Postać stworzona przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego zawsze była głosem młodego pokolenia, ALE!
Zanim autorzy zaczęli bezlitośnie wyśmiewać nasze narodowe wady i słabości, a Jeż Jerzy skonfrontował się m.in. ze skinami, niekompetentnymi dziennikarzami, pazernymi politykami, mafią, a nawet samym Szatanem to ten kolczasty bohater bawił... dzieci.
Bo od wcielenia dla najmłodszych czytelników w „Świerszczyku” rozpoczęła się wielka kariera Jeża Jerzego. I to właśnie to oblicze zawiera tom piąty kolekcji dzieł zebranych. Znajdą się w nim wszystkie komiksy dla dzieci z udziałem kolczastego, z których większość nigdy przedtem nie była publikowana! Ba! Dopiero teraz po ponad 25 latach Leśniak i Skarżycki ujawniają finał historii o spotkaniu Jeża ze Smokiem!
Te i wiele innych atrakcji znajdziecie w tomie piątym i ostatnim jeżowych dzieł zebranych.
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2023-09-25
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 200
JEŻ-CZE RAZ
W końcu jest ostatni zbiorczy tom ,,Jeża Jerzego". Dotychczasowe tomy zebrały to, co albumowe i okolicznościowe, ale zostały jeszcze początki - te prawdziwe, czyli wczesne historie ze ,,Świerszczyka". Więc jest inaczej, bo to były rzeczy dla dzieci, dla najmłodszych - na okładce nie ma już nawet ostrzeżenia, że to komiks dla dorosłych - ale nadal ujmująco, uroczo i... No warto sięgnąć, warto mieć na półce, bo świetna to rzecz, jak zawsze. I zawierająca też materiały, których dotąd poznać nie mieliśmy okazji.
Więc tak: przychodzi sobie na świat pewien jeż. A właściwie to Jeż. Jeż Jerzy. I ze względu na długi i skomplikowany okres dojrzewania, autorzy szybko przeskakują do momentu, gdy jest już duży i działa. A powodów do działania w tej szalonej baśniowej krainie ma całą masę, więc dzieje się!
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/10/jez-jerzy-dziea-zebrane-tom-5-rafa.html
W ostatnich latach osoba kolczasta, stworzona blisko trzy dekady temu przez Tomka Leśniaka i Rafała Skarżyckiego, zajęta była pielęgnacją swoich archiwów...
Przeczytane:2023-10-29,
Jeż Jerzy - luzak, wielki cwaniak, bohater popkultury, który raczej nie powinien stanowić wzoru dla najmłodszych... Jednakże nie zawsze tak było, gdyż oto lata temu Jurek rozpoczynał swoją wielką komiksową karierę od zabawiania dzieci na łamach „Swierszczyku”! I choć dziś sam być może nie chce do tego się przyznać..., to okoliczności te przypomina i przybliża nam oto Kultura Gniewu, oddając w nasze ręce album „Jeż Jerzy. Dzieła zebrane. Tom 5”, który to bajkową zabawą stoi!
Cóż my tu zatem mamy..., otóż bajkowe i nieco bardziej życiowe przygody Jeża Jerzego, które tym razem są dalekie od mocnego języka, ciętego żartu i przemocy. Ot, wystarczy wspomnieć chociażby o długo wyczekiwanym finale konfrontacji Jerzego ze smokiem w świecie bajki...; kolejno o zaskakującym efekcie rozwikłania sprawy znikania śmieciarek...; dalej o ciekawym wywiadzie Jurka ze zwierzętami...; następnie o powołaniu Jerzego do wojska i jego błyskotliwej karierze w armii...; czy też bardziej rozbudowaną historię o losach Jerzego w roli giermka fajtłapowatego rycerza, który pragnie zdobyć nagrodę za pokonanie - a jakże, smoka!
Na ten piękny, zabawny i niezwykle klimatyczny komiks składają się dziesiątki krótkich historyjek o przygodach Jerzego, jak i kilka dłuższych opowieści. Co więcej, wiele z tych historii ukazało się po raz pierwszy, co w mej ocenie czyni tan album nie tylko jeszcze bardziej interesującym, ale wręcz koniecznym do poznania przez wiernych fanów tej postaci i tej całej serii. Oczywiście jest tu trochę inaczej - mniej politycznie, obyczajowo i hardcorowo..., ale nie oznacza to wcale, że mniej udanie.
Fabularna postać tego tytułu zachwyca nas swoim rozmachem, humorem, jak i różnorodnością, gdyż mamy tu zarówno zwykłe (jak na Jerzego) perypetie z jego życia, mamy odniesienia do bajek, baśni, czy też nawet do takich popkulturowych scenerii, jak western oraz kryminał retro, jak i wreszcie jest pięknie przedstawiona sława Jerzego, który już wtedy stał się postacią kultową. I każda z tych opowieści jest ciekawą, zabawną, zaskakującą i w pełni dostosowaną do wieku potencjalnego odbiorcy, którym może i czasami wręcz powinien być dziecięcy czytelnik. Ciekawostką jest tu także jedna z historii bez Jurka w roli głównej - opowieść o losach dwóch czarnych ptaków Euzebiusza i Cezarego, które popadają w wielkie tarapaty...
Ilustracyjnie jest jak zawsze doskonale, gdy oto Tomasz Leśniak daje nam naszą ulubioną, cartoonową, podszytą ogromną porcją karykatury, ironii i scenicznego żartu, serię rysunków. One są ładne, klimatyczne, znakomicie oddające absurd wielu sytuacji i zarazem niezwykle inteligentnie uchwytające kontekst danej historii, przez co jeden kadr często wyraża absolutnie wszystko. Do tego dochodzi bogata i idealnie dobrana kolorystyka.
I powiem wam, że jest coś naprawdę intrygującego w tym spotkaniu z Jerzym i jego bardziej ułożonymi przygodami, gdy na pierwszy plan wysnuwa się tu łagodny humor, bajkowy klimat i akcja, nie zaś cięty żart odnoszący się do naszej polskiej rzeczywistości. To coś innego, nowego, ale też i dającego szansę, by tę postać polubiły także i najmłodsze pokolenia, które wraz z kolejnymi latami będą mogły sięgać po bardziej „dorosłe” tomy o losach Jurka.
To świetna zabawa, wielka przyjemność i najczystsza radość poznawania kolejnych losów Jeża Jerzego, który - chyba można tak powiedzieć, był tu jeszcze całkiem grzecznym Jerzykiem. Oczywiście obok samej fabuły mamy tu również nie mniej ciekawe, reporterskie wejrzenie w okoliczności powstawania całej serii i ukazywania się opowieści o Jerzym na łamach „Świerszczyku”, co z pewnością wzruszy nie jednego ze starszych czytelników.
W normalnych okolicznościach zakończenie lektury tego komiksu wiązałoby się z naturalnym poczuciem smutku, że to już wszystko… Na szczęście twórcy serii dali nam już pierwszą, zeszytową odsłonę nowych przygód Jeża Jerzego, a za chwilę otrzymamy kolejną część, której nie mogę się już doczekać. I właśnie przed tym faktem bardzo miło jest sięgnąć po tę niniejszą, piątą odsłonę zbiorczej serii, by za moment móc cieszyć się już zdecydowanie mocniejszą relacją o Jerzym, który pięknie odnajduje się również w naszej dziwnej współczesności.
Rzecz całą zatem podsumowując – sięgamy po album „Jeż Jerzy. Dzieła zebrane. Tom 5”, cieszymy się jego znakomitą ofertą, jak i odliczamy dni do premiery nowego zeszytu o przygodach tego kultowego bohatera! Tak, to dobry plan...