Kołysanka dla Ady

Ocena: 5.63 (8 głosów)

Zosia- absolwentka dziennikarstwa, właśnie porzuca pracę w wydawnictwie i zamierza emigrować z partnerem Rafałem do Holandii. Jej świat rozpada się na kawałki, kiedy przypadkowo odkrywa, że mężczyzna ma romans. Przy wsparciu matki próbuje wrócić do równowagi i na nowo poskładać swoje życie. W tej walce ze zranionymi uczuciami stara się nie zapominać o marzeniu, jakim jest napisanie powieści.

Na pierwszy temat wybiera romantyczną historię matki, Adrianny - pozłotniczki, której zakorzeniona w czasach PRL-u młodość skrywa tajemnicę miłości do dwóch zupełnie odmiennych i dalekich sobie mężczyzn. Opowiadając córce o nadziejach i sercowych rozterkach, opisuje czas stanu wojennego i wydarzenia w ówczesnej Polsce, widziane oczami zwyczajnej dziewczyny.

Czy Zosia wyleczy zranioną duszę?

Komu odda swoje serce Adrianna?

 

Informacje dodatkowe o Kołysanka dla Ady :

Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2022-08-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381662949
Liczba stron: 383
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Kołysanka dla Ady

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kołysanka dla Ady - opinie o książce

Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym wznowienia książki "Kołysanka dla Ady". Było to moje pierwsze i już wiem, że na pewno nie ostatnie spotkanie z twórczością autorki. Stylistyka i język jakim posługuje się pisarka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. W tej historii przeszłość przeplata się z teraźniejszością, obie przestrzenie czasowe zostały w absorbujący sposób zaprezentowane i tworzą razem spójną całość. Bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w świetny i bardzo autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje wady i zalety, borykają się z różnymi przyziemnymi problemami, tak jak my popełniają błędy czy postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem również pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Zosię - jej myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się zmaga każdego dnia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Natomiast za pomocą retrospekcji mogłam poznać opowieść matki Zosi - Adrianny i przenieść się razem z bohaterką do czasów PRL-u oraz stanu wojennego, który okazał się bardzo ciężkim okresem w życiu kobiety. Uważam, że autorka w niesamowicie plastyczny i pobudzający wyobraźnię sposób opisała tamte czasy, a ja wielokrotnie czułam się tak jakbym towarzyszyła Adriannie we wszystkich wydarzeniach i chłonęłam wszystkie targające nią emocje. Z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam także wątek romantyczny tej historii i bardzo mi się podobało to jak autorka go poprowadziła. Na uznanie zasługuje także rewelacyjnie przedstawiona relacja na stopie matka - córka! Coś pięknego! Nie ukrywam, że praktycznie do końcowych stron trudno było mi przewidzieć jakie będzie rozwiązanie wszystkich tajemnic głównej bohaterki, co uznaje za duży plus tej powieści. Świetnie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!

Link do opinii

Lubicie pisać listy? Dziś w dobie komputerów listy są jak dinozaury. Szybciej jest wysłać SMS czy email. Nie jestem bardzo stara, ale coś tam pamiętam z czasów, kiedy komputery i telefony komórkowe dopiero wchodziły do użytku. Czasy, o których pisze Arleta znam z opowiadań rodziców i dziadków, gdyż sama byłam wtedy małym dzieckiem. Dlatego z ogromną przyjemnością zatopiłam się w lekturze.


Zosia to młoda kobieta, absolwentka dziennikarstwa, która znalazła się na zakręcie życiowym. Zwalnia się z pracy w wydawnictwie i podejmuje trudną dla siebie decyzję, wyjazdu za granicę ze swoim chłopakiem, Rafałem. Nigdy nie chciała wyjeżdżać z kraju, ale postanowiła zrobić przyjemność swojemu ukochanemu. Splot wydarzeń sprawia, że Zosia zrywa z Rafałem i postanawia spełnić swoje własne marzenie. Jej marzeniem jest napisać książkę. Postanawia spisać historię swojej mamy, Adrianny, której młodość przypadła na burzliwe lata osiemdziesiąte.


