Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst
Iwona Wilmowska
Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie… jak swe karminowe dłonie wyciągają do Was subtelne mieszkanki Krzaku Róży… jak splecione liany odrywają się od ziemi, a Wy z zachwytem patrzycie na niknącą w dole polanę... jak znikacie otuleni przez niezliczoną ilość motyli… spotykacie cienistych wojowników…
Kandela przemierza nieznaną planetę. Tylko ona może uratować tę baśniową krainę przed nieznośnym królem. To fantastyczna historia, od której trudno się oderwać, a także pouczająca opowieść, która pomaga zrozumieć, czym jest dorosłość i odpowiedzialność.
Pogodna lektura na dobranoc (także dla małych złośników i egoistów).
Informacje dodatkowe o Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst:
Wydawnictwo: Skrzat
Data wydania: 2018-06-27
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 160
POLECANA RECENZJA
KANDELA, CZARNY LEW I PLANETA KUMPLIGŚWIST
Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran i Neptun: osiem planet czyli osiem ciał niebieskich znajdujących się na orbicie wokół słońca. Według naukowców innych planet nie ma. Z publikacji Wydawnictwa Skrzat wynika jednak coś zupełnie innego: Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst wprowadza młodych czytelników w fantastyczny świat przygody, życiowych mądrości i bohaterskich wyczynów.
Kandela była mądrą dziewczynką. Czuła się wolna i szczęśliwa. Szczególnie wtedy, gdy biegała po lesie. Pewnego dnia usiadła na ziemi i oparła o kamień, który – j...
więcej
Kup książkę Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
REKLAMA
Zobacz także
Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst - opinie o książce
Inne książki autora
Zanim zapomnę
0
Niektóre sprawy nigdy się nie przedawniają! Agata mimowolnie staje się uczestnikiem tragedii – młoda kobieta ginie pod kołami samochodu. Wszystko...
Julka. Po trzecie – magia to nie zabawa
Zobacz wszystkie książki tego autora
0
Trzeci (ostatni) tom cyklu o Julce i polskiej Szkole Magii. Długo wyczekiwane wyjaśnienia na wyciągnięcie ręki… Jeśli myślisz, że magia zawsze...
