Najnowsza powieść autorki Zanim się pojawiłeś i Światła w środku nocy
DWIE KOBIETY. DWA ŻYCIA. I JEDEN DZIEŃ, KTÓRY ZMIENIŁ WSZYSTKO.
Piękne buty nie mogą być wygodne. Te, które Sam znalazła w torbie zabranej omyłkowo z siłowni, na pewno takie były - piękne i niewygodne. I z pewnością niewiarygodnie drogie.
Sam przeżywa właśnie najbardziej ponury moment w życiu. Resztką sił walczy o utrzymanie pracy i ocalenie małżeństwa. Kiedy z konieczności zakłada obłędne czerwone szpilki od Christiana Louboutina, czuje się lepszą wersją siebie. I uświadamia sobie, że koniecznie musi coś zmienić w swoim życiu - a tym ,,czymś" jest ona sama.
W tym samym czasie Nisha, dotychczasowa właścicielka szałowych butów, bogata i beztroska mieszkanka Manhattanu, wpada w kłopoty. Porzucona nagle przez męża i pozbawiona pieniędzy, odkrywa zupełnie inny świat. Taki, w którym przyjaciółki mówią szczerze, co myślą, i gdzie są mężczyźni, którzy potrafią po prostu być obok.
Pełna charakterystycznego dla Jojo Moyes humoru i błyskotliwej narracji opowieść o tym, jak jedna mała rzecz może nagle zmienić wszystko.
BESTSELLER AMAZONA
NUMER 1 NA LIŚCIE BESTSELLERÓW ,,SUNDAY TIMES"
#womensfiction #contemporaryromance #adultfiction #middleage
Z recenzji na Goodreads:
,,Kiedy weszłam w twoje życie to najbardziej niezwykła książka Jojo Moyes. Lepsza nawet od Zanim się pojawiłeś".
Brittany McCann
,,Książka Kiedy weszłam w twoje życie Jojo Moyes bardzo mi się podobała. Jest kreatywna, inspirująca i daje mnóstwo frajdy. Czuć w niej kobiecą przyjaźń i wsparcie, więzi, które rodzą się w trudnych momentach, nieprawdopodobne przyjaźnie.Każda z postaci wydała mi się naprawdę wyjątkowa, każda ma własną historię, zmaga się z problemami, doznaje przemiany".
Shelley Lawrence
,,Jojo Moyes znowu to zrobiła! Kiedy weszłam w twoje życie to zabawna mieszanka humoru, kobiecej przyjaźni i butów z czerwoną podeszwą, które łączą to wszystko w jedną całość. Dobrze narysowane postacie ożywają na kolejnych stronach, a czytelnicy będą kibicować niemal każdej z nich. Dodajcie tę książkę do swoich TBR!"
Rochelle Weinstein
Co sprawia, że książka jest dla mnie zwycięska? Kiedy nie mogę się od niej oderwać, nawet podczas jazdy autobusem czy samochodem, a główni bohaterowie są bardzo wiarygodni. Z radością donoszę, że Kiedy weszłam w twoje życie (moja pierwsza książka Jojo Moyes!) spełniła wszystkie te wymagania.
Ellen ? Book Bellas ?
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 512
Niby to tylko buty, a mogą tyle w życiu zmienić!😊
Jojo Moyes w swojej najnowszej powieści przedstawia nam dwie kobiety.
Sam mierzy się właśnie z trudniejszym okresem, jest niedoceniana w pracy i domu, a na jej głowie pozostaje ogarnianie zbyt wielu spraw.
Nisha z kolei do teraz miała bajkowe życie - wspaniałego męża, idealnego syna i duże pieniądze.
Pewnego dnia wszystko wywraca się do góry nogami.
Mąż zostawia Nishę bez dachu nad głową, pieniędzy, a nawet ubrań, a w dodatku, w wyniku pomyłki na siłowni, Nisha traci bezpowrotnie swoją torbę, otrzymując w zamian rzeczy Sam.
Kobieta, chcąc nie chcąc, zakłada szpilki od Louboutina i tak wyposażona, walczy o utrzymanie się na rynku pracy. Ta nowa część garderoby sprawia, że Sam pragnie zawalczyć o siebie i zmienić coś w swoim życiu. Czy się jej to uda?
Jak Nisha poradzi sobie całkiem sama w obcym kraju?
Czy kobiety się spotkają?😊
To dopiero początek ich przygód!
Jojo Moyes stworzyła historię, w której przeplatają się dwie perspektywy, a czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, które spotykają Sam i Nishę.
Nie jestem w stanie stwierdzić, czyj wątek podobał mi się bardziej, bo oba miały w sobie coś.
Historia Sam napawała mnie smutkiem, a jednocześnie podziwiałam bohaterkę za jej siłę i parcie do przodu mimo wszystko. Z drugiej strony zaś, nie zawsze podobały mi się jej wybory i sposób myślenia, jednak to właśnie pokazuje, jak świetnie autorka zbudowała swoje postacie! Mają pełno wad, pełno problemów i pełno dobrych cech, a ich życiem często rządzi jakaś siła wyższa, z którą muszą walczyć.
Sprawa Nishy początkowo lekko mi się dłużyła. Jej przypadek wydawał mi się absurdalny, no bo jak to możliwe, że mąż pozbawił żonę wszystkiego, zabronił jej wejść do pokoju hotelowego po swoje rzeczy itp.? Do tej pory nie do końca rozumiem, dlaczego nie zajęła się tym chociażby policja. 😉
Z każdym kolejnym rozdziałem wkręcałam się jednak coraz bardziej i nawet nie zauważyłam, kiedy się książka skończyła, mimo że jest dość długa. 😁
Niby od tych jednych butów się zaczęło i ich temat będzie się przewijał od początku do końca, ale oprócz tego u bohaterek będzie się działo tyle, że głowa mała!
Znajdzie się wątek romantyczny, i to nie jeden, a także kilka pięknych przyjaźni, które zasługują na nasz zachwyt. 😊
Ta książka to kwintesencja takiej życiowej opowieści. Idealnie pokazuje wzloty i upadki różnych ludzi, zależności, układy, siłę pieniądza, ale też siłę przyjaźni i miłości.
Pojawił się też temat depresji i jestem pod wrażeniem, w jaki sposób został przedstawiony. Mogliśmy obserwować myśli i uczucia zarówno osoby cierpiącej, jak i tych z jej otoczenia, co dało pełny obraz sytuacji i pozwoliło lepiej zrozumieć obie strony.
Podobało mi się to, że mimo trudnych sytuacji bohaterów, otrzymaliśmy też trochę humoru, barwnych postaci i ciekawych rozwiązań fabularnych!
Końcówka też przypadła mi do gustu, była satysfakcjonująca i mnie uszczęśliwiła.😊
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i uważam je za bardzo udane!
8/10🩷
Jojo Moyes powróciła! To autorka, której raczej nie trzeba przedstawiać, ale jeśli ktoś jeszcze nie zna jej twórczości, to donoszę, że jej książki sprzedają się w milionach egzemplarzy. Twórczość Moyes charakteryzuje lekkość, z jaką potrafi pisać o trudach życia codziennego, realność postaci oraz urzekający humor i optymizm wypływający z kart jej książek. Kiedy weszłam w twoje życie to najnowsza powieść autorki, w której opisuje historie dwóch obcych sobie kobiet połączonych przez los. Zwykły przypadek, który odmienił życie ich obu i pokazał na jak wiele je stać.
Sam i Nisha różnią się od siebie jak ogień i woda. Jedna walczy o utrzymanie pracy, z nadętym szefem, który się na nią uwziął, ze zmęczeniem, problemami finansowymi, opieką nad rodzicami i depresją męża. Druga żyje w luksusie, chodzi na siłownie, nosi drogie ciuchy i buty. Dzieli je przepaść, a połączyła para koszmarnie drogich szpilek. Sam odkrywa, że można czuć się inaczej, a Nisha zostaje z niczym i musi zawalczyć o siebie. Od tego momentu nic już nie będzie takie samo. Życiem obu kobiet zawładnął chaos.
Przeczytałam kilka książek autorki i wiedziałam, jak dobrze potrafi pisać, jak magnetyzujące są jej powieści i jak trudno się od nich oderwać wiedziałam, że jej najnowsza powieść musi trafić w moje ręce. Przeczytałam opis i zaintrygowana czekałam na kolejną wyjątkową opowieść. Kiedy weszłam w twoje życie, ma swoje lepsze i gorsze momenty, ale zacznę od pozytywnych stron. Jojo Moyes nie utraciła tego charakterystycznego humoru i nadal potrafi pisać o trudach życia, z którymi radzą sobie jej bohaterowie. W tym przypadku bohaterki, to kolejny plus – barwne, różniące się od siebie i posiadające różnią energię. Wydarzenia, które zagościły w życiu Sam i Nishy skłaniają do refleksji i pokazują, jak wiele może się zmienić w ciągu kilku sekund. Z kart tej książki przebija siła kobiecości i przyjaźni. Jojo Moyes zafundowała nam pod koniec niezły supsens i przyznaję, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Niestety, nie obyło się bez gorszych momentów. Leniwa akcja i mozolnie ciągnące się wydarzenia sprawiały, że momentami czułam się przytłoczona i odkładałam książkę zniechęcona. Spokojnie można by wyciąć ze sto stron i byłoby o wiele lepiej.
Kiedy weszłam w twoje życie to obszerna powieść, o sile kobiecości, przyjaźni, miłości, mobbingu i depresji. Autorka w swojej powieści pokazuje nam jak szybko można spaść ze szczytu na samo dno i jak od niego się odbić, aby wznieść się wysoko. Ciepła, optymistyczna, lekka i zarazem nużąca opowieść. Momentami błyskotliwa, ale momentami balansująca na granicy absurdu powieść. Nie okazała się tak dobra, jak inne książki autorki – ot średniak, który ma dobre momenty. Niestety, zabrakło tego czegoś, co spowoduje, że książka zostanie w mojej pamięci na dłużej.
Moją ulubioną książką Jojo Moyes od kilku lat pozostaje „Światło w środku nocy”, ale zupełnie nieoczekiwanie zaraz za nią uplasowała się najnowsza powieść autorki „Kiedy weszłam w twoje życie”.
Niespodziewana zamiana toreb na siłowni początkuje lawinę zmian dla dwóch tak różnych i prowadzących diametralnie odmienne życie kobiet. Każda z nich staje na życiowym zakręcie i musi odnaleźć siebie od nowa, a niebagatelną w tym rolę odegrają szpilki, ale nie jakieś zwyczajne oczywiście, tylko czerwone i seksowne cacka od Christiana Louboutina.
Momentami historia przybiera bardziej postać komedii pomyłek, innym razem powieści obyczajowej poruszającej trudne tematy z dwóch tak odmiennych od siebie światów. Z jednej strony widzimy zatracenie siebie w walce z codziennością, z drugiej ulotność pełnej pozorów bańki bogactwa i zakłamania, która nagle pęka. Pojawia się również temat depresji, z którą musi radzić sobie nie tylko chory, ale i jego otoczenie, ale również choroby nowotworowej.
Jednak jak zawsze u Autorki to opowieść przede wszystkim o kobietach, ich sile, solidarności i przyjaźni i o tym, co naprawdę w życiu się liczy. Bo choć pieniądze mogą ułatwić wiele spraw, to jednak najważniejsze są relacje i ludzie, na których możemy polegać, szczególnie w przysłowiowej biedzie.
To historia bardzo budująca, pokrzepiająca i niosąca nadzieję. Momenty zabawne przeplatają się z tymi, przy których nie sposób się nie wzruszyć, a historie obu kobiet wciągają nas w ich światy, by w pewnym momencie zderzyć się i podążyć jednym torem.
Autorka potrafi cudownie kreować postaci kobiece i wydobywać z nich to, co najlepsze. Potrafi też pięknie przypominać o tym co ważne. By w nieprzewidywalnym świecie, który może odmienić nasz los w jednej chwili o 180 stopni mieć tę opokę, na której można się oprzeć – bliskich i przyjaciół i umieć czerpać radość z rzeczy małych.
„Jeżeli nie jesteś w stanie nic z tym zrobić, to może powinnaś spojrzeć na sytuację inaczej”
Zdarzyło Ci się kiedyś, oczywiście przez pomyłkę, nieopatrznie zamienić się z kimś torebką, torbą, walizką, lub portfelem, tylko dlatego, że wyglądały dokładnie jak Twoja? Ja tak miałam z czarną walizką na lotnisku, i od tej pory mój bagaż podróżny, kupuję tylko w „krzykliwych” kolorach.
Taki właśnie incydent, miał miejsce w pewnej londyńskiej siłowni.
Nisha, piękna, zadbana, zadufana w sobie żona milionera, w związku z remontem luksusowej siłowni hotelowej, z odrazą i dezaprobatą musi skorzystać z tej tej publicznej.
Sam natomiast, to nieustająco goniąca za dobrymi kontraktami, kobieta raczej z klasy średniej, na co dzień mierząca się z depresją niepracującego męża i chorobą przyjaciółki, która dzielnie walczy z nowotworem.
Łączy je chyba, tylko posiadanie bardzo fajnych nastoletnich dzieci i …ten sam rozmiar buta.
W dniu, w którym Sam staje się posiadaczką torby Nishy, wkładając jej szpilki od Louboutina i ponadczasowy żakiecik Chanel, kontrahenci, jedzą jej dosłownie z ręki. Natomiast Nisha, tego samego dnia, dowiaduje się, że nie dość, że jej mąż, w bardzo nietaktowny sposób zostawił ją, to jeszcze zabrał dosłownie wszystko. Zrozpaczona, stęskniona, za swoimi wyjątkowymi butami, z czerwoną podeszwą, za markowymi ciuchami, oraz za jej całym majątkiem, musi skorzystać ze zwykłych, płaskich czółenek innej kobiety i rozpocząć walkę o odzyskanie poprzedniego życia.
Sam natomiast, której przepiękne buty, dodają pewności siebie i niezaprzeczalnego seksapilu, choć wydaje się, że promienieje,to zaczyna tracić grunt pod nogami, spowodowany,tym wszystkim co łączy się z jej nowym wizerunkiem.
Bogaczka, która nagle musi wejść w nową rolę i walczyć o każdego pensa, oraz zwykła kobieta, której nieopatrznie, chociaż z wyjątkowymi momentami, przez te cholerne buty, życie wywraca się do góry nogami.
Obie bohaterki książki „Kiedy weszłam w twoje życie” Jojo Moyes, zasługują, w tej bardzo niefortunnej zamianie, na oklaski, ale to Nishy bezapelacyjnie należą się owacje na stojąco, za tak wyjątkowo zagraną rolę, w jej nowym, chociaż niełatwym życiu.
Niemalże przeżywałam z nią wszystko, co ją spotyka, o co walczy, co musi przejść i z czym się zmierzyć od początku do końca.
Reasumując.
Niesamowita książka, niesamowite bohaterki i te niesamowite buty, przez które ciąg wydarzeń sprawia, że nie możemy oderwać się od lektury. Pełna emocji, ale też humoru i niesamowitych zwrotów akcji oraz niesamowitych bohaterów. I jeszcze nie może zabraknąć tu mojej refleksji po lekturze tej książki. Wszystko, dosłownie wszystko w naszym życiu dzieje się po coś, zarówno, te złe jak i te dobre rzeczy. Musimy je akceptować, bo nic, nigdy nie dzieje się bez przyczyny….
Bardzo, na prawdę bardzo gorąco polecam Wam to cudo!!!
Dziękuję Wydawnictwu Znak, za egzemplarz do recenzji i już teraz wiem, że na pewno sięgnę po więcej książek autorki, bo zarówno jej wyjątkowy styl, jak i wyjątkowi bohaterowie, sprawiają, że chcemy więcej!
Szpilki czy buty sportowe? U mnie zdecydowanie te sportowe, jak tylko sobie pomyślę, że muszę założyć buty na obcasie mam dreszcze (ps mam tylko jedną parę, zdecydowanie wystarczy 😀)
👠Jak się okazuje szpilki, zwłaszcza te od Christiana Louboutina mogą stać się powodem wielu zwad, a w rezultacie mogą przynieść pewnego rodzaju wybawienie.
Sam to kobieta, która ma problemy w życiu osobistym, w pracy też nie czuje się zbyt pewnie, ale pewnego dnia przez przypadek wychodzi z siłowni z cudzą torbą, a ta w sobie skrywa właśnie je… piękne czerwone szpilki. Nie ma wyjścia musi je założyć, a to okazuje się strzałem w dziesiątkę, bo dzięki nim podpisuje nowe kontakty. To zaledwie tylko początek całej historii. Jest jeszcze Nisha, właścicielka butów, które musi koniecznie odzyskać, od tego zależy całe jej życie.
Weszłam w świat @jojomoyesofficial i poczułam się w nim bardzo komfortowo. To opowieść o kobietach, przyjaciółkach, dziewczynach, które znajdują swoje bratnie dusze. Początkowo nie pałają do siebie sympatią. Zwłaszcza Nisha jest z pozoru zimna, twarda i pewna siebie, ale czas pokazuje, że i ona skrywa w sobie wiele ciepła i dobroci.
Ile tu się działo! Były chwile rezygnacji, smutku, ale „po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój”.
To historia o tym, że choć czasem pochodzimy, mogłoby się wydawać, z zupełnie innych światów to wszędzie wartości są takie same. Szczerość, uczucie, przyjaźń, wsparcie, dobre słowo, tylko to sprawi, że możesz być prawdziwie szczęśliwa. Nie dadzą Ci tego piękne buty, czy żakiet od Chanel, ale rozmowa.
Autorka porusza tu również ważne życiowe problemy, takie jak depresja, ciężka choroba, brak środków do życia, oszustwa… ale kiedy ma się przy sobie ludzi, którzy chcą Cię słuchać, którzy pragną Ci pomóc wyjdziesz z tego, poukładasz sobie wszystko i Twoje życie może się zmienić na lepsze, piękniejsze, pełne słońca.
Ta opowieść jest jak dobry serial, momentami trochę przypominała mi „Gotowe na wszystko”. Będziesz zastanawiała się razem z bohaterkami co teraz zrobić, jak wybrnąć z tej sytuacji, napijesz się z nimi lampki wina, pośmiejesz, czasem zapłaczesz, weźmiesz udział w intrydze, po prostu będziesz się dobrze bawić 🙂
Przeczytałam "Kiedy weszłam w twoje życie" i jestem oczarowana 😍.
To cudowna, taka "babska" książka, przy której płakałam zarówno ze śmiechu, jak i z powodu wzruszenia. Tylko Jojo Moyes potrafi pisać z humorem jednocześnie skłaniając do refleksji, poruszając trudne, życiowe tematy.
"Kiedy weszłam w twoje życie" skupia się na historii dwóch kobiet: Sam i Nishy. Różni je wszystko od stylu życia po charakter ale za sprawą szpilek ... A dokładniej to czerwonych szpilek od Christiana Louboutina ich losy splatają się ze sobą.
Sam nie ma łatwego życia, wszystko dźwiga na swoich barkach. Ma niewdzięczną pracę, okropnego szefa, przyjaciółkę chorą na raka a w domu żadnego wsparcia od męża bo jest on pogrążonym w depresji bezrobotnym. Jest ze wszystkim sama ale nawet w trudnych chwilach stara się nie tracić optymizmu.
Pewnego dnia Sam wychodząc w pospiechu z siłowni przez przypadek zabiera nie swoją torbę. Są w niej: żakiet od Chanel i czerwone szpilki a ich właścicielką jest Nisha - kobieta z wyższych sfer, której świat właśnie legł w gruzach bo dowiedziała się, że mąż ją zdradza i chce się z nią rozwieść, pozbawiając ją absolutnie wszystkiego. Nisha w jednej chwili traci wszystko a jedyne co ma przy sobie to torba obcej kobiety.
W skutek zwariowanego zbiegu okoliczności i szpilek (które odkrywają tu naprawdę ważną rolę) Sam i Nisha poznają się. I choć na początku ich znajomość nie należy do najprzyjemniejszych, kobiety zbliżają się do siebie, zdając sobie sprawę, że mogą sobie pomóc i wspólnie uporać się ze swoimi problemami.
Książka "Kiedy weszłam w twoje życie" trafiła w moje serce z wielu powodów, ale przede wszystkim dzięki pięknej i mądrej historii o kobietach, które pomimo trudności nie poddają się.
W losach Sam i Nishy znajdzie się miejsce na miłość, przyjaźń, kobiecą solidarność, dawanie drugiej szansy. Na uwagę zasługują także historie drugoplanowych bohaterów, co w efekcie daje nam pełnowartościową powieść z pięknym przesłaniem: siła kobiet polega na ich niesamowitej wytrzymałości i nawet gdy pojawiają się przeszkody są w stanie sobie z nimi poradzić.
Absolutnie polecam!
[Reklama] Wydawnictwo Znak
Moja znajomość z twórczością autorki jest jak wiosenny deszcz - nadchodzi i się kończy. Mówiąc prosto: czasami po coś sięgnę ale nie zawsze kończy się to dla mnie happy endem.
Skusił mnie opis. Pomysł z zamianą butów nie powinien z zasady narobić większego zamieszania. Cóż takiego mogło by się wydarzyć? Ano bardzo wiele.
Fajnie był podkreślany kontrast między bohaterkami. Dzielił je ogromnie różny status społeczny. Jedna z nich była szarą myszką. Nieśmiałą i taką zgadzającą się na wszystko. Druga natomiast była pewna siebie i waleczna. Ich kreacja była dobra. Tak samo jak pozostałych bohaterów.
Moment spotkania się kobiet był najbardziej oczekiwaną przeze mnie chwilą. Dlaczego? Bowiem od tego miejsca w końcu zrobiło się fajnie. Dynamicznie, akcja zdecydowanie nabrała rozpędu. Finał tej historii także był trafiony. Zaserwowany tu humor i taka otucha również trafił w moje gusta. Tajemnica i sekret ładnie podbiły fabułę. Elementy poważne pokazały jak bardzo zaskakujący i nieprzewidywalny bywa los.
Niestety zanim dotarłam do tego momentu powieść kilkukrotnie odkładałam. Nie mogłam się wczytać. Dla mnie było zbyt nudno i monotonnie. Z tych ponad pięciuset stron śmiało można byłoby skrócić połowę aby historii nadać odpowiednie tempo i wzbudzać zaintrygowanie. Ale Jojo Moyes tak właśnie ma, że te grubaski potrafią albo pozytywnie zaskoczyć albo niestety przytłoczyć.
Finalnie cóż mogę powiedzieć. Pod względem polecenia jej, to daję tak pół na pół. Mnie nie porwała. Ale to tylko moje zdanie. Jeśli wam się spodobała to ogromnie się z tego cieszę. Dla fanów to również myślę, że będzie nie lada gratka. A dla ciągle zastanawiających się mogę doradzić, aby wyrobić sobie własne zdanie. Każdej książce trzeba dać szansę jest jest opcja, że przypadnie do gustu.
Pamiętam czasy kiedy na topie była powieść „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes. Również byłam zafascynowana zarówno książką, jak i filmem. Dlatego kiedy dowiedziałam się, że wychodzi nowa powieść Moyes „Kiedy weszłam w twoje życie” bez zawahania po nią sięgnęłam. Jednak czy spełniła moje oczekiwania?
Sam spiesząc się z siłowni na spotkanie z ważnym klientem zabiera torbę innej kobiety. Sam znajduje w niej czerwone Louboutiny z wężowej skóry. Kobieta ma wybór założyć na spotkanie czerwone szpilki, albo klapki z siłowni. Podejmuje decyzję, że założy szpilki. Podpisuje ważne kontrakty, a buty dodają jej pewności siebie. Jednak nie wie, że ktoś pilnie poszukuje tych butów.
Nisha po powrocie z siłowni dowiaduje się, że nie ma wstępu do swojego apartamentu w hotelu. Jej mąż zabrał jej wszystko: pieniądze, ubrania, dach nad głową. Zostawił Nishę z niczym. Kobieta zła i załamana za wszelką cenę chce dostać się do apartamentu, aby odzyskać swoje rzeczy. Jednak nie będzie to wcale takie łatwe.
Recenzję piszę kilka dni po przeczytaniu, abym miała czas na ochłonięcie po lekturze i spojrzenie na nią trzeźwym okiem. I te kilka dni po lekturze nadal uważam, że ta książka jest świetna! Podobało mi się tutaj wszystko pomysł, fabuła, rozwój wydarzeń, bohaterowie. Poznawałam tę historię z ogromną przyjemnością i nie jest to zapewne moje ostatnie spotkanie z twórczością autorki.
Sam i Nisha. Dwie kobiety. Dwa różne światy. Dwa odmienne charaktery. Dwie różne historie. Sam spokojna i ułożona. Zapracowana kobieta, ma męża walczącego z depresją, córkę nastolatkę przeżywającą trudny okres, jest w pracy niedoceniana i wręcz nękana przez szefa.
Nisha nerwowa i bogata kobieta. Kiedy traci wszystko nie wie co z sobą zrobić. Nisha od najmłodszych lat walczyła o lepsze życie. Teraz staje na rozstaju dróg i musi schować pychę do kieszeni.
Łączy je jedno-czerwone Louboutiny.
Jojo Moyes po raz kolejny zachwyciła mnie swoją twórczością. Dostaniemy tutaj wszystko czego czytelnik może oczekiwać od powieść obyczajowej. Rozbudowany rozwój postaci. Widzimy jak główne bohaterki zmieniają się pod wpływem wydarzeń. Ukazane jest tu codzienne życie bohaterów, nie ma zbędnego koloryzowania. Autorka też w świetny sposób przedstawia aspekt psychiki bohaterek. Jestem oczarowana tą książką. Pochłonęłam ją momentalnie. Świetnie i szybko się ją czyta, a ukryta intryga sprawia, że jak najszybciej chcemy poznać jej rozwiązanie.
Reasumując „Kiedy weszłam w twoje życie” to powieść warta przeczytania. Jeżeli szukacie powieści obyczajowej ze świetnym elementem intrygi to jak najbardziej wam ją polecam. Gwarantuje Wam, że nie ma tutaj czasu na nudę, a książka pozostanie z wami na długo.
Sam od dłuższego czasu czuje, że przegrywa na każdym, życiowym polu - w pracy szef nieustannie wytyka jej najmniejsze błędy, Phil, jej mąż, od dłuższego czasu nie może znaleźć zatrudnienia, czego efektem jest depresja, zaś córka zdaje się zupełnie nie zwracać na nią uwagi. Ten jeden jedyny wypad na siłownię był zupełnym przypadkiem; kobieta choć na chwilę może oderwać się od nieprzyjemnych myśli. Kłopot w tym, że opuszczając budynek w pośpiechu, wzięła czyjąś torbę. W środku, zamiast jej wygodnych, czarnych czółenek znajdują się... obłędne, czerwone szpilki od Christiana Louboutina. I Sam musi je włożyć, bo czy ktoś noszący klapki może wypaść profesjonalnie na czekającej jej rozmowie z klientem?
Mimo początkowych problemów z "nowym" obuwiem Sam czuje, że czerwone szpilki dodają jej nie tylko seksapilu, ale i pewności siebie. I choć solennie obiecuje sobie zwrócenie ich właścicielce, to kolejne wydarzenia pokazują, że nic nie idzie tak, jak sobie zaplanujemy.
Nisha, właścicielka szpilek będących obecnie w posiadaniu Sam, jest kobietą bogatą, która nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. Do tej pory wszystko szło po jej myśli, jednak pozorna kradzież jej Louboutin'ów rozpoczyna "czarną serię" w jej życiu - mąż bez słowa postanawia ją porzucić, odcinając dostęp do wszystkich kont. Ba, zabraniając jej nawet odebrania swoich ubrań. Pozostawiona sama sobie stara się odzyskać to, co jej się należy. Począwszy od czerwonych szpilek.
Czy jedna para butów, nawet tych drogich, może tak drastycznie zmienić życia obu kobiet... ?
