Koniec wiosny w Lanckoronie

Ocena: 3.45 (11 głosów)

Mężczyźni uwielbiają poręczne kobiety. Poręczne i wygodne jak neseserki – można się z nimi gładko wcisnąć do zapchanego wagonu metra, można pomajtać nimi od niechcenia, pogładzić ich lśniącą skórę i otworzyć je jednym ruchem ręki. Jest oczywiste, że nikt nie chciałby pchać się przez życie z wielką, pękatą walizką.\r\n\r\nMagda nigdy by nie pomyślała, że zgodzi się z podobnym stwierdzeniem. Może miała tu i ówdzie mały nadmiar, ale lubiła siebie i swoją bujną figurę. A, co ważniejsze, ów nadmiar lubił również on – jej idealny mężczyzna. \r\n\r\nPewnego dnia jednak wszystko się posypało i Magda uznała, że nie ma wyjścia – musi wymienić garderobę na mniejszą, a ukochane przysmaki zastąpić zieleniną. Postanowiła więc wyjechać do malowniczo położonego miasteczka, by podjąć walkę ze zbędnymi kilogramami. Uzbrojona w sterty poradników o dietach, z zaplanowanym zestawem ćwiczeń, zdeterminowana, by po powrocie wbić się w seksowny kostium kąpielowy, czuła, że cel jest na wyciągnięcie ręki. \r\nNieprzewidziany wypadek jednak wszystko skomplikował…\r\n\r\nZabawna i pełna ciepła opowieść o uczuciach, odważnych zmianach i urokach jedzenia. \r\n

Informacje dodatkowe o Koniec wiosny w Lanckoronie:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2011-12-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-10-11892-9
Liczba stron: 272

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Koniec wiosny w Lanckoronie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Koniec wiosny w Lanckoronie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sweetcoala
Sweetcoala
Przeczytane:2015-04-26, Ocena: 3, Przeczytałam, czytam regularnie w 2015 roku,
Lekka, smaczna, lecz niezachwycająca. Może to przez pulchną narratorkę-bohaterkę, której zabrakło uroku Bridget Jones? Nie wiem, ale jej chudnięcie (choć skuteczne) pozbawione było humoru. I jeszcze to zwichnięcie kostki... Z całej książki spodobał mi się motyw przyjęcia w rzymskim stylu. I jeszcze retrospektywna rozmowa z byłym partnerem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gimm1
gimm1
Przeczytane:2015-01-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Czyta się lekko. Kilka fragmentów bardzo mi się podobało, ponieważ cenię sobie dobry humor. Opowieść dotyczy fragmentu z życia pewnej dziewczyny. Magda sama jest narratorem i opowiada o przeżyciach dotyczących swoich związków z mężczyznami. Próbuje dokonać jakiejś zmiany w sobie, częściowo chce to zrealizować poprzez odchudzanie. W tym celu, jak również po to by się oderwać od pracy w korporacji wyjeżdża do Lanckorony.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Missy
Missy
Przeczytane:2014-07-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Lato słoneczko przygrzewa,aż żar leje się z nieba.Czas lekkich,zwiewnych sukienek,krótkich szortów, stroi plażowych i kąpielowych.Stajemy przed lustrem, z dylematem w głowie,...hmm co by tu na siebie włożyć??? I sprawa nie byłaby skomplikowana,gdyby nie to,że wszystkie wiosenne zabiegi i zielone sałatki,by być slim i fit wzięły w łeb przy pierwszej okazji,kiedy trafia nam się porcja ulubionego ciasta,lub całkiem niewinne niczego ciasteczko, bądź słodka trufelka...I o losie ulubione sukienka lub szorty zatrzymują się w połowie ud...A słoneczko grzeje, świeci... Magda dziewczyna jakich wiele,20,30 lub 40 latka, z którą mogłaby się utożsamić każda z nas. Pogodna,optymistka może ma niewielki nadmiar tu i tam, i nieco bujniejszy biust,ale w pełni akceptuje swoje kilogramy,ba nawet je lubi.Znajomi twierdzą,że nosi je z gracją,bo Magda nie człapie ociężale,kroczy z gracją, wręcz płynie...No to gdzie leży problem???A no leży i złowieszczo łypie,seksowny neonowy kostium kąpielowy. Magda nie lubi basenów,ale pewnego dnia koleżanka wyciąga ją na zakupy,by kupić kostium kąpielowy,a potem aktywnie spędzić w wodzie czas. W przymierzalni,kiedy Magda usiłuje owe cudo na siebie włożyć coś złowieszczo trzeszczy i o matko zatrzymuje się w połowie ud,w żaden sposób nie daje się zdjąć ani podciągnąć...Stojąc w tej przymierzalni, główna bohaterka "Wiosny w Lanckoronie", zdaje sobie w pełni sprawę,że nie tylko zatrzeszczał kostium,ale zazgrzytało w jej całym życiu...Filip odszedł.Jej Filip, idealny facet...A przecież Magda jest tak nieufna i tak trudno jej się zakochać...Jeno zdarzenie,parę niewypowiedzianych słów...i związku nie ma... Postanawia zrobić porządek ze swoim życiem,jak i z kilogramami...Ucieka od dotychczasowego życia trafiając do Lanckorony,uroczej miejscowości,gdzie każdy zna każdego,domy zdobią spadziste dachy,a z okien spoglądają anioły.Z pakietem poradników,zawiłym planem diety trafia pod dach Pani Miłki.A tam sielsko,prowincjonalnie,domowo,a z każdego kąta dobiega zapach pieczystego...Domowy pasztet drożdżowe ciasto,a w tym wszystkim zdeterminowana Magda z jałową dietą,żalem w sercu i zestawem ostrych i rygorystycznych ćwiczeń...,które przy pierwszej aktywnej okazji sukcesywnie biorą w łeb... Wszystko zaczyna Magdzie mocno doskwierać,pojawia się też nieme pytanie: czy życie ma słodki smak? "Byłam spokojna, wygaszona,a jednak na ułamek sekundy zatęskniłam za dotykiem jego dłoni.Nasypałam kawy do kubków i wtedy się odezwał: - Co się stało z twoimi kilogramami? - Kilka z nich porzuciłam,bez sentymentu. - A można wiedzieć gdzie? Może jeszcze tam leżą.Lubiłem je. - Są zużyte. - Nie szkodzi. ".s.255. Może znacie takiego faceta,jak Filip dajcie znać;-) A jeśli macie ochotę na książkę pełną refleksji,odważnych zmian,humoru okraszonego urokami i smakami jedzenia, z urokami małego miasteczka, serdecznie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - papetka
papetka
Przeczytane:2014-02-08, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki - 2014 ,
W zasadzie mam problem z umiejscowieniem tej powieści w konkretnym gatunku literackim. Wiem, wiem... jest to mało ambitna powieść kobieca, ale jak dla mnie, to zbyt dużo w niej reklamy diety Dukana. Po okresie, w którym dało się zauważyć bum na tę dietę pojawiło się wiele głosów przeciwko niej. Nie uważam, żeby ujawnianie nazwy diety, którą stosuje główna bohaterka, było potrzebne. Akcja powieści biegnie dwutorowo: po pierwsze, to czas teraźniejszy, w którym Magda podejmuje decyzję o wyjeździe i odchudzaniu się; po drugie, to rozważania głównej bohaterki o powodach porzucenia jej przez chłopaka Filipa. Wątki te przeplatają się, urywają przed puentą, zakończeniem aktualnie prowadzonej myśli. Zakończenie powieści jest otwarte, tzn. każdy może, we własnym zakresie, dopowiedzieć sobie dalszy ciąg historii. Magda, to przedstawicielka kobiet. Na jej przykładzie obserwujemy reakcje płci pięknej na nagłe porzucenie przez ukochanego. Tak, jak ona, szukamy winy w sobie, a konkretniej, w niedoskonałościach swojego ciała. Często chcemy przejść metamorfozę, która obejmuje przede wszystkim fryzurę, ubiór i dietę, a raczej jej efekt. Nadrzędnym celem jest zrobienie na złość ukochanemu, pokazanie mu, co stracił. Niektóre opisy mogły być krótsze, ale ogólnie "Koniec wiosny w Lanckoronie", to znośna lektura na szybkie przeczytanie, przetrawienie i zapomnienie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ilona
ilona
Przeczytane:2013-01-12, Ocena: 3, Przeczytałam, 12 książek - 2013,
Czytając "Koniec wiosny w Lanckoronie" poznajemy zakompleksioną Magdę, która próbuje zrzucić parę kilogramów. Podglądamy jak sobie z tym radzi i dlaczego stara się coś zmienić. A może nie powinna tego robić? Książka jest "lekka", z pozytywną dawką energii i motywacją do działania.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2012-04-06, Ocena: 4, Przeczytałam,
Książka napełniająca optymizmem.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2011-04-20,
Wygląda na "szóstkę"
Link do opinii
Avatar użytkownika - jamagd
jamagd
Przeczytane:2011-04-18,
Polecam tę książkę łasuchom, bo dużo w niej rozpraw o jedzeniu. Polecam też na szare dni, jedne z tych, w których szukamy pozytywów. Bo to bardzo pozytywna, ciepła książka. I jeszcze na dodatek zabawna. Zaprawiano dużą dozą humoru.
Link do opinii
Avatar użytkownika - teano
teano
Przeczytane:2013-01-05, Ocena: 1, Przeczytałam, Wyzwanie - 52 książki 2013,
Na pewno wielu się spodoba. Mnie jakoś nie porwała. Męczyłam się podczas czytania. Nie polubiłam bohaterki, nie poruszyły mnie jej problemy, w sumie - wielkie rozczarowanie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2014-08-23, Ocena: 2, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2014-06-30, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2014-06-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 2014 107,
Avatar użytkownika - planka1981
planka1981
Przeczytane:2014-05-05, Przeczytałam, 2014,
Inne książki autora
Kiedy zegar wybije dziesiątą
Agnieszka Błotnicka0
Okładka ksiązki - Kiedy zegar wybije dziesiątą

Janek jest przekonany, że czekają go najgorsze wakacje w życiu. Zamiast pojechać z kumplami na obóz sportowy, będzie się kisił z tatą w nudnym miasteczku...

Magnes
Agnieszka Błotnicka0
Okładka ksiązki - Magnes

Czy wchodziliście kiedyś nocą na ciemny strych pełen starych kufrów, bibelotów i ukrytych mocy magicznych? Jeśli nie, możecie wejść tam razem z Jędrkiem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy