Wystarczy moment, aby przeszłość stanęła w płomieniach.
Dziennikarz Grzegorz Treter ginie w wypadku samochodowym. Córka zmarłego nie wierzy jednak w tę wersję policji. Pragnie dotrzeć do prawdy.
Poproszona o pomoc detektyw Dobrosława Machniewicz bardzo nie chce przyjąć tej sprawy. W końcu ulega - zmarły miał związek z osobą, która kiedyś była Dobrosławie bliska. Wkrótce okazuje się, że powiązań z jej przeszłością jest znacznie więcej...
,,Iskra" to drugi tom cyklu Żywioły Podkarpacia, w którym detektyw Dobrosława Machniewicz i komisarz Marcin Czarnecki ponownie łącza siły, aby rozwikłać tajemnice, nad którymi unosi się krwawa łuna.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Wracamy do Podkarpacia, Pani detektyw Dobrosławy Machniewicz oraz komisarza Marcina Czarneckiego. Ponownie łączą swoje siły, aby rozwiązać zagadkę wypadku samochodowego, w którym zginął dziennikarz, który sporo namieszał w życiu Dobrosławy i Karola.
.
Niestety, ale książkę zaczęłam czytać w najgorszym dla siebie momencie. Czytałam ją na raty, nie byłam w stanie skupić się do końca, bo myślami byłam ciągle gdzieś indziej i tym samym, moja opinia może nie być obiektywna. Koniec końców, książkę przeczytałam i zabierając się do napisania tej recenzji, usiadłam przed laptopem i przez dłuższy czas zastanawiałam się o czym ogólnie była ta książka🤔 Za Chiny nie mogłam sobie przypomnieć fabuły, a to chyba nie wróży za dobrze książce, że nie jestem w stanie napisać, o czym ona była😔
.
Nie chcę przekreślać tej książki, tym bardziej że pierwsza jej część podobała mi się bardzo, był to dobrze napisany kryminał, a tutaj coś między nami nie zaiskrzyło. Jedną z takich rzeczy, które mnie drażniły to były ciągle wzmianki o paleniu papierosów, czytając po raz któryś o tym, wręcz czułam już dym papierosowy unoszący się znad książki 🤭 Nie rozumiem, dlaczego autorzy przywiązują tak wielką uwagę do takich detali, jak ciągle picie kawy przez bohaterów, czy palenie papierosów, ale rozumiem, że to może być taka czynność, z którą będziemy kojarzyć daną osobę.
.
Najbardziej podobały mi się " iskrzące" wspomnienia Dobrosławy z czasów młodzieńczych, kiedy poznała Karola i jej wielką tajemnicę z przeszłości, która wiążę się z lękiem związanym z ogniem. W tej części wiele tajemnic z "Rzeki", z którymi autorka nas pozostawiła, pozostanie wyjaśnionych, więc jeśli chcecie zacząć swoją przygodę z Żywiołami Podkarpacia, koniecznie musicie zacząć ja od pierwszej części.
.
Uwaga! Nie próbujcie robić podobnego zdjęcia w domu, o mało książki nie spaliłam🤦 Okładka trochę się sfajczyła😅
"Żywioły Podkarpacia" to seria kryminalna z detektyw Dobrosławą Machniewicz.
"Rzeka" to pierwszy tom, w którym naszej pani detektyw przyjdzie poprowadzić sprawę zaginięcia Aliny Grzędowicz, żony prezesa jednej z największych firm w Rzeszowie i właścicielki biura rachunkowego.
Kobieca torebka znaleziona na brzegu Wisłoka to jedyny trop, a mąż zaginionej nie ułatwia sprawy, wręcz z daleka czuć, że coś tu ewidentnie śmierdzi.
Kto miał powód aby zabić Alinę? Co takiego odkryła kobieta?
"Iskra" to kolejne spotkanie z Dobrosławą, która bym razem zostaje poproszona o pomoc w sprawie śmierci dziennikarza Grzegorza Tretera, która została uznana za wypadek samochodowy.
Jednak córka nie wierzy w wersję policji i pragnie dotrzeć do prawdy. Okazuje się, że przed śmiercią spotkał się z osobą, która kiedyś była bliska Dobrosławie.
Co skrywał Treter? Jak sprawa kryminalna sprzed lat łączy się z jego śmiercią?
"Rzeka" i "Iskra" to dobrze napisane kryminały, które łączy postać Pani detektyw. Bohaterkę od początku polubiłam, równa babka z głową na karku.
Nie dostajemy tu ociekających krwią ścian i trupów na każdym kroku.
To spokojne wyważone, klasyczne kryminały, w których główną rolę gra dążenie do odkrycia prawdy, dedukcja, ciekawość poznania motywów i zakończenia śledztwa. Jeśli jesteście fanami tego typu kryminałów to seria z Dobrusią powinna Wam przypaść do gustu.
"Zobaczyła błysk. Sypiące się iskry. Poczuła zapach spalenizny. Przepalających się kabli, przypalanej skóry. Smród przypalanego ciała. Potworny, mdły odór, który czuła później co noc. Usłyszała zwierzęcy wrzask. Zacisnęła oczy z całej siły, by nie patrzeć, by nie widzieć."
Anna Kusiak powraca z cyklem "Żywioły Podkarpacia", w którym Dobrosława Machniewicz ponownie musi zmierzyć się ze swoją przeszłością. Naprawdę będą sypać się "Iskry" od nadmiaru emocji, a także tragicznej śmierci, która odciska mocne piętno na życiu głównej bohaterki.
Dobrosława dostaje nowe zlecenie dotyczące śmierci dziennikarza, który przed wypadkiem spotkał się z bliską jej osobą. Tym bardziej nie wierzy, że wypadek samochodowy jest przypadkowy. Czy tragiczna sprawa sprzed kilkunastu lat, której była świadkiem, ma związek z obecną sprawą?
W tej części autorka wyjaśnia wydarzenia z przeszłości, które w "Rzece" były dla nas tajemnicą. Główna bohaterka skupia się na sprawie, która wyraźnie wpłynęła na jej przyszłość. Mimo upływu czasu nie da się od tak wyrzucić z głowy tragicznego wypadku, gdzie rywalizacja i głupota miały swój ogromny udział.
Śledztwo głównej bohaterki miesza się z przeszłością, kiedy to doszło do zdarzenia, które odmieniło jej życie, ale nie tylko jej samej. Bohaterowie doświadczają niespełnionej miłości, odrzucenia, rywalizacji, wyzwań, które mogą przysporzyć wielu kłopotów, a nawet pozbawić życia. Młodość rządzi się własnymi prawami, ale jeśli duma czy niezdrowa rywalizacja wchodzi w grę, może to doprowadzić do katastrofalnych skutków. Nie inaczej było w tym przypadku.
Oczywiście przychodzi także czas na komisarza Marcina Czarneckiego, który ponownie będzie współpracował z Dobrochną. Poznajemy sprawę od strony policyjnego śledztwa, która też wyjaśnia kilka kwestii.
Mocno wciągnęłam się w śledztwo Dobrochny i z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji "Rzeki". Podobało mi się, że tajemnica z przeszłości jest już jasna dla czytelnika, tym bardziej jestem ciekawa, co autorka przygotuje dla nas w kolejnym tomie, o ile taki powstanie. Coś czuję, że to nie koniec historii głównej bohaterki, a i mam nadzieję, że pewna postać wróci. Ze swojej strony mocno polecam.
http://zycieipasje.net/2022/08/szpieg-w-ksiegarni-iskra-anna-kusiak-recenzja/
W wypadku samochodowym ginie dziennikarz śledczy Grzegorz Treter. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda na tragiczny wypadek, jednak córka Tretera uważa że było inaczej. Chcąc dotrzeć do prawdy zwraca się z prośbą do koleżanki z liceum Doborsławy Machniewicz. Dobrusia z początku nie chce przyjąć zlecenia ale zmienia zdanie. Okazuje się , że śmierć dziennikarza łączy się z jej przeszłością.
,,Iskra" to zdecydowanie udana kontynuacja serii Żywioły Podkarpacia. Przemyślana i niezwykle intrygująca fabułą wzbudza zainteresowanie pomimo nieśpiesznej akcji. Ciężki, a momentami wręcz przytłaczający klimat urzeka. Wraz z bohaterką w licznych retrospekcjach przeżyjemy pierwsze uczucie i poznajemy tajemnice z przeszłości. To właśnie przeplatająca się przeszłość wraz z teraźniejszością powoduje, iż z pozoru nic nie łączące elementy układają się w całość jak puzzle. Zakończenie zaskakuje i daje nadzieję na kolejne spotkanie z bohaterką
Prawda. Ile poświęcisz, by ją poznać? KIEDYŚ Lipcowa noc, wiejski festyn. Osiemnastoletnie kuzynki Klaudia i Aneta świetnie się bawią, tańczą...
Jakie tajemnice skrywa nurt zdradliwej rzeki? Pewnego listopadowego wieczoru na brzegu Wisłoka zostaje znaleziona kobieca torebka. Jest to jedyny trop...
Przeczytane:2022-09-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Kryminał/sensacja ,
Ostatnie dni spędziłam na Podkarpaciu, nie tylko dlatego że tu mieszkam, ale za sprawą ciekawej historii Ani Kusiak, która swoich czytelników zabrała właśnie na Podkarpacie. Znów byłam świadkiem burzy mózgu detektyw Dobrosławy Machniewicz. Samą Sławę poznałam już wcześniej, kiedy z poważnych opresji uratował ją komisarz Marcin Czarnecki. Kolejny raz losy tej dwójki bohaterów się łączą.
Ta historia rozpoczyna się od telefonu. Do Dobrosławy dzwoni szkolna koleżanka, Natalia, która chce zatrudnić Sławę jako detektywa. Otóż niedawno zginął w tragicznym wypadku samochodowym ojciec Natalii, Grzegorz Treter. Kobieta nie wierzy w ustalenia policji, że to był tylko wypadek, chce by Sława znalazła prawdę.
Dobrosława nie chce przyjąć zlecenia, ale kiedy w dokumentach zobaczyła nazwisko swojego kolegi ze szkoły, z którym kiedyś dużo ją łączyło, ulega. Przyjmuje zlecenie, gdyż chce dowiedzieć się jak Karol w to wszystko się wplątał.
Detektyw Machniewicz rozpoczyna swoje śledztwo, które prowadzi ją nie tylko w przeszłość, ale także na trop mordercy, przez którego zginęło kilka młodych kobiet. Dobrosława próbuje ułożyć tą skomplikowaną układankę, gdzie żadne puzzle do siebie nie chcą pasować. No bo jak powiązać swoją przeszłość z brutalnymi morderstwami i tragiczną śmiercią Tretera? To była trudna zagadka, w którą znów musiał wmieszać się komisarz Czarnecki.
Mam za sobą kolejną książkę Ani Kusiak, nie wiem jak ona to robi, ale wszystkie są świetne. ,,Iskra" okazała się rewelacyjną pozycją z wartką akcją, bo cały czas tu się coś działo. Autorka zabiera nas też w przeszłość, gdzie poznajemy troszeczkę samą Dobrosławę, ale tak naprawdę odrobinkę. Aniu, ale stworzyłaś tajemniczą postać z tej Dobrosławy.
Akcja się przeplata z przeszłością i zbrodnią, która wstrząsnęła społeczeństwem. Dzięki temu jest tu tyle wątków, że w pewnym momencie przestałam czytać i zastanawiałam się o co tu chodzi. Jak to wszystko się ze sobą połączy?! Oczywiście na końcu wszystko się wyjaśniło.
Polecam Wam wszystko co wyszło spod pióra Ani Kusiak. To jej trzecia powieść i wszystkie są świetne. Dlatego jeżeli jeszcze nie znacie jej książek to macie czas by to nadrobić zanim Ania wyda kolejną świetna książkę. Bo chyba, Aniu masz zamiar coś jeszcze nam napisać?