Weronika prowadzi rodzinną księgarnię odziedziczoną po dziadku. Sprzedaż spada, odkąd w pobliskim centrum handlowym otwarto sieciowy sklep z książkami. W dodatku nastoletnia córka ma coraz większe problemy w szkole. Były mąż Weroniki niechętnie włącza się w wychowanie Antosi, ciągle odwołując spotkania z nią i ignorując wagę jej problemów.
By ratować księgarnię, Weronika organizuje spotkanie autorskie z miejskim poetą. Przystojny mężczyzna szybko zdobywa serce księgarki.
Czy nowa miłość pomoże w rozwiązaniu problemów? Czy kobieta posłucha głosu serca i odważy się na podjęcie decyzji, których kilka miesięcy wcześniej w ogóle nie brała pod uwagę?
Monika Michalik – autorka poczytnych powieści obyczajowych. Zadebiutowała w 2019 roku książką „Bądź moim marzeniem”, która była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z jej życia. W swoich książkach zabiera czytelników w malownicze miejsca, które ją oczarowały. Porusza ważne wątki społeczne jak honorowe krwiodawstwo, alkoholizm i przemoc domowa. Nie boi się trudnych tematów, które wplata w opowiadane przez siebie historie. Udowadnia, że nadzieja, która nie gaśnie pomaga odkryć wewnętrzną siłę i odmienić los.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2023-09-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 368
Antosia zaczyna się zmieniać – wraca ze szkoły smutna, przygnębiona, chowa twarz za włosami, zaczyna liczyć kalorie, ubierać się w za duże ubrania… Z każdym dniem coraz bardziej zamyka się w sobie, cierpi. Czuje się nielubiana w klasie, za plecami słyszy szepty i śmiechy.
Jej mama próbuje przekonywać, że ten trudny okres minie, że z czasem wszystko się zmieni… Ale dziewczynka chce się czuć dobrze teraz, a nie w jakiejś abstrakcyjnej dla niej „przyszłości”! Jedynym dobrym wyjściem wydaje jej się zmiana szkoły, jednak rodzice nie chcą pochopnie podjąć takiej decyzji. Problem jest z pozoru banalny – nęka ją chłopak, któremu podobno się podoba. Ale czy tak jest naprawdę, czy jednak dręczyciel nie ukrywa się sprytnie za zasłoną sympatii do nieśmiałej dziewczyny? A może to ona przesadza z reakcją – zbyt emocjonalną i nerwową?
Dorośli bagatelizują problem. Nie lekceważą go z premedytacją, po prostu nie rozumieją powagi sytuacji, nie zdają sobie sprawy ze skali dziecięcej wrogości. Niestety przemoc rówieśnicza, agresja bywają mało uchwytne, bo skrywane zarówno przez ofiary, jak i sprawców. Konsekwencje mogą być tragiczne…
Weronika jest na życiowym zakręcie – musi poradzić sobie z kłopotami w upadającej księgarni, z byłym mężem i zbuntowaną córką. Kocha prowadzony od lat biznes i książki, bardzo chciałaby uratować swój drugi dom – bo właśnie tak myśli o księgarni – nie szczędzi wysiłków, ale jest coraz trudniej. Zamartwia się również o córkę, czuje bezsilność w starciu z jej młodzieńczym dramatem…
Jeżeli jesteście ciekawi, czy Antosia poradzi sobie z problemami w szkole, czy jej mamie ułoży się życie na nowo po rozwodzie, czy przetrwa rodzinna księgarnia, odziedziczona po dziadku – sięgnijcie po tę powieść…
Nie brakuje w niej trudnych tematów, ale promieniuje nadzieją i wiarą w to, że los, chociaż czasami nieprzewidywalny, często przynosi też dobre zmiany. Pokazuje, że często marzymy o czymś, wyobrażamy sobie różne scenariusze, a życie je weryfikuje, serwując przewrotne zwroty akcji…
Historia Weroniki pokazuje,że w życiu nic nie jest pewne i na zawsze.Trud samodzielnego rodzicielstwa oraz problemy dnia codziennego powodują samotność i brak wsparcia najbliższych.
Bardzo podobało mi sie rozwiniecie kłopotów córki Weroniki-Antosi w szkole.Niezrozumienie nauczycieli,odrzucenie oraz brak fachowej pomocy,by pomóc nastolatce pokazuje jak szkoła nie potrafi rozwiązać problemy,które się w niej pojawiają.Obarczanie tylko jednej ze stron konfliktu rodzi większe zło.Starałam się zrozumieć zachowanie nauczycieli,ale niestety nie znalazłam ich wytłumaczenia!Dorośli powinni pomoc i popatrzyć obiektywnie na konflikty!A często jest zupełnie inaczej.
Romans z nowo poznanym mężczyzna jest intrygujący.W szarej rzeczywistości każdy z nas potrzebuje chwili wytchnienia,aby zapomnieć o kłopotach.Czułam podeeksytowanie nowymi wydarzeniami,które Weronika przeżywałam.Pojawienie byłego męża oraz jego zachowanie od poczatku dało mi do myślenia.Czemu przypomniał sobie o porzuconej rodzinie.Ten wątek spowodował trójkąt miłosny,który ogromnie mnie zaskoczył.
Jest to powieść o życiu,samotności,problemach z dzieckiem oraz decyzjach życiowych,które pomogą zostawić przeszłość za sobą i móc rozpocząć nowy rozdział życia.
Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło.Jest dowodem na to,że życie może zaskoczyć.Trzeba tylko chcieć zobaczyć więcej niż tylko to,co oczy widzą.
Powieść umili wam czas po ciężkim dniu.Gorąco wam ją polecam
Na wstępie chciałabym podziękować Monice oraz @wydawnictwolucky za zaufanie i możliwości objęcia patronatem medialnym książki "Jesteś głosem mojego serca". To moje kolejne spotkanie z twórczością Moniki, a za mną teraz tak naprawdę wszystkie historie, które wyszły spod jej pióra. Od pierwszej książki zostałam zauroczona wrażliwością autorki, więc nie zastanawiałam się nawet chwili nad podjęciem decyzji dotyczacej patronatu. Na wstępie muszę wspomnieć o przepięknej okładce, która bezapelacyjnie przyciąga wzrok. Ja jestem nią zachwycona! Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy Weroniki oraz jej córki Antosi. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi zostali w świetny i bardzo realny sposób wykreowani. To postaci, które tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, borykają się z problemami dnia codziennego, dlatego tak łatwo się z z nimi utożsamić, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Myślę również, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Na kartach powieści poznajemy Weronikę oraz jej córkę Antosię - mogła poznać ich myśli, odczucia, troski, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Poza nimi autorka przedstawia bliżej Krzysztofa - miejscowego poetę, Artura - byłego męża Weroniki oraz panią Basię - której kwiaciarnia sąsiaduje z księgarnią głównej bohaterki. Po zagłębieniu się w tą historię okazało się, że każda z wyżej wymienionych postaci odgrywa tutaj naprawdę istotną rolę. Weronika od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię i naprawdę mocno jej kibicowałam, bo właśnie ta kobieta jak mało kto zasługiwała na szczęście, spokój oraz poczucie bezpieczeństwa czy bliskości. Monika w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą dotyczyć każdego z nas czy naszych dzieci - mowa tutaj o braku akceptacji w szkole, rówieśniczej przemocy psychicznej oraz braku zrozumienia. Czytając o niektórych sytuacjach z jakimi zmuszona była zmagać się Antosia odczuwałam naprawdę całą lawinę skrajnych emocji, to zatrważające, że takie rzeczy się dzieją, często tuż pod nosem nas dorosłych. Cieszę się, że Monika poruszyła właśnie ten temat w swojej książce i mam nadzieję, że skłonił to rodziców do nie bagatelizowanie pewnych sygnałów jakie wysyłają nam nasze pociechy. Muszę przyznać, że Monika w bardzo pozytywny sposób zaskoczyła mnie w kilku kwestiach, szczególnie pod sam koniec - co ogromnie mi się podobało! Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje jak ważne jest wsparcie drugiego człowieka, jak istotne są relacje rodzinne oraz te międzyludzkie, jak ważne jest zaufanie oraz szacunek. "Jesteś głosem mojego serca" to emocjonująca, poruszająca, wartościowa, pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd historia o poszukiwaniu sobie, poszukiwaniu szczęścia i nowych dróg życiowych, otwieraniu się na nowe uczucia, trudnych decyzjach, radzeniu sobie z przeciwnościami losu oraz nadziei na lepsze jutro. Jestem pewna, że historia Weroniki oraz jej córki nie jednego Czytelnika skłoni do refleksji nad własnym życiem. Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już, doczekać kolejnych historii spod pióra Moniki! Polecam!
Są takie książki, które przeżywa się całym sobą. Które przeszywają serce i umysł, które na zawsze zapadają w pamięć. Nieraz mocno poturbują, przeciągną po podłodze, wywołają szereg sprzecznych uczuć, łez i złości. Jednak po wszystkich zawirowaniach, niedogodnościach, przez które przejdzie się z mocno uniesioną głową, przyniosą ukojenie, spokój, wyciszenie i przeświadczenie, że dobrze się zrobiło. Że niezależnie od potknięć, wybojów na drodze, jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystko dzięki sile, determinacji i osobom, które w kluczowym dla nas momencie, wyciągną do nas pomocną dłoń.
Kolejna wspaniała powieść od Moniki, która skradła całą moją uwagę. Zawładnęła całym moim światem na kilka godzin. Czas przestał dla mnie istnieć, nie słyszałam dźwięków. Odizolowałam się od dnia codziennego, by wkraść się choć na chwilę do miejsca, w którym rozgrywa się akcja książki. Stałam się cichym obserwatorem rozgrywających się tam wydarzeń. Mogłam obserwować bohaterów, chłonąć ich emocje, przeżycia. Widzieć ich ból, radość, szczęście, niemoc i bezradność. I choć nie mogłam ich przytulić, ukoić ich emocji, sprawić, by ich zmartwienia odeszły w niepamięć, to stali mi się bardzo bliscy. Namacalni, żywi, na wyciągnięcie ręki. Gdzieś tam żyje Weronika, która próbuje być silną kobietą, która stara się sobie ze wszystkim poradzić, jednak widmo komornika, problemy z córką i kłopoty sercowe sprawiają, że powoli upada. Jej skrzydła stopniowo są podcinane, gdy kolejne problemy wychodzą na światło dzienne. Antosia, która musi się zmagać z przemocą rówieśniczą, z brakiem wsparcia ze strony szkoły, z bolesnymi emocjami, które potęgują chęć targnięcia się na swoje życie, bo nie potrafi sobie poradzić z odrzuceniem i niesłusznymi oskarżeniami. Krzysztof, który zabiega o względy kobiety. Złości się, kiedy nie otrzymuje sto procent uwagi osoby zainteresowanej, mocno romantyczny. I Artur, który się pogubił. Popełnił błąd, który odebrał mu to, co powinno być dla niego najważniejsze. Który nieporadnie próbuje naprawić, to co zepsuł, jednak ciągłe odwoływanie zaplanowanych spotkań z córką, przysparza więcej niechęci ze strony byłej żony i oddalenia się relacji jego ukochanej pociechy.
To bardzo życiowa, emocjonalna historia o zagubieniu, niepewności, bezradności, niemocy, krzywdzie rówieśniczej, o niesłusznych oskarżeniach, o odizolowaniu, zdradzie, o utracie zaufania, o smutku, bólu, rezygnacji, rozdarciu między własnymi potrzebami, a innymi, o chęci ucieczki przed całym światem, o tym, że jest się złą matką, źle zorganizowaną i że wszystko wymyka się spod kontroli, a my nie mamy na to żadnego wpływu. Ale również jest to opowieść o determinacji, o ogromnej sile, marzeniach, miłości matki do córki, o odnajdywaniu wewnętrznej mocy, by stanąć na nogi, o tym, że warto prosić o pomocną dłoń, gdy wali się świat w posadach, a my nie potrafimy sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. O tym, że otaczają nas ludzie, dla których nie jesteśmy obojętni. Wyciągną pomocną dłoń, pomogą otrzepać spodnie, z brudu, w którym ugrzęźliśmy, przytulą, pokrzepią serce, dadzą mentalnego kopa do działania, wysłuchają, doradzą i po prostu będą bez względu na wszystko.
Książki Moniki mają w sobie niezwykłą magię, czar. Opisuje zwykłą szarą codzienność, nasze jasne i ciemne strony mocy, z tym z czym nie potrafimy sobie poradzić i to, co sprawia nam ogromną radość. Jednak za każdym razem tą rzeczywistością potrafi mocno zawładnąć. Otulić niczym ciepły koc, dać wiarę, że po burzy wzejdzie słońce, że nie powinniśmy się poddawać, gdy wali się świat, tylko dążyć do tego, by uwolnić się z tego dołka, do którego trafiliśmy. Kolejny raz zanurzyłam się w magicznej krainie ciepła, delikatności, wrażliwości, czułości. Pojawią się nieraz zawieruchy, trzęsienia ziemi, które zniszczą wszystko wokół, sprawią, że trzeba będzie wszystko od nowa odbudować. Nie zabraknie jednak tej opiekuńczej ręki, która poprowadzi przez trudne meandry codzienności. Przyjaciela, który będzie szeptał do ucha, że wszystko jakoś się ułoży. Że jesteśmy silni, trudności zawsze znajdą się na naszej ścieżce, jednak to od nas zależy i od naszej determinacji, jak je ominiemy, jak pokonamy i pozostawimy za sobą.
Złapcie na chwilę tego pięknego motyla, jakim jest książka ,,Jesteś głosem mojego serca''. Doceńcie jego wyjątkowość, barwę, delikatność. Dotknijcie skrzydeł, spójrzcie na jego kształt. Nie znajdziecie drugiego takiego samego. Każdy ma coś w sobie, co ich odróżnia. Kolor, kształt, wielkość. Jeden ma ułamane skrzydło, drugiemu brakuje czółki, trzeciemu nogi, jednak każdy z nich stara się przetrwać, bez względu na wszystko. Gdy już go złapiecie i docenicie, postarajcie się później go wypuścić, bo na dłuższą metę piękno straci swój blask, straci swoje chęci do życia i już nie będzie tak kolorowo. I takie są właśnie książki Moniki. Chwytasz je na chwilę i pomimo tego, że chcesz z nimi zostać na zawsze, wiesz, że musisz je odłożyć z powrotem na półkę. Bo coś się zaczyna i kończy. Nieuchronnie, taka jest kolej rzeczy, powinniśmy jednak doceniać piękno, które nas otacza i które towarzyszy nam w codziennym życiu. Gorąco polecam!
Czy wierzysz w przeznaczenie? Czy wierzysz, że zawsze można zacząć w życiu nowy rozdział?
Weronika znalazła się na rozdrożu.
Księgarnia, którą otrzymała po dziadku traci klientów z uwagi na otwarcie popularnego punktu sieciowego sprzedającego podobny asortyment.
Na domiar złego jej nastoletnia córka Antosia zaczyna dojrzewać , a kłopoty w szkole stają się coraz poważniejsze.
Jakby tego było mało były mąż księgarki- Artur unika wyznaczonych spotkań z dziewczynką i bagatelizuje jej sytuację.
Aby ratować rodzinną spuściznę Werka organizuje w swoim sklepie spotkanie z lokalnym poetą.
Charyzmatyczny mężczyzna szybko zdobywa całą uwagę samotnej mamy, która w jego obecności znów czuje się kobietą
Tylko czy Krzysztof okaże się tym jedynym? A może prawdziwa miłość jest czasem najbliżej? Może jedno złe wydarzenie zapoczątkuje serię kolejnych? I czy zawsze powinno się iść za głosem serca?
Za oknami już jesień, tymczasem powieść Pani Moniki to powiew wiosny. Ciepła, przepełniona mądrością życiową i miłością historia o tym ,że droga do szczęścia czasem jest wyboista ,lecz nigdy nie można stracić nadziei.
To fabuła o rozterkach i trudnych wyborach, o uczuciach każdego z nas.
Jestem oczarowana piórem autorki, zaś Jesteś głosem mojego serca " ląduje wysoko w moim prywatnym rankingu najlepszych książek tego roku.
Przeczytajcie , bo naprawdę warto.
PS Chętnie wrócę do świata bohaterów tej historii i mam nadzieję, że będzie ku temu okazja. ?
Jagoda i Konrad są zgodnym małżeństwem. Do pełni szczęścia brakuje im dziecka, które rozświetliłoby ich życie najpiękniejszym blaskiem. Pragnienie to szczególnie...
Rozgrzej serce w greckim słońcu Emilia nie wierzy w miłość. Po tym jak ojciec odszedł do innej, mama wychowała ją sama. To ona nauczyła dziewczynę, że...