"Dobry chłopak", 5 tom serii kryminalnej Prywatne śledztwo Agaty Brok, której akcja osadzona jest we współczesnej Warszawie i dotyczy zwykłych ludzi z najbliższego sąsiedztwa.
Tytułowa Agata Brok to trzydziestokilkuletnia warszawianka z dużym talentem do rozwiązywania zagadek.
Grupę pozornie niepowiązanych ze sobą osób nagle dotyka życiowa katastrofa. Ktoś ginie, ktoś inny traci dorobek życia, jeszcze inna osoba zostaje pozbawiona kontaktu z rodziną. Jaki sekret skrywa ich przeszłość i kim jest tajemniczy mściciel, który postanowił wyrównać rachunki? Agata musi rozwikłać tę zagadkę – w końcu wydarzenia dotyczą jej własnej siostry! Jak zrozumieć, dlaczego najbliższy człowiek niespodziewanie potrafi przekreślić lata wspólnego życia? I dlaczego nie chce podać powodu swej decyzji?
Seria Prywatne śledztwo Agaty Brok składa się z tomów:
t. 1 Nikt nie słucha starych ludzi
t. 2 Gwiaździsta noc
t. 3 Strata
t. 4 Katastrofalny błąd
t. 5 Dobry chłopak
Iwona Wilmowska - Autorka powieści kryminalnej Zostawić ślad, książek dla dzieci (Pogromcy Nudy), młodzieży (trzytomowa seria o Julce) i powieści dla dorosłych. Ma doktorat z psychologii społecznej, zajmuje się badaniami marketingowymi, wychowuje dwie córeczki. W wolnych chwilach pisze, czyta, rysuje i z niesłabnącym entuzjazmem wprowadza w życie swoje kolejne pomysły.
Wydawnictwo: Axis Mundi
Data wydania: 2021-08-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 228
Okładka tej książki przedstawia kubek z jakimś specyfikiem w środku. Ogólnie szata graficzna nie odbiega od pozostałych tomów, jedynie tutaj mamy zdecydowanie dużo ciemniejszych kolorów, dominuje na grzbiecie brąz. Nie posiada skrzydełek, więc nie mamy dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka. Gdzieniegdzie pojawiły się literówki, ale nie przeszkadzały one jakoś bardzo podczas czytania. Odstępy miedzy wersami i marginesy zostały zachowane. Została podzielona na rozdziały, nie za krótkie, nie za długie.
Moje kolejne spotkanie z twórczością pisarki wyszło całkiem nieźle. Już wiem, czego się po niej spodziewać i jak dotąd nie zaskoczyła mnie jeszcze czymś ekstra. Tym razem również było dobrze - czytało się szybko, lekko i przyjemnie. Nie napotkałam jakichkolwiek blokad podczas lektury (te literówki nie przeszkadzały aż tak bardzo). Nie wiem, czy czytaliście moje poprzednie recenzje, czy pamiętacie to, na co się tak uskarżałam... Na przeciąganie niektórych wyrażeń, na przykład "Taaaak" i uwaga, tego tutaj nie było, w ogóle! I jestem z tego powodu bardzo zadowolona. :)
Spotykamy tych samych bohaterów głównych, co w ostatnich częściach - Kermita i Agatę, jej siostrę, dzieciaki i męża. Mamy również ofiary i potencjalnych morderców. Miło było wrócić do losów postaci, o których kiedyś już się czytało i obserwować, co tym razem im się przytrafi. Nie mam jednak jakoś ulubionej postaci w tej części. Niby wszystkich znam, a tu się okazuje, że jednak nie do końca i sami siebie nie znają... Żadne z nich nie podbiło mojego serca do tego stopnia, bym była naprawdę pod wielkim wrażeniem. Są dobrze wykreowani, ale nie powalają swoim charakterem na kolana.
