W ostatnich latach osoba kolczasta, stworzona blisko trzy dekady temu przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego, zajęta była pielęgnacją swoich archiwów, na bazie których powstawały zbiorcze i kompletne wydania komiksów z nią w roli głównej. Ale kiedy to dzieło zbliżyło się do szczęśliwego końca, Jerzy poczuł zew nowej przygody! Jest w świetnej, zupełnie nowej – bo zeszytowej – formie i piękny jak nigdy wcześniej!
Nie znaczy to oczywiście, że wszystko jest w najlepszym porządku, wręcz przeciwnie! Piekło pełne księży? To może rozwścieczyć nawet diabły, które postanawiają zrobić piekło na ziemi. Wszystko w rękach Jeża Jerzego, ale czy będzie mu się chciało ratować świat przed armagedonem?
Trwa epicka gala ZRWWR, czyli Znany Ryj Wali W Ryj. W ringu staje Jerzy i jego odwieczny wróg – Stefan! Nie będzie lekko, będzie ciężko, a w dodatku wrócą do kolczastego stare i dobrze znane demony.
Na sam koniec pierwszego zeszytu z nowymi przygodami JJ postanowi poszukać swojego prawdziwego JA.
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2023-05-25
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 24
JEŻ POWRACA
Że ,,Jeż Jerzy" wróci - poza zbiorczymi tomami - to się nie spodziewałem. Jeszcze mniej spodziewałem się, że wróci jako zeszytówki, bo te w naszym kraju, z drobnymi wyjątkami, wydają się martwe od dawna. A tu proszę, wrócił - i to wrócił jako zeszytówka właśnie. I po latach naprawdę daje radę. Nie waha się, nie opier... znaczy od razu bierze do roboty i wali nas w ryj (i w łeb), a to co wraz z nim dostajemy, można nazwać piekielnie dobrą zabawą.
No to co tam u naszego Jeża Jerzego? A no po staremu. Czas minął, pandemia była i przeszła, zmieniło się to i owo, a on nadal po swojemu - zapalić skręta, wyluzować, gęb parę obić. I nadal kłopoty lubią się z nim, jak zawsze, a teraz to kłopoty (znów!) iście piekielne. Bo tak, piekło ma już dość wszystkich tych złych księży, którzy tam trafiają. A sporo ich trafia. Niebo ze swoimi duchownymi też nie ma lekko, więc w życie wcielony zostaje plan, który ma sprawić, że na górę żadni księża już nie trafią. Piekło więc chce pomocy Jerzego, bo kluczowym elementem niebiańskiego planu jest pewien doskonale znany mu egzorcysta, ale nasz jeż (czy też Jeż raczej) za bardzo do akcji garnąć się nie chce. Przynajmniej do czasu, a wtedy...
A potem jeszcze Jerzy ma kłopoty z płaceniem czynszu, więc musi na niego zarobić. Jak? A na ringu w programie ,,Znany ryj wali w ryj", gdzie zmierzyć ma się ze swoim wrogiem - Stefanem!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/jez-jerzy-1-rafa-skarzycki-tomasz-lew.html
Postać stworzona przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego zawsze była głosem młodego pokolenia, ALE! Zanim autorzy zaczęli bezlitośnie wyśmiewać nasze...
W ostatnich latach osoba kolczasta, stworzona blisko trzy dekady temu przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego, zajęta była pielęgnacją swoich archiwów...
Przeczytane:2023-06-18,
Zaledwie dwadzieścia cztery strony, ale i tak jest świetnie! Opinia ta odnosi się do premierowego, komiksowego albumu „Jeż Jerzy. No. 1”, którym to tytułowy bohater powraca z wydawniczego „urlopu”, wplątując się w szereg naprawdę mocnych i przezabawnych przygód. Tytuł ten ukazał się rzecz jasna nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.
I tak też mamy Jurka w jak najbardziej naszej, współczesnej rzeczywistości! Oto m.in. Jerzy będzie musiał zapobiec swoistemu Armagedonowi apostazji, jaki zrodzi się ze sprytnego, boskiemu planu, by odtąd wszyscy księża trafiali do piekła, nie zaś do nieba...; kolejno przyjdzie mu wziąć udział w bokserskiej walce ze swoim odwiecznym wrogiem w osobie nacjonalisty Stefana, która delikatnie rzecz ujmując, nie pójdzie po myśli jeża..., czy też będzie mógł on wyjaśnić spragnionym wiedzy czytelnikom, gdzie był przez ten długi czas, gdy nie pojawiał się na kartach nowych komiksów...
Ma swój urok, klasę i jakość ta zeszytowa opowieść, w której to Tomasz Leśniak i Rafał Skarżycki wykazują się ciekawym pomysłem, jak zawsze odważnym poczuciem humoru oraz bystrym spojrzeniem na naszą polską codzienność życia. Efektem jest krótki, ale przy tym intrygujący komiks o przygodach Jerzego, które są interesujące, zabawne i przede wszystkim nowe. I jest to znakomita oferta tyleż dla wiernych fanów tej serii, jak i dla młodszego grona miłośników komiksów, którzy mogą za sprawą tego zeszytu poznać Jeża Jerzego i - co tu dużo mówić, polubić gościa.
Mamy tu zatem trzy historie - pierwszą, o aferze z księżmi i katastrofą Apostazji, która jest najdłuższą...; drugą, która przenosi nas na bokserską galę z walką Jerzego jako starciem wieczoru, wyjaśniając okoliczności pojawienie się tam jego i konsekwencję rezultatu pojedynku...; jak i wreszcie trzecią, najkrótszą i chyba zarazem najzabawniejszą, gdy oto odkrywamy niedawną przeszłość Jerzego po „oszałamiającym” sukcesie filmu z nim w roli głównej. I każda z tych opowieści jest mocną, rubaszną, śmieszną i podaną w bardzo błyskotliwy sposób.
Na polu graficznej szaty jest również bardzo udanie, gdy oto cieszymy się ładnymi dla oka, poprowadzonymi bardzo lekką i swobodną kreską, jak i też okraszonymi tradycyjnie pokaźną porcją komediowej karykatury, rysunkami. Tu oczywiście największe emocje budzi obraz Jerzego (ach ten nos), który chyba nigdy nam się nie znudzi i który zresztą chyba też wygląda nieco inaczej..., ale cóż - nawet jeżom latka lecą. Do tego warto docenić tu dobre kadrowanie oraz fajne kolory - czasami zbyt jaskrawe i kiczowate, ale przez to idealne dla tej historii.
Sięgając po ten zeszyt otrzymujemy wszystko to, co od niego otrzymać byśmy chcieli - cięty i odważny żart, zwariowane przygody tytułowego bohatera, ładne ilustracje oraz gwarancję naprawdę udanej zabawy. Oczywiście nie jest to propozycja dla polskich narodowców, nacjonalistów i tym podobnym..., ale dla normalnych, umiejących się śmiać z siebie samych i przede wszystkim kochających życie, ludzi. I fajne jest to, że taki oto pozornie niepozorny komiksowy zwierzak sprawia, że czujemy tę naszą normalną wspólnotę Polaków, którzy potrafią cieszyć się nie z tego, że są jedyni w swoim rodzaju, ale że właśnie mogą być jak wszyscy, jak cały świat.
Cieszmy się, że oto powrócił w tej zeszytowej postaci nasz ukochany Jeż Jerzy! Powrócił z porcją barwnych przygód, niewybrednych żartów i ładnymi ilustracjami, czyli absolutnie wszystkim, czego potrzeba nam – miłośnikom tej serii, do czytelniczego szczęścia. Dlatego też gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!