Młoda Adrianna pracuje jako pozłotnik, w ramach swojej pracy odnawia dzieła sztuki. To czas kiedy w Stoczni Gdańskiej były strajki, potem stan wojenny i inne wydarzenia ówczesnej Polski. W trakcie tych wszystkich historycznych wydarzeń, ludzie normalnie żyli, pracowali, zakochiwali się czy zawierali przyjaźnie. Nasza bohaterka dodatkowo miała możliwość poznać odrobinę zachód Europy, a szczególnie ówczesne Niemcy, gdzie wyjeżdżała w delegację. Ada mogła porównać standard życia w Polsce i na zachodzie. Oczywiście nie trzeba mówić, gdzie życie było łatwiejsze. W trakcie tych wszystkich lat Ada poznała wiele osób, a nawet dwóch mężczyzn walczyło o jej serce. Po jednym z nich pozostały piękne listy.
Komu oddała serce Adrianna?


To była piękna i nostalgiczna podróż. Jak wspomniałam, w tym czasie, kiedy przypadała młodość Ady, sama byłam małym dzieckiem. Z opowiadań rodziców wiem o kolejkach, o kartkach na żywność czy inne produkty. Wiem jak trudno było cokolwiek zdobyć. Dodatkowo Arleta przybliża nam sytuację polityczną ówczesnej Polski. A w tym wszystkim młode serce, które chce znaleźć wielką miłość. I te listy od adoratora...


Mamy też współczesną historię Zosi, która tkwiła w toksycznym związku. Kiedy w końcu odważyła się odejść, postanawia postawić na siebie i spełnić swoje marzenia. Poznaje historię swojej mamy. Słuchała o jej rozterkach młodzieńczych, o pierwszych uczuciach i oczywiście o listach od tajemniczego Emila. Nie mogę Wam zdradzić o co chodzi z tymi listami, bo nie będziecie mieć frajdy z czytania.


Czytając historię Ady i Zosi dochodzę do wniosku, że w życiu trzeba iść za głosem własnego serca i uparcie dążyć do celu. Wtedy czeka nas nagroda w postaci szczęścia, miłości i uczucia spełnienia. Uważam, że ja poszłam za głosem serca i znalazłam miłość swojego życia, jedyną i niepowtarzalną. Czuję się spełniona, choć jak każdy mam marzenia, do których dążę. A czy Wam też udało się znaleźć prawdziwą miłość?


Dziękuję za zaufanie i możliwość poznania tej pięknej historii.
Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - annaniezgodka
annaniezgodka
Przeczytane:2024-08-07, Ocena: 6, Przeczytałam,

"-Kochanie, wszyscy błądzimy i bywa tak, że spośród wielu dróg wybieramy właśnie tę nieodpowiednią. [...] Ale nie zawsze wynika to z naszego świadomego wyboru. Zdarza się, że wpadamy w jakieś sidła pod wpływem przypadku, który nas popycha do pewnych zachowań."

"- Nieważne, gdzie się mieszka, ważne z kim. A ja mam to szczęście, że nigdy nie musiałam żałować swojego wyboru."

"Kołysanka dla Ady" to powieść, w której zderza się przeszłość i przyszłość. Zosia chce napisać książkę wysłuchując wspomnień swojej matki Adrianny, która w czasach PRL-u pracowała jako pozłotniczka.

Można by rzec, ot zwyczajna kobieta, coś tam opowiada, niby nic ciekawego, a jednak wczytując się w słowa Adrianny daje się odczuć pewną tęsknotę. To nie tylko powrót do czasów młodości, które były ciężkie ze względu na sam stan wojenny. To także przypomnienie sobie, że kiedyś był ktoś komu oddało się całe serce. Kto był dosłownie chwilę, obudził uczucia i nagle znika pozostawiając tylko kilka listów, które nic nie wyjaśniają, a nawet wywołują złość. Bo jak tu nie czuć żalu do kogoś kto obiecał tak wiele, dla kogo chciało się zaryzykować, dla kogo uwierzyło się, że jest szansa utrzymać związek na odległość? Ale lata mijają i pojawia się pewien Peter, a wraz z nim plany na zupełnie nową przyszłość, tylko... daleko od domu.

