Zanim zaryzykujesz lekturę tej książki, odpowiedz sobie na następujące pytania: Czy jesteś ciekaw, co się dzieje w nadmorskim miasteczku, które już nie leży nad morzem? Czy chciałbyś się dowiedzieć czegoś o skradzionej rzeczy, która wcale nie została skradziona? Czy sądzisz, że to w ogóle Twoja sprawa? Dlaczego? Kim jesteś? I czy jesteś tego pewien? Kto stoi za Twoimi plecami?
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014-03-31
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 264
Jeśli myślicie, że wszystko wiecie, a na każde pytanie znacie odpowiedź, to was srogo rozczaruje. Otóż nic nie wiecie. Świat jest bardziej skonstruowany niż się komukolwiek wydaje.
NIe wierzycie? To sięgnijcie po najnowszą książkę Daniela Handlera. Jego pseudonim artystyczny to Lemony Snicket.
Lemony Snicket jest autorem fantastycznej serii "Seria niefortunnych zdarzeń". Jeśli nie znacie, to nie przeszkadza, by sięgnąć po dzisiejszą, recenzowaną pozycje.
Głównym bohaterem , jak przystało na książkę młodzieżową jest trzynastoletni Lemony. Lemony czeka na stacji, gdy dostaje tajną wiadomość, by udał się sam na zewnątrz. Chłopiec wykonuje poufne polecenie i od tego momentu zaczyna się jego przedziwna przygoda.
Lemony jest tzw. terminatorem. Terminator pewnie wam się kojarzy z potężnym, odpornym na ból, zagrożenia stworem. Lecz tu nie chodzi o takiego terminatora. Lemony zostaje "przydzielony" dziwnej Teodorze, która zabiera go do dziwnego miasteczka Splamione Nadmorskie, w którym nie ma już morza, za to jest skudłany las i hotel. Co dziwne miasteczko ma leżeć nad morzem, a morza w ogóle nie ma. Lemony będzie miał okazję obejrzeć z bliska dziwny sposób wydobycia atramentu ze zwierząt.
Ale dlaczego tak jest, a nie inaczej? Czemu Lemony będzie miał o czynienia ze skradzionym przedmiotem, który notabene nie został skradziony. Pytań nie ubywa, o przeciwnie mnożą się i mnożą, a odpowiedzi brak...
Lemony Snicket napisał kolejną zagadkową, a zarazem przepełnioną humorem książkę. Jest to pierwsza cześć serii, która nic nie wyjaśnia, a komplikuje fabuła najmocniej jak to tylko możliwe. Czytelnik może czuć się zdezorientowany, ale spokojnie będzie ciąg dalszy. Będzie oczywiście i czarny charakter, bo być musi.
Ciemność, zagadkowość, tajemnicze zdarzenia to podwaliny fabuły. Przygoda się zaczyna, a na jej rozwój czekam.
Do kogo jest skierowana ta pozycja? Zdecydowanie dla starszego czytelnika. Czytałam ją z córką, ośmiolatką i stwierdzam, że dla tak młodego czytelnika ta lektura jest zbyt skomplikowana. Jednak takie młode dzieciaki nie są na etapie takiego rozumowania stylu, który jest lekko bałaganiarski, by stworzyć odpowiedni klimat.
Ten mroczny klimat zrozumie bardziej czytelniczo oraz kreatywnie rozwinięty czytelnik. Więc dla starszaka, ale i dorosłego jest ona fajną, fantastyczną przygodą oraz podróżą w nieznane.
W rozdziałach niniejszej książki Wioletka, Klaus i Słoneczko Baudelaire napotykają ciemne schody, wielką lipę, przyjaciół w potrzasku, trzy tajemnicze...
Wioletka, Klaus i Słoneczko Baudelaire to wyjątkowo inteligentne i pełne uroku osobistego rodzeństwo. Cóż z tego, skoro od pierwszych stron tej książki...