I że ci nie odpuszczę


Tom 1 cyklu Kalina w malinach
Ocena: 4.76 (25 głosów)

To miał być najpiękniejszy dzień w życiu Kaliny. Długa, biała suknia, ukochany mężczyzna u boku i uroczyste słowa „I nie opuszczę cię aż do śmierci”. Piękny sen pryska, kiedy przed ołtarzem okazuje się, że pan młody wkrótce zostanie tatusiem... dziecka innej kobiety.

Kalina, mimo niespodzianki, postanawia wykorzystać jedyny prezent ślubny, jaki otrzymuje po przerwanej ceremonii – voucher do spa w zabytkowym dworku. Uzbrojona w walizkę fatałaszków i powieść o Bridget Jones wyrusza, by zakosztować luksusów i wyleczyć złamane serce...

Niedoszła panna młoda trafia do niezwykłego miejsca, gdzie brakuje wanny z hydromasażem i drogich kosmetyków, zaś urodę poprawia się kozim twarożkiem i kąpielami w mleku. Niespodziewany splot okoliczności sprawia, że Kalina pojawia się w dworku w zupełnie innym charakterze niż planowała, a to dopiero początek niespodzianek...

„I że ci nie odpuszczę” jest komedią z nutką kryminału i ociupinką romansu.

Informacje dodatkowe o I że ci nie odpuszczę:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-02-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788379763498
Liczba stron: 320
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę I że ci nie odpuszczę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

I że ci nie odpuszczę - opinie o książce

Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2016-10-08, Ocena: 5, Przeczytałam, WYZWANIE 52 KSIAZKI 2016,
Kalina jest wspaniała, pelna życia bohaterką, a jej perypetie opisane są z wdziękiem, polotem i poczuciem humoru. Gdy życie nie układa ci się tak, jak chcesz, możesz zawsze uciec do spa. Zwłaszcza gdy przyszły narzeczony zdradza cię przed śłubem, a twoja przyjaciółka zachodzi z nim w ciążę. Zresztą niedoszły mąż to niezłe ziółko, a przyjazd do spa miał tylko być przykrywką nielegalnych interesów. Kalina odkrywa, że spa tak naprawdę jeszcze nie funkcjonuje,a że nie ma lepszego pomysłu na siebie, zatrudnia sie u właścicielki. Pomysłowe, wciągające oraz nietuzinkowe, więc nie mogę się doczekać kontynuacji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Noelka
Noelka
Przeczytane:2016-05-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Przeczytane, 52 książki 2016,
"I że ci nie odpuszczę" - komedia kryminalna

 

"I że ci nie odpuszczę" to zabawna komedia kryminalna, stanowiąca pierwszą część cyklu "Kalina w malinach".

Ślub to najpiękniejszy dzień w życiu kobiety. I chyba najbardziej stresujący, bo w tyle głowy pozostaje myśl, że coś może pójść nie tak. Moja znajoma zamówiła salę na dwa lata wcześniej, wszystko było dopięte na ostatni guzik, a mimo to w dniu ślubu organy przestały działać i msza odbyła się bez. Być może był to znak, gdyż nie są już razem. Albo przestroga, że nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Jeszcze gorsza sytuacja zdarza się, gdy jedno z przyszłych małżonków rozmyśli się w ostatniej chwili, przed ołtarzem. Właśnie taką sytuację przeżyli bohaterowie "I że ci nie odpuszczę".

Główną bohaterką jest Kalina Radecka, mieszkająca w Krakowie. Dziewczyna bardzo przeżywała swój Wielki Dzień, który miał być najpiękniejszym w jej życiu. Długa, biała suknia i ukochany Patryk oraz cały kościół gości. Właśnie w takiej scenerii dowiedziała się, że jej przyszły mąż ją zdradził z jej najlepszą przyjaciółką, która spodziewa się dziecka. I to na chwilę przed wypowiedzeniem uroczystych słów przysięgi małżeńskiej - "i nie opuszczę cię aż do śmierci". Jej sen prysł w jednej chwili niczym bańka mydlana.

Niedoszła panna młoda postanawia skorzystać z vouchera do spa w zabytkowym dworku, czyli jedynego prezentu ślubnego, jaki otrzymali po przerwanej uroczystości. Ma nadzieję, że w Kamionkach uda się jej wylizać rany po rozstaniu i nastroić się pozytywnie. Nie spodziewa się nawet, że los szykuje jej kolejne, nie zawsze przyjemne, niespodzianki. Jedno jest pewne, w Kamiennym Kręgu nie będzie się nudzić...

"I że ci nie odpuszczę" to komedia kryminalna, której fabuła pod pewnymi względami przypominała mi "Lekarstwo na miłość" (scenariusz powstał na podstawie powieści "Klin" Joanny Chmielewskiej). W obu przypadkach mamy szajkę złodziei, a główna bohaterka bawi się w detektywa-amatora i niestety intuicja ją zawodzi.

Joanna Szarańska stworzyła nietuzinkowych bohaterów. Począwszy od samej Kaliny, poprzez Szparkę, dziewczynę, której przezwisko nie wzięło się z byle powodu, kucharkę Nadzieję, pełną pomysłów na kuracje i dania, Starego Jana, wiecznie zawianego woźnicę, a skończywszy na miejscowym policjancie Karolu Broszce, który w chwilach zdenerwowania podkręca wąsa. Są jeszcze bohaterowie drugoplanowi - dwie pary emerytów z Warszawy, którzy korzystają z niecodziennych zabiegów wymyślanych na poczekaniu przez pracowników spa.

Powieść czyta się jednych tchem z uwagi na lekki, zabawny język oraz ciekawą intrygę. Nie brakuje w niej nagłych zwrotów akcji, które zmieniają perspektywę o 180 stopni. A zakończenie jest zaskakujące, przynajmniej pod względem kryminalnej intrygi. I daje nadzieję na kontynuację. Polecam tę książkę miłośnikom komedii kryminalnych z delikatną nutką romansu. To świetna lektura nie tylko dla kobiet.

