Królewski skrytobójca


Tom 2 cyklu Skrytobójca
Ocena: 5.11 (9 głosów)

Ta kontynuacja powieści Uczeń skrytobójcy, opowiada o honorze i namiętności, rozterkach serca i zemście, bitewnym szale i niebezpiecznej magii. Młody Bastrad zakończył swą pierwszą misję dyplomatyczną. Zapłacił jednak wysoką cenę za wypełnienie zadania, ledwie ocalając życie i unikając kalectwa. Poturbowany i zgorzkniały, wbrew przysiędze złożonej królowi, zdecydował się na razie pozostać w Królestwie Górskim.

Robin Hobb debiutowała trylogią o uczniu skrytobójcy Uczeń skrytobójcy, Królewski skrytobójca i Wyprawa skrytobójcy, stając się od razu największym objawieniem literatury fantasy lat dziewięćdziesiątych. Szczególne uznanie krytyków i czytelników na całym świecie przyniosła jej umiejętność tworzenia autentycznych, nietuzinkowych postaci, jakże różnych od rzesz papierowych, podobnych do siebie jak krople wody bohaterów zaludniających karty wielu innych powieści z tego gatunku.

Informacje dodatkowe o Królewski skrytobójca:

Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2005-06-02
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-8900-493-2
Liczba stron: 624
Tytuł oryginału: Royal Assassin
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Kwiatkowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Królewski skrytobójca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Królewski skrytobójca - opinie o książce

Bastard wraca do Koziej Twierdzy służyć królowi Roztropnemu i następcy tronu, księciu Szczeremu. W normalnym funkcjonowaniu państwa przeszkadza im młodszy syn króla, książę Władczy, starający się przejąć władzę, choćby kosztem pomyślności kraju i poddanych. Na swoje usługi ma krąg mocy, wiernych żołnierzy i szpiegów. Natomiast Bastard współpracuje wciąż z Cierniem i Brusem, nie unikając też kontaktów ze zwierzętami. Szczególna więź zaczyna go łączyć z wilkiem, którego wykupił z niewoli, podkamił i nauczył polować - to Ślepun właśnie będzie mu przewodnikiem i ratownikiem w trudnych chwilach. Fabuła się zagęszcza, niebezpieczeństwo rośnie, zagrożony jest stary król, podtruwany systematycznie i pozbawiany mocy, umniejszane jest znaczenie księcia Szczerego, aktywnie walczącego z zewnętrznym wrogiem, chociaż mało kto o tym wie i potrafi docenić. A wszystko dlatego, że najmłodszy książę chce po trupach przejąć koronę. Doskonałe są postacie bohaterów, pełnokrwistych i dopracowanych psychologicznie. I jak na fantasy przystało, jest Moc w różnych przejawach, nauka korzystania z niej i obrony przed niechcianą magią. Oprócz fantazji pełno tu prozy życia, codziennych dylematów, niespełnionej miłości, obowiązków wypełniających dnie, problemów niełatwych do rozwiązania, rzutujących na przyszłość w sposób często nieprzewidywalny. Bardzo dobra powieść, dla każdego wielbiciela przejawów współczesności w atrakcyjnej otoczce fantasy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Tala_1986
Tala_1986
Przeczytane:2015-01-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Do recenzji, Ulubione,
Bastard jest synem księcia Rycerskiego, z nieprawego łoża. To właśnie on, nim zmarł, przekazał swego potomka pod opiekę najbardziej zaufanego sługi - koniuszego Brusa. Od tamtego czasu, chłopak mieszkał ze swym nowym opiekunem nad królewskimi stajniami w Koziej Twierdzy. Jego dni mijały beztrosko. Do czasu... Wystarczyło, że Bastard wszedł w drogę królowi (własnemu dziadkowi). Szybko zadecydował on o dalszej przyszłości swego wnuka, posyłając go na nauki do skrytobójcy i wymagając na chłopcu złożenia przysięgi wierności... Pierwsze większe zadanie Bastarda w wyuczonym fachu, wiąże się z wyprawą do Królestwa Górskiego, gdzie mało nie stracił życia. W Królewskim skrytobójcy spotykamy się z protagonistą w tym samym momencie, w jakim pozostawiliśmy go wraz z zakończeniem Ucznia skrytobójcy. Chłopak pozostał w Królestwie Górskim, pomimo że wszyscy inni powrócili już do Królestwa Sześciu Księstw. Złożony chorobą nie ma ochoty na powrót do życia, które wiódł do tej pory. Jednak wystarczy niekontrolowane połączenie Mocą z Władcą i wgląd w wieści, jakie otrzymuje monarcha, aby chłopak na przekór swojej niemocy postanowił wracać... Po lekturze pierwszego tomu nie spieszyło mi się zbytnio do poznawania dalszych przygód Bastarda. Wydaje mi się, że spowodowane to jest dość spokojnym zakończeniem, jakim autorka uraczyła nas w pierwszym tomie trylogii. Na jego podstawie może się wydawać, że tego, co wydarzyło się dalej, można się było domyślać... ale tylko pozornie. Tak naprawdę, nikt nie jest bowiem w stanie określić, w jaką stronę Hobb pokierowała dalszymi losami swojego protagonisty. To, co uważaliśmy za zakończone lub po prostu, częściowo rozwiązana wcale takie nie jest. Zdrada coraz mocniej zaciska się wokół Koziej Twierdzy i królewskiego tronu, a w samym środku tego wszystkiego ponownie znajdzie się Bastard. Dlatego, chociaż biorąc powieść do ręki -- nie miałam zamiar czytać jej od razu, a już na pewno nie w takim tempie. Miałam tylko zajrzeć do pierwszego rozdziału, ale jak się łatwo domyślić - zostałam dotąd, dopóki nie przeczytałam ostatniego zdania. A i to nie wiele pomogło, ponieważ ten tom mocno rozbudził mój czytelniczy ,,apetyt" na historię, jaką stworzyła Robin Hobb. Pisarka po prostu bezceremonialnie porywa do swego świata już od pierwszej strony. Akcja także i w tym tomie nie należy do zbyt dynamicznych, czy gwałtownych. Jak więc łatwo się domyślić, nie wiele ma w sobie niespodziewanych zwrotów akcji, które mogłyby, chociaż na chwile podkręcić tempo. Jednak nie można powiedzieć, aby oznaczało to monotonność, ponieważ mimo tego kolejne strony pochłania się w naprawdę rekordowym tempie. Wszystko dzięki temu, jak umiejętnie autorka przeprowadza nas przez kolejne etapy dworskich i nie tylko, intryg. W jak zwiły oraz tajemniczy sposób ukierunkowuje czytelnika na rozwiązania poszczególnych wątków, a co śmieszniejsze zawsze na koniec okazuje się, że zakończenie należy do tych najprostszych i wydawałoby się, również najoczywistszych. Innymi słowy, mówiąc Hobb miesza równo w głowie czytelnika, ale właśnie dzięki temu od powieści nie sposób się oderwać. Zakończenie Królewskiego skrytobójcy pozostawia po sobie ogromny niedosyt i niesłychaną chęć na dalsze zgłębianie tej historii. Dlatego tym bardziej cholera mnie strzela, że nie mam od razu pod ręką kolejnego, a co najważniejsze, finałowego już tomu trylogii. Chęc poznania zakończenia tych wydarzeń jest naprawdę przeogromną pokusą. Gorąco zachęcam do zapoznania się z trylogią Skrytobójcy. Zwłaszcza jeśli uwielbiacie fantastykę równie mocno, jak ja. Naprawdę warto! Jeszcze raz - polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-02-22,
Właśnie chciałąbym to przeczytać.... Musze poszukac po antykwariatach ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sikorka
Sikorka
Ocena: 6, Czytam,
Moim zdaniem najlepsza książka z trylogii ,,Skrytobójca".
Link do opinii
Avatar użytkownika - migotynka
migotynka
Przeczytane:2015-01-09, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - miriel3
miriel3
Przeczytane:2011-11-26, Przeczytałam,
Inne książki autora
Statek przeznaczenia. Część 2
Robin Hobb0
Okładka ksiązki - Statek przeznaczenia. Część 2

W pełnym emocji zakończeniu trylogii o kupcach i ich żywostatkach Robin Hobb snuje urzekającą opowieść o kwitnącym niegdyś mieście, które znalazło się...

Czarodziejski statek. Część 2
Robin Hobb0
Okładka ksiązki - Czarodziejski statek. Część 2

Miasto Wolnego Handlu to centrum egzotycznego handlu, a także siedziba kupieckiej arystokracji słynącej ze swoich rzadkich i niezwykłych, wyrzeźbionych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy