Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą. Ich twarze zawsze są takie same. Ciała nieruchome, obiecujące. Może się nimi bawić do woli, bo na wszystko mu pozwalają...
W warszawskiej willi odnaleziono ciało brutalnie zamordowanej młodej kobiety. Ślady na miejscu zdarzenia nie pozostawiają złudzeń - padła ona ofiarą Nocnego Łowcy. Lena Silewicz wie, że nie ma wystarczającego doświadczenia i jest zbyt młoda, by przydzielono jej tę sprawę, ale zrobi wszystko, by dołączyć do zespołu śledczych. Tropem mordercy podąża także znany podkaster, który swoją sensacyjną narracją skutecznie utrudnia śledztwo. Kiedy Lena odkrywa kolejne elementy układanki, dogania ją przeszłość, o której chciała zapomnieć. Śniony w dzieciństwie koszmar staje się rzeczywistością - teraz straszniejszą niż kiedykolwiek. Jednak czasami to, co nas najbardziej przeraża, jest naszym przeznaczeniem. Są wtedy dwie opcje: strach zniszczy ciebie, albo to ty go pokonasz.
Czy młoda policjantka zdoła powstrzymać Nocnego Łowcę, zanim ten powiększy swoją kolekcję?
Nowa seria królowej polskiego kryminału wstrząsa i nie pozwala o sobie zapomnieć! Katarzyna Bonda snuje opowieść, w której lęk staje się namacalny, a podejmowane wybory prowadzą do dramatycznych konsekwencji.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-01-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
"Kolekcjoner lalek" Katarzyny Bondy to intrygująca powieść kryminalna, która wciąga czytelnika od pierwszych stron. Autorka, znana z umiejętności tworzenia napięcia i skomplikowanych fabuł, tym razem przenosi nas w świat tajemniczych zbrodni i psychologicznych zagadek. Główna bohaterka, śledcza Lena Silewicz, zmaga się nie tylko z trudnymi sprawami kryminalnymi, ale także z własnymi demonami. Kobieta podąża tropem Nocnego Łowcy. Jednak nie tylko ona, bo też znany podkaster , który skutecznie utrudnia śledztwo. Jesteście ciekawi czy młoda policjantka powstrzyma Nocnego Łowcę zanim on powiększy swoją kolekcję lalek?
Autorka w umiejętny sposób łączy wątki osobiste z wątkami śledczymi, co sprawia, że postacie nabierają głębi. To, co wyróżnia tę książkę, to nie tylko złożoność fabuły, ale również wnikliwe opisy emocji i relacji międzyludzkich, które dodają realizmu i autentyczności. Książka jest pełna zwrotów akcji, które utrzymują napięcie do ostatniej chwili. Czytelnik zostaje zaskoczony niejednym obrotem spraw, a zakończenie, choć niespodziewane, pozostawia wiele do przemyślenia.
Styl pisania autorki jest przystępny, a jednocześnie pełen literackiego kunsztu. Potrafi wciągnąć w świat bohaterów i sprawić, że ich zmagania stają się bliskie i osobiste. "Kolekcjoner lalek" to nie tylko powieść kryminalna, ale także refleksja nad ludzką psychiką, relacjami i tajemnicami, które nosimy w sobie. Jeśli lubicie mocne treści oraz mroczne klimaty to koniecznie przeczytajcie.
Książka Katarzyny Bondy to must-read dla miłośników kryminałów, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane fabuły oraz głębokie analizy psychologiczne.
Zdecydowanie polecam!
BRUNETTE BOOKS
„Kolekcjoner lalek” to moje kolejne spotkanie z twórczością Katarzyny Bondy, która rozkochała mnie w sobie swoją twórczością. Niemniej jednak każda kolejna książka autorki, po którą sięgam, jest zupełnie inna, zaskakująca i wciągająca.
Ten tytuł jest początkiem nowej serii, która zapowiada się niezwykle emocjonująco, intrygująco i nieco mrocznie!
Lena Silewicz to młoda i niezwykle ambitna dziewczyna, która marzy o karierze w szeregach policji. Gdy dochodzi do znalezienia zwłok pasierbicy znanego finansisty, dziewczyna bardzo chce prowadzić sprawę, niestety z uwagi na jej brak doświadczenia nie jest to możliwe. Morderca, który zostaje nazwany Nocnym Łowcą, jest niezwykle sprytny i wciąż pozostaje jeden krok przed innymi, niemniej jednak Lena postanawia wykorzystać wszystkie swoje możliwości, by została dołączona do śledztwa!
Przyznam szczerze, że determinacja Leny niezwykle mi imponowała, szczególnie że im bardziej brnęła w śledztwo, odkrywała więcej faktów i mierzyła się ze swoją przeszłością, to wszystko stawało się coraz bardziej skomplikowane.
Autorka potrafi wodzić czytelnika za nos, stopniowo odsłaniając przed nim kolejne karty! Dawkuje napięcie z każdą kolejną stroną, a następnie zrzuca czytelnikowi bombę, której się nie spodziewał! Dla mnie to doskonale przemyślany kryminał z wplecionym wątkiem psychologicznym z idealnie płynącą akcją, która stopniowo składa się w całość. Nie zabrakło bolesnych powrotów do przeszłości i zaskakujących zwrotów akcji!
Jest to naprawdę świetny, trzymający w napięciu pierwszy tom, który zapowiada emocjonującą i wciągającą serię! Jak każdy tytuł, który miałam do tej pory okazję czytać, mnie zachwycił!
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Z reguły, kiedy wchodzi się w pierwszy tom nowej serii, to nie wiadomo czego można się spodziewać. Autorka doskonale zadbała o to, abym nie zawsze mogła nadążyć za jej myślami. Co rusz, to byłam zaskakiwana i wprowadzana na kolejne wydarzenia, gdyż wychodzi na to, że postacie żyją jakby własnym życiem o którym mówią nam niewiele, a my dopiero podczas treści co rusz jesteśmy bombardowani nowymi informacjami na ich temat. O czymkolwiek rozmawiają, a dotyka to spraw prywatnych, to potrafią rzucać jakimiś hasłami, które widać, że rozumieją, ale my niekoniecznie. Jeśli już pozwalają sobie na otwarte rozmowy, to wtedy zauważamy ich bardziej prawdziwy obraz, który nie zawsze jest zgodny z maskami jakie na siebie nakładają. Poznając Lenę Silewicz, wyobrażamy sobie kogoś, kto zrobi wszystko, by piąć się ku władzy. Ma swoje priorytety i się ich trzyma. Wkraczając do policji wierzy, że ze wszystkim może sobie poradzić. Ma dobre oparcie ze strony brata, który instruuje ją co ma robić, by kompani z policji ją zaakceptowali. Wytycznych jest sporo, jednak jak sami zobaczymy, dla niej liczą się inni ludzie. Wierzy, że może pomóc złapać mordercę, gdyż zauważa wiele szczegółów i słucha innych, wyłapując co najważniejsze sprawy. Być może nie spodziewała się tylko, że morderca będzie dobrym przeciwnikiem, ale o tym już najlepiej przeczytajcie sami:-)
Autorka ma nieco sztywny i bardzo zdecydowany styl. Ustawiła na naszej drodze postacie, które wiedzą czego chcą. Jedni chcą sprawiedliwości, inni zemsty i nie boją się o tym mówić. Są twarde i dążą do wyznaczonego przez siebie celu. Czasami zapominają o swoim zdrowiu, wydaje im się, że są niezniszczalni. Kierują się jednak dobrem innych. Akcja jest dosyć wartka, ale od połowy znacznie przybierze na sile. Autorka skupiła się na opowiadaniu wydarzeń, więc dialogi są, ale jest ich mało. Poutykała tutaj wartości rodzinne oraz ciężar opieki nad innymi. Pomimo tego, że książka ,,W głąb" podobała mi się bardziej, to jednak i ta jest warta uwagi:-)
“Przemoc zawsze zostawia ślad. Tego nie da się zmazać.”
"Kolekcjoner lalek " to pierwsza część z nowego cyklu Katarzyny Bondy. Lena Silewicz jest młoda policjantką, zawód ten jest niejako dziedziczony w rodzinie, bo i jej ojciec a także dwaj starsi bracia również pracują w policji. Dorastanie wśród starszych braci oraz kumplami z policji ojca bardzo się Lenie przydało, szybko nauczyła się od nich wielu przydatnych rzeczy. I chociaż wyglądała na kruchą i delikatną dziewczynę, to wielu już się przekonało, że to tylko pozory. Ojciec uczył ją, że wcale nie trzeba zbyt wiele siły, żeby powalić nawet potężniejszego od siebie przeciwnika, trzeba tylko wiedzieć, jak i gdzie zadawać ciosy.
Lena chce pracować w wydziale kryminalnym i stara się tam dostać. Wie jednak, że kobiety nie mają tam lekko. Ona uparcie dąży do celu, tym bardziej, że chce znaleźć brutalnego gwałciciela młodej dziewczyny, swojej podopiecznej. Daria przeżyła napaść, lecz jej trauma ciągle trwa. Boi się, że gwałciciel zemści się na niej i ją zabije. Tak jej przecież obiecał...
Gdy w willi zostaje zamordowana pasierbica znanego warszawskiego biznesmena, wydaje się, że w całkiem podobny sposób została zaatakowana Daria. Z ta tylko różnicą, że żyje.
Lena jest niemal pewna, że kilka poprzednich napadów na kobiety jest dokonana przez tego samego sprawcę. Wiele rzeczy się powtarza. Chociaż Lena wie, że nie może włączyć się w śledztwo, to jednak wszelkimi sposobami próbuje dowiedzieć się jak najwięcej. Zabójcę nazwano Nocnym Łowcą, lecz na niego poluje nie tylko policja. Maks nagrywa różne, zazwyczaj kryminalne podcasty, które cieszą się wielkim powodzeniem. Zawsze znajduje się blisko zbrodni, ma pewną wiedzę, ktoś go zawsze informuje o miejscu zdarzenia. Jego obecność nie jest mile widziana, tym bardziej, że utrudnia on działania policji.
Sprawca zabijanie kobiet w tak brutalny sposób jest dla niego jakby hobby, traktuje kobiety jak produkt, z którego tworzy... lalki, chce zebrać ich jak największą kolekcję...
Niemal każdy ma jakieś hobby, lecz takie to już przesada. Początkowo zadowalał się ich okaleczaniem i gwałceniem, lecz zawsze coś mu szeptało, ze to za mało. Gdy po raz pierwszy zamordował kobietę, od razu wiedział, ze to właśnie o to mu chodziło...
" On wie swoje: nikt, kto nie zabił z zimną krwią, nie pojmie tego, że zbrodnia to najintymniejsza więź łącząca dwoje ludzi. Żaden seks, żadna miłość nie dają takiego połączenia jak posiadanie drugiego człowieka na własność. Kiedy życie tamtej osoby całkowicie zależy od ciebie i to ty decydujesz."
Kim jest Nocny Łowca? Dlaczego jest tak nieuchwytny? Kto będzie następną ofiarą maniaka? Czy Lena trafi na jego ślad? Co wspólnego z tą zbrodnią ma przeszłość młodej policjantki?
Ta powieść jest bardzo dobrym początkiem obiecującym ciekawą serię z Leną Silewicz w roli głównej. Aż chciałoby się już zaczynać kolejną część.
To mocna i ekscytująca historia. Od samego początku trzyma w napięciu.
Lena jako bohaterka podoba mi się, lecz jej zbytnia pewność siebie i lekkomyślność trochę mi tu nie pasuje. No, ale młodość ma swoje prawa.
Czytałam kilka książek autorki, serię z Jakubem Sobieskim, lecz że ta seria zapowiada się o wiele ciekawiej. Katarzyna Bonda potwierdza, że jest dobra w tym, co robi.
Egzemplarz książki otrzymany do recenzji od Wydawnictwa MUZA
Historie o seryjnych przestępcach zawsze bardzo mnie zaciekawiają. Obserwacja kolejnych ataków przestępcy, jego ewolucja, a często możliwość poznania motywu są niezwykle interesujące. Katarzyna Bonda w swojej powieści "Kolekcjoner lalek" stworzyła ciekawego seryjnego przestępcę z niecodziennym hobby. Przedstawia nam Nocnego Łowcę. Czy zainteresuje nas jego historia?
W Warszawie działa seryjny morderca, który napada kobiety w domu i się nad nimi znęca, by w ostateczności zabić. Media nazwały go Nocnym Łowcą. Jego najnowszą ofiarą jest pasierbica wpływowego finansisty, która została napadnięta w strzeżonej willi ojczyma. Młoda policjantka Lena Silewicz za wszelką cenę chce dołączyć do zespołu zajmującego się tą sprawą. Niestety nie wszystko idzie po jej myśli. Dodatkowo śledztwo utrudnia jej znany, szukający sensacji podkaster. Gdy Lena składa powoli elementy układanki dotyczące Nocnego Łowcy przypomina o sobie przeszłość i pewne wakacje na wsi, które chciałaby wymazać ze swojej pamięci. Czy pokona demony młodości i schwyta Nocnego Łowcę nim on znowu wyruszy na łowy?
Główną bohaterką nowej serii Katarzyny Bondy zostaje Lena Silewicz. Pochodzi z rodziny policyjnej. Kiedyś w policji służył jej ojciec, a teraz pracują tu również jej trzej bracia. Lena jest osobowością silną, bardzo ambitną, a przede wszystkim zdeterminowaną. Ale możemy zobaczyć również jej strach, lęk i bezradność. Ten przekrój emocji, które nam funduje sprawia, że jest postacią zapadającą w pamięć. Choć czasem jej zachowanie potrafi być irytujące, mocno jej kibicujemy.
"Kolekcjoner lalek" jest kryminałem, który otwiera nową serię z nową bohaterką Leną Silewicz. Autorka stworzyła świetny klimat. Czytając czujemy powoli opanowujący nas lęk i niepokój. Powieść jest bardzo dynamiczna. Nie raz zaskoczą nas nieprzewidziane zwroty akcji. Trochę przeszkadzały mi bardzo długie rozdziały, bo książkę czyta mi się lepiej gdy są one krótsze, ale pomimo tego czytanie sprawia dużą przyjemność. Fabuła jest na prawdę ciekawa i dobrze przemyślana. Bonda zaciekawia nas od pierwszych stron książki, a później tą ciekawość tylko podsyca. Zakończenie mocna trzymało nas w niepewności, ale mnie usatysfakcjonowało.
Lena Silewicz jest bohaterką ambitną i nieustępliwą, jednak w pewnym momencie zderza się ze ścianą. Choć chce pomóc w śledztwie, ma ciekawe spostrzeżenia zostaje od niego odsunięta i nikt za bardzo nie chce jej słuchać. Autorka na jej przykładzie pokazała jak w niektórych zawodach trudna jest droga kobiet. Jak są spychane na margines, odsuwane od ważnych zadań, a ich praca niezauważana i lekceważona. Ta książka pokazuje, że w niektórych profesjach trzeba jeszcze wielu zmian, by wszyscy pracownicy byli traktowani równo, a nie faworyzowani tylko ze względu na płeć.
"Kolekcjoner lalek" Katarzyna Bondy to początek bardzo obiecującej nowej serii z silną i wyrazistą kobiecą postacią. Ciekawa, trzymająca w napięciu fabuła to gwarancja, że nas czas z ta książką nie będzie zmarnowany. Myślę, że powinna przypaść do gustu wszystkim fanom gatunku, a szczególnie tym którzy cenią mocne, kobiece bohaterki.
Czego boisz się najbardziej ?
“Czasami to, co nas najbardziej przeraża, jest naszym przeznaczeniem i po prostu musimy się z tym zmierzyć. Są tylko dwie opcje : strach zniszczy ciebie albo ty go pokonasz.”
Książki Katarzyny Bondy są od kilku już lat, moimi pewniakami.
I choć uwielbiam Meyera i mam słabość do Sobieskiego, to informacja o nowej serii, w której główną bohaterką będzie kobieta, zaintrygowała.
Lena Silewicz to postać wyjątkowo wyrazista. Wychowana w stadzie braci, we wpływowej rodzinie, chce za wszelką cenę udowodnić, że nie jest tylko “małą Sielą”, córeczką tatusia, pod ochroną braci, bazującą na ich znajomościach. Chce wyrobić sobie własną markę, pokazać, że ma swoją wartość, nie zawieść.
“W Warszawie grasuje seryjny morderca (...) Zaczynał od gwałtów, a teraz zabija.”
Katarzyna Bonda stworzyła bohaterkę, która szybko mi zaimponowała. Odniosłam wręcz wrażenie, że kobieta ma predyspozycje do zostania profilerką. Empatyczna, uparta, inteligentna. Umiejąca wręcz wejść w umysł takiego zwyrola jak Nocny Łowca, rozgryźć go. Szybko opanowała jego modus operandi, dostrzegała znacznie więcej niż policjanci ze znacznie dłuższym stażem i doświadczeniem. To właśnie ona powiązała sprawę Emilii Strączyk z innymi, wcześniejszymi gwałtami. Ale sprawca ewoluował, zaczął zabijać…
Monstrum, bestia, potwór, drapieżca… Kim jest Nocny Łowca ?
Wchodząc do domu, mamy przekonanie, że trafiamy do swojej oazy spokoju, bezpiecznej przystani. Kobiety, które napadł właśnie w tym miejscu, straciły ten spokój i poczucie bezpieczeństwa na zawsze. Ale żeby on je “tylko” zgwałcił… Nie bez powodu autorka sygnalizuje, że to jej najbrutalniejsza książka. Tu, czytając opisy tego co robił tym kobietom, po prostu nie mieści się to w głowie. Jak można być aż takim potworem ?
“A więc najpierw dominuje i więzi, a potem pastwi się, torturuje i kroi(...). Dopiero kiedy ofiara jest całkowicie od niego zależna niczym lalka, gwałci, co jest aktem ostatecznego wzięcia w posiadanie.”
Godziny udręki, gdy śmierć jest marzeniem. I nie tylko to przeraża. Jego precyzja, skrupulatność, to jak pojawia się i znika, jak duch, bez śladów, na których może bazować policja by go dopaść. Profesjonalny włamywacz, morderca i gwałciciel ? Zostawia po sobie tylko strach, że wróci albo zwłoki w takim stanie, że pracujący przy tej sprawie śledczy, nigdy nie zapomną tego widoku.
Mówi się, że przeszłość powinniśmy zostawiać za sobą. Nie powinniśmy do niej wracać, tylko żyć dniem dzisiejszym. Czasem się nie da, bo tu ewidentnie widać, że skubana potrafi ścigać człowieka. Co ma wspólnego morderstwo sprzed laty, z dokonywanymi obecnie ?
Oczywiście nie można pominąć Gubernatisa. Podcaster mający dużo zapału i również imponujących umiejętności w zdobywaniu informacji o zbrodniach, które opisuje na swoim kanale. Pierwszy podejrzany Leny i przyznam, że długo nie miałam pewności jaką odegra tu rolę. Czy najważniejsze są dla niego zasięgi, liczby wyświetleń i obserwujących ? Skąd tak wiele wie ?
Hubert miał Werę, Sobieski też nie jest już singlem, może i ta relacja ewoluuje i w kolejnych tomach prócz wciągających spraw kryminalnych dostaniemy też nutkę romansu? Pasują na swój sposób do siebie z Leną choć dwa tak silne charaktery nie będą miały ze sobą lekko.
Pierwszy tom zrobił na mnie ogromne wrażenie i jedyne na co obecnie liczę to to, że kolejne będa na tym samym poziomie. Było dużo mocnych wrażeń i nic nie było oczywiste. Autorka prowadziła nas przez tę mroczną i brutalną historię, trzymając wciąż w strachu i niepewności. To fikcja ale tak bardzo realistycznie opisana, że dreszcze są wręcz gwarantowane. I będąc fanem kryminałów, nie można tego ominąć.
Polecam wręcz już standardowo w przypadku książek Bondy. I serdecznie dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Katarzyna Bonda, królowa polskiego kryminału, znana niemal każdemu miłośnikowi gatunku, powraca z kolejną znakomitą powieścią. Jej poprzednia seria z Jakubem Sobieskim bardzo mi się podobała, dlatego bez wahania sięgnęłam po „Kolekcjonera lalek” – pierwszy tom nowej serii, w której główną bohaterką jest młoda i zdeterminowana policjantka Lena Silewicz. Już sam opis książki zapowiadał mroczną i brutalną historię.
W jednej z warszawskich willi zostaje znalezione ciało brutalnie zamordowanej młodej kobiety, pasierbicy znanego finansisty. Lena Silewicz, młoda sierżant pochodząca z policyjnej rodziny, mimo braku doświadczenia, jest gotowa zrobić wszystko, by być blisko śledczych prowadzących sprawę. Jest przekonana, że morderstwo ma związek z innymi sprawami, nad którymi pracuje. Co więcej, wiele lat temu ktoś brutalnie zamordował jej koleżankę, a sposób działania tamtego sprawcy przypomina zbrodnie popełnione przez Nocnego Łowcę. Czy morderca sprzed lat powrócił?
„Kolekcjoner lalek” autorstwa Katarzyny Bondy to pierwszy tom fantastycznie zapowiadającej się serii z udziałem młodej i niezwkle odważnej, ambitnej i zdeterminowanej policjantki Leny Silewicz.
Zagadki kryminalne oraz prowadzone w związku z nimi śledztwo, a także bohaterowie powieści, są dopracowane w każdym szczególe. Każdy wątek i poruszony przez autorkę trudny temat są przemyślane i przedstawione w sposób bardzo realistyczny. Na kartach powieści dzieje się naprawdę dużo; od pierwszych stron fabuła wciąga i wzbudza w czytelniku liczne emocje. Zaskakujące zwroty akcji oraz przedstawione przez autorkę wydarzenia momentami wywołują dreszczyk niepokoju i niepewności, a napięcie, które towarzyszy nam niemal od samego początku, jest naszym nieustannym towarzyszem aż do ostatniej strony.
Katarzyna Bonda po raz kolejny serwuje czytelnikowi niezwykle wciągającą historię psychopatycznego mordercy, która intryguje tak mocno, że z każdym kolejnym rozdziałem pragnęłam coraz więcej. Kartkowałam więc strony, odkrywając kolejne elementy układanki. Wspólnie z bohaterami starałam się poskładać wszystko w całość, z zapałem brnęłam przez karty powieści, aż w końcu, nim się obejrzałam, odkładałam książkę na półkę. Jestem pod wrażeniem nowej powieści Katarzyny Bondy; jak zawsze, z nienaganną precyzją przedstawia pracę śledczych i kreśli wyraziste portrety psychologiczne bohaterów. Każda postać jest ukazana w sposób niezwykle szczegółowy, co pozwala nam poznać ich historię, myśli i motywy działania. Kolejnym istotnym aspektem książek Bondy jest wyjątkowy klimat, podszyty niepewnością i strachem, który w sposób niezwykły pobudza wyobraźnię i sprawia, że z każdą kolejną stroną coraz bardziej angażujemy się w fabułę.
Podsumowując, „Kolekcjoner lalek” to bardzo dobry początek serii. Autorka po raz kolejny udowodniła, że jest mistrzynią w tworzeniu intrygujących, mrocznych i klimatycznych powieści kryminalnych. Czuję, że ta seria stanie się jedną z moich ulubionych, a Lena Silewicz z pewnością zyska miejsce na liście moich ulubionych bohaterów literackich. Polecam, szczególnie tym, którzy cenią sobie oryginalność i dobrze skonstruowane powieści kryminalne.
"Zostały mu tylko lalki. Tylko one się liczą."
W warszawskiej willi znanego finansisty zostały znalezione zwłoki jego pasierbicy.
Lena Silewicz wie, że aby rozwiązać tę sprawę musi działać na własną rękę, ponieważ jest za młoda i zbyt mało doświadczona, aby dostać ją oficjalnie.
Kobieta jest bardzo zdeterminowana i użyje wszelkich możliwości, aby dostać się do grona śledczych.
Okazuje się, że na Nocnego Łowcę poluje nie tylko policja, ale również znany podkaster, który skutecznie utrudnia śledztwo.
Z każdym nowym tropem, Lena odkrywa kolejne elementy układanki, które rozdrapują stare rany.
"Czasami to, co nas najbardziej przeraża, jest naszym przeznaczeniem i musimy się z nim zmierzyć. Są wtedy tylko dwie opcje: strach zniszczy ciebie albo ty go pokonasz".
Katarzyna Bonda po raz kolejny nie Wacha się i pokazuje to jest królową polskiego kryminału.
"Kolekcjoner lalek" to pierwszy tom serii z Leną Silewicz. Jest to jeden z lepszych kryminałów, jakie ostatnio czytałam.
Autorka nie Wacha się wciągnąć czytelnika w ten mroczny i niebezpieczny świat.
Wątek seryjnego mordercy jest genialny, a dodatkowym smaczkiem są relacje rodzinne, które jak wiadomo nigdy nie są łatwe. Bohaterowie są świetnie wykreowani, wyraziści i tacy realni.
Miło było poczuć tę adrenalinę i gęsią skórkę na ciele.
W książce króluje cała gama emocji aż nie wiem jak wyrazić to co czuję po przeczytaniu, na pewno jest mi mało. Chcę więcej.
"Kolekcjoner lalek" to kryminał, w którym emocje sięgają zenitu, tu nie ma czasu na nudę, a fabuła zostaje na długo w pamięci.
Polecam ?
"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano go epitetami: najgroźniejszy, najbrutalniejszy i bezkarny."
Życie w cieniu kariery policyjnej ojca i braci nie jest łatwe, jednak Lena Silewicz postanawia kontynuować rodzinną tradycję.
Mimo braku doświadczenia, jest niezwykle zdeterminowana, by dołączyć do zespołu śledczych zajmujących się sprawą Nocnego Łowcy - przestępcy, którego zbrodnie stają się coraz bardziej zuchwałe i przerażające. Kolejne morderstwo dotyka Lenę osobiście, przywołując wspomnienia z przeszłości, które długo starała się wymazać. Koszmar, którego była świadkiem w młodzieńczych latach, powraca i staje się bardzo rzeczywisty. Tropem mordercy podąża również znany podcaster, który komplikuje śledztwo, a jego motywacje pozostają niejasne. Kim jest człowiek, który pozbawia swoje ofiary poczucia bezpieczeństwa i realizuje swoje chore fantazje?
,,Kolekcjoner lalek" to pierwsza odsłona nowego cyklu kryminałów autorstwa Katarzyny Bondy, w którym główną rolę odgrywa młoda policjantka Lena Silewicz. Podkreślam jej wiek, ponieważ brak doświadczenia oraz pewna nieokrzesaność są wyraźnie dostrzegalne. Choć pochodzi z rodziny oddanej służbie, pragnie sama zapracować na swój sukces, nie korzystając z protekcji ojca ani braci. Nie można jej odmówić ambicji i determinacji w dążeniu do celu. Jej zaangażowanie jest widoczne w relacjach z ofiarami, jednak czasami przekracza niepisaną granicę w kontaktach z jedną z podopiecznych. Już na wstępie poznajemy wydarzenie, które miało kluczowy wpływ na jej dalsze życie - zbrodnię, która powraca w koszmarnych wspomnieniach i wciąż budzi wiele pytań. Tytułowy kolekcjoner napawa niepokojem. Fragmenty przedstawione z jego perspektywy wywołują silne emocje, jednocześnie budząc grozę. W swojej chorej fascynacji jest niezwykle skrupulatny i działa z zimną kalkulacją, co jeszcze bardziej przeraża. Wyraziście nakreślone postacie stanowią niewątpliwy atut powieści. Każda z nich jest autentyczną indywidualnością, niepozbawioną wad. Śledztwo angażuje czytelnika, otaczając go mrocznymi obrazami. To wyjątkowo dynamiczna powieść, w której wiele się dzieje i od której trudno się oderwać. Mocne otwarcie serii. Czekam na więcej.
,,Kolekcjoner lalek" to pierwszy tom nowej serii o młodej i ambitnej policjantce Lenie Sielewicz. To właśnie jej postać jest największym atutem całej książki. Przyznam szczerze, że nie mogę się doczekać, aż poznam jej dalsze losy.
Lena została wykreowana na postać tajemniczą, momentami buntowniczą i bardzo waleczną. W przeszłości była świadkiem odkrycia zwłok brutalnie zamordowanej i zgwałconej przyjaciółki. To traumatyczne doświadczenie odcisnęło na niej ogromne piętno i sprawiło, że Lena chce nieść pomoc za wszelką cenę. Nawet jeśli popełnia błędy, potrafi wyciągać z nich wnioski. Ciekawym zabiegiem było wciągnięcie Leny w sam środek śledztwa i nadanie sprawie osobistego charakteru. Ten element bardzo mi się spodobał i dodał książce emocjonalnego wydźwięku.
