Nowy przerażający thriller psychologiczny nagradzanej autorki kryminałów z Lacey Flint
„Sharon Bolton zmienia oblicze literatury kryminalnej”. Tess Gerritsen
Ona jedna przeżyła. Widziała twarz mordercy. A on widział jej twarz…
Tuż przed świtem wśród niedostępnych wzgórz Nortumbrii mężczyzna zabija kobietę. A potem pilota balonu wycieczkowego. Wszyscy pasażerowie są mimowolnymi świadkami morderstwa. Dwanaście osób ginie. Jedna przeżyła. Widziała twarz mordercy – a on widział jej twarz.
Samotna, przerażona kobieta ucieka.
Nikt jej nie pomoże, bo nie ufa nikomu.
Policja jej nie ochroni, bo nie zawiadomi policji.
Dlaczego?
Wiadomo, kim jest morderca, i dlaczego ją ściga. Lecz kim jest kobieta, która ucieka? I przed czym ucieka naprawdę?
„Ona zna twarz swego prześladowcy, my jednak nie znamy prawdy o niej. Znakomity thriller psychologiczny, którego intryga trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony”. Agnieszka Krawczyk, portal kryminalny Zbrodnicze Siostrzyczki
„W tym zwodniczym, hipnotyzującym thrillerze Sharon Bolton przechodzi samą siebie i bije swoje własne rekordy doskonałości”. „The Times”
„Raz jeszcze Sharon Bolton pokazuje, dlaczego jej powieści są bestsellerami: genialnie łączą nowoczesny mroczny thriller psychologiczny z bardziej tradycyjnym kryminałem”. „The Guardian”
SHARON BOLTON jest jedną z najbardziej znanych, lubianych i cenionych brytyjskich autorek psychologicznych kryminałów i thrillerów, tłumaczonych na 20 języków i wyróżnianych najważniejszymi międzynarodowymi nagrodami: CWA Gold Dagger, Barry Award, International Thriller Writers Best First Novel, francuską Prix du Polar.
W 2014 brytyjskie Stowarzyszenie Pisarzy Kryminałów przyznało jej nagrodę CWA Dagger in the Library za całokształt twórczości.
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2017-10-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Dead Woman Walking
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Stefaniuk
"Już jesteś martwa" Sharon Bolton nie jest nowością, ale właśnie tę powieść ostatnio przeczytałam.
I chociaż sformułowanie, że "nie mogłam się od niej oderwać" brzmi jak banał, to właśnie tak było! Zakończenie okazało się tak zaskakujące, że kilka razy wracałam i sprawdzałam, czy rzeczywiście nie można było wcześniej zorientować się, w jakim kierunku podąża akcja... Atutów jest więcej - nie tylko ta zwodniczość, zwroty akcji...
Doceniam umiejętność oddania emocji bohaterów, ale i zdolność do budzenia silnych uczuć u odbiorcy. Lubię też książki, które prowokują refleksje dotyczące ludzkiej natury, dobra i zła, wewnętrznej siły budzącej się w obliczu zagrożenia...
Poza tym wszystkim polubiłam główną bohaterkę i najzwyczajniej w świecie bardzo jej kibicowałam. Polecam serdecznie!
Rok temu obiecałam sobie, że w tym roku, w grudniu będę pisać więcej o książkach z zimą i Bożym Narodzeniem w tle. Jednak notek o tych książkach jest już po kokardę, więc mnie odrzuciło od tego tematu, co akurat jest dla mnie naturalne...
Jeszcze przed świętami sięgnęłam po "Już jesteś martwa" autorstwa Sharon Bolton.
Tym razem o świcie wśród niedostępnych wzgórz północnej Anglii pasażerowie rejsu balonem są świadkami morderstwa. Następnie człowiek, który zabił kobietę, zabija również pilota balonu wycieczkowego. Ze wszystkich świadków lotu przeżywa tylko jedna, która zaczyna uciekać...
~*~
Sięgając po kolejną książkę Sharon Bolton wiedziałam już czego mniej więcej spodziewać się po powieści tej pisarki. Jak zawsze dostałam świetnie napisaną historię okraszoną trudnym społecznie tematem - a właściwie tematami, która trzyma w napięciu. Tym razem tematem, który towarzyszy nam w tle do akcji jest handel ludźmi i organami na przeszczep. To sprawia, że cała historia nabiera pewnego smaczku i bardzo zyskuje - przynajmniej w moich oczach. Autorka od siebie doprawia całość ciekawą przeszłością poszczególnych postaci, którzy są pełnokrwiści, przez co łatwiej się z nimi identyfikować. Trzeba przyznać, że Pani Bolton dobrze wie, w którą strunę uderzyć, żeby odbiór jej powieści był odpowiedni. Nie raz czytałam tą książkę z pełnymi obłędu oczami i napięciem wymalowanym na twarzy, żeby w efekcie na końcu się wzruszyć...