Warto wspomnieć, że "I że ci nie odpuszczę" to pierwsza część cyklu "Kalina w malinach". Już nie mogę się doczekać kolejne powieści. I mam nadzieję, że będzie równie dobra, a może nawet lepsza.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Domi__T
Domi__T
Przeczytane:2016-05-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, 9,
Przezabawna komedia pomyłek, czyta się jednym tchem,idealna na poprawę humoru. Kalina postanawia skorzystać z prezentu, jaki pozostal jej po ślubie, który nie doszedł do skutku. Przed ołtarzem panna młoda dowiaduje się, że jej narzeczony zostanie ojcem jeszcze nienarodzonego dziecka bliskiej koleżanki. Kalina, by ukoić nerwy zabiera otrzymany voucher do spa, co uruchamia lawinę nieoczekiwanych zdarzeń. Kurort znacznie odbiega od wyobrażeń gości, a niekażdy z kuracjuszy jest tym, za kogo się podaje.
Link do opinii
Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2016-11-17, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 ksiażki 2016, Przeczytane w 2016,
Książka mnie rozczarowała :( Tak fajnie i z przytupem się rozpoczęła a zakończyła się tak trochę jak tani romans z wątkiem kryminalnym....Myślałam że po zdradzie Kalina postara się zatruć życie byłemu narzeczonemu jak i przyjaciółce a tu jednak nie...ale koniec końców dostali obydwoje nauczkę.
Link do opinii
Niniejsza powieść jest debiutem literackim Joanny Szarańskiej, a zarazem pierwszą częścią cyklu, który zatytułowany jest Kalina w malinach. Autorka rozsnuwa przed nami perypetie Kaliny, która w przededniu stanięcia na ślubnym kobiercu świętuje z przyjaciółkami i choć zaczyna nieco panikować stan ten tłumaczy sobie wyłącznie przedślubnym stresem. Niestety stojąc przed ołtarzem dowiaduje się, iż jej narzeczony Patryk okazał się wiarołomny i będzie ojcem, a przyszłą mamą będzie nie kto inny jak jedna z przyjaciółek Kaliny... W ten oto sposób świat Kaliny w ułamku sekundy legnie w gruzach, w ułamku sekundy traci ona dwie najbliższe jej osoby. Po pewnym czasie w wyniku lekkiego opóźnienia nasza bohaterka otrzymuje w prezencie ślubnym voucher do SPA o nietuzinkowej nazwie Kamienny Krąg, znajdującego się w Kamionkach. Kalina dochodzi do wniosku, iż należy jej się rekompensata za poniesione straty moralno - emocjonalne, więc wyjazd do SPA jak najbardziej jej się należy. Nie odsyła więc otrzymanego vouchera, lecz wyrusza w drogę do położonych, gdzieś na południu Polski Kamionek. Kobieta kompletnie nie spodziewa się tego, co zastanie na miejscu. Zastaje SPA, które właściwie jeszcze nie istnieje, jest ono dopiero w bardzo wczesnej fazie powstawania. Samo miejsce jednak do tego stopnia urzeka Kalinę, że ucieka się ona do kłamstwa podając się za kogoś, kim nie jest, aby tylko móc zostać tutaj choćby na kilka dni. Tymczasem do Kamiennego Kręgu zaczynają zupełnie niespodziewanie zjeżdżać się wciąż nowi goście, którzy nie mają pojęcia, iż ośrodek jeszcze nie funkcjonuje. Trzeba, więc się nimi zająć tak, aby na przyszłość nie stracić potencjalnych klientów. Okazuje się, że pomysłowość właścicielki dworku, w którym ma mieścić się SPA, Kaliny oraz kilku innych postaci nie zna granic, więc we własnym zakresie organizują one dla gości różne atrakcje - od lekcji gimnastyki, po kąpiele w mleku... pochodzącym z miejscowego marketu :) i wiele, wiele innych. W wyniku tego, iż Kalina decyduje się zostać w Kamiennym Kręgu mimochodem znajduje się ona w samym centrum wydarzeń, które splatając się ze sobą tworzą doskonałą kryminalno- romantyczną komedię pomyłek, w książce nie brakuje bowiem zapierających dech w piersiach sytuacji takich jak np. kradzież czy włamanie wszystko to jednak okraszone ogromną dawką humoru. Bohaterowie wykreowani przez autorkę są bardzo wyraziści. Czytelnik otrzymuje całą gamę postaci, z których część jest czarnymi charakterami, lecz do pewnego momentu bardzo dobrze się z tym kryje. Dla mnie postać Kaliny to taka polska Bridget Jones. Z jednej strony poszukująca prawdziwej miłości, akceptacji etc. Z drugiej natomiast ciągle popadająca w mniejsze lub większe tarapaty, mimo, że wcale nie jest to jej zacierem... Jeśli macie więc ochotę przeczytać ogromnie zabawną, ciepłą, ale także pełną zagadek historię koniecznie sięgnijcie po ten świetnie napisany debiut. W ramach ciekawostki powiem Wam jeszcze, że sama z ogromną niecierpliwością czekam na drugi tom cyklu Kalina w malinach, który ma pojawić się na rynku wydawniczym już w listopadzie bieżącego roku! * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2016/09/mia-byc-slub.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - megami91
megami91
Przeczytane:2016-05-19, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Powieść okazała się dość słabym czytadłem. Wątek kryminalny jest liźnięty, logika głównej bohaterki (i chyba również autorki) wręcz zabija (przeciw domniemanemu uzbrojonemu włamywaczowi Kalina wyposaża się w encyklopedię, którą oczywiście obezwładnia "napastnika"). Humor momentami zbyt przaśny; przez kolejne rozdziały nic się nie dzieje. Zupełnie nie rozumiem ludzi zachwycających się tą książką. Rozbawiło mnie zakończenie, gdzie detektyw śmiał się i śmiał z głupoty głównej bohaterki i w zasadzie "śmiechom nie było końca". Tak naiwna i naciągana książka, że aż dziw!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia044
Magnolia044
Przeczytane:2016-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Wiele kobiet marzy o ślubie, białej sukni oraz hucznym weselu. Wiele z nich chociaż raz w życiu pragnie poczuć się jak księżniczka z bajki. Dlatego należy poświęcić temu masę trudu, by ten najwspanialszy dzień w życiu był doskonały.

 

,,Trudno uwierzyć w uczciwość faceta, który już kiedyś zdradzał, prawda? Zwłaszcza, gdy było się jego kochanką...". str. 241


Dwudziestosiedmioletnia Kalina w dzień swego ślubu dowiaduje się, że jej przyszły mąż zostanie tatusiem, wielka szkoda, że ona nie zostanie matką. Niewierny Patryk zostaje porzucony przed ołtarzem. Po kilku dniach Kalina otrzymuje przesyłkę od ciotki Patryka, która nowożeńcom wysłała w prezencie voucher do SPA, jednak ciotka nie wiedziała, że do ślubu ostatecznie nie doszło. Kalina po namowie przyjaciółek postanawia pojechać do Kamionek, gdzie mieści się SPA, w końcu jej się należy i traktuje to jako rekompensatę. Na miejscu kobieta zastaje zniszczony dworek, któremu daleko do nowoczesnego SPA, mało tego zostaje wzięta za malarkę, która ma odrestaurować fresk. Tak zaczyna się historia mnóstwa omyłek, w której dużo namiesza tajemniczy Marek.

 

,,Był już taki jeden, co mnie wpuścił w maliny. Nigdy więcej. Nie odpuszczę ci, malarzyno ty!". Str. 185

 

Oczyma wyobraźni widziałam ten imponujący widok, w którym znalazły się między innymi łąki, rzeka i park otaczający dworek w Kamionkach, tak idealnie sielankowy klimat. Autorka bardzo dobrze wszystko przedstawiła. Potrafi zagrać czytelnikowi na emocjach, dosłownie wybuchałam niepohamowanym rechotem i płakałam ze śmiechu. To komedia kryminalna, w której wątek kryminalny oraz miłosny jest idealnie wkomponowany w całość. Wartka akcja nie pozwala czytelnikowi na nudę. Biorąc pod uwagę wygląd zewnętrzny oraz charakter postaci są realnie wykreowane, mają swoje wady i zalety, wewnętrzne wątpliwości, jak każdy popełniają błędy, są zwyczajni, ludzcy, jak osoby nas otaczające. Pisarka ma bardzo lekkie pióro, a przedstawione zdarzenia są nad wyraz naturalne.

 

Książka otwiera cykl Kalina w malinach. Mam duże oczekiwania wobec kolejnego tomu, który - mam nadzieję - że wkrótce się ukaże na księgarnianych półkach. Okładka idealnie komponuje się z treścią i jest miła dla oczu, z pewnością zwróci sobą uwagę niejednego czytelnika.

 

Debiut? Zgadza się. I że ci nie odpuszczę, to kolejny debiut pisarski, z którym miałam przyjemność się zaznajomić w ostatnim czasie. Książkę czyta się tak, jakby pisała ją ręka doświadczonej pisarki z wieloletnim stażem oraz wieloma wydanymi powieściami. Joanna Szarańska niepotrzebnie pisała do szuflady. Jest to obiecujący debiut oraz dobrze zapowiadająca się pisarka. I że ci nie odpuszczę to lekka, ciepła i przepełniona humorem lektura, która umili czas wielu osobom. Polecam.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - iza380
iza380
Przeczytane:2016-02-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 KSIĄŻKI 2016,
Fenomenalna opowieść z gatunku romans z kryminałem w tle, a raczej odwrotnie ;-) Znakomity dobór postaci, wartka akcja i duża dawka poczucia humoru. Tytułowa Kalina rzeczywiście wpuszcza wszystkich w maliny. W powieści niesamowicie lekko i składnie autorka przeprowadza wątek kryminalny. Najpierw ginie walizka Kaliny, potem gospodyni- pani Nadzieja zostaje zaatakowana, a wszystko sprowadza się do kradzieży portretu tajemniczego stryjka. Nad wszystkim czuwa oczywiście stróż prawa wąsiasty Karol Broszko, który smali cholewki do Kaliny (za to nim interesuje się Szparka).
Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2016-04-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,
Debiutancka powieść Joanny Szarańskiej ,,I że ci nie odpuszczę" to pierwszy tom serii "Kalina w malinach". Zbliża się Wielki Dzień głównej bohaterki - Kalina wychodzi za mąż za Patryka. Ostatnie panieńskie spotkania z przyjaciółkami: Iwą, Mirką i Jolą. Mirka wspomina o przedślubnym włoskim przesądzie - w czasie mierzenia sukni nie można wyglądać idealnie. Kalina w przesądy nie wierzy, ale los... już tak. Tuż przed składaniem przysięgi w kościele przez państwa młodych z ławki wyszła Jola i obwieściła wszystkim: To małżeństwo nie może być zawarte, proszę księdza. Pan młody wkrótce zostanie ojcem. Mojego dziecka. (s. 17) I tu scena prawie jak z filmu ,,Uciekająca panna młoda" z dodatkowym dramatycznym elementem. Najpierw plask i krew, a potem bieg w szpilkach przez kościół. Po tej zniewadze, zdradzie młoda bibliotekarka siedzi załamana w domu. Pewnego dnia odbiera awizo. W kopercie znajduje się voucher dla państwa Cieplaków na tygodniowy pobyt w SPA w Kamionkach koło Nowego Sącza. Kalina jedzie sama. Do SPA ,,Kamienny Krąg" dociera z przebojami i... ze Szparką! Jednak na miejscu widzi zaniedbany dworek. W wyniku niedomówień, a raczej kłamstewek Kalina zamiast się relaksować, zaczyna pracę w dworku, na początku jako malarka... I od tego momentu zaczyna się dziać! ;) ,,I że ci nie odpuszczę" to powieść napisana w lekkim stylu i ze sporą dawką humoru. Łączy w sobie obyczajówkę, komedię (p)omyłek, a także elementy kryminału i romansu. Taki misz masz gatunkowy nie pozwala się czytelnikowi nudzić. Kilka zabawnych zwrotów akcji Kaliny jak krzak naprawdę mnie rozbawiło. Tytuł to nie tylko gra słów, gwarantujący czytelnikowi uśmiech na twarzy, ale i zapowiedź żonglerki słownej, którą uwielbiam. Według mnie tak naprawdę siłą tej książki są dialogi, zwłaszcza "wsiowych" bohaterów z ich gwarą i osobowością! Dla mnie Szparka (zgadnijcie, skąd ta ksywka), czyli Kasia oraz kucharka Nadzieja to najlepiej wykreowane postacie w tej powieści. To one całymi sobą oddają uroki życia na "prawdziwej" wsi i mądrość ludową, mądrość życiową połączoną z wiejską logiką "na chłopski rozum". Mała próbka - instrukcja masażu według Nadziei brzmi tak: Ugniataj jak ciasto na placek. Nie za mocno i nie za letko! Potem ubija, jak na kotleta. I przyszczypnij, jakbyś pierogi lepiła! (s. 114) Olej rzepakowy i jazda. Masażyk jak się patrzy. Uwielbiałam, gdy Szparka zwracała się do Kaliny w 3 osobie, a ta momentami... głupiała. Z kolei Nadzieja, prosta kobieta ze wsi, z "czambem" na karku łączy w sowich wypowiedziach gwarę wiejską z gwarą (chyba) nowosądecką. A i komisarz Karol Broszko, niczego sobie wąsacz, służbista trzęsący posterunkiem, w którym tylko on pracuje. I który podrywa Kalinę i jej wypomina: Latka lecą, a męża nie widać. (s. 101) Do kolekcji dołącza Stary Jan, baczny obserwator i znawca ludzi, jeżdżący furmanką ciągniętą przez konia Romeo. O tak! Romeo to niezwykły koń - lubi oglądać filmy miłosne, komedie trochę mniej, ale zdaje się rozumieć ludzką mowę. No i dba o... ogórki i nie tylko. Z kolei główna bohaterka i narratorka w jednym, czyli Kalina jak krzak, według mieszkańców Kamionek w wieku 27 lat jest starą panną, choć jeszcze młodą! To ona ma szalone pomysły, wściubia nos w różne sprawy i jest w centrum wydarzeń, które dość szybko się toczą. No i od początku pobytu w SPA mija się z prawdą. Na innych bohaterów spuszczę zasłonę milczenia, a jest ich trochę, bo w pewnym momencie w SPA robi się tłoczno. Dodam tylko, iż każda postać jest wyrazista i często ukrywa prawdę o sobie przed innymi, ot taka dwulicowość. A przez to, a może dzięki temu okazuje się, że tytuł jest wieloznaczny. Kto kogo i czemu nie odpuści, nie zdradzę. Okaże się też, jak to bywa z przyjaźnią i na ile jest ona silna. A i każda kobieta zapragnie znaleźć się w malowniczym ,,Kamiennym Kręgu" i zażyć wiejskiego relaksu z serkiem kozim i ogórkami. Debiut pani Joanny ,,I że ci nie odpuszczę" uważam za udany. Czekam na dalsze losy Kaliny w malinach. A Was zapraszam do przeczytania powieści i poprawienia sobie humoru, zaś "miastowi" niech poznają uroki wsi w każdej postaci. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - addictedtobooks
addictedtobooks
Przeczytane:2016-03-29, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Egzemplarze recenzenckie,
Kalina z zapartym tchem czeka na dzień, w którym wraz ze swoim przyszłym mężem powiedzą sobie ,,I nie opuszczę cię aż do śmierci" przed ołtarzem. To miała być najpiękniejsza chwila w życiu dziewczyny, która już na zawsze połączy ją wraz z ukochanym. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem Kaliny i dziewczyna bardzo szybko przekonuje się, że w jednej chwili wszystko może nagle zamienić się w prawdziwy koszmar. Przed ołtarzem Kalina dowiaduje się, że jej najlepsza przyjaciółka spodziewa się dziecka jej przyszłego męża. Wszystkie plany oraz marzenia pękają jak bańka mydlana i całe życie dziewczyny wywraca się do góry nogami. Jak Kalina zachowa się w obliczu nowej sytuacji? Po dość niefortunnych wydarzeniach na ceremonii dziewczyna stara się zapanować nad swoim życiem oraz nadać mu jakiś sens. Kiedy w wyniku pewnych okoliczności otrzymuje okazję, żeby zmienić otoczenie i spędzić kilka dni w spa w zabytkowym dworku, to dziewczyna nie waha się ani chwili. Zmiana otoczenia oraz piękne otoczenie obiektu od razu utwierdzają Kalinę w przekonaniu, że podjęła słuszną decyzję. Jednak już wkrótce dziewczyna przekona się, że to co miało być na początku luksusowym oraz relaksującym pobytem, bardzo szybko może przerodzić się w coś znacznie mniej przyjemnego. Czy Kalinie uda się tutaj zaznać upragnionego spokoju? Dziewczyna nieustannie popada w tarapaty, które są w pewien sposób powiązane z ostatnimi włamaniami do dworku. Kalina dowiaduje się, że jego właścicielka posiada coś niezwykle cennego, co może być przyczyną wielu niepokojących wydarzeń, które nie pozwalają spać spokojnie dziewczynie. Jaki sekret skrywa ten