Anita i Jason decydują się na przekroczenie progu Wrót Czasu w Kraju, który umiera i znajdują się w świecie podziemnym, mrocznym i niegościnnym. I tak rozpoczyna się ich pełne trudu i znoju schodzenie do trzewi Ziemi, aż do samego serca wszystkich miejsc imaginacyjnych: do Labiryntu. To tu kryje się tajemnica konstruktorów Wrót, ale tu również czai się straszliwe niebezpieczeństwo. Tymczasem Tommi z Julią próbują udaremnić zagrożenie ze strony Podpalaczy, którzy pojawili się właśnie w Kilmore Cove…
Wydawnictwo: OLESIEJUK
Data wydania: 2010-03-10
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Ulysses Moore. Il labirinto d'ombra
Język oryginału: Włoski
Tłumaczenie: Bożena Fabiani
Ilustracje:Iacopo Bruno
Seria o przygodach piątki dzieciaków wciąga niemal jak narkotyk. Z tomu na tom historia robi się coraz ciekawsza, bardziej zawiła i niebezpieczna jednocześnie. A dzieciaki stawiane przed coraz poważniejszymi zadaniami stają się dojrzalsze.
Niestety w tej piątce jest ktoś, kto mnie niesamowite irytuje. Jest to Anita. W poprzednim tomie wydawała się być sympatyczna jednak w tym tomie okazuje się być rozmemłaną marudą. Chociaż potrafi też postawić na swoim, więc mam nadzieję, że szybko to się zmieni.
Dzieci docierają do tajemniczego Labiryntu, miejsca, które może być swoistym centrum powstania Wrót Czasu oraz Miejsc Wyobraźni. Odkrywają, że tajemniczy Labirynt ciągnie się pod wszystkimi takimi miejscami, a samo Kilmore Cove jest właśnie Miejscem Wyobraźni. Dzieci są coraz bliżej odkrycia kto tak naprawdę tajemnicze drzwi zbudował i dlaczego próbowano je później zniszczyć lub ukryć.
Jednakże Podpalacze nadal nie ustępują i ciągle są o krok za naszymi bohaterami. Historia jest ciekawa i ciągle mnie czymś zaskakuje, z każdą kolejną częścią mimo, że zbliżam się do rozwiązania zagadki, to jednak pojawia się coś, co sprawia, że tajemnica nie zostaje odkryta i zachęca mnie to do czytania kolejnej części i kolejnej.
Mimo, że ta seria jest dosyć długa, to jednak się nie nudzę i zasiadam do lektury tak samo zaciekawiona jak wcześniej.
Wenecja. W starej belce pod sufitem Domu Bazgrołów, w którym matka Anity właśnie prowadzi prace konserwatorskie, dziewczynka znajduje zeszyt...
Słyszeliście może o cudownej lampie Aladyna? Szklanych pantofelkach Kopciuszka? A o latającym dywanie? I myślicie, że magiczne przedmioty istnieją tylko...