivien i prowadzi skromny tryb życia. Vivian Eleonor Paxton jest całkowitym przeciwieństwem swojej współlokatorki. To cicha i spokojna dziewczyna, której nie po drodze z przekleństwami.
Mandy doświadczona przez wydarzenia z przeszłości i brak miłości od rodzicielki omija szerokim łukiem jakiekolwiek związki na dłuższa metę w mężczyznami. Traktuje ich jak bakterię. Nie przywiązuje zbytniej wagi do swego wyglądu a tym bardziej do słownictwa. Z zasady wali prosto z mostu, to co myśli. Dobierając słowa w szokujące zdania, które rozmówców wprowadzają w stan szoku i niekiedy zniesmaczenia. Ale taka właśnie jest Mandy. Blond włosa złośnica. Cięty język i ostre riposty. Bywa nieobliczalna. Jest krnąbrna i pyskata. Nigdy nie wiadomo, z czym w danej chwili wyskoczy. Tylko czy taka na prawdę jest? A może to jej tarcza? Broń?
Mandy na zastępstwie za Vivian poznaje przystojnego, bogatego i aroganckiego faceta. Już od pierwszego zdania iskrzy. On uważa, że mu wszystko wolno. Że jest królem. Panem i władcą. Arogancki dupek? Wplątuje naszą główna bohaterkę w coś, co wywróci do góry nogami całe ich dotychczasowe życie i zmieni ich priorytety. Nie obędzie się bez szoku. Dla nich też ale bardziej dla rodziny naszego paniczyka. Włos im się zjeży na zachowanie Mandy. Na to jak staje okoniem, gdy ktoś próbuje ją do czegoś zmusić. Zagłaskać ją. Zmienić. A ona jest niczym szalejąca w klatce dzika kotka. Potrafi być miłą i urocza. Prężyć i wabić. Kusić i nęcić. Ale jeśli trzeba, to nie zawaha się wystawić swoich ostrych niczym brzytwa pazurków. Ona wie jak walczyć. Jak nie dać się zgnębić. Choć znajdą się i tacy, co będą próbować. Oj, biada im, biada. Nawet nie wiedzą na co się porywają.
Razem z Amandą wpadniemy w sam środek tornada. Tornada, jakie wywoła Blake Monroe. Prawie wpędzi do grobu Tiffany, dla której on zawsze będzie małym chłopczykiem, który potrzebuje opieki i prowadzenia za rączkę. Nawet jak już jest dorosłym mężczyzną. Mandy stanie oko w oko z Harry'm Clintem - panem lepkie rączki oraz Rebeccą Morris - dziewczynie, której wydaje się więcej niż na prawdę jest. W tej całej intrydze nasza awanturniczka może liczyć na wsparcie siostry naszego bogatego dupka oraz jego kumpla - Seana. A na wszystkie te zawirowania nadciągają burzowe chmury w postaci harpi nad harpiami - Jennifer Halt.
Już dawno tak się nie uśmiałam. Ale do łez. Śmiałam się właściwie prawie cały czas. A wszystko przez charakter i zachowanie naszej blond złośnicy. Autorka stworzyła historię, która wciąga od pierwszego zdania. Dosłownie. Już po pierwszej stronie wiedziałam, że to jest to. Że znajdę tu morze pożądania, zabawnych sytuacji i niesamowitej historii. I tak było. A nawet i lepiej. Dostałam więcej niż myślałam. Co kartka myślałam, co jeszcze mnie tu spotka. A dzieje się na prawdę dużo. Bardzo dużo. Mimo tego, nie gubiłam się. Opisane jest wszystko przyjemnym językiem i stylem. Momentami razem z Amandą dostawałam ślinotoku.
Jedno tylko malutkie odczuwam zawiedzenie. Jakie? Myślałam, że Vivien jako przyjaciółka dostanie więcej kwestii. I że sytuacja z uczuciami siostry Blake'a zostanie choć trochę pociągnięta. Nie chce za dużo pisać, by nie zdradzić o co mi chodzi. No chyba, że powstanie kontynuacja. Wszak do tej pory oficjalnie nie wiadomo czy Amandy życie jeszcze raz nie zrobi fikołka o kolejne sto osiemdziesiąt stopni - ale całkiem w inną stronę. Czytając lekturę chciałam jak najszybciej dopłynąć do brzegu. Dotrzeć do końca. Nie miałam cierpliwości. Dlaczego? Bo tak dobrze mi się czytało. Poganiałam do przodu by za chwilę zrobić stop i wrócić do momentu, na którym skończyłam uważne czytanie. Słowo do słowa. Od deski do deski. Książkę wciągnęłam niczym narkoman kreskę. Nie mogłam się od niej uwolnić. Moje myśli podczas przymusowych przerw ciągle krążyły wokół bohaterów. Byłam na głodzie. Z niecierpliwością i tęsknotą zerkałam na leżącą samotnie książkę, kiedy musiałam zając się codziennymi sprawami.
To tak jak z deserem - zaczynamy się delektować i chcemy zjeść do ostatniego okruszka. Moje kubki smakowe zostały podrażnione i nie zaspokoję głodu, dopóki nie wchłonę dania do końca. Mam taki sam apetyt jak Mandy. Nie rozdrabniamy się na mikroskopijne lecz miłe dla oka posiłki. Chcemy dużo i smacznie. Składam więc wniosek o kontynuację. Wszak genialnej fabuły nigdy za mało.
Cięte riposty, odwaga szalonej młodej kobiety a do tego szarmancki i bogaty przystojniak. I oczywiście genialny pomysł, który zmąci ich spokojne życie stając się tornadem szalejących uczuć... A wszystko to okraszone szczyptą intryg na dokładkę z szalejącymi mamuśkami w tle. Debiut autorki okazał się być dla mnie strzałem w dziesiątkę. I choc troszkę ponarzekałam to i tak zyskała ode mnie wysoką notę. Jestem bardzo mile zaskoczona. Brawa na pomysł i za odwagę w doborze słownictwa głównej bohaterki. Chcę więcej.
Gorąco polecam.
Postać Vivien, współlokatorki Mandy, mimo swojego potencjału, pozostaje nieco w cieniu. Wydaje się, że Goodman celowo zostawiła pewne drzwi uchylone, co daje nadzieję na kontynuację historii, w której te postacie mogłyby rozwinąć skrzydła. Debiut pani Goodman to powieść, która trafia w samo sedno - jest zabawna, emocjonująca i zaskakująco głęboka. Postać Amandy Halt to odświeżający powiew kobiecej siły i niezależności, a dynamiczna relacja z Blake'em Monroe nadaje fabule pikanterii.
Amanda nie miała łatwego dzieciństwa, a obecnie jej relacje z matką nie należą do najlepszych. I to delikatnie mówiąc. Dziewczyna radzi sobie sama. I to całkiem nieźle. Zawsze może liczyć na swoją przyjaciółkę. Gdy jej ruda współlokatorka się rozchorowała, Amanda zgodziła się zastąpić ją w pracy. Co może być przecież trudnego w roznoszeniu drinków na jakimś ważnym balu?
Ten jeden dzień odmienił życie Amandy. Niezwykle przystojny i bardzo bogaty Blake Monroe prosi ją o przysługę. Ma udawać jego towarzyszkę na tym przyjęciu, a w zamian otrzymać wynagrodzenie. Nie od razu, ale dziewczyna zgadza się na ten układ. Jakie jest jej zdziwienie, gdy milioner ogłasza publicznie ich zaręczyny. Miała być jednorazowa przysługa a następnego dnia ich wspólne zdjęcie znajduje się w każdej gazecie. Do tego dochodzi zakład z przyjacielem. Czy to ma szansę się dobrze skończyć?
Świetnie się bawiłam czytając "Ognistą sukienkę". Udawany związek i relacja hate-love to coś co bardzo lubię. Dużo się tu dzieje, nie ma więc miejsca na nudę. Do tego Amanda, która jest osobą, której nie da się nie lubić. Jej ostry język, sarkazm i porównania sprawiały, że niejednokrotnie wybuchałam śmiechem. A intrygi Blakusia tylko nakręcały moją ciekawość. Co jeszcze wymyśli, żeby odegrać się na matce? I jeszcze postacie drugoplanowe, które są niezwykle barwne i urozmaicają historię. Może kolejny tom o historii Seana? Potrzebuję więcej takich historii. Bardzo polecam!
? Recenzja ?
Autorka @patty_goodman_
Wydawnictwo @waspos
Przy tej książce gwarantuje, że nikt się nie będzie nudził. Ja osobiście zakochałam się w twórczości tej autorki, ma rewelacyjne poczucie stylu i humoru. Przez książkę się płynie. Cięte riposty głównej bohaterki zwalają z nóg, z taką przyjaciółką jak Amanda Holt na pewno nikt by się nie nudził. Dziewczyna nie miała łatwo w życiu, jedyną osobą, która okazała jej miłość była już nie żyjąca babcia, matka za to - powiem kolokwialnie jest jak wrzut na du..e, nie widzi nic po za własnym nosem, pieniędzmi i wieczną dietą. Amanda potrafi być wybuchowa, złośliwa, sarkastyczna, ale najbardziej co w niej uwielbiam to jej prawdziwość. Nie przejmuje się opinią innych ludzi, mówi wprost to co myśli, a ludzie często mają z tym problem. Nie owija w bawełnę, nie przejmuje się tym czy ma markowe ubrania, dla niej najważniejsze jest to, że są czyste. Jest zaradna osobą, chce się kształcić, rozwijać.
Blake-przystojniak-Monroe jest arogantem, bawidamkiem, milionerem, który przezwyczaił się, że żadna kobieta mu się nie opsze. Czy układ jaki powstanie między tą dwójką się powiedzie? Czy ta relacja będzie spokojna czy może okaże się wielką erupcja jak tykającą Etna ? Czy taki milioner dostrzeże wewnętrzne piękno ?
Autorka ukazuje świat pieniędzy, jak potrafią wykończyć człowieka, jak przysłaniają oczy. Świat bogaczy wcale nie jest prosty, jak by to mogło z boku wyglądać. Intrygi, tajemnice, knucie, walka o władzę to wszystko przysłania im prawdziwy obraz życia. Człowiek powinien, w końcu czasem się zatrzymać, nie gonić tylko za pieniędzmi. Najcenniejsze w życiu są chwile, które możemy spędzić z bliskimi, czy to z rodziną, dziećmi, przyjaciółmi. Tego nie da się kupić, nie da się odzyskać straconego czasu. Autorka pokazuje nam również, że choćbyśmy się bardzo starali nie da się nikogo zmienić na siłę, jak ta osoba sama nie chce tego zrobić. Ta historia zafunduje nam rollercoaster emocji, zwrotów akcji, adrenaliny, ale też pokaże jak ważne są prawdziwe uczucia, jak czasem sami siebie oszukujemy, boimy się przyznać do uczucia. Czasem warto się zatrzymać i dać sobie szansę na szczęście.
Polecam gorąco, ?
[...]- Są trzy kategorie facetów: tacy co łapią za serce, tacy, co łapią za tylko, a ty, Monroe, należysz do trzeciej kategorii: tacy, co nic nie łapią[...]
Amanda Holt. Pyskata, zadziorna, z ciętym językiem dziewczyna. Została wmanewrowana, aby udawała kelnerkę na przyjęciu zamiast jej przyjaciółki. Podczas przyjęcia wpada na Blake Monroe. Przystojnego, nadętego dupka, który chcąc dać pstryczek w nos swej matce, oświadcza że Amanda jest jego narzeczoną. Czy ten udawana związek się uda? Co zrobi króliczek gdy zostanie złapany?
Normalnie nie mogę przestać wycierać sobie łez ze śmiechu. Zdecydowanie powinny zostać dołączone chusteczki. Brzuch boli mnie do tej pory. Akcja niby nie dzieje się szybko, ale niewyparzony język naszej bohaterki, cięte słowa i ognisty temperament sprawiają, że nie chcesz się oderwać od tej pozycji, a osoby, które próbują ci przerwać od razu atakujesz. Bo przecież ta książka to istny wulkan emocji. Śmiechu, przekleństw, łez i o mało co nie zaktrzusiłam się pitą wodą . Jednak trzeba było przeczytać i wbić sobie do głowy ostrzeżenie na książce, że nie wolno podczas czytania pić ani jeść. Pokochałam bohaterkę. Wręcz ją ubóstwiam i żałuje że nie jestem taka jak ona, a bohater trochę był nadętym dupkiem, ale cóż musiałam mu wybaczyć.
Ta książka gwarantuje wam niepohamowany śmiech, brzuch, której nie przestaje boleć bo bohaterka co raz to kolejnymi tekstami rzuca. Nie oderwiecie się, ale błagam was potraktujecie poważnie ostrzeżenie na końcu książkimega mega polecam. Ognista sukienka tylko czeka aż w końcu ją przeczytacie. Autorka przekroczyła wszystkie granice śmiechu. Uwielbiam.
Amanda Holt nie jest romantyczką, przeklina i mówi co myśli. Przypadkiem poznaje Blake`a, który proponuje jej pieniądze, w zamian za towarzyszenie mu na imprezie. Okazuje się, że na jednej imprezie się nie kończy....
Nie mogłam się oderwać od tej książki, jest bardzo zabawna, ciekawa, trzyma w napięciu, ciągle coś się dzieje. Polecam !!! Świetna i lekka książka na poprawę humoru.
Przeczytane:2022-01-02,
Amanda po raz pierwszy w życiu jest kelnerką na balu bardzo bogatych. Nie podoba jej się to ,ale mimo to zostaje. Nigdy nie przypuszczała ,że ten dzień zmieni jej życie o całe 180.......
Natomiast Blake to bogaty przystojny mężczyzna,który kobiety traktuje jak rozrywkę.
Oboje spotykają się na tym balu i Blake składa jej pewną propozycję......
Amanda w pierwszym momencie nie chce się zgodzić,ale ostatecznie się zgadza się,ze względu na swoją sytuację finansową....
Co to za propozycja..... I jakie będą jej skutki.......
Tradycyjnie tego już nie napiszę, zachęcając tym do przeczytania ☺️.
Bardzo przyjemna lektura, Ananda sypie ciętymi tekstami....Mi najbardziej podobał się tekst o słomce.....😆
Ta książka to taka historia o Kopciuszku, z tą różnicą że Kopciuszek potrafi przeklinać i przyłożyć.....jeżeli zajdzie taka potrzeba.....