Harry Barnidge. Spotkałam go pierwszego dnia mojego nowego życia. Nie udało mi się spełnić największego marzenia – zostać artystką – żaden mój związek nie wypalił, ale tego jednego nie chciałam zepsuć.
Rzeźbienia z roślin.
Zdecydowałam, że będę zarabiać kasę, przycinając ogródki.
I pierwszy w moim ogródku wylądował ON.
No dobra, tak naprawdę nie tylko przycinam krzaki. Według wszystkich nauczycieli świata nie nadawałam się na rzeźbiarkę, więc postanowiłam oddać się szlachetnej sztuce upiększania ogrodów dla bajecznie bogatych właścicieli domów… nie, nie domów – REZYDENCJI.
W razie czego, jeśli się utnie nie to, co trzeba, to przecież i tak odrośnie!
A że nie jestem specjalnie cierpliwa, no to wyszło, jak wyszło. W moim pierwszym ogródku wyrzeźbiłam… no… nie wiem, czy chcielibyście mieć taką rzeźbę w ogrodzie… Ale o dziwo, jeden z najważniejszych krytyków sztuki ogrodniczej okrzyknął moją rzeźbę prawdziwym arcydziełem!
A gorący Harry stwierdził, że chętnie pomoże w mojej przypadkowej karierze artystycznej… I mam wielką nadzieję, że będzie bywał w moim ogródku o wiele częściej…
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2020-09-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Her Bush
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Robert Waliś
Kolejna książka z serii Owoce pożądania za mną! "Jej ogródek" to lekka i zabawna lektura autorstwa Penelope Bloom.
Nell całe życie marzyła o tym by zostać artystką. Niestety, jej nauczycielka od plastyki pozbawiła ją złudzeń. Mimo to nasza bohaterka ciągle ma nadzieję, że będzie mogła się realizować artystycznie. Jednak by zarobić na swoje utrzymanie i wymarzone studia młodszej siostry zatrudniła się jako rzeźbiarka roślin. Gdy przybywa do rezydencji Harrego Barnidge ma za zadanie przyciąć dwa jego krzaczki... Niestety efekt jest trochę inny od oczekiwanego, ale w związku z tym zaczyna się szaleństwo związane ze zdolnościami Nell. Harremu bardzo zaczyna na naszej artystce zależeć, ale co ona na to?
Tak jak już wspomniałam ta seria należy do tych lekkich, przyjemnych i w przerwie między innymi cięższymi pozycjami. Trochę wkurzał mnie humor w tej książce. Był taki Williamowy z "Jego wisienek", czyli na maksa absurdalny i sucharowy. Zamiast się śmiać, przewracałam oczami. W ogóle cała historia była mało prawdopodobna, ale to mnie akurat bardzo bawiło. Mam jednak wrażenie, że autorka już kolejne części pisze trochę na siłę. Jakby kończyły jej się pomysły i postacie z którymi mogłaby związać kolejną historię. Mimo to miło spędziłam przy książce czas. Idealna na jeden wieczór.
Jak poznałem Hailey? Cóż, dżentelmen nigdy się nie przechwala…Na szczęście ja nie jestem dżentelmenem. Najpierw zapłaciłem za jej wisienki...
Mój szef lubi jasne zasady, jednej z nich nikt nie śmie złamać… Chodzi o jego banana. Poważnie. Facet jest uzależniony od potasu. Oczywiście...
Przeczytane:2020-10-28, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Nell Snell co chwilę pała się nowych zajęć. Szybko wpada na pomysł, szybko go realizuje i jeszcze szybciej ... rezygnuje. Tym razem postanawia być artystką od zieleni. Formowanie krzaczków. Przecież to nic trudnego, prawda? Tu przyciąć, tam wciąć, tu coś zostawić. Zabawa. A jednak to nie jest takie łatwe. U klienta, milionera Harry'ego Barnidge'a ma stworzyć pingwina lepiącego bałwana. Wyobraźnia działa? Plan jest? Przystępujemy do cięcia. Tylko zamiast uroczego zimowego obrazka wychodzi dorodny ... penis. Arcydzieło, które w mig staje się powodem do rozpędzenia kariery artystycznej. Harry zmienia kobiety niczym rękawiczki, bowiem każda z nich liczy tylko ilość zer na jego koncie. I to właśnie on ma jej pomóc z ogródkiem - jej prywatnym także. Co z tego wyjdzie?
Kolejny, szósty już tom przezabawnej serii już za mną. Niestety muszę kilka nadrobić, bowiem jeszcze nie wszystkie czytałam. Tym razem również było bardzo zabawnie. Pomyłka goniła pomyłkę, a gafa gafę popędzała. Od początku wiadomo, że coś nie pójdzie zgodnie z planem. No przy takiej bohaterce to niczego innego się nie spodziewałam. Szalona, odważna i z ciętym języczkiem. Cala Nell Snell - przy takim młodzieżowym wyglądzie musi być seksownie i nieprzewidywalnie. Ona sama tak do końca nie wie co zrobi. Harry to przystojny biznesmen, do którego lgną kobiety jak miś do miodu. Bawi się i korzysta z życia. Jednak i takie zachowanie może znudzić. I tu pojawia się cały on. To jaki na prawdę jest. I powiem Wam, że ten obraz jest przyjemny dla oka. Troskliwy, broniący swego i z wielkim sercem. Nie zabrakło między nimi podtekstów seksualnych, do których autorka w poprzednich częściach zdążyła mnie już przyzwyczaić. I to same podteksty odpowiednio rozgrzewały temperaturę. Jak już natomiast do głosu doszły same sceny to dopiero wtedy rozhulał się pożar. Jeśli chodzi o akcję i trzymanie uwagi to fajnie autorka mnie prowadziła. Pokazała świat sukcesu, intryg i zazdrości. Walk na słowa oraz na rączki. Było bardzo śmiesznie. Bawiła do końca i już czekam na kolejny tom, który mam nadzieję, że się ukaże.
Lekka, zabawna i pikantna. Taka jest szósta część serii Penelope Bloom. czyta się ją szybko. Iście ekspresowo. Historia bohaterów wciąga a ich zachowanie powoduje salwy niekontrolowanego śmiechu. Uwielbiam styl autorki jak i to, jak dobiera słowa do zachowań bohaterów. Nie gubi się i nie plącze a każdy z nich jest odrębna osobowością. Fajna historia, która jest idealną odskocznią od życiowych powieści. Nie wymaga myślenia - ma bawić i barwić policzki szkarłatem. Zadanie swe spełniła. Czekam na więcej. Jeśli znacie serię i podobały Wam się poprzednie części, to śmiało możecie czytać. Jeśli natomiast jeszcze nie znacie a wahacie się to miłośnicy seksownych komedii powinni znaleźć tu wszystko to, czego szukają.
Polecam.