Kolejnym mocnym atutem jest świetnie zobrazowany portret psychologiczny sprawcy. Katarzyna Bonda oddała tu każdy, nawet najmniejszy detal psychiki Nocnego Łowcy. W narracji pierwszoosobowej przedstawia jego motywacje, przeżycia i pragnienia. Pokazuje, jak zdeterminowany, a jednocześnie głęboko zaburzony jest ten człowiek.
Fabularnie całość jest niezwykle angażująca, pełna zwrotów akcji i fałszywych tropów. Atmosfera jest gęsta, a książki nie da się odłożyć na bok. Czytając ją, chcemy więcej i jeszcze więcej.
Zgodnie ze swoim stylem autorka porusza także bardzo ważne społeczne tematy. Pisze o gwałtach i brutalnych morderstwach, a na przykładzie Leny pokazuje, że nawet w XXI wieku kobiety muszą mierzyć się z trudnościami w typowo męskim środowisku. Katarzyna Bonda uświadamia również, jaki wpływ na śledztwo mogą mieć osoby ujawniające jego elementy w internecie oraz z jakimi brakami muszą zmagać się organy ścigania.
,,Kolekcjoner lalek" to świetny, pełen brutalności i realizmu kryminał. Autorka sprawia, że po zakończeniu lektury czuje się niedosyt i chce się jak najszybciej poznać dalsze losy Leny. Jeżeli szukasz mocnego kryminału, to z całą pewnością musisz sięgnąć po ,,Kolekcjonera lalek". Serdecznie polecam!
Katarzyna Bonda znana jest wszystkim miłośnikom kryminałów, nazywana jest królowa polskiego kryminału. ,,Kolekcjoner lalek" to pierwsza część cyklu ze śledczą Leną Silewicz. Akcja dzieje się głównie w Warszawie, gdzie giną kobiety, które przed śmiercią są torturowane. Główną bohaterką jest Lena i chociaż to nie ona odpowiada za ujęcie zabójcy, to jej determinacja do tego się przyczyniła. Choć brak jej doświadczenia, to nadrabia tupetem i odwagą. Śledztwo jest trudne, bo morderca to inteligentny, silny psychopata, nie pozostawiający śladów swoich przestępstw. ,,...nikt, kto nie zabił z zimną krwią, nie pojmie tego, że zbrodnia to najintymniejsza więź łącząca dwoje ludzi. Żaden seks, żadna miłość nie dają takiego połączenia jak posiadanie drugiego człowieka na własność. Kiedy życie tamtej osoby całkowicie zależy od ciebie i to ty decydujesz." ,,Czuje się mocny i niezwyciężony, a kiedy przychodzą chwile słabości przypomina sobie o swoich dokonaniach, bo ma cenne pamiątki. Narracja jest trzecioosobowa, ale są też rozdziały, gdzie wypowiada się morderca. Dzięki temu czytelnik poznaje jego motywy, choć tożsamość pozostaje nieznana. ,,Kolekcjoner lalek" to wciągająca powieść, od której trudno się oderwać, trzyma napięcie do ostatniej strony. Bohaterowie wyraziści i dobrze wykreowani.
To kolejna bardzo dobra seria kryminalna autorki. Miłośnicy cyklu z Hubertem Meyerem z pewnością sięgną po pierwszy i kolejny tom nowego cyklu.
Egzemplarz książki otrzymany do recenzji od Wydawnictwa MUZA
Zło, którego się dopuszczają, niewiele różni się od krwawych zbrodni. Wywołuje cierpienie, bezpowrotnie łamie ludzkie życie. Jednak w oszustach jest...
Hubert Meyer popełnił błąd w profilu i porzucił pracę w policji. Stary przyjaciel prosi go o pomoc w przesłuchaniu młodej kobiety, w związku z zaginięciem...
Przeczytane:2025-02-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2025, Książki XXI wieku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku,
(czytaj dalej)