Gabrysia Borejko, to zwyczajna licealistka, której całe życie pewnego dnia przewraca się do góry nogami. Dzieje się to pierwszego dnia Nowego Roku, kiedy jej mama, Mila, trafia do szpitala. Jak na najstarszą siostrę przystało Gaba musi przejąć obowiązki matki. Nie jest łatwo opiekować się całym domem, tym bardziej, gdy ani młodsze siostry, ani ojciec za bardzo jej nie pomagają.
Gabriela oprócz domowych zmartwień ma również inne problemy: rozterki sercowe, problemy w szkole oraz dziwną sąsiadkę. Czym była grupa ESD, czym smuciła się Nutria, co było codziennym powodem strachu Szczepańskiej, jak Pyziak wyzwał Gabrielę, kto nasłał Dmuchawca wraz z Pierogiem oraz inne, niewytłumaczalne i jakże ciekawe historie rozwiążą się po przeczytaniu tejże książki.
Wydawnictwo: Akapit Press
Data wydania: 1981 (data przybliżona)
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 178
Język oryginału: Polski
Tłumaczenie: brak
Za mną kolejny tom z cyklu "Jeżycojada". Tym razem opowiada perypetie rodziny Borejków, zwłaszcza najstarszej latorośli, Gabrysi. Ale są również postacie, które poznaliśmy w poprzednich tomach, tak jak Danusia, Pawełek, Anielka i wielu innych. Zabawne sytuacje, wpadki jak zawsze nieodmiennie poprawiają humor. Polecam.
Pierwsze spotkanie z głównymi bohaterami Jeżycjady - rodziną Borejków, mieszkającą w kultowej już kamienicy przy ulicy Roosevelta 5 w Poznaniu. Fabuła koncentruje się na najstarszej córce Gabrysi, na którą z powodu choroby mamy nagle spadają wszystkie domowe obowiązki łącznie z opieką nad trzema młodszymi siostrami, czego nie ułatwia bujający w obłokach ojciec i problemy finansowe. Do tego dochodzą kłopoty w szkole, sercowe rozterki oraz wścibska i złośliwa sąsiadka. Przednia rozrywka gwarantowana!
Bardzo ciekawa. Tytuł - do rozmyslenia. Dopiero pod koniec jest jego wyjaśnienie.
Homer Jeżyc!!! Jeszcze po stuleciach czytelnicy będą się mogli z tej książki dowiedzieć, co pod panowaniem Jaruzelskiego ludzie na Jeżycach przeżywali...
O tym, jak Emilka poszła w świat, bo Zosia oskarżyła ją o zabranie spinek, Tata i Andrzej nie zwracali na nią uwagi, a Mama zajęta była małym Bolusiem...
Przeczytane:2016-11-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,