dworek? Oraz co tak naprawdę jest przyczyną włamań? Kalina wraz z nowymi przyjaciółkami staną przed niezwykle trudnym wyzwaniem, od którego zależeć będą losy całej posiadłości. Czy dziewczynie uda się rozwikłać zagadkę? Już wkrótce Kalina przekona się, że w pobliżu przebywa ktoś, kto posunie się do wszystkiego, żeby osiągnąć swój cel... ,,I że ci nie odpuszczę" to niezwykle zabawna opowieść o dziewczynie, która została porzucona przed ołtarzem. Autorka stworzyła wiele barwnych oraz oryginalnych postaci, które znacznie urozmaicają nam lekturę tej książki oraz powodują, że uśmiech na naszych twarzach pojawia się jeszcze częściej. Główna bohaterka nieustannie dostarcza czytelnikowi rozrywki oraz dużej dawki dobrego humoru. Jej niezwykłe przygody nie pozwalają na choćby odrobinę nudy, dzięki czemu tę książkę pochłania się dosłownie w kilka godzin. Już dawno nie czytałam tak zabawnej oraz optymistycznej opowieści. Gratuluję Joannie Szarańskiej tak wspaniałego debiutu literackiego! Książka jest niezwykle klimatyczna, dzięki czemu czytelnik może choć na chwilę przenieść się do malowniczego miasteczka oraz otaczających go lasów oraz strumieni. W ,,I że ci nie odpuszczę" pojawia się także wątek kryminalny, co było według mnie bardzo ciekawym rozwiązaniem. Choć chwilami sprawa była dość przewidywalna, to i tak uważam, że było to wspaniałe urozmaicenie. Naczytałam się o tej książce wiele pozytywnych opinii i sama z czystym sumieniem mogę napisać, że naprawdę warto było sięgnąć po tę pozycję. Ogromnie się cieszę, że to nie koniec przygód Kaliny i że w przyszłości możemy spodziewać się następnych tomów. Gorąco polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2016-03-23, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Bardzo naiwna. Dla mało wymagających.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-03-09, Mam, 52 książki w 2016 roku,
Czytelnicze rozczarowanie. Czytając opisy i pierwsze recenzje spodziewałam się książki w stylu Olgi Rudnickiej. Tymczasem dostałam typowe "babskie czytadło" z ledwie zaznaczonym wątkiem kryminalnym, raczej nie na moje poczucie humoru, ponieważ w żadnym momencie nie wybuchnęłam śmiechem, jak to mi obiecywano. Ot lekka książka, na oderwanie się od codzienności, pewnie większości czytelniczek się spodoba, ja oczekiwałam czegoś innego, więc się rozczarowałam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - limonka81
limonka81
Przeczytane:2016-02-22, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2016,
"I że ci nie odpuszczę" to całkiem udany debiut Joanny Szarańskiej. Kalina planowała swój ślub od dawna. Kandydat był, więc i ten wyjątkowy dzień miał być uroczysty. Miał być ślub, ale plany na przyszłość w roli żony, prysły jak bańka mydlana, kiedy główna bohaterka dowiaduje się przed ołtarzem, że jej niedoszły mąż zostanie ojcem dziecka jej najlepszej przyjaciółki. Przyjęcia weselnego nie ma, więc i prezentów ślubnych nici. Przez przypadek, w jej ręce wpada voucher do SPA. Trochę na złość byłemu postanawia skorzystać z zaproszenia i wyrusza w podróż, tyle, że nie poślubną, ale żeby zrelaksować się po "wystawieniu jej do wiatru". Od tego momentu następuje cały szereg splotów okoliczności. Wyruszając do Kamionek oczekiwała, że dostanie jakiś ekskluzywny apartament, a zastała stary dworek wśród drzew. Miała korzystać z wszelkiego rodzaju relaksujących zabiegów, a została malarka fresków, instruktorką aerobiku dla emerytów i nauczyła się sztuczek, które pozytywnie wpływają na urodę gości dworku. Książka jest lekka i przyjemna, ze sporą dawka humoru, komicznych sytuacji i dowcipnych dialogów. Kalina jest pełna energii i nