Skąpana w rzymskim słońcu opowieść o tym, jak rodzi się radość i przyjaźń, a może nawet i miłość.
Trzydziestokilkuletnia Laura Pszczółka przyjechała do Rzymu na stypendium, realizując marzenie o studiowaniu historii sztuki w ojczyźnie wszelkiego piękna. Jej przewodnikiem po pełnym tajemnic i niespodzianek Wiecznym Mieście został Andrea, przystojny erudyta o smutnym spojrzeniu. Razem odkryją urok długich rozmów, nie tylko o sztuce, najlepiej nad kieliszkiem przedniego wina. Przeżyją niejeden zachwyt, zagubią się w zaułkach tak pięknych, że trudno z nich wrócić do prawdziwego świata. W upalnym powietrzu wisi uczucie...
Czy mroczna przeszłość Andrei i smutne doświadczenia Laury pozwolą im raz jeszcze stworzyć bliską relację z drugą osobą? Czy Rzym pomoże im odnaleźć drogę do siebie?
Magdalena Giedrojć po raz pierwszy z Italią zetknęła się 25 lat temu, pisząc pracę magisterską o XIX-wiecznych wspomnieniach z podróży do Włoch. Kilka lat później odwiedziła ten kraj i od tamtej pory jest w nieustannej podróży w stronę włoskiego słońca. Jeśli nie siedzi akurat w samolocie, to na pewno czyta książkę o jakimś włoskim mistrzu lub gotuje spaghetti. We włoskim alfabecie najbardziej ukochała literę c - jak cappuccino, cornetto, caponata, cicerone, Caravaggio...
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-07-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Świetna opowieść o Polce,która wyrusza do Włoch aby odkryć swoje przeznaczenie.
To była bardzo miła włoska przygoda na zakończenie 2017 r. Powieść pełna była pięknych opisów krajobrazów i miejsc w Rzymie ze szczególnym wyczuleniem na sztukę. Czytało się przyjemnie i lekko choć wątek rodzinnej zagadki mógłby być bardziej podkreślony. Typowa literatura kobieca, lekka z wątkiem miłosnym i happy endem czyli bez zaskoczenia. Natomiast ogromny plus za styl, kreację głównej bohaterki i przeniesienie na karty powieści całej miłości do Włoch autorki. Tą pasję widać z każdej strony, kusi i zachęca tak.. że nawet zaczęłam odświeżać naukę włoskiego. Polecam :)
Jesteś singlem. Masz dość odwagi, by żyć po swojemu. Mówisz, co myślisz i pokazujesz, co czujesz. Do szczęścia zmierzasz może nie najprostszą, ale na pewno...
To miała być prosta droga – ślub, wspólny dom, kariera, potem pewnie gromadka dzieci i wakacje na tropikalnych wyspach. Kiedy do spełnienia pozostał...