Przewodnik po światach... należących do zmarłych
Mariana Enriquez przemierzyła kontynenty i kraje w dość niecodziennym celu: aby odwiedzić rozsiane po całym świecie cmentarze.
Na stronach książki pojawiają się 24 miejsca: znane i naznaczone historią nekropolie, jak Montparnasse w Paryżu, Highgate w Londynie czy żydowski cmentarz w Pradze, a także inne, ukryte, zrujnowane, odległe lub podszyte tajemnym pięknem. Znajdziemy w niej opowieści o grobach sławnych ludzi - jak Elvisa w Memphis czy Marxa w Londynie. Odkryjemy ekstrawaganckie epitafia, pełne boleści rzeźby, zmysłowe anioły, ślady voodoo w Nowym Orleanie, gotyckie mauzolea, katakumby, szkielety, wampiry, duchy, a także nieprzebrane bogactwo legend i opowieści: o poecie pochowanym na stojąco, o grobie wiernego konia i o zalanym cmentarzu...
Ten wyjątkowy przewodnik podszyty jest nutką grozy, ale znajdziemy w nim też humorystyczne akcenty, odniesienia literackie i nieskrępowaną kronikę osobistych przeżyć, takich jak wyjazd do Hawany w poszukiwaniu zaginionego w tajemniczych okolicznościach gitarzysty zespołu Manic Street Preachers.
Czołowa autorka literatury grozy XXI wieku, w niezwykle błyskotliwym stylu zaprasza czytelnika nie tylko do zgłębienia sekretów kryjących się na cmentarzach, ale też do swojego literackiego świata.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-10-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Alguien camina sobre tu tumba
Oprócz zupełnie nowych opowiadań polskie wydanie zawiera również historie z tomu To, co utraciłyśmy w ogniu wydanego przez Wydawnictwo Czarna Owca w 2017...
Uzbrojeni po zęby żołnierze, strzeżone drogi i unoszące się w powietrzu napięcie - to Argentyna pod rządami wojskowej junty. Ojciec z synem zamierzają...
Przeczytane:2024-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024,
#współpracabarterowa
Uwielbiam chodzić po cmentarzach, zwłaszcza tych zrujnowanych, zapomnianych... takich, których często nie ma już na mapie. Rozpadające się nagrobki, przekrzywione krzyże... Takie miejsca są ponure i zarazem piękne. I skłaniają do zadumy, co pozostanie po nas?
"Ktoś chodzi po twoim grobie" to właśnie taki swoisty przewodnik Mariany Enriquez po cmentarzach w różnych częściach świata. Mariana uwieczniła tu swoje nietypowe wycieczki do miejsc, gdzie mieszkają zmarli, znanych a także i takich osnutych zapomnieniem.
Mariana z wyczuciem eksponuje piękno takich niezauważonych miejsc, na swój sposób sprawiając że te miejsca ożywają. Wyczuwalna jest jej fascynacja architekturą cmentarną i tematyką funeralną. Pasjonuje ją to, co mroczne i nadnaturalne. Jej przeżycia są intrygujące, momentami intymne, dzięki czemu możemy ją lepiej poznać. To jest fascynujące, jak się w danym miejscu znalazła, jakich ludzi spotkała, cała ta otoczka niezapomnianej, nekroturystycznej przygody.
Ten przewodnik jest przesiąknięty folklorem cmentarnym, pełno tu anegdotek, lokalnych legend, które często są makabryczne, ale także z ociupinką czarnego humoru. Nie brakuje tu opowieści z dreszczykiem o wampirach czy duchach. Ogrom tu odniesień literackich, filmowych czy do zespołów muzycznych. Momentami chce samemu poprowadzić research, zobaczyć te grobowce, pomniki, rzeźby, niezwykłe epitafia, książki i nie tylko. Chciałabym by tu było więcej zdjęć.
Sporo tu ciekawostek! Owiany aurą tajemnicy cmentarz na wyspie Martín Garcia z przetrąconymi krzyżami, tematyka voodoo w Nowym Orleanie, Święto Zmarłych w Meksyku, skruszały cmentarz w Carhué, paryskie katakumby, porywacze ciał, a także wiele innych ciekawych rzeczy i miejsc, które warto mieć na swoim cmentarnym radarze.
Skłania do refleksji, że zmarłych na świecie jest więcej niż tych... żywych. Szczątki są wszędzie i my także kiedyś trafimy do... ziemi.
Polecam nie tylko fanom twórczości Mariany, ale i cmentarnym łazikom. Mam nadzieję na dalszy ciąg! Życzę Marianie, aby udało jej się spełnić marzenie o wyjeździe do Ossuarium Sedlec w Kutnej Horze, ja tam byłam - to było niesamowite przeżycie!