Nie mogłam się doczekać, gdy książka trafi w moje ręce. Panią Moyes zna już chyba każdy czytelnik, a grono jej fanów rośnie z każdą kolejną powieścią. Tym razem - jak i w poprzednich przypadkach - spodziewałam się ciekawej historii, która umili mi coraz zimniejsze wieczory. I nie pomyliłam się, a wręcz przepadłam.
Dwie zupełnie inne kobiety. Dwie zupełnie inne historie. Jedna droga, prowadząca do poznania zarówno siebie, jak i otaczających nas ludzi.
Postacie zostały stworzone tak idealnie, że w ogóle nie czuć, iż tak naprawdę nie istnieją. Sam jest kobietą zahukaną, i ta cecha wylewa się z niej przy każdej konfrontacji z osobą (pozornie) silniejszą od niej. Nisha z kolei to typ wojowniczki, która dwadzieścia lat swojego życia poświęciła nadskakiwaniu mężowi. Ostatecznie i tak odprawił ją z kwitkiem, a ona czuje jedynie nienawiść. Złość, którą kieruje przeciwko każdemu, kto pojawił się na jej drodze. W ludziach widzi tylko egoizm i chęć wykorzystania drugiego człowieka do własnych celów. Te dwie kobiece postacie są tak od siebie różne, jak woda i ogień, co tylko wzmacnia zainteresowanie lekturą.
Nie mogłam się oderwać. Początkowo, widząc, jak obszerna jest ta pozycja, zakładałam, że spędzę przy niej co najmniej kilka dni. Nic bardziej mylnego; czyta się ją bardzo szybko, a wręcz niemożliwością jest ją odłożyć. Kolejne perypetie naszych bohaterek to nic w porównaniu z momentem, w którym wreszcie doszło do konfrontacji między nimi - dopiero wtedy zaczynają dziać się szalone rzeczy! I choć obie tak od siebie różne (a może właśnie dlatego), mogą wiele się od siebie nawzajem nauczyć. Wystarczy tylko przełamać początkową niechęć, niepewność.
Nowa powieść Jojo Moyes to majstersztyk. Podkreśla, jak ważni w naszym życiu są ludzie (oczywiście odpowiedni) i jak wiele jest kompletnie bezinteresownych osób. Jak wiele dobrego może sprawić zwyczajne wsparcie, nie zaś to kupione na chwilę za przysługę czy pieniądze. To prawdziwa historia o sile przyjaźni, miłości, jak również wybaczeniu - nie tylko komuś, ale i sobie. Opowieść o tym, jak czasami długą drogę musimy przejść, by odnaleźć swoje prawdziwe "ja", zakopane głęboko.
Nie możecie przejść obok tej książki obojętnie.
Cudowna książka o upadku i powstaniu, oraz o przezwyciężaniu przeciwności losu. Ciepła i wzruszająca, o sile kobiecego wsparcia. Polecam!!!
Moja czytelnicza przygoda z książkami tej autorki rozpoczęła się już dobrych kilka lat temu od jej kultowej już dzisiaj powieści ,,Zanim się pojawiłeś". Po zapoznaniu się z tym tytułem nastąpiła lektura kolejnych i choć nie znam jeszcze wszystkich, które pojawiły się na naszym rynku wydawniczym, to gdy tylko ukazała się zapowiedź jej najnowszej książki od razu zwróciłam na nią uwagę.
W ,,Kiedy weszłam w twoje życie", bo taki właśnie tytuł nosi niniejsza historia, autorka splata ze sobą losy dwóch głównych bohaterek: Sam i Nishy, które pochodzą z totalnie odmiennych światów, a przynajmniej tak nam się na początku wydaje.
Sam jest pracownicą firmy poligraficznej, żoną zmagającego się z depresją Phila i matką nastoletniej Cat. Jeśli zaś chodzi o Nishę to od kilkunastu lat jest ona żoną zamożnego biznesmena Carla oraz mamą nastoletniego Raya borykającego się z problemami, który aktualnie mieszka w ośrodku będącym jednocześnie szkołą z internatem.
Losy tych dwóch kobiet krzyżują się na skutek pomyłki, do której dochodzi na siłowni za sprawą dwóch bardzo podobnych sportowych toreb. Sam omyłkowo zabiera torbę Nishy wraz ze znajdującymi się w niej markowymi czerwonymi szpilkami oraz żakietem od Chanel.
Chociaż początek opowieści wydaje się prozaiczny to cała historia jest bardzo ciekawa, a losy wykreowanych przez autorkę bohaterek są nieoczywiste. Jojo Moyes zwraca w swojej powieści uwagę na wiele istotnych, niełatwych kwestii są wśród nich m.in. utrata kogoś bliskiego, depresja, która uderza nie tylko w samą osobę chorą, lecz również w całą jej rodzinę, próby samobójcze wśród nastolatków, toksyczne małżeństwo, mobbing w miejscu pracy, osamotnienie jednostki i wiele, wiele innych, o których dowiecie się czytając ten tytuł. Jest to także opowieść o niespodziewanej przyjaźni, która pozwala stanąć na nogi nawet po największym życiowym nokaucie oraz o pojawiającej się niepostrzeżenie miłości, która potrafi wiele zmienić.
Jeśli szukacie wielowątkowej opowieści niosącej w sobie bogaty pod różnymi względami przekaz oraz takiej, która dając odbiorcy do myślenia jednocześnie miejscami bawi go do łez, daje wytchnienie i odrywa czytelnika od tego, co tu i teraz to koniecznie zapoznajcie się z tą historią.
Dwie kobiety i para obłędnych czerwonych szpilek, która staje się przyczynkiem do wielu zmian i zawirowań w egzystencji bohaterek - sami powiedzcie, czyż nie brzmi to intrygująco?
Prócz tego, o czym wspomniałam powyżej poznajemy również charyzmatyczną Jasmine, jej córkę Grace oraz obdarzoną ogromnym hartem ducha Andreę. Ich rola w życiu głównych bohaterek również okaże się niebagatelna...
Dlaczego tak się dzieje? - Odpowiedź znajdziecie na kartach tej publikacji.
Jojo Moyes w charakterystycznym dla siebie stylu łączy w swojej najnowszej powieści lekkość, humor oraz pozytywny i istotny przekaz osadzony w wielopłaszczyznowej historii, na którą spoglądać można z mnóstwa perspektyw, a także pod kątem wielu różnych aspektów.
Polecam Wam lekturę tej ciekawej, miejscami bardzo zabawnej, intrygującej i ukazującej wiele ludzkich oblicz oraz życiowych zwrotów powieści. Myślę, że czas spędzony z tym tytułem będzie dla Was satysfakcjonujący tak samo, jak był dla mnie.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2024/01/wydaje-ci-sie-ze-mnie-znasz-masz-racje.html
Sam w torbie zabranej po treningu znajduje buty, które zdecydowanie nie należą do niej. Zresztą podobnie jak torba. Okazuje się, że wychodzą z siłowni, przez pomyłkę zabrała torbę Nishy, którą właśnie zostawił mąż. Porzucona odkryła całkiem inne życie. Jedno wyjście na siłownię i buty, zabrane przez pomyłkę mogą znacząco wpłynąć na czyjeś życie.
Nisha i Sam są bardzo różne. Sam prowadzi normalne życie. Codziennie chodzi do pracy, w której czuję się niedoceniona. Potem wraca do domu, gdzie domownicy nie widzą, ile wysiłku wkłada w utrzymanie domu.
Nisha to kobieta z tzw. wyższych sfer. Jej miłością są ubrania i inne dobra materialne. Miałam wrażenie, że jej rola w małżeństwie jest dobrze wyglądać.
Bohaterki połączyły zbieg okoliczności i buty, a ich życie wywróciło się do góry nogami.
Początkowo miałam problem z narracją i wciągnięciem się w fabule, ale to szybko się zmieniło. Bardziej wciągnęła mnie historia Nishy, jednak postać Sam i jej wątek również były ciekawe.
Dzięki sytuacji, w jakiej znalazły się bohaterki, obie zmieniły coś w swoim podejściu do wielu spraw. Widać było jak Nisha zmienia swoje podejście do innych. Jak wchodzi w nowe, lepsze relacje. To, co kiedyś było dla niej istotne, zaczynało mieć mniejsze znaczenie. Kibicowałam Sam w momencie, kiedy wszystko spadło na jej barki, a jej rodzice dokładali jej pracy. Jej pokłady cierpliwości są chyba nieskończone.
To kolejna książka Jojo, która bardzo mi się podobała. Będziecie się śmiać, wzruszać, poczujecie złość na niektórych bohaterów. Bardzo podobał mi się wiek postaci i to jak normalne, przyziemne życie prowadziła jedna z nich. Brakowało mi książek z takimi bohaterkami. Czasami miałam ochotę krzyknąć You go girl! Do tego autorka dobrze wykreowała postacie drugoplanowe. Były ciekawe, miały swoje wątki. Poruszyła także różne istotne tematy dotyczące różnych chorób czy orientacja seksualna. Pokazała siłę przyjaźni i to jaki ważne jest mieć kogoś bliskiego w swoim otoczeniu. Polecam?
Dwa skrajnie odmienne światy, dwie jakże różne kobiety oraz ich zupełnie inne hierarchie wartości, a w tle rodzinne dramaty, sekrety, kłopoty finansowe, zdrowotne i sercowe. Gdy losy dwóch nieznanych kobiet zostają przypadkowo połączone ze sobą parą wystrzałowych i diabelsko drogich czerwonych szpilek od Christiana Louboutina, ich życie zmienia się diametralnie, zostają pochłonięte przez wir szalonych wydarzeń, jakie przyniosą obu wiele rewolucji. Chłonęłam tę historię wszystkimi zmysłami, przepadłam na jej kartach bez pamięci, a misternie naszkicowane bohaterki błyskawicznie stały mi się wyjątkowo bliskie. Bezsprzecznie, Jojo Moyes nakreśliła nadzwyczaj przejmującą, jakże przemawiającą, słodko-gorzką opowieść, która funduje czytelnikom niezapomnianą, w pełni angażującą podróż, przybierającą formę niemal namacalnego doświadczenia, pozostającego na dnie serca już na zawsze!
Akcja toczy się subtelnie, niespiesznie, a jednak przecież bohaterkom dosłownie wali się świat, choć dla każdej z nich pozornie oznacza to co innego. Mimo solidnej porcji wykwintnego humoru Autorki, dopełnionego rozbrajającą szczerością, nie zabrakło tu trudnej tematyki, która poruszy najczulszą strunę. Sieć misternie utkanych sekretów, niełatwe dylematy oraz paraliżująca bezsilność, czynią z powieści niebywale przejmującą i zarazem intrygującą historię, od której naprawdę niełatwo się oderwać. Bezsprzecznie, najnowsza powieść Moyes to historia inna niż wszystkie, zapadająca w pamięć, otwierająca oczy, ale przede wszystkim motywująca i udowadniająca, jak wielką moc ma kobieca solidarność i przyjaźń.
,,Kiedy weszłam w twoje życie" to słodko-gorzka, wielowymiarowa opowieść o nieobliczalnym losie, odnajdywaniu siebie, własnego szczęścia, ale także przejmująca historia o niezwykłej kobiecej determinacji, zagmatwanych ludzkich relacjach, codziennych trudnościach czy demonach przeszłości, skrywanych pod iluzją idealnego życia. Nadzwyczaj refleksyjna, odurzająca, zapalczywa! Gwarantuję, że ta wyjątkowa książka zawładnie zarówno waszym sercem, jak i duszą! Polecam gorąco!
"Pokaz władzy. Widziała, jak to robił milion razy".
Jak wielką moc mają szpilki od znanego na całym świecie projektanta mody Christiana Louboutina?
Czy jedne buty mogą zapoczątkować zmianę dotychczas znanego świata? O tym przekonacie się sięgając po najnowszą powieść Jojo Moyes autorki hitu "Zanim się pojawiłeś ".
Samantha znalazła się w sytuacji podbramkowej.
Nie dość, że boi się stracić posadę z powodu antypatii przełożonego.. jej prywatne szczęście dosłownie wisi na włosku.
Nastoletnia córka bohaterki przeżywa pierwsze poważniejsze trudności, a na domiar złego mąż kobiety Phil po śmierci ukochanego ojca wpada w szpony depresji.
Choroba zaś nieubłaganie dewastuje psychikę mężczyzny odbierając nadzieję na lepsze jutro zarówno jemu jak i jego najbliższym.
Nisha z kolei ma niemal wszystkie dobra jakich zapragnie. Codzienne troski zdają się być tej przedsiębiorczej, beztroskiej kobiecie obce.
Do czasu aż szanowny małżonek zostawia ją dosłownie z niczym.
Obie panie spotykają się na siłowni i omyłkowo zamieniają torbami.
Wówczas wkraczają do nieznanych sobie światów dosłownie wchodząc w buty tej drugiej...
Co z tego wyniknie? Czy Sam i Nisha znajdą to czego szukały? Czy ma życiowej drodze odnajdą miłość?
Muszę powiedzieć, że to było naprawdę udane spotkanie z Jojo.
Po tym jak polubiłam We wspólnym rytmie czy Dziewczynę, którą pokochałeś, po tym jak wylałam morze łez czytając "Zanim się pojawiłeś " byłam niezmiennie ciekawa co tym razem wymyśliła autorka. A uraczyła mnie kawałkiem naprawdę świetnej fabuły, dopracowanej , dopieszczonej , nie stroniącej od tematów ważnych i trudnych , momentami zabawnej i pełnej miłości.
To książka w której można się zanurzyć niczym pod ciepłą kołdrę z kubkiem aromatycznej herbaty w rece i po prostu zapomnieć o całym świecie.
Polecam z całego serca. ?
Nowość autorki Zanim się pojawiłeś. Gwiazdy widać tylko w ciemności. Alice czuje się jak wybrakowana wersja samej siebie. Szybki ślub z przystojnym Amerykaninem...
Kolejna powieść autorki bestsellerowych ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ i KIEDY ODSZEDŁEŚ po raz pierwszy w Polsce Szczęście można znaleźć, nawet gdy wszystko...
Przeczytane:2023-12-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
👠 „ᴋɪᴇᴅʏ ᴡᴇsᴢᴌᴀᴍ ᴡ ᴛᴡᴏᴊᴇ żʏᴄɪᴇ” ᴊᴏᴊᴏ ᴍᴏʏᴇs
DWIE KOBIETY. DWA ŻYCIA. I JEDEN DZIEŃ, KTÓRY ZMIENIŁ WSZYSTKO.
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
Dwie kobiety. Jedna para szpilek. I te same torby treningowe, które przez pomyłkę trafiają do nie swoich właścicielek. Poznajemy dwie bohaterki: Sam, która dźwiga na barkach utrzymanie rodziny i pracy. I Nisha, która żyje sobie w luksusie męża. Kiedy Sam z konieczności zakłada obłędne czerwone szpilki od Christiana Louboutina, czuje się lepszą wersją siebie. Natomiast Nisha dotychczasowa właścicielka butów musi zmierzyć się z całkowicie odmiennym życiem, niż to które znała do tej pory.
Pełna charakterystycznego dla Jojo Moyes humoru i błyskotliwej narracji opowieść o tym, jak jedna mała rzecz może nagle zmienić wszystko.
Z twórczością Jojo Moyes mi nie po drodze. Próbowałam kilka razy czytać jej powieści, jednak nigdy nie byłam aż tak bardzo zachwycona lekturą, jak bym tego oczekiwała. Aż tu trafiam na „tę” perełkę i od pierwszej strony czuje się oczarowana daną historią.
Każda strona przesycona jest niezwykłymi emocjami, które wylewają się wprost do naszego serca, sprawiając, że czujemy się emocjonalnie związani z bohaterami i całą tą historią. Życie pisze różne scenariusze, a tą książką autorka uświadamia nas, jak takie zmiany kształtują naszą osobowość. Autorka szczególny nacisk kładzie na przekazanie nam, poprzez tę historię, że najważniejsze jest, by znać swoją wartość, by pokochać siebie samego i dać sobie szansę na szczęście. Opowiada się po stronie skrzywdzonych ludzi, wielu z nas odnajdzie w tej książce prawdę, którą potem będzie mógł wykorzystać w życiu. To opowieść o kobietach i dla kobiet. Autorka uświadamia nam, kobietom jak nadal musimy zaciekle walczyć o swoje. Ile musimy poświecić by udowodnić światu swoją wartość. Mamy tutaj wszystko, czego oczekujemy od powieści obyczajowej. Ciekawie rozbudowany rozwój bohaterów, dwie odmienne historie, które w pewnym momencie się przecinają i dwie kobiety, które na wskutek przeżytych wydarzeń musza zmierzyć się z przeciwnościami losu.
Nie sądziłam, że ta historia, aż tak mnie zachwyci i postawie ją na pierwszym miejscu. Jednak tak się stało i nie zmienię zdania, ponieważ uważam, że „Kiedy weszłam w twoje życiu” to najlepsza książka Moyes i ogromnie Wam ją polecam! 👠❤