Marion Parnell - 23 lata, pewna siebie, idąca po swoje w męskim świecie - pracuje jako agentka motoryzacyjna, kiedy poznaje Micka Sautera - 37-letniego nieustępliwego, ale niezwykle skutecznego prawnika, wnuka kierowcy rajdowego.
Nieporozumienia między nimi to tylko początek komplikacji w jej pracy. Zajadła rywalizacja przekracza w pewnym momencie granice profesjonalizmu i chociaż przypadkowa wspólna podróż służbowa staje się początkiem czegoś więcej, dopiero tragiczna informacja zmienia losy ich relacji.
Czy zbliży ich to do siebie? Jeśli tak, to na jak długo?
Jedno jest pewne - tej wojny nie da się wygrać.
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Marion Parnell ma 23 lata i w tak młodym wieku osiągnęła bardzo dużo. Pracuje jako agentka motoryzacyjna w świecie męskiej pasji i dosłownie jest rozchwytywana. Zdecydowanie jest skuteczna w tym, co robi.
Pewnego dnia los krzyżuje jej drogi z byłym kierowcą rajdowym. Maximilian mimo zlecenia traktuje ją bardzo dobrze i szybko rodzi się między nimi sympatią. Niestety gdy Marion poznaje jego wnuka sytuacja zaczyna się robić coraz bardziej gorąca.
Mick Sauter ma 37 lat i nieprzyjemny charakter. Jest także skutecznym prawnikiem a to z kolei dołożyło mu kolejnych cegiełek charakteru.
Jedno spotkanie, jedna nieporozumienie a wszystko staje pod wielkim znakiem zapytania. Zaczyna się między nimi rywalizacja a wspólna podróż służbowa rzuca inne światło na ich relację.
Co się wydarzy? Do czego posunie się Mick? Czy jest coś co go powstrzyma? Co zrobi Marion? Ulegnie mu czy może wygra to starcie charakterów?
Moją uwagę zwróciła adnotacja na okładce, tuż pod tytułem. Dwa słowa "Dwa żywioły" spowodowały, że nie mogłam przejść obojętnie obok tej pozycji. Uwielbiam ścieranie się silnych osobowości walczących o dominację i całe spektrum emocji temu towarzyszących.
A emocje były, oj były. Już od pierwszej strony umieściłam się wygodniej w fotelu, bo coś czułam, że mnie w niego wgniecie. I wiecie co? Tak właśnie było!
Główna postać męska to taka osoba, która testowała granice mojej cierpliwości. To, jak chwilami Mick się zachowywał, jakie rzucał oskarżenia wolało o pomstę do nieba. Nie raz zastanawiałam się jak on tak może? Co mu pozwoliło wysnuć takie a nie inne wnioski by tak ranić? Oj, grzebał sobie dość mocno. Chwilami miałam ochotę wpaść z patelnią i nabić mu trochę rozumu, hehe. To piernik jaki tak mnie irytował i tak ranił moje serduszko.
Marion za to przy bliższym poznaniu okazała się być babką z pazurem. Charakterną, waleczną, ambitną i odważną. Jej duch walki nie raz powodował, że byłam pełna obaw o to czy nie przesadzi tym razem. Kobieta petarda.
Co do relacji między nimi to już możecie sobie wyobrazić jak było. Powietrze zdecydowanie było taka naelektryzowane, że było normalnie widać te cienkie linie. Aż iskrzyło. Było bardzo gorąco i pikantnie a z każdą kolejną stroną sytuacja się zaogniała siejąc spustoszenie. Potyczki słowne między nimi pierwsza klasa.
Do samego końca nie zabrakło dynamiki i adrenaliny. Działo się dużo i było bardzo nieprzywidywalnie. Nie sposób było się nudzić. Autorka napisała naprawdę zaskakującą w przebiegu historię. Stworzyła wyrazistych bohaterów i pokazała, że upatrywać nie jest kluczem do sukcesu. Ważniejsze zdecydowanie jest coś innego. A wszystko na tle pasji do wyjątkowych, unikalnych aut oraz luksusu i gotówki.
Bardzo dobra książka. Dostarczyła mi wielu emocji. Autorka ma barwny styl w skutek czego moja wyobraźnia szalała. Już nie mogę się doczekać kontynuacji losów Marion i Micka.
Polecam
Współpraca reklamowa: Purple Book
#recenzja
"To wojna, a na wojnie nie wolno spuszczać wzroku z przeciwnika".
Za oknem lato w pełni, ale to właśnie "Kontrahent" rozgrzewa do czerwoności, powodując niekontrolowane rumieńce na twarzy. Jeśli macie ochotę na gorący romans z dwójką charakternych bohaterów w rolach głównych to ta książka z pewnością jest dla was.
Magdalena Pasternak to studentka ekonomii, która pracuje jako specjalista marketingowy w branży motoryzacyjnej. Jest miłośniczką elegancji, fanką Formuły 1 oraz jazdy za kółkiem. Zadebiutowała w 2021 r. powieścią pt. "Lust – ta noc". Tworzy powieści romantyczne i obyczajowe z elementami erotyki.
Ona, Marion Parnell ma 23 lata i funkcjonuje w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Bohaterka jest agentką motoryzacyjną, dla której kariera w tej branży stoi otworem. On, Mick Sauter ma 37 lat i jest skutecznym prawnikiem. Oboje poznają się w domu byłego kierowcy rajdowego, dziadka Micka. To niezbyt miłe spotkanie zapoczątkowuje prawdziwą wojnę, w której wszystkie chwyty są dozwolone, a nienawiść od miłości dzieli tylko jeden krok.
"Kontrahent" to rozpalający zmysły niemal do czerwoności, romans obyczajowy z elementami erotyki, który z pewnością nie łamie stereotypów i standardów współczesnych powieści z tego gatunku, ale zapewnia za to mnóstwo doskonałej rozrywki. Magdalena Pasternak oddaje bowiem w ręce czytelników książkę, którą można przeczytać w jeden dłuższy wieczór, zapewniając sobie tym samym podróż do gorącego San Francisco, w którym niemal ścierają się dwa żywioły pod postacią Marion i Micka.
Najnowsza propozycja autorki to idealna lektura dla wszystkich miłośników motywu hate-love. Magdalena Pasternak tworzy bowiem taką właśnie relację, której elementami składowymi są chamstwo, krnąbrność i ciągły popis siły. Marion i Mick od pierwszego spotkania prowadzą ze sobą wojnę na słowa, gesty i zmysły, co oczywiście dodaje pikanterii ich pokręconej relacji. W licznych dialogach nie brakuje ciętych ripost podbudowanych humorem, które wywołują uśmiech na twarzy czytelnika. Nie brakuje także rosnącego napięcia erotycznego, które obecne jest niemal w każdym słowie i geście. Te wszystkie elementy budują klimat, w którym niezaprzeczalnie króluje ogień namiętności i wzajemnej fascynacji.
Trafionym zabiegiem zastosowanym przez autorkę jest oddanie głosu swoim bohaterom. Przeplatanie się pierwszoosobowych narracji Marion i Micka doskonale pokazuje bowiem, jak pomimo wielu różnic, postacie te są do siebie podobne, co potwierdza ciągła walka pierwiastka męskiego i żeńskiego. Warto także dodać, że wszystko to dzieje się w środowisku dość ciężkim dla kobiety, bo Magdalena Pasternak uchyla drzwi, za którymi możemy podejrzeć, jak wygląda profesja pośrednika w branży motoryzacyjnej. Perspektywa Marion, która musi zachowywać się mocno niekobieco, a nawet wypracować w sobie swoistą samczą powściągliwość to niezwykle ciekawa warstwa tej książki, skłaniająca do pewnej refleksji.
"Kontrahent" to powieść, która dostarcza wszystkiego, co powinien zawierać dobrze skrojony romans. Jest nietuzinkowa para, są nieokiełznane temperamenty, jest mnóstwo budujących napięcie dialogów i są oczywiście gorące sceny erotyczne. Magdalena Pasternak tym samym zaprasza do miłosnej gry, w której wszystko może się wydarzyć. Zakończenie zostawia mnie z wielkim uczuciem niedosytu, więc czekam niecierpliwie na kontynuację tej historii.
𝕂𝕠𝕟𝕥𝕣𝕒𝕙𝕖𝕟𝕥
Mamy lato a to jest idealna książka na wakacje 💚
Mamy tu romans, napięcie s*ksualne i dwa niesamowicie silne charaktery.
Nie brakuje także erotyki, co to to nie 🔥
Marion ma 23 lata i jest najlepsza agentką motoryzacyjną, która obsługuje głównie bogaczy.
Mick jest starszym od niej o 15 lat prawnikiem i jednocześnie najmłodszym wnukiem byłego kierowcy rajdowego.
Dziadek Micka zostaje klientem Marion co prowadzi do nieporozumienia między nią a Mickiem.
Kobieta zaczyna zajadle rywalizować z prawnikiem a napięcie między innymi aż jest odczuwalne przy czytaniu.
Tych dwoje przyciąga się jak największy magnes na świecie ale żadne nie chce tego przyznać przy drugim.
Obydwoje myślą, że to tylko fizyczny pociąg ale czy na pewno?
Zaciekła rywalizacja, erotyczne zabawy i pełno nieporozumień.
Jednak dopiero tragedia nieco ich do siebie zbliża, tylko czy na pewno?
Przyjemnie się czytało tą książkę, relacja między bohaterami nie tylko kipiała erotyzmem ale także nie była pozbawiona humoru.
Niesamowicie wykreowane postacie, wartka akcja i...
Koniec tomu pierwszego.
Nie ma nic gorszego niż takie słowa, gdy lektura tak pochłania 🤭
Spodziewałam się ciut innego zakończenia i jestem mile zaskoczona, że to jeszcze nie koniec i historia nie przyspieszyła nagle a wokół bohaterów nie zaczęły fruwać motylki i amorki 🤭
Polecam gorąco (naprawdę gorąco 🔥) tę książkę 😻
Niespodziewany romans z wnukiem legendy wyścigowej, Mickiem Sauterem, zaczyna coraz bardziej komplikować motoryzacyjną karierę Marion Parnell. Marion...
Beztroskie życie Kiany Becker kończy się w chwili, kiedy dziewczyna dowiaduje się, że aby uratować rodzinną firmę przed bankructwem, musi wyjść za mąż...
Przeczytane:2023-08-28, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Czy wśród przeczytanych przez Was książek są takie, w których główny bohater wzbudzał w Was mordercze instynkty ? Którego choćbyście nie wiem jak się starali, nie byliście w stanie polubić?
Nie raz zaznaczam, że bardzo lubię wyrazistych, silnych bohaterów i bohaterki. Nie przeszkadza mi zazwyczaj arogancja, wręcz przeciwnie. Połączona z umiejętnym sarkazmem potrafi rozbudzić we mnie bezgraniczną wręcz miłość do bohatera. Ale Mick Sauter to zupełnie inna kategoria aroganta 🙄
"Wydaje mu się, że nikt nie dorasta mu do pięt, każdy jest głupszy i gorszy od niego. Ma tak wygórowane mniemanie o sobie jak Kanye West, na którego uczulenie ma większość Hollywood oraz reszta świata."
I na takiego buca bez grama kultury, trafiła w domu swojego nowego klienta, nasza bohaterka. Marion Parnell, agentka sprowadzająca z najdalszych zakątków świata, wyjątkowo drogie auta dla wymagających i bogatych klientów. Ale on nie pytał kim jest, z miejsca potraktował ją jak pospolitą prostytutkę próbującą uwieść jego dziadka. I zrobił to w tak chamski sposób, że podziwiałam opanowanie Marion bo ja bym mu chyba oczy wydrapała.
Ale do takiego osobnika, trzeba mieć anielską cierpliwość. Wystawia ją na próbę bez końca i absolutnie nie mogłam zrozumieć dlaczego tak zawziął się na Śnieżynkę. W końcu sam już na starcie popełnił błąd wyciągając pochopne wnioski i zamiast przeprosić, zrozumieć, że się nieco zapędził w osądach, postanowił ją zniszczyć. A ona na szczęście nie ma zamiaru biernie na to pozwolić.
"Gdyby przedstawić najlepszym specjalistom emocje, jakie w sobie budzimy, zaprezentować im fakty czy opisać minione doświadczenia, założę się, że większość z nich zrezygnowałaby ze świadczenia porad."
Magda Pasternak wyniosła w tej książce wątek hate - love na nowy, wyższy poziom. Tu ta nienawiść jest wybitnie wyczuwalna i nie da się jej przeoczyć. Sączy się z każdej konfrontacji tej dwójki. Ale jednak to romans, więc gdzie to "love"?
Przyznam, że można znaleźć pożądanie, takie że wooow ... Ogień jest. Ale miłości do końca tu nawet grama nie wyczułam. Bohaterów ciągnie do siebie jednak ich relacja jest wybitnie toksyczna i przez zachowania Micka może nie potrafiłam się objawów uczuć dopatrzeć. Wybitnie zniechęcił mnie ten "wrzód" do siebie.
Jest moment przełomowy, w którym dociera do niego choć na chwilę, że jego zachowanie już przekroczyło wszelkie granice ale ... Na długo to się nie opamiętał.
Jednak to pierwszy tom, może w drugim nastąpi magiczna przemiana poczwarki w motyla 🤔 nie mam pojęcia czego się po nim spodziewać. Ja na miejscu Marion wykorzystała bym nadarzającą się okazję by uciec jak najdalej. Ale mojego zdania zwykle bohaterki pod uwagę nie biorą. Nie wiem czemu 😅
Tak więc Kochani, jeżeli lubicie książki z wątkiem hate - love z przewagą tego pierwszego składnika, to coś dla Was. Ja muszę jeszcze ochłonąć, bo przedawkowałam Sautera 🫣 no drugiego takiego jak on to jeszcze nie spotkałam. Na szczęście 😅
Dziękuję za egzemplarz do recenzji