Jednak "Już jesteś martwa" nie jest pozbawiona mankamentów. Pewne sytuacje wydały mi się nieco naciągnięte i myślę, że autorka nie do końca na nie zwróciła uwagę. Ale na szczęście nie jest to coś, co bardzo zaburzało mi odbiór całości. Poza tym ja chyba weszłam na taki etap znajomości twórczości tej autorki, że z dużym prawdopodobieństwem mogę przewidzieć pewne zabiegi, które zostaną zastosowane. Jednak to chyba naturalne u ludzi, którzy czytają dużo książek danego autora, bo w końcu poznajemy tok myślenia, styl i motywy, które lubi konkretny pisarz. Dlatego też, chyba zrobię sobie przerwę przynajmniej na kilka tygodni z książkami Sharon Bolton, żeby móc czerpać więcej przyjemności z czytania tych, które mi jeszcze zostały do przeczytania.
"Już jesteś martwa" to dobry wybór jeżeli lubicie kryminały napisane w lekki sposób, w których dostaniecie coś więcej niż winnych historiach tego typu. Przyznam, że to właśnie podejmowanie trudnych społecznie tematów oraz motywów u Pani Bolton polubiłam najbardziej. Dlatego też mam nadzieję, że ta pisarka będzie się rozwijać i dużo publikować - czego sobie i Jej z całego serca życzę.
Zaskakująca do samego końca. Lubię rozwiązywać zagadki i często mi to wychodzi, ale w tej książce było inaczej, byłam bardzo zaskoczona zakończeniem.
Dwie siostry świętują urodziny jednej z nich wybierając się na wycieczkę balonem. Niestety nie przeczuwają tragedii jaka nastąpi, a to tylko dlatego, że udało się im dostrzec coś, czego nie powinny najwidoczniej zobaczyć ani one, ani inni uczestnicy wycieczki. Okazuje się, że wypadek balonu to dopiero początek szalonego pościgu jedynej ocalałej i ścigających, którzy mają wiele do stracenia. Jak zwykle S. Bolton pisze na niezmiennie dobrym lub doskonałym poziomie, można liczyć na plot twist, którego się nie spodziewacie (więcej niż jeden). Mnie zaskoczyło, poruszyło i przyznaję, że przejrzałam książkę jeszcze raz, bo aż mi się nie chciało uwierzyć, że nie zauważyłam tego co powinnam :) Polecam.
„Zuchwałe i oryginalne”. Simon Beckett , autor Chemii śmierci Nagroda Mary Higgins Clark Award „Inteligentny thriller o złożonej...
Nowa powieść z bohaterką Ulubionych rzeczy Lacey Flint, młoda policjantka z tajemniczą przeszłością, w czwartym tomie serii musi pokonać seryjnego mordercę...
Przeczytane:2022-02-20,
Sharon Bolton "Już jesteś martwa" ❤️ Wciąż nie mogę się otrząsnąć po przeczytaniu książki "Już jesteś martwa" Sharon Bolton. Ta pisarka jest fenomenalna! "Krew nie woda"
Przyjemna wycieczka balonem nad bezludnym Parkiem Narodowym Northumberland zmienia się w koszmar. W statku powietrznym znajdują się między innymi: nauczycielka, dziennikarz, policjantka, zakonnica, małżeństwo z dziećmi. Pasażerowie są świadkami morderstwa. Lot kończy się tragicznie. Sprawca zaczyna za nimi pościg. Jessica, główna bohaterka powieści, tylko ona przeżyła. Wszyscy zginęli, włącznie z jej ukochaną siostrą. Uciekła z miejsca wypadku. Uznana jest za osobę poszukiwaną. Morderca próbuje ją dogonić. Zaczyna się walka z czasem. Wie, że jest w niebezpieczeństwie. Co ciekawe, Jessica nie zgłasza się na posterunek policji. Dlaczego?
Autorka potrafi przykuć uwagę czytelnika. Umiejętnie przeplata kilka narracji, budując narastające napięcie.
Intryga na skalę światową (nielegalni imigranci, handel organami, skorumpowani policjanci i lekarze) z mroczną przeszłością rodzinną bohaterów książki. Ode mnie ogromny plus.
Dynamiczna akcja. Niesamowicie wciągająca historia i zaskakujący finał. Pomysł na fabułę bardzo dobry. Potencjał na wysokim poziomie.