Powiem Wam szczerze, że ta zagadka była całkiem niezła, momentami nieźle zaplątana, ale to akurat dobrze. Akcja też jest w miarę dynamiczna, więc na nudę narzekać nie możemy. Może to też nie była nie wiadomo co za zagadka, która dostarczyłaby mi miliona rożnych emocji - bo tak nie było. Czytało mi się dobrze, ale bez emocji. Może wartałoby coś zrobić w tym kierunku, droga autorko? ;) Czułam zaciekawienie, ale to jeszcze nie to, czego oczekiwałabym po kryminałach, w tym przypadku dosyć lekkich. Jest tutaj historia z przeszłości, która ma ciekawie skonstruowaną treść, ale to jednak jeszcze za mało, wiem, że jestem zbyt wymagająca... Ale i takie lekkie książki też czyta się całkiem nieźle, ale i tak oczekuje się od nich więcej i więcej. Wierzę jednak, że wszystko idzie w dobrym kierunku i kiedyś autorka powali mnie dosłownie, na kolana. ;)
Reasumując uważam, że jest to niezła historia, dobra kontynuacja, ale zdecydowanie należy do dużo luźniejszych powieści kryminalnych, z wątkiem obyczajowym. Nie ma w niej emocji, które chciałabym czuć, nie jest to doskonała powieść, jakiej mogłabym oczekiwać. Jeżeli jesteście bardzo wymagający, może Wam się nie spodobać lub po prostu nie sprosta oczekiwaniom. Do poczytania przed snem, czy na odprężenie po ciężkich dniach - nadaje się świetnie. Polecam czytać od pierwszej części - nie są to grube książki, więc pochłoniecie je w dosyć szybkim tempie. ;)
Ile to razy w swoim życiu słyszałeś/aś o tym, że czas sprawia, że ludzie zapomną, że po latach nikt nie będzie przywoływał tego co było ileś lat temu. Według mnie zawsze pamięć jest obecna, zawsze będą ludzie, którzy pamiętają. Z autorką spotkałam się pierwszy raz i wiem, że to będzie miłość na lata.
Zapraszam na serie książek „Prywatne śledztwo Agaty Brok” tym razem T5 „Dobry chłopak” w którym nasza główna bohaterka razem ze swoim przyjacielem/partnerem odkrywają zagadkę, która dotyczy jej szwagra. Paweł sprawił, że Agata nie może usiedzieć w miejscu i nie godzi się na takie rozwiązanie, tym bardziej że sprawa poniekąd dotyczy jej siostry Aśki. Jeżeli nie czytałeś wcześniejszych przygód to możesz śmiało przystąpić do tej części, ale wiadoma sprawa, że zawsze lepiej zacząć od początku wiec na pewno będę nadrabiała. Książka nie należy do przesadnie grubych, bo ma zaledwie 227 stron więc można powiedzieć, że taka przyjemna odskocznia w niedzielne popołudnie.
Jeżeli bliska tobie osoba prosi o uszanowanie własnej decyzji, a tobie nie mieści się w głowie to co chce zrobić co byś zrobił/ła?
Temat jaki porusza ta część jest jakże na czasie, a mianowicie poniżanie kogoś kto jest odmienny od przyjętych norma społecznych. Wystarczy, że zrobisz coś co nie spodoba się innym i pozawalają sobie na poniżanie danej osoby, ale czy słusznie? Jak bardzo przemoc psychiczna może wpłynąć na innych przekonasz się min. w tej książce.
Czasem na poważnie, ale i z lekkim przymrużeniem oka całą sprawa skończy się….?? Kochani zostawię was z ta niewiadomą.
Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Axis Mundi a autorce gratuluje z całego serca. Na pewno wrócę.
Seria o Agacie Brok znalazła dla siebie miejsce w moim czytelniczym sercu i jest jednocześnie jedną z niewielu serii, przy których czuję się tak swobodnie i niemalże swojsko - choć może to zabrzmieć śmiesznie. Coś jest w tych książkach, co mnie do nich przyciąga i zatrzymuje moją uwagę na dłużej. Kiedy więc w moje ręce trafił Dobry chłopak, który jest jednocześnie piątym już tomem - zapragnęłam odwlec moment lektury w czasie. Ostatnio jednak spontanicznie naszła mnie ochota na zapoznanie się z tym tytułem i tak oto dziś mogę Wam opowiedzieć o swoich wrażeniach.
Przed Agatą kolejny twardy orzech do zgryzienia – pewna osoba z jej bliskiego otoczenia nagle podejmuje poważną decyzję, która rani całą rodzinę. Wkrótce okazuje się, że osoba ta - choć pozornie niezwiązana z innymi podobnymi zdarzeniami – jest zamieszana w coś, co miało miejsce w przeszłości. Teraz ktoś usilnie pragnie wyrównać rachunki i zniszczyć życie wszystkich tych, którzy mieli styczność z tamtymi wydarzeniami. Do akcji wkracza Agata. Czy uda jej się rozwiązać tę trudną zagadkę? Kto stoi za tym wszystkim?
Myślę, że na samym początku muszę wspomnieć o jednej rzeczy – po Dobrego chłopaka sięgnęłam akurat w momencie, gdy moja mama z mojego polecenia zabrała się za pierwszy tom. Ciekawostka: zaśmiałam się do niej wtedy, że muszę szybko przeczytać piątą część, bo pewnie szybko mnie dogoni. Niewiele się pomyliłam. Dwa dni po skończeniu tego tytułu przeze mnie – jest on aktualnie namiętnie czytany właśnie przez nią. Także ten, mam w domu drugą miłośniczkę pióra Iwony Wilmowskiej.
Przechodząc już do samej książki. Główna bohaterka, tak samo, jak w przypadku poprzednich części ponownie wzbudziła moją sympatię i zauroczyła mnie swoją osobą. Agata bez wątpienia należy do grona moich ukochanych bohaterek powieści kryminalnych i prędko się to nie zmieni. Uważam, że autorka wykonała bardzo dobrą pracę, jeśli o kreację tej postaci. Mam też wrażenie, że z tomu na tom jest coraz lepiej – Agata przybiera coraz bardziej realnych kształtów i cech, więc nie zdziwię się, jeśli pewnego dnia będę czytać kolejny tom z tego cyklu i pomyślę sobie, że ta Agata to chyba jednak jakaś prawdziwa i realna postać jest – tak będzie, mówię Wam. 😀
Co do akcji – jak zawsze, autorka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Przyznaję, że początek mnie nie wciągnął, ale to z powodu pracy, która zaprzątała moją uwagę w ostatnim tygodniu. Kiedy jednak na spokojnie przysiadłam do tego tytułu - nie potrafiłam się oderwać. Autorka zadbała o to, by oprócz wątku kryminalnego, znalazł się tutaj niezwykle ważny i wartościowy wątek - dotyczący znęcania się nad drugim człowiekiem. Nie będę się tutaj bardziej zagłębiać, ale uważam ten ruch za bardzo dobry - zwłaszcza w kontekście tego, co dzieje się coraz częściej.
Dobry chłopak to kolejna świetna książka Iwony Wilmowskiej, która zagościła na mojej półce. Żałuję, że skończyłam ją tak szybko i mam ogromną nadzieję na ponowne spotkanie z Agatą, Kermitem i resztą bohaterów w jak najszybszym czasie. Jeśli szukacie dla siebie lub być może dla kogoś dobrej i ciekawej serii kryminalnej, która jednocześnie nie jest zbyt zagmatwana - powinniście zainteresować się serią o Agacie Brok.
Jak tam misie kolorowe dzień Wam mija?
Dzisiaj przychodzę do Was z książką w sam raz do do popołudniowej kawki. Lektura nie za długa, bo liczy ponad 200 stron, wygląda dosyć niepozornie, ale sama historia tak Wami zakręci, że nie będziecie w stanie jej odłożyć, za nim nie dotrwacie do samego końca. Jestem bardzo pozytywne zaskoczona tą książką, nie spodziewałam się, że przeczytam ją w jeden wieczór, zarywając trochę nocki, co jest do mnie nie podobne, bo ja wręcz uwielbiam spać🤭 Autorka ma bardzo lekkie pióro, nie rozwija się, akcja toczy się szybkim tempem. Widać, że pisanie sprawia jej wielką przyjemność, a ja żałuję że wcześniej nie miałam przyjemności zapoznać się z tą serią.
📜 🌿 Agata Brok to prawdziwa Pani detektyw, która posiada instynkt szpiegowski do rozwiązywania spraw. Wraz z swoim mężem postanawia dowiedzieć się z jakiego powodu mąż jej siostry, zostawił ją wraz z dziećmi tak z dnia na dzień, bez żadnych wyjaśnień. Rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, które doprowadzi ją do nieznanych faktów z życia jej szwagra.📜 🌿
"Dobry chłopak" napisany został w klimacie kryminalnym, który wyjątkowo nie ocieka krwią, a czyta się z go nadal z wielkim zaciekawieniem. Tym samym dowodzi to tym, aby książka była dobra to nie musi być zawierać brutalnych i drastycznych opisów, najważniejsze aby dobrze fabuła była dobrze przemyślana i poprowadzona. Nie zabrakło tu przestępstwa, od którego rozpoczęła się cała machina dotycząca sprawy prowadzonej przez główną bohaterkę. Jest wiele rozpoczętych wątków, które małymi krokami prowadzą do rozwiązania sprawy.
A do wszystkiego doprowadziła dręczona latami chęć zemsty na osobach, które przyczyniły się do strasznej tragedii, która zmieniła życie kilku osób na zawsze.
Czytając, można już w połowie się domyślić, kto jest sprawcą morderstwa i tajemniczych pogróżek, chociaż w pewnym momencie zwątpiłam w swój wybór i zmieniłam zdanie, przenosząc swój typ na kompletnie inną osobę, ale to było tylko chwilowe moje zaćmienie umysłu, widocznie autorka chciała trochę celowo zmylić czytelnika. Zakończenie świetne, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, jak dla mnie to bardzo dobra książka, która zasługuję na to, aby więcej o niej mówiono na bookstagramie.
"Dobry chłopak" to piąty tom serii kryminalnej, w której śledztwa przeprowadza Agata Brok. W tym tomie mamy do czynienia z przeszłością, która powróciła do życia szwagra głównej bohaterki. Kobieta chce uchronić rodzinę przed jej rozpadem i próbuje dowiedzieć się, jakie są powody rozstania siostry z mężem. Ktoś z młodzieńczych lat mści się za wydarzenia, które doprowadziły do tragedii.
Niestety nie znam poprzednich tomów o Agacie Brok, więc nie mam jak na nich się posiłkować, ale miłym zaskoczeniem było dla mnie właśnie przeprowadzane przez nią śledztwo. Co prawda w prawdziwym życiu trudno o taką odwagę jaką ma główna bohaterka, która dąży do poznania prawdy, narażając się na niebezpieczeństwo, jednak jest to ciekawa odmiana od policjantów, którzy albo są twardzielami niczym Bond, albo "ścioranymi" życiowo.
Autorka przedstawiła bohaterkę jako spełnioną, sympatyczną kobietę, która dobro rodziny przedkłada nad własne. Odwaga ma tutaj również duże znaczenie, choć miejscami zastanawiałam się, kiedy napatoczy się na osobę, która będzie chciała mocno uprzykrzyć jej życie za to wściubianie nosa w nie swoje sprawy.
Nie znajdziemy tutaj scen mrożących w żyłach, krew się nie leje co także pozytywnie wpływa na odbiór książki, jeśli ktoś chce odpocząć od mocniejszego kryminału. Bohaterowie bardzo życiowi, mogliby to być nasi znajomi, którzy prowadzą całkiem normalne życie, a dosięgające ich problemy mogłyby przytrafić się każdemu z nas. Poruszone zostały ważne tematy takie jak samobójstwo wśród nastolatków przez prześladowanie, jak takie wydarzenie wpływa na członków rodziny i ogólnie otoczenie. Do czego może doprowadzić chęć zemsty i jakie są jej dalsze skutki. Jak ważna jest rodzina i do czego posunie się człowiek, by móc ją chronić przed niebezpieczeństwem.
Pani Iwona ma lekki styl, który sprawia, że książkę można przeczytać w jeden wieczór. Nie jest to obszerna powieść, ma trochę ponad 200 stron, ale nie jest przegadana i skupia się na ważnych sprawach. Dla mnie to była ciekawa przygoda z piórem autorki i miło mi, że dzięki niej mogłam poznać tę historię.
Agata tym razem postanawia rozwiązać historię, która dotyczy jej szwagra. Nie jest to łatwa zagadka, wręcz bardzo zawiła. Kolejne świetne retrospekcje autorki. Osobiście do końca nie wiedziałam kto jest tym mścicielem. I przez całą książkę źle typowałam. Opowieść rozrywająca serce. Dzieci niekiedy potrafią być bardzo okrutne.
Obcowanie z literaturą sprawia mi ogromną przyjemność, a najbardziej podczas lektury lubię... być zaskakiwana. I przez bohaterów książki, i przez autora. Fabularnie i nie tylko. Zastanawiałam się, czym zaskoczy mnie Iwona Wilmowska, autorka powieści "Dobry chłopak. Na odpowiedź nie musiałam długo czekać, bo historię opisaną w piątym tomie serii kryminalnej z Agatą Brok pochłonęłam w mgnieniu oka. Wcale nie dlatego, że nie jest to obszerna lektura. Po prostu...
Dobrze się to czytało! Mimo że nie jest to typowy kryminał, w którym zbrodnia goni zbrodnię, a trup ściele się gęsto. Autorka postawiła na coś zupełnie innego - lżejszego, zabarwionego humorem i nutą ironii, ale równie ciekawego. Śledztwo, które rozpoczyna Agata Brok, jest bezpośrednio związane z sytuacją rodzinną bohaterki. Małżeństwo jej siostry z dnia na dzień się rozpada. Paweł opuszcza rodzinę zupełnie niespodziewanie, bez podania przyczyny. Niby nic w tym dziwnego, przecież to się zdarza... Jednak Agata czuje, że coś tu nie gra, i zaczyna drążyć. Siostrzana miłość i troska o dobro najbliższych napędzają bohaterkę do działania. Kobieta w to samozwańcze dochodzenie wciąga również męża, Kermita. W rezultacie czytelnik staje się obserwatorem iście rodzinnego śledztwa.
Muszę przyznać, że spodobał mi się kierunek, w którym podążyła Iwona Wilmowska. Ta historia wciągnęła mnie od samego początku i nie mogłam się od niej oderwać choćby na moment. Akcja toczy się wartko i płynnie, bez żadnych przestojów. Autorka pisze lekko i bardzo wprawnie, umiejętnie dozuje informacje, tak by nie zanudzić czytelnika, a jednocześnie dać mu poczucie bycia ,,tu i teraz" z bohaterami. Każda opisywana scena wypada wiarygodnie, podobnie jak każda rozmowa, która toczy się na kartach powieści.
Pewno dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, jeżeli powiem, że najlepiej dopracowaną postacią jest Agata. W końcu to ona wiedzie w tej historii prym. Jest inteligentną, wrażliwą i troskliwą kobietą, do której wielu czytelników poczuje sympatię już od pierwszych stron. Czy ma wady? Pewnie, a kto ich nie ma... Ale jej pozytywna energia, serdeczność, a przede wszystkim zaangażowanie i chęć pomocy bliskim przysłaniają wszelkie niedoskonałości. Spodobała mi się również postać Kermita, męża Agaty, który jest osobą opanowaną, rozważną i ostrożną. Dla samozwańczej pani detektyw mężczyzna stanowi pewnego rodzaju wentyl bezpieczeństwa. Wpiera żonę na różne sposoby, ale kiedy sytuacja tego wymaga, nie waha się jej nieco utemperować.
"Dobry chłopak" to również postacie poboczne, które być może nie zostały nakreślone zbyt szczegółowo, ale czytelnik dowiaduje się na ich temat wystarczająco dużo, by w ostatecznym rozrachunku wypadły nie mniej realistycznie co główna bohaterka. Są to osoby z krwi i kości, borykające się z różnymi problemami - takimi, które odbiorca dobrze zna z otaczającej go rzeczywistości. Utrata bliskiej osoby, żałoba, problemy finansowe i biznesowe, alkoholizm. A na pierwszy ostatecznie wysuwa się zjawisko prześladowania w środowisku szkolnym. A także jego konsekwencje, które często prowadzą do tragedii. Mamy tu pełen przekrój osobowości, zupełnie tak jak w prawdziwym życiu.
"Dobry chłopak" to powieść niby lekka, niby napisana z humorem, ale poruszająca niezwykle ważne tematy związane z życiem społecznym. Pokazuje, jak ważna w życiu człowieka jest rodzina i jak ogromną siłą jest miłość. Uzmysławia czytelnikowi, że uleganie presji innym może być bardzo zgubne, a cena, jaką w przyszłości przyjdzie nam za to zapłacić - niewyobrażalnie wysoka. Warto więc znaleźć w sobie odwagę i zamiast płynąć z prądem, ruszyć pod prąd, zgodnie z tym, co podpowiada nam serce. Bo to, co przeszłe, ma wpływ na wszystko, co jeszcze się nie wydarzyło.
Gorąco polecam tę książkę miłośnikom powieści kryminalnych, zwłaszcza tym, którzy szukają odpoczynku od scen mrożących krew w żyłach. Jeśli lubicie humor w kryminałach, z pewnością będzie to dobry wybór!
*** DOBRY CHŁOPAK ***
Z pewną dozą nieśmiałości sięgnęłam po tę książkę. Nie znałam w ogóle autorki i okładka też niezbyt mnie zachęcała. Ale COŚ mi podpowiadało- weź...
Nie to, że spodziewałam się, że będzie zła, ale kompletnie nie spodziewałam się, że będzie aż taka dobra.
Dlatego czasem warto posłuchać własnej intuicji i pójść na żywioł.
Agata Brok to trzydziestokilkuletnia warszawianka. Pewnego dnia otrzymuje wiadomość od swojej siostry, że mąż postanowił się z nią rozwieźć.
Dla naszej bohaterki jest to dosyć szokująca informacja, tym bardziej, że do tej pory jej siostra ze szwagrem stanowili kochające się małżeństwo.
Wyczuwając głębsze dno tej decyzji postanawia rozmówić się z ,,szanownym mężusiem".
Czy ta rozmowa ją uspokoiła?
Wręcz przeciwnie!
Przyniosła jeszcze więcej pytań i nasza Agata postanowiła przyjrzeć się sprawie bardziej wnikliwie.
Pomoże jej w tym mąż, zwany pieszczotliwie Kermitem.
Sprawa zaczyna nabierać tempa kiedy okazuje się, że inne, pozornie niezwiązane ze sobą osoby dotykają życiowe katastrofy.
Ktoś ginie, ktoś traci dorobek życia, a ktoś inny przyjaciela.
Jaki sekret skrywa ich przeszłość i kto teraz postanowił wymierzyć sprawiedliwość?
Dowiecie się z tej błyskotliwej i mocno intrygującej książki.
Może nie jest to brutalny kryminał i akcja nie pędzi w nim na ,,łeb i szyję", ale autorka postawiła na interesującą zagadkę, której rozwiązanie z pewnością Was zaskoczy.
Nić różnych powiązań rozwija się w miarę czytania, abyśmy aż do samego końca nie byli pewni kto stoi za całą wendettą.
Mi się książka bardzo podobała, a zwłaszcza sposób w jaki autorka przemyciła bardzo ważny problem, który do dzisiejszego dnia potrafi zniszczyć wielu ludziom życie i jakie niesie ze sobą konsekwencje.
Jeśli chcecie go poznać, to zapraszam do czytania.
Ogromnie polecam!!!
Jest to piąty tom serii kryminalnej ,,Prywatne śledztwo Agaty Brok". Od razu zaznaczam, że można czytać bez znajomości wcześniejszych części, ja ich nie znam.
W otoczeniu Agaty następuje seria co najmniej dziwnych zdarzeń. Nie byłaby sobą, gdyby przeszła koło nich obojętnie, zwłaszcza, że jedno dotyka bezpośrednio jej siostrę. W tym prywatnym śledztwie pomaga jej mąż Kermit.
Wow jakież to było smaczne!!!
Autorka doskonale radzi sobie z piórem, a do tego tworzy niezwykle wciągające historie.
Śledztwo Agaty i Kermita pochłonęło mnie bez reszty. Poza tym ja pokochałam to małżeństwo. Cudownie było pomieszkać w ich świecie.
Jestem pod ogromnym wrażeniem całokształtu, mogę z pełną odpowiedzialnością napisać, że to jedno z moich odkryć tego roku.
Doskonały kryminał, z intrygującym przestępstwem, wciągającymi wątkami osobistymi, rewelacja!!! Kiedy brałam książkę do ręki to serce mi się uśmiechało na myśli, że znów choć na chwilę mogę pobyć w tym miejscu.
Pani Iwono, będę dozgonnie wdzięczna za propozycję przeczytania tej powieści. Dostałam nowy świat, cudownych bohaterów i niezapomniane emocje. Gratuluję talentu!!!
Czy polecam, zdecydowanie tak. A sama przy najbliższej okazji nadrobię wcześniejsze tomy, nie mam zamiaru pozbawiać się takich przyjemności.
Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie… jak swe karminowe dłonie wyciągają do Was subtelne mieszkanki Krzaku Róży… jak splecione liany...
Poczciwy emeryt, pan Antoni, przyjaźni się ze swoją sąsiadką. Pewnego wieczora znajduje ją martwą na trawniku. Mimo wszystkich przesłanek świadczących...