Drugi tom cyklu ,,Krew i popiół", światowego bestsellera z gatunku new adult
Wszystko, w co Poppy kiedykolwiek wierzyła, okazało się kłamstwem. Nawet mężczyzna, w którym się zakochała, nie był tym, za kogo się podawał. Uprowadzona podstępem dziewczyna, wrzucona między tych, którzy widzą w niej symbol znienawidzonego królestwa, zastanawia się, kim jest bez welonu Panny. Kto w tym nowym świecie jest jej sojusznikiem, a kto - wrogiem? Nikt nie jest jednak równie nieodgadniony jak on - Casteel Da'Neer. Mroczny. Książę Atlantii. Fascynujący i niebezpieczny kusi ją każdym oddechem, oferując wszystko, czego kiedykolwiek pragnęła. Poppy wie, że błędem byłoby zaufać Casteelowi. Książę ma bowiem wobec niej plany, które mogą spleść ich losy w najbardziej nieoczekiwany sposób i zmienić historię królestw. Tylko czy dziewczyna zdoła się oprzeć urokowi Mrocznego?
Drugi tom cyklu Krew i popiół zapewnia całą gamę czytelniczych emocji - od śmiechu po łzy. I trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Polecamy całym sercem.
Kala Konarzewska i Wiga Pszczółkowska @fantastyczne.pogaduchy
Królestwo ciała i ognia to drugi tom wyśmienitego cyklu Jennifer L. Armentrout. Tajemnica goni tajemnicę, a prawda ścina z nóg. Ta historia wciąga maksymalnie! Emilia Zaręba _ po drugiej stronie okładki
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 608
Tytuł oryginału: A Kingdom of Flesh and Fire: A Blood and Ash
Tłumaczenie: Jerzy Malinowski
🏹 Czasem, czytając jakąś książkę ma się uczucie powrotu do domu, a już szczególnie, kiedy dane nam jest przeczytać kolejny tom z serii.
🏹 Czasami na naszej drodze stają książki, które są wręcz idealne. Mają w sobie to coś, co sprawia, że zatracamy się w nich, chcemy jak najdokładniej i najszybciej poznać całą historię, bohaterów... A kiedy dochodzi do końca... Czujemy przygnębienie, że to już. Już zakończyła się ta cudowna podróż...
🏹 Wróciłam do Poppy, Casteela... Wróciłam do bohaterów świata, który znam i który ogromnie polubiłam.
🏹 Przez tę książkę się płynie. Historia jest niesamowicie wciągająca, wydaje mi się, że jeszcze lepsza niż pierwszy tom. A zakończenie... Pozwolę sobie na kolokwializm "ryje banię". Co to było.... Po prostu wow. Tego się nie spodziewałam.
🏹 Cudownie było wrócić w te strony. Po raz kolejny spotkać się ze starymi znajomymi i poznać ich losy.
🏹 Spodziewajcie się po niej dużo ilości romansu i pikanterii. Ale! Autorka nie zapomniała o elementach fantastycznych, których jest tutaj naprawdę sporo.
🏹 Czy warto było tyle czekać na kolejną część tej książki? Zdecydowanie tak. Czy polecam? Oczywiście.
🏹 Ciężko jest oddać tę książkę w recenzji. Po prostu trzeba sięgnąć po "Królestwo ciała i ognia" i przeczytać ją samemu!
"Królestwo ciała i ognia" to kontynuacja "Krwi i popiołu". Jeśli miałabym ją opisać jednym zdaniem to określiłabym ją jako trzymającą w napięciu.
W drugim tomie akcja toczy się głównie wokół ślubu oraz dylematów Poppy i Casteela.
Byłej Pannie ciężko się odnaleźć w nowej sytuacji. Do tego uczucia, łączące bohaterów zaczynają przeradzać się w głębszą relację, mimo wcześniej ustalonych reguł.
W "Królestwie ciała o ognia" mamy dokładniej opisanych bogów oraz świat. Razem z Poppy poznajemy różnice między Solis a Atlantią, a tych nie brakuje.
Nie zabrakło również niespodziewanych zwrotów akcji, a zakończenie wbija w fotel.
Czy mogę prosić kolejny tom na już?! 😂
Pamiętajcie, że książka przeznaczona jest dla dorosłych czytelników, więc znajdzie się tam też coś 🌶️, ale napisanego ze smakiem 😉
Nie było mnie, bo czytałam. Czytałam w każdej wolnej chwili. 3 minuty do przyjazdu tramwaju? Czytałam. Podróż do domu trwająca kwadrans? Czytałam. Przed snem, po śnie, kiedy tylko się dało. "Królestwo ciała i ognia" wciągnęło mnie tak mocno, jak dawno żadna inna książka.
Pierwszy tom, w porównaniu do tego, wydaje się przydługim wstępem. Dopiero teraz zaczęło się dziać! Na mapie świata możemy obserwować wędrówkę bohaterów, a przekonacie się, że każda nowa lokacja jest na swój sposób wyjątkowa. Przygotujcie się na powrót do ogromnego fantastycznego uniwersum, z magią, bogami, walką i wieloma nadprzyrodzonymi istotami. Bardzo podobały mi się rozmowy Poppy z innymi postaciami, które objaśniały jej wiele rzeczy. Nic a nic nie dziwi mnie, że dziewczyna miała mnóstwo pytań, moja ciekawość tak samo była rozbudzona!
Bardzo podobało mi się to, co się działo z główną bohaterką. Jej ewolucja przebiegła według mnie w doskonałym tempie, z każdą stroną Poppy rosła w siłę, od więźniarki zakrytej symbolicznym welonem, stała się panią swojego życia. Obserwowałam ją z podziwem i ze wzruszeniem.
Nie umiałam czytać tej powieści zachowując dystans. Dałam się porwać wszystkim emocjom, które autorka mi serwowała, a robiła to po mistrzowsku. Sięgając po "Królestwo..." trzeba mieć świadomość, że to przede wszystkim romans, w którym relacji pomiędzy dwojgiem ludzi nie zamyka się w dwóch zdaniach, ale analizuje na przełomie kilkudziesięciu stron. UWAGA! Dopisek na okładce "dla dorosłych" nie pojawił się bez powodu. Jest bardzo, bardzo gorąco, a autorka naprawdę dobrze potrafi opisywać panujące pomiędzy kochankami napięcie. Po prostu... wow!
Przed lekturą marudziłam pod nosem "czemu to taka cegła", po lekturze smutno mi, że nie ma kolejnych stron. Jeżeli marzysz o baśniowej miłości na śmierć i życie, w fantastycznym świecie pełnym wampirów, wilkołaków i starożytnych bóstw zamieszkujących królestwa zapierające dech w piersiach - ta książka jest dla ciebie. Polecam i czekam z niecierpliwością na kolejną część.
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
🖤🥀🖤
„To, co było między Casteelem i mną, nie było ani dobre, ani złe. Było pomieszane i skomplikowane. I może kiedyś przyjdzie mi żałować tego, że dawałam mu coraz więcej i więcej siebie. Ale pragnęłam go.
I miałam dosyć odmawiania sobie wszystkiego”.
🖤🥀🖤
„Królestwo Ciała i Ognia” autorstwa Jennifer L. Armentrout to rewelacyjna kontynuacja książki ,,Krew i Popiół”.
W pierwszym tomie pokochałam zarówno Poppy, jak i Hawkeya🥵, a także fantastyczny świat ⚔️ wykreowany przez autorkę.
Z niecierpliwością czekałam więc na wydanie tomu drugiego.
Oczywiście jak przy pierwszym tomie książka okazała się niemałym grubaskiem.
Po części mi się to podobało, zważywszy, iż obiecałam sobie cieszyć się tą historią i nie spieszyć się z jej czytaniem. Jednak ostatecznie wiązało się to z przydługimi opisami. Mnie to nie przeszkadzało, jednak wiem, że nie każdemu może się to spodobać.
Właściwie to większość tej książki skupia się na rozwinięciu relacji między Poppy i Hawkeyem. I ja to kocham. Wiem jednak, że zdania co do tej dwójki są podzielone.
⚔️Jedni tak jak ja uwielbiają humor towarzyszący ich przekomarzaniom, namiętne sceny i ogólnie całą tę chemię między nimi. ⚔️Drudzy zaś uważają ich relację za dość niezdrową. I to jest okej. Każdy ma prawo do własnego zdania.
Uprzedzając, jednak jeśli należycie do tej drugiej grupy ten tom może was nieco rozczarować, gdyż jak wspominałam tutaj związek między Poppy i Hawke, a właściwie Casteelem jest na pierwszym planie. Sceny walki pojawiają się, właściwie dopiero pod koniec jednak warto na nie poczekać.
Nie idzie się jednak nudzi przy Poppy gotowej zasztyletować każdego, kto jej podpadnie. I uwierzcie mi to jeden ze śmieszniejszych wątków.
Nie zabraknie także szokujących odkryć oraz zakończenia, które powala na kolana i ponownie sprawia, że ciężko będzie wytrzymać na wydanie kolejnej części.
Uwielbiam tę książkę całą sobą. To jest całkowicie mój gust czytelniczy. Jest fantastycznie i romantycznie. Jest silna, charakterna bohaterka, przystojny pewny siebie książę, a także magiczne stworzenia. Jest też Kierran wilkłak związany z Casteleem. Jego też uwielbiam🤗.
Dla mnie ta książka jest, warta uwagi dlatego gorąco wam ja polecam.
Wszystko w co wierzyła Poppy to kłamstwo. Mężczyzna, którego obdarzyła uczuciem, skrywa mroczną tajemnicę. Ona postrzegana jest jako symbol znienawidzonego królestwa. Jak potoczą się losy samotnej wśród ludzi Poppy?
„Jesteś taka piękna, kiedy jesteś spokojna i posępna, ale kiedy się śmiejesz, konkurujesz ze słońcem, wschodzącym nad górami Skotos.”
Po zakończeniu jakie zafundowała nam autorka w „Krew i popiół” nie mogłam się doczekać kolejnej części. Na szczęście nie musieliśmy długo na nią czekać!
Całość jest całkiem bardzo dobra i czyta się ją dobrze. Jednak w moim odczuciu tom pierwszy był zdecydowanie lepszy. Akcja rozkręca się tutaj bardzo wolno, a bohaterka więcej myśli niż robi. Jej rozmyślania ciągle nad jednym i tym samym są strasznie rozwleczone i niestety nie przynoszą one niczego nowego. Dlaczego? Ponieważ Poppy ciągle dochodzi do tych samych wniosków… Może możemy lepiej poznać wykreowany przez Armentrout świat, który jest naprawdę świetny ale to za mało, aby powiedzieć że książka jest genialna. Brakuje zaskakujących wydarzeń i co najważniejsze nutki tajemniczości. Większość rzeczy była dla mnie zbyt mocno przewidywalna co tylko odbierało mi frajdę z czytania. Niemniej jednak chyba też po prostu zbyt dużo oczekiwałam od tego tomu.
„Królestwo ciała i ognia” to książka, na która bardzo czekałam. Jednak po lekturze mam do niej mieszane uczucia. Niby jest fajna, ale czuję niedosyt. Za dużo tutaj w moim odczuciu niedociągnięć. Samo zakończenie kompletnie mnie nie zaskoczyło… Szkoda, bo liczyłam, że będzie znacznie lepiej. Jednak i tak uważam, że książka jest warta przeczytania, a sama nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
„Królestwo ciała i ognia” to drugi tom „Krwi i popiołu”. Pierwsza część mnie wynudziła i mi się nie podobała, a za to druga wciągnęła mnie od pierwszych stron. Historia zaczęła się już bardzo ciekawie i byłam zafascynowana tym światem. Na prawdę się wciągnęłam i zaangażowałam pomimo, że książka wywołała u mnie mini zastój czytelniczy.
Fabuła była ciekawa od deski do deski, a te zakończenie - omg🛐.
Przechodząc do postaci, kocham i ubóstwiam Poppy. Jest to zdecydowanie ulubiona powerful bohaterka. Co do Casteela mam bardzo mieszane uczucia.
Z jednej strony uwielbiam go, ale z drugiej coś mi w nim nie pasuje.
Jestem fanką wykreowanego świata, jest przecudowny. Generalnie całość bardzo mi się podobała, ale trochę denerwuje mnie fakt, że przez całą książkę chodzi tylko o jedno i dzieją się tam pojedyncze rzeczy. Jednak z niecierpliwością czekam na kolejny tom!!
Na moim profilu znajdziecie kilka recenzji fantastycznych książek od wydawnictwa @youandyabooks, które podziwiam za zebranie w jednym miejscu takich ciekawych i zarazem genialnie napisanych książek. Na początku roku zapoczątkowali swoją przygodę na rynku wydawniczym książką, która wzbudzała wiele emocji. “Krew i popiół” od Jennifer L. Armentrout w większości zachwyciła czytelników i spowodowała u mnie ogromną chęć posiadania już kolejnego tomu w swoich rękach. Znam twórczość tej autorki i bardzo dobrze znam jej sposób pisania i jej zamiłowanie do zakończeń, które zostawiają czytelnika w osłupieniu, dzięki czemu mogłam się psychicznie przygotować do lektury drugiego tomu cyklu Krwi i popiołu. “Królestwo ciała i ognia” jest godną następczynią i dosłownie przez całą książkę czułam napięcie i mimo zmniejszonej w niej akcji wiedziałam, że jak już coś się zacznie to porządnie a książka nie da się odłożyć. Oczywiście zakończenie było cudowne i po raz kolejny pozostałam z pustką w sercu i nie wiem, jak uda mi się przetrwać ten czas, który muszę oczekiwać na trzeci tom tego cyklu.
“Jesteś taka piękna, kiedy jesteś spokojna i posępna, ale kiedy się śmiejesz, konkurujesz ze słońcem, wschodzącym nad górami Skotos.”
Świat Poppy legł w gruzach w chwili, w której dowiedziała się, że była okłamywana przez całe życie, a człowiek, któremu w pełni zaufała okazał się wrogiem. Zadziorna Poppy wydaje się być silna i stara się nie ufać mężczyźnie, który ją porwał, lecz wszystkie elementy układani w końcu znajdują swoje miejsce a to w co wierzyła jako Panna jest wierutnym kłamstwem. Z obawy o swojego brata podejmuje się zawrzeć układ z Mrocznym, który ma na celu nie tylko uratować królestwo Atlantii i królestwo Solis przed wojną, ale również jest szansa na uratowanie brata Poppy i brata Casteela, prawowitego dziedzica tronu Atlantii. Poppy stara się oprzeć silnemu urokowi młodego księcia zwanego Mrocznym, lecz jest to nad wyraz trudne zadanie.
“Chciałem być twoim pierwszym wszystkim. Pocałunkiem. Dotykiem. Rozkoszą.”
Ciężko byłoby mi opisać “Królestwo ciała i ognia” jednym słowem czy choćby jednym zdaniem. To było to czego oczekiwałam i dosłownie do samego końca nie zawiodłam się na niej. Za mną sporo książek tej autorki a jeszcze więcej książek z tego gatunku i mimo tego, że widzę schemat jakim się posługuje autorka to wybaczam jej go, ponieważ jest to swoisty jej podpis, tak jakby chciała powiedzieć nam, czytelnikom: “Przygotujcie się, zakończenie wbije Was w fotel”.
Jedno rozwiązanie, które wprowadziła Armentrout w tej serii bardzo mi się spodobało, mianowicie przedstawienie nam szerzej bohaterów drugoplanowych. Nie myślcie, że Poppy czy Casteel zostali porzuceni, Poppy nadal przynudza swoimi wewnętrznymi rozterkami, ale mogliśmy poznać lepiej Kierana, Alastira czy innych mieszkańców Przyczółku Spessa.
Do ostatnich stron uśmiech a twarzy wywoływały u mnie wzmianki, jak Poppy chciała dźgnąć Casa, a nawet udało się jej to prosto w serce. Jej zadziorność i wojowniczość mnie zachwyca. Udało jej się przejść zmianę w tym tomie, jest dojrzalsza i jest w końcu sobą. W poprzednim tomie wydawało mi się, że chcąc się wpasować w swoją rolę Panny, nie tylko udawała przed innymi, ale przed samą sobą, zatracając swoja JA. Samego Casteela można z czystym sumieniem ustawić na podium książkowych mężów, wiem, że sporo z czytelniczek ma taką swoją listę a u mnie się ona zwiększyła o kolejnych dwóch fikcyjnych mężów. Cas jest po prostu cudowny a w połączniu z Kieranem to można się nad nimi rozpływać. Lubię jego brutalność i delikatność względem nie tylko Poppy, ukazuje nam się całkiem inny człowiek niż ten, którego poznaliśmy w pierwszym tomie.
Ciężko znaleźć ostatnio książki bez wątku romantycznego, ten w tej serii jest skierowany do dorosłych czytelników, ponieważ nie brakuje w niej zmysłowych scen erotycznych, lecz od razu zaznaczam, nie są one nachalne i są napisane ze smakiem. Pewna autorka, mogłaby się sporo od Armentrout nauczyć dzięki czemu i jej książki były by zmysłowe a nie wulgarne.
Tak jak pisałam, czekam na kolejny tom i mam zamiar polecać całą serię wszystkim, którzy lubią takie klimaty. Czuję, że historia Poppy dopiero się zaczyna i to co ją czeka nie tylko ją zaskoczy. Za książkę do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu @youandyabooks.
“-Niektóry twierdzą, że cierpliwość jest cnotą.
-A niektórzy zasługują na cios pięścią.”
Powiem wam, że początek książki nieco mnie przeraził, bo nie potrafiłam się w nią wgryźć, ale po kilku stronach, kiedy zaczęła mnie do siebie przekonywać coraz bardziej, to aż żal mi było ją odkładać;-( Co prawda ma mniejszy druczek i jest ciasno osadzony, więc treści sporo i jeszcze więcej stron, ale historia naprawdę warta jest poznania. Spodobało mi się to, że bohaterka tak pięknie potrafi opisywać nawet zwyczajne rzeczy. Ich sposób wysławiania się był taki miękki, a chwilami bardzo rozkazujący. W delikatny sposób potrafili przekonać kogoś do swoich racji, choć początkowo te osoby się im opierały. Rozdziały były nieco dłuższe, na szczęście w książce jest ogrom dialogów i dużo postaci, więc w miarę szybko się ją czytało. Niby postać Poppy była dla mnie mądra i stanowcza, jednak to, co ktoś robił z jej odczuciami było dla niej miłe. Nie spodziewała się tylko, że zostanie tak fałszywie potraktowana. Była pewna kogo kocha i dlaczego, jednak jego postać okazała się być kłamstwem w najgorszej postaci. Twierdził, że jest kimś, kim nigdy nie był. Na dodatek zostaje uprowadzona przez swoich wrogów. Z jednej strony się jej boją, a z drugiej chcą zachować jako kartę przetargową. Przez to całe zamieszanie biedactwo nie ma pojęcia komu może zaufać. Zbyt wiele razy ją okłamano, by teraz zaczęła wierzyć pierwszej napotkanej osobie. Czy zatem godnym zaufania okaże się książę Atlantii? Tutaj gra słowna będzie na wysokim poziomie, gdyż będzie się starał ją uwieść wykorzystując do tego swoje cenne atuty. Przy nim otacza ją strach i motylki w brzuchu, a uwierzcie mi, że sama miałabym problem mu się oprzeć:-) I tutaj dobrym momentem będzie zaznaczyć, że nie jest to fantastyka młodzieżowa, tylko dla dorosłych:-) To, co będzie się między nimi pojawiało, to coś więcej niż chemia, przyciąganie magnesem, czy też mieszanie kolorów. Będzie się sporo działo, do tego inni będą w obawie, że szykuje się z tego wszystkiego wojna. Czy będą mieli rację?
Oj, ją po prostu trzeba przeczytać, by poczuć to, co autorka chciała nam przekazać...
?[...] Do niektórych żądza zemsty przemawia silniej niż strach przed nieuniknioną śmiercią.[...]
?[...] Uczucia nie są czymś niezmiennym. Podobnie jak opinie i przekonania. Gdybym przestała wierzyć,że ludzie potrafią się zmienić,to ten świat nie nadawałby się do życia [...]
? Jaki jest ten drugi tom ? GENIALNY?
W tej odsłonie historii otrzymujemy więcej dosłownie wszystkiego.
?Więcej informacji związanych ze światem przedstawionym.Na pięknej mapce( a nawet dwóch) możemy śledzić wędrówkę bohaterów.
?Autorka zdradza również tajemnice związane z Ascendentami. Kim są tak naprawdę? Wrogami czy przyjaciółmi?
W drugim tomie obserwujemy rozwój postaci Poppy. Z Panny, która ukryta była pod welonem, w waleczną kobietę. Kobietę, która chce żyć w lepszym świecie. Wraz z Penellaphe staramy się odkryć tajemnice jej pochodzenia. Jaka krew i moc płyną jej z żyłach? ?
? W Królestwie ciała i ognia obserwujemy rozkwit relacji Casteel- Poppy. Nasi bohaterowie poznają siebie, swoje potrzeby. Rozprawiają się z demonami przeszłości i powoli snują plany na przyszłość.
? Mnóstwo humoru,docinek słownych, sarkazmu. Dzięki luźnym dialogom, wypełnionych żartami przez książkę dosłownie się płynie.
Dodatkowym plusem jest brak przeskoku czasowego pomiędzy tomem pierwszym i drugim. Akcja rozpoczyna się w miejscu,gdzie padły ostatnie słowa w "Krwi i popiele" i nie zwalnia tempa do samego końca.
? Zakończenie "Królestwa ciała i ognia" pozostawiło mnie z mnóstwem nowych pytań. Potrzebuję trzeciego tomu na już ! Mam nadzieję,że nie trzeba będzie na niego długo czekać ?
,,Królestwo ciała i ognia" to naprawdę udana kontynuacja książki ,,Krwi i popiół". Muszę przyznać, że bardzo czekałam na ten tytuł, ale obawiałam się, że nie będzie tak dobry jak pierwsza część, na szczęście moje obawy się nie sprawdziły!
Bardzo lubię głównych bohaterów. Z resztą tych nie głównych też! Ta pozycja jest pełna doskonałego humoru i akcji, co więcej akcji zaskakującej. Z zapartym tchem śledziłam losy Poppy i Casa, a także ich przyjaciół.
Ta historia bardzo angażuje emocjonalnie. Zżyłam się z bohaterami. Uroniłam kilka łez w pewnych momentach. I nie mogę przestać myśleć o wydarzeniach i postaciach zawartych w książce. Mam książkowego kaca. Z jednej strony jest to świetne uczucie - rozmyślanie i przeżywanie historii pomimo jej skończenia, z drugiej kac to mimo wszystko kac, nic przyjemnego.
Podoba mi się, że autorka nie buduje napięcia na siłę. Nie skłóca bohaterów o byle błahostkę. Ich zachowania są naturalne.
Co się wydarzyło w tym tomie! Do tego TO zakończenie! Jestem zachwycona, a także przepełnia mnie cierpienie. Przeczytałam książkę przed premierą, a już chcę kolejną część!
Nie sądziłam, że akcja potoczy się w takim kierunku. W sumie nic nie zakładałam, jednak i tak mocno mnie zaskoczyła.
Na koniec mam dla Was trzy słowa: Czytajcie ,,Krew i popiół"!
Ta seria trafiła na listę moich faworytów.
Julia Hughes przez całe życie postępowała ostrożnie, jednak pewno dnia wszystko zmienia się, gdy otrzymuje bolesną lekcję. Teraz Julia stara się rozpocząć...
Początek trylogii, która zafascynowała czytelników na całym świecie. Porzucone przez bogów i budzące strach w śmiertelnikach, upadłe królestwo znowu powstaje...
Przeczytane:2022-07-30, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
“Królestwo ciała i ognia “
"Nie jesteśmy już upadłym królestwem.
W żadnym znaczeniu tego słowa .
Jesteśmy królestwem ognia."
Pierwszy tom tej dosłownie, fantastycznej serii skończył się deklaracją Casteel'a , a w sumie informacją, że Poppy weźmie z nim ślub. Nie spytał, nie oświadczył się, podjął decyzję. Co ona na to ?
Ten tom jest spokojniejszy z pozoru. W sumie przez pierwsze 200 stron nie mogłam się wczuć ale już później nie mogłam się oderwać. Nasi bohaterowie analizują tu wiele wydarzeń, zastanawiają się jakie zamiary mają Ascendenci wobec Poppy. Wydaje im się w sumie, że to wiedzą ale czy aby na pewno ? Pojawia się wiele nowych faktów, informacji na temat np pochodzenia Poppy, jej mocy, która z każdym rozdziałem zaskakuje nie tylko ją samą. Ale wciąż bazują na przypuszczeniach, insynuacjach kim ona tak naprawdę jest, skąd się wywodzi. W tej części czuć taką aurę tajemniczości i też z takim szokiem, wieloma pytaniami i niepewnością co dalej, się kończy.
Atlantia - to ich cel, tylko tam mogą się pobrać. Ale nie tylko odległość jest przeszkodą. Ascendenci chcą odzyskać Pannę, Wybraną. Ile żyć będzie to kosztować ? Casteel nie odda jej bez walki. Choć ona sama z początku jest gotowa uciec w każdej chwili, poznając nowe fakty i godząc się z tym co czuje, powoli zmienia nastawienie. Nie znaczy to, że będzie tu uroczo i romantycznie. Relacja między tą dwójką jest wyjątkowo nieprzewidywalna. Będzie zabawnie, będzie niebezpiecznie, nie raz namiętnie ale też czekają nas chwilę napięcia i niepewności.
Casteel wciąż skrywa wiele tajemnic. Niektóre z nich sam wyjawi, inne wyjdą na jaw wbrew jego woli i wywołają nie jedną kłótnie jak i niepewność co do jego odczuć i intencji. Jednak wszystko wskazuje na to, że Poppy stała się dla niego kimś znacznie ważniejszym niż się spodziewał. Godzą się udawać, że się kochają ale czy muszą udawać ?
Autorka wplotła wiele ciekawych tradycji atlantów, które chwilami są wręcz kłopotliwe ale też intrygujące dla naszej Panny. Jaką w tym wszystkim odegra rolę sam Kieran ? Kim jest dla Casteel'a ten wilkłak?
Zachwyca mnie ten świat, który stworzyła autorka. Jest skomplikowany, trzeba się skupić czytając żeby połapać się w tych wszystkich stworzeniach, postaciach jakże wyjątkowych. Bohaterowie sami nie znają chyba jeszcze wszystkich i czuję, że zarówno ich jak i nas, dalsze wydarzenia jeszcze nie raz zaskoczą.
Bogowie śpią, a wszystko wskazuje na to, że mimo szczerych chęci Księcia , wojna z Ascendentami, będzie nie do uniknięcia. Ślub ? To plan na ratunek ale co na to król i królowa Atlantii oraz ich lud ? Co na to sami bogowie ?
Zakończenie na szczęście nie zostawilo mnie przerażonej ale za to w zupełnym szoku. Można podejrzewać co tak naprawdę znaczy ale nie ma pewności. Miejmy nadzieję, że rozwieje je trzeci tom. Mimo, że pierwszy czytałam w styczniu, dokładnie pamiętałam co w nim było, te emocje, to jak tęskniłam za tym co stworzyła jedna z moich ulubionych autorek.
Fantastyke albo się kocha albo nie. Ja kocham, szczególnie w takim wydaniu. I mimo, że tak jak pisałam, wstęp od razu nie porwał ale całość nie zawiodła. Może ktoś zarzuci tu, że jak zwykle ten drugi tom jest średni, często tak bywa w seriach ale uważam, że zawiera bardzo wiele istotnych faktów i informacji. Szczegółów niezbędnych by zrozumieć całość. Już bym chciała mieć trzeci tom w ręce ale do października pewnie czas zleci szybciej niż się spodziewamy. W końcu już za nami połowa wakacji , do jesieni aż zbyt blisko .
Czytaliście już ten tom ? Znacie te serie ? Jeśli darzycie fantastykę taką miłością jak ja, bez wątpienia pokochacie i te serie. Polecam i bardzo dziękuję za kolejną część YouAndYaBooks❤️🔥
Z KRWI I POPIOŁU - POWSTANIEMY !