Jaką decyzję podejmie Adrianna? Czy los ponownie zadrwi z kobiety i wystawi jej uczucia na próbę?

Czytając tę książkę czułam piękną więź jaka łączy dorosłą córkę i matkę. I choć Zosia nie chciała obarczać mamy swoimi problemami, to gdy uwolniła swoje uczucia i opowiedziała co ją dręczy, poczuła się lepiej. Spojrzała na to wszystko z boku i łatwiej było jej stanąć na nogi. Poznała interesującego mężczyznę, a ja bym chętnie przeczytała dalsze losy tej dwójki.

Poza tym dowiecie się czym zajmuje się pozłotniczka, bo oprócz ciekawych opisów działań i czasem bardzo męczących dla wykonującej swoją pracę, to są również wyjaśnienia terminów ujętych w książce, przez co łatwiej zrozumieć co dokładnie robi pozłotnik. Wielu słów nie znałam i miło dowiedzieć się czegoś nowego.

Sięgając po tę książkę przygotujcie się na historię, którą pisze codzienne życie, a przeszłość odgrywa kluczową rolę. Poznacie PRL i stan wojenny oczami ludzi, którzy choć widzieli, że jest źle to mieli nadzieję, że w końcu będzie dobrze. Którzy mimo biedy, krok po kroku, spełniali swoje marzenia i przede wszystkim potrafili sobie bezinteresownie pomóc.

Dziękuję autorce za tę książkę, przez którą płynie opowieść dwóch pokoleń i od które nie mogłam się oderwać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - poprostuwiola
poprostuwiola
Przeczytane:2024-08-10, Ocena: 5, Przeczytałam,

Zosia rzuca pracę aby wraz z chłopakiem, Rafałem wyjechać do Holandii, on bardzo tego chce. Jednak w drodze do domu czeka ją niemiła niespodzianka, a wkrótce okazuje się, że Rafał wcale nie jest zadowolony z jej decyzji. Zosia pragnie napisać książkę, a inspiracją ma być młodość jej mamy, Adrianny, która zaczynała przygodę z pozłotnictwem. Ta z wielkim sentymentem wraca do przeszłości i pięknie opowiada o ówczesnej egzystencji. 

 

To już trzecia książka autorki, którą miałam okazję czytać dzięki Adzie @librariada .

W każdej z nich na początku pojawia się motyw zdrady, by potem powoli bohaterka dojrzewała do zmian w swoim życiu.

Bardzo podoba się mi styl pisania, lekkość pióra i tak dobrze oddane czasy w jakich przyszło dorastać młodej Adzie. Na dodatek relacja Zosi i jej mamy także jest przedstawiona w sposób ciepły, pełen zrozumienia i miłości co jest dla mnie kolejnym atutem tej książki. To przeplatanie teraźniejszości z przeszłością wyszło autorce świetnie. Opowieść Ady trzymała mnie w niepewności, bo właśnie dopiero pod koniec dowiadujemy się kto jest tatą Zosi. Może się spodziewałam, może miałam nadzieję, że to właśnie ten człowiek, ale jednak Pani Arleta manewrowała i kluczyła, że tak do końca to nie byłam pewna swojego kandydata.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Chwilapauli
Chwilapauli
Przeczytane:2024-08-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

"Kołysanka dla Ady" to opowieść o latach młodości mamy Zosi. To opowieść o miłości, pracy, przyjaźni, niepewności jaka wiązała się z czasami powstania. To historia pełna pięknych listów pisanych ręką zakochanego młodego mężczyzny, niepewnego siebie. A jednocześnie jest to opowieść o stracie bliskiej osoby, o utraconej miłości, o zdradzie. Ale wyczujemy w niej też wolę walki o swoje zdanie i spełnianie swoich marzeń.

 

Ileż to się może wydarzyć w ciągu jednego tygodnia.. Podobnie jest tutaj, historia została opisana w ciągu zaledwie jednego tygodnia, ale czytając mamy wrażenie jakbyśmy czytali ją bardzo długo, a to wszystko dlatego, że historia przenosi nas w czasie. Czytając przenosimy się razem z Zosią w lata młodości jej mamy, Adrianny. Razem z nią poznajemy pracę, którą wykonywała Ada za młodu. A jest nią pozłotnictwo. Tak niespotykane dziś zajęcie. Znacie taki zawód? Bo ja szczerze mówiąc poznałam go dopiero teraz, czytając właśnie tę historię. Został on tutaj opisany w bardzo precyzyjny sposób, ale spokojnie, jak nie będziecie znać którychś słówek, to na dole strony znajdziecie słowniczek z wytłumaczeniem znaczenia ?. 

Czytając przenosimy się w ten burzliwy czas, jaki panował w PRL. Wyruszamy razem z Adą do pracy do Poczdamu, gdzie spędziła, wbrew pozorom, miły czas ze swoimi przyjaciółmi z pracy i z tymi nowo poznanymi przyjaciółmi. Razem z nią czytamy listy, które młoda kobieta dostawała od zakochanego w niej młodzieńca. I razem z nią przeżywamy ten ostatni.. 

 

To jest naprawdę piękna opowieść, która od początku wciągnie cię w swój wir. Autorka pięknie operuje słowem, dzięki czemu czyta się lekko i aż szkoda się robi, gdy książka dobiega końca. Wywołuje momentami smutek, ale później radość. Czytając często uśmiechałam się do książki, do sytuacji, które zostały w niej opisane ?. I choć nie znam zbyt wielu historii z tamtego okresu, a i po książki w tym temacie raczej rzadko sięgałam, tak tutaj po prostu popłynęłam. Tak dobrze czułam się czytając tę książkę. Tak lekko ?. 

 

Zdecydowanie polecam, przeczytajcie tę książkę koniecznie ?.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2024-07-31, Ocena: 6, Przeczytałem,

Zosia jest absolwentką dziennikarstwa. Dziewczyna, aby uszczęśliwić swojego partnera, planuje z nim wyjazd do Holandii.

Jednak życie bywa przewrotne, świat Zosi rozpada się, kiedy przyłapuje mężczyznę na zdradzie.

Jednak dziewczyna szybko zbiera się do kupy i planuje spełnić swoje marzenie o zostaniu pisarką.

Na pierwszą powieść wybiera historie tytułowej Ady, czyli swojej mamy.

Kobieta w swoim opowiadaniu wspomina czas stanu wojennego, wyjawia córce tajemnicę miłości do dwóch zupełnie odmiennych i dalekich sobie mężczyzn.

W jej historii pojawia się również zagadka: Dlaczego jeden z mężczyzn zniknął nagle po wybuchu stanu wojennego, pozostawiając po sobie jedynie kilka listów?

 

"(...) nie mogłam pogodzić się z myślą, że życie to nie film i nie można go już cofnąć, ani powtórzyć"

 

"Kołysanka dla Ady" to piękna historia dwóch kobiet matki i córki. Opowieść, która chwyta za serce, w której wątki historyczne przeplatają się z teraźniejszością, nadając całej powieści cudowny klimat.

Napisana lekkim i przyjemnym stylem, historia o miłości, zdradzie, zaufaniu i spełnianiu marzeń.

W książce nie zabraknie świetnych dialogów, humoru oraz ciekawostek jak np. sztuka pozłotnicka i inne style zdobienia.

Choć czasy PRL nie są mi znane to z tą książka przeniosłam się w nie i to była naprawdey cudowna podróż w czasie.

Nie było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Pani Arleta potrafi czarować swoim piórem do tego stopnia, że nie sposób się w nim nie zakochać.

