KAŻDY ODPOWIE ZA SWOJE GRZECHY
Gdyby nie meldunek z Interpolu, to akta tej sprawy nadal kurzyłyby się w policyjnym Archiwum X. Dwie ofiary - jedną sprzed pięciu lat z Zielonej Góry i drugą sprzed miesiąca z Hurghady - łączy bardzo niepokojący fakt: obydwa trupy zostały zmumifikowane.
Komendant Romuald Czarnecki wysyła do Egiptu swojego najlepszego człowieka. Igor Brudny leci na miejsce zbrodni w towarzystwie aspirant Jagny Witos. Nie podoba się to Julce Zawadzkiej, która wciąż dochodzi do siebie po akcji w Bieszczadach. Jej zdaniem młoda policjantka ma wobec Brudnego własne zamiary...
Gdzieś między Polską a Egiptem grasuje morderca, który wzorem staroegipskich bóstw upomina się o sprawiedliwość. Brudny nie wie, kim jest, gdzie się ukrywa ani ile osób zabił. Jednego jest jednak pewien - zabójca wkrótce uderzy ponownie.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-07-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Zarówno Przemysław Piotrowski, jak i komisarz Igor Brudny to postacie, które nie wymagają przedstawienia wśród fanów mocnych kryminalnych historii. „Anubis” to najnowsza część cyklu z udziałem jednego z moich ulubionych bohaterów literackich, która zdecydowanie zbyt długo czekała na swoją kolej. Przed rozpoczęciem lektury wielokrotnie natrafiałam na mniej pochlebne opinie na temat tej części, dlatego postanowiłam sama sprawdzić, z czym tym razem zmierzy się Igor.
Igor Brudny staje przed kolejnym wyzwaniem. Tym razem zostaje oddelegowany do Egiptu, gdzie w Hurghadzie odkryto zmumifikowane zwłoki. Bardzo podobne odkrycie miało miejsce pięć lat temu w Zielonej Górze. Gdyby nie interwencja Interpolu, być może nikt nie połączyłby tych dwóch spraw. Igor Brudny wraz z aspirant Jagną Witos udają się na miejsce zbrodni.
„Anubis”, siódma część cyklu z udziałem komisarza Igora Brudnego, różni się nieco od poprzednich tomów, w których autor przyzwyczaił nas do brutalnych opisów zbrodni i szczegółowych śledztw. Tym razem na pierwszy plan wysuwa się wątek obyczajowy oraz relacje między bohaterami. Nie będę jedyną osobą, która uważa, że wprowadzony trójkąt miłosny nie do końca przypadł mi do gustu; zazdrość Julki, niepewność Igora oraz zbyt pewna siebie Jagna to mieszanka, która nie do końca pasowała mi jako tło dla toczącego się śledztwa, które, nawiasem mówiąc, było bardzo intrygujące. Niemniej jednak i chyba będę w mniejszości, ponieważ uważam, że „Anubis” to naprawdę dobra część. Sposób poprowadzenia śledztwa oraz umiejscowienie akcji w Egipcie całkowicie mnie kupiły. Do końca nie udało mi się odkryć, kto jest odpowiedzialny za wszystkie dokonane zbrodnie; zakończenie było dla mnie totalnym zaskoczeniem, mimo że autor wielokrotnie podsuwał mi tropy sugerujące winnego.
„Anubis” autorstwa Przemysława Piotrowskiego to powieść, w której autor na pierwszy plan wysunął wątek obyczajowy, ukazał nam relacje łączące głównych bohaterów – głównie dylematy sercowe. Nie spodziewałam się aż takich akcji ze strony bohaterów; liczyłam na mocniejsze wrażenie w aspekcie kryminalnym, który został nieco przyćmiony. Niemniej jednak ostatecznie jestem zadowolona z lektury. Zakończenie dobitnie sugeruje, że jeszcze spotkamy się z Igorem Brudnym, na co oczywiście czekam z niecierpliwością.
Recenzję tej pozycji właściwie mogłabym zamknąć jednym zdaniem - "po prostu Brudny" i każdy inny komentarz jest w sumie zbyteczny.
Często zdarza się - czy to w świecie literatury czy filmu, że twórca jadąc na fali popularności danego bohatera, z czasem traci na niego pomysł i leci na opinii, a kolejne książki lub filmy są delikatnie mówiąc "takie se". Nie wiem jak to robi Pan Piotrowski, ale Igor Brudny w siódmej części to ten sam genialny bohater co w pierwszej, a kolejne śledztwa jakie są jego udziałem nadal wciągają od pierwszej do ostatniej strony.
Tym razem Igorowi trafiają się nieco przechodzone zwłoki, czyli znaleziona przed pięciu laty mumia NN, zwana przez lekarzy Muminkiem. Gdy podobne zwłoki znalezione zostają na terenie Egiptu, Igor zostaje oddelegowany do współpracy z egipską policją. Niestety, tym razem jego partnerką nie jest Julka, która kuruje się po wydarzeniach z poprzedniej części, a oddelegowana z komisariatu w Gorzowie młoda aspirant Jagna Witos. Dziewczyna niegdyś pracowała w Egipcie jako animatorka i dzięki temu zna trochę język i zasady panujące w tym kraju. Julka ma od początku złe przeczucia co do dziewczyny, przeczuwając że młoda i atrakcyjna kobieta będzie próbowała namieszać w związku policjantów.
Jak zwykle genialna intryga kryminalna będąca wynikiem zemsty za sprawę sprzed lat, przeplatana kłopotami w relacji Julki i Igora, to coś co czyta się z wypiekami na twarzy.
Po prostu "I ❤️ Brudny" i oby ta miłość trwała jak najdłużej....
; Można być bogatym i potężnym, ale do złych ludzi karma wraca prędzej czy później. ;
Przypadkowo znaleziono zmumifikowane zwłoki przez operatora koparki podczas uzbrajania terenu pod nową budowlaną hale w podzielonogórskim Nowym Kisielinie. Zburzając starą ruderę oczom ukazała się dziwna wylewka nie pasująca do wnętrza piwnicy, po jej rozkuciu oczom ukazał się drastyczny obraz. Po oględzinach i badaniach patomorfologa można było dowiedzieć się że ciało przeleżało od sześciu do ośmiu lat, a w jego trzewiach znaleziono nic innego jak karaluchy, żeby nie było łatwo i z górki komendant Czarnecki otrzymał meldunek z Interpolu iż w Egipcie zostały znalezione trzy ciała zmumifikowane. Czy te ciała łączy ta sama sprawa? Aby ją zbadać i dojść prawdy, Brudny leci do Egiptu w towarzystwie aspirant Jagny Witos. Jak na całą sprawę patrzy Julia Zawadzka, dlaczego od samego początku tak bardzo nie lubi dziewczyny, z zazdrości a może wyczuwa kłopoty? W Hurghadzie zapoznaje się ze sprawą i zostaje zaatakowany, przez kogo, kto mu grozi? Kiedy wraca do Polski rozkręca się totalne piekło, czego dotyczy, czy tylko śledztwa? Kim jest morderca i jaki ma cel?
O tej książce chciało by się powiedzieć wszystko i nic, zamilczeć by się nie wsypać ze szczegółami, a ta część kontynuacji z komisarzem Igorem Brudnym jest świetna, dlaczego mnie urzekła? Sama sprawa śledztwa przedstawiona od strony policji Egipskiej, a także powiązanych faktów była nie lada gratką, by rozwikłać zagadkę mordercy strzelał autor najpierw ślepakami, by oczywiście podkręcić napięcie i akcję, przesłuchania, sam profil mordercy, praca zespołowa policji, ale szczerze uwikłałam się w sprawy Brudnego, prywatno zawodowe, bo czy dla tak silnego charakteru, nieprzeciętnego temperamentu, miłość posiada miejsce na amory, czym jest i jak się objawia? Czy młoda atrakcyjna aspirantka może być zagrożeniem związku? czy liczą się zasady, czy chwila zapomnienia? Jak niszcząca potrafi być zazdrość, jak niszczy, upodla, oślepia, jak zmienia obiektywizm. Nie chcę pisać nic więcej bo najciekawsze kąski powieści zostawiam dla Was.
Książka która pozostawi ślad pamięci, obrazów, smaków, emocji, strachu i obaw, nietuzinkowa, inna a jednak jest jak lep na muchy, przylepisz się i koniec, giniesz w fikcji mając niesamowitą ochotę na więcej. Z wielką niecierpliwością czekam na kontynuacje. Polecam.
Igor Brudny wraca do gry! Nie ma czasu na odpoczynek, po przygodach w Bieszczadach tym razem wyrusza do Egiptu. Czy uda mu się rozwiązać zagadkę tajemniczych zmumifikowanych zwłok?
Oj będzie się działo i to nie tylko jeśli chodzi o śledztwo. W tej części nieco więcej miejsca Autor poświęca uczuciom Brudnego, co pewnie niektórym może się nie spodobać. Mnie się wszystko podoba, biorę Brudnego nawet w pakiecie z jego uczuciowymi rozterkami ;)
Dobre to było jak zwykle, jest gęsto, jest mrocznie, miejscami krwawo i obrzydliwie. Wątek egipski ciekawy, świeży - znakomicie się czyta i zarywa noce, co w moim wieku nie jest takie proste ;)
Czytajcie koniecznie, najlepiej całą serię po kolei! Mam nadzieję, że nie trzeba będzie długo czekać na kolejne spotkanie z Igorem!
Komisarz Igor Brudny prowadzi kolejne śledztwo. Tym razem zostaje wysłany do Egiptu. Towarzyszy mu Jagna Witos. ,,Miała w sobie zbiór cech, które zwykle występują wspólnie bardzo rzadko: niebanalną urodę, szeroką wiedzę, przekonanie o własnej wartości, charyzmę i chyba , bo co do tego pewności jeszcze nie miał, całkiem niezłą intuicję." ,,Miała wszystko, co powinna mieć kobieta idealna. Piękna, zgrabna, mądra, dbająca o zdrowie, a do tego obowiązkowa, silna i odważna." Julia o taką kobietę jest zazdrosna, a Jagna ją prowokuje. Utarczek słownych między nimi jest w powieści dużo, a nawet za dużo, odciągają od tego, co w kryminale najważniejsze. Śledztwo dotyczy ciał, które zostały zalane cementem i wyglądają jak mumie. Przed śmiercią były okrutnie torturowane. ,,Zabijał je w wyjątkowo wyrafinowany sposób, wpuszczając do ich żołądka dziesiątki karaczanów. Owady dosłownie żywcem zjadały ich od środka." Podejrzenia padają na coraz to inne osoby. Zaskakujący jest motyw mordercy. Akcja trzyma w napięciu.
#anubis kolejna część przygód o Brudnym, tego było mi trzeba. Miałam pewne opory przed tą częścią, a to ze względu na opisy zachowania partnerki Igora, Julii Zawadzkiej oraz zarzuty zbyt dużej części poświęconej na konflikt romansowy w kryminale. Ja nie mam takich odczuć, ciągłość wydarzeń jest zachowana, a w życiu zwykle się coś dzieje. Mamy starcie dwóch silnych osobowości, a ta część historii jest wynikiem tego, co dwoje inteligentnych ludzi potrafi zrobić, by utrudnić swoje relacje.
Opis śledztwa, na poziomie: wymyślanie, dociekanie, szukanie - najciemniej pod latarnią. Płynność wersów, jak zawsze mnie oczarowała i porwała w świat zbrodni, tajemnicy i policyjnego śledztwa. Czytając nie zastanawiam się, kto jest winny i jak doszło do przestępstwa, wiem, że autor udzieli wszelkich wyczerpujących wyjaśnień. Skupiam się na przejrzystości tekstu, dopracowanych słowach, dobitnym przekazie.
@przemyslawpiotrowski nie zawiódł mnie. Początek jest mocny, wręcz trupi, a potem brutalność, przemoc, korupcja w gąszczu moralnych dylematów, bezlitosnych ludzi i małych światełek normalności, poutykanych pomiędzy tym wszystkim.
Teraz czekam na kolejny odcinek, pozostając w obozie #kochambrudnego
empikgo #reklama
Igor wraca do Zielonej Góry, do Julki, na swój stary posterunek, niestety nie zagrzeje tam miejsca za długo. Czarnecki wysyła do go Egiptu ale nie na wakacje, wybiera się badać sprawę zmumifikowanych zwłok. Razem z nim leci młoda aspirantka Jagna Witos, Julia nie jest z tego zadowolona a młoda dziewczyna ma wobec Brudnego swoje plany.
Mogę Wam tylko powiedzieć jedno, gdzie kłopoty tam i Brudny, nie da się inaczej. Tym razem oprócz problemów w śledztwie, uważania na swoje życie, dochodzą problemy natury osobistej. Chyba pierwszy raz autor napisał tom w taki sposób, że zachodzi równowaga pomiędzy wątkiem kryminalnym a obyczajowym. Książka jest lżejsza niż poprzednie tomy, takiego Igora też chciałam poznać i nie razi mnie to wcale, tak się z nim zżyłam, że jego problemy osobiste też mnie interesują.
Brudny zostaje wciągnięty w nieczystą grę, z jednej strony Julka, zazdrosna nie pewna siebie, z drugiej młoda dziewczyna kokietka, zalotnica i Igor który ma mętlik w głowie, a może bardziej w spodniach. Powinnam powiedzieć, że mnie rozczarował, twardy konkretny facet a tu takie dylematy, ale właśnie nie, pozytywnie mnie tym zaskoczył, ten facet nareszcie dopuszcza do siebie uczucia, tego się nie spodziewałam.
Co do samej sprawy, jest trudna, skomplikowana, a to, że każde morderstwo dzieli spory przedział czasowy niczego nie ułatwia. Współpraca z policją z Egiptu też nie jest łatwa, jednak jak to Brudny nigdy się nie podda i mimo, iż w pewnym momencie domyślałam się kto może za tym stać to byłam ciekawa jak sprawa zostanie zakończona.
Dawno nie zarwałam nocy dla książki, tutaj musiałam, nie ważne, że rano do pracy nie mogłam się oderwać od Brudnego.
Polecam, warta przeczytania, a tym co nie mieli kontaktu z Brudnym polecam całą serię.
Igor Brudny po powrocie z Bieszczad nie zgrzewa długo miejsca w domu. Komendant Czarnecki wysyła go do Egiptu. Pięć lat temu w Zielonej Górze zostały znalezione zmumifikowane zwłoki. Sprawa utknęła w martwym punkcie. Jednak miesiąc temu w Hurghadzie zostało znalezione ciało w podobnym stanie.
Wraz z Igorem do Hurghady zostaje wysłana młoda aspirant Jagna Witos. Z tego faktu nie jest zadowolona Julka, która dochodzi do siebie po akcji w Bieszczadach. Czuje, że Jagna przyniesie kłopoty. Czy będzie potrafiła zapanować na swoimi uczuciami i skupić się na śledztwie? Czy morderca uderzy ponownie?
Igor Brudny to jeden z tych bohaterów, na których spotkanie nie mogę się doczekać. Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych serii kryminalnych.
Przemysław Piotrowski ponownie zabiera nas w świat makabrycznych zbrodni. To co morderca przyszykował dla swoich ofiar przyprawia o ciarki. I czasami nie trzeba do tego bardzo brutalnych, krwawych opisów. Śledztwo nie jest proste. Współpraca międzynarodowa też nie idzie lekko, kiedy jest zaufania między stronami. Większą część książki Brudny i jego zespół właściwie błądzą we mgle. Może ktoś ich wodzi za nos? Miałam swoje podejrzenia w trakcie czytania i powiem, że się nie pomyliłam. Nie zepsuło mi to jednak przyjemności czytania. Egipska zagadka mocno mnie wciągnęła. Nie brakuje jej napięcia i zwrotów akcji.
To pierwsze potęgują problemy w relacji Julki z Igorem. Zazdrość to uczucie trudne do opanowania. Sytuacja w zespole jest więc mocno napięta. Kiedy wydawało się Brudny w końcu się ustatkował i ma spokój w życiu osobistym, autor postanowił trochę namieszać. Czytając wkurzałam się zarówno na Igora, jak i na Julkę za ich dziecinne zachowania, obrażanie i uniki. Jestem bardzo ciekawa jak ich relacja potoczy się dalej.
Przemysław Piotrowski po raz kolejny stworzył świetny, wciągający kryminał. Tym razem z bardziej rozbudowaną warstwą obyczajowo - prywatną. Lubicie takie wątki w kryminałach?
W tej części najciekawsza jest dynamika relacji pomiędzy bohaterami. Sama zagadka trochę mniej.
POWRACA PRZERAŻAJĄCA BIESZCZADZKA LEGENDA W Bieszczadach dochodzi do zaginięcia dwóch turystek. Z powodu tragedii ożywa legenda o ponurym smolarzu. Dręczony...
Rok 2023. Europa powoli traci integralność, a wielomilionowa migracja muzułmanów z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu zalewa targany konfliktami kontynent...
Egipt już nie był tak tajemniczy, zagadkowy i niedostępny jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Co gorsza, większość studentów traktowało go jako miejsce kolejnego wypadu na tanie wakacje, podczas których rzadko kiedy w ogóle opuszczali luksusowy hotel.
Więcej