 

Polecam ? dajcie się oczarować z tej cudownej książce.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Spizarnia_ksiaze
Spizarnia_ksiaze
Przeczytane:2022-09-27, Ocena: 5, Przeczytałem,

Zosia chcąc zmienić coś w swoim życiu rzuca pracę i niechętnie decyduje się na wyjazd z partnerem do Holandii. Wracając do domu, gotowa poinformować ukochanego o swoich planach doznaje szoku widząc go w ramionach innej kobiety. Roztrzęsiona wraca rodzinnego domu. Starając się uleczyć zranione serce  postanawia spełnić najskrytsze marzenie o stworzeniu powieści. Nie namyślając się długo na bohaterkę książki wybiera najbliższą sercu osobę czyli mamę. Adrianna wracając we wspomnieniach do czasów młodości przybliża nam obraz minionych lat szczególnie czasy PRL-u, trudne chwile stanu wojennego. To również historia zwyczajnej, ambitnej dziewczyny odważnie stawiającej czoła wszelkim przeciwnościom. 

 

Przede wszystkim urzekła mnie niesamowita więź łącząca matkę i córkę. Swoboda i szczerość Ady, którą obdarza córkę cechuje ogromną zażyłość miedzy kobietami. 

 

Autorka pisze bardzo lekko; realnie oddaje klimat polskich i niemieckich miast w czasach powojennych. Wręcz możemy się poczuć jakbyśmy uczestniczyli w życiu znanym z opowiadań rodziców.

 

Bohaterowie autentyczni, wyraziści i zwyczajni, do których można się przywiązać.

To bardzo poruszająca i ciepła powieść o poszukiwaniu własnej ścieżki w życiu; szczęścia i miłości, ale również o wielkim przywiązaniu do kraju i bliskich.

 

Książkę czyta się jednym tchem.

Polecam zanurzyć się w powieści w te jesienne chłodne wieczory.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Librariada
Librariada
Przeczytane:2022-09-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Zosia rzuca pracę w wydawnictwie i postanawia sama zacząć pisać. Kanwę jej powieści mają stanowić losy jej mamy, Adrianny. Dziewczyna namawia rodzicielkę do wspomnień i tak poznaje historię kobiety, której młodość wypadła w burzliwych czasach PRL-u. Razem z Zosią odkrywamy sercowe rozterki Ady i jej codzienne życie. Równocześnie Zofia zmaga się z własnymi problemami uczuciowymi - okazuje się, że jej partner Rafał ją zdradził. Jak potoczą się losy obu Pań? Co ciekawego w przeszłości mamy odkryje Zosia? Przekonajcie się sami...
To niespieszna opowieść o życiu, miłości, wyborach. Nie ma tu szybkiej akcji, jest za to dużo nostalgii, przemyśleń. Jest to także wycieczka w przeszłość, do czasów słusznie minionych. Wchodzenie w dorosłość, pierwsze doświadczenia zawodowe i uczuciowe Ady przypadły na niespokojne czasy - stan wojenny i niepokoje społeczne w Polsce. Ale i wtedy było miejsce na uczucia. Autorka opisuje życie codzienne doby PRL-u. Na te czasy przypadło moje dzieciństwo, więc niektóre fragmenty pamiętam z autopsji - moja babcia też godzinami machała słoikiem ze śmietaną by uzyskać masło? I dowiedziałam się, czym zajmują się pozłotnicy.
Polecam wszystkim książkę - to niezła lekcja historii i świetna opowieść obyczajowa. Do końca też Autorka trzyma nas w niepewności - kogo wybierze Ada? Bardzo przyjemnie mi się ją czytało.

Link do opinii
Inne książki autora
Dom w kapeluszu
Arleta Tylewicz 0
Okładka ksiązki - Dom w kapeluszu

Maja dobiega właśnie czterdziestki, gdy jej poukładane życie wywraca się do góry nogami. Jej mąż Gustaw zamierza związać się z inną kobietą i żąda rozwodu...

Szczęście do poprawki
Arleta Tylewicz0
Okładka ksiązki - Szczęście do poprawki

Jagoda, dziennikarka kolorowej prasy, żyje w przekonaniu o swoim udanym małżeństwie. Priorytetem dla niej jest ukochany mąż. I właściwie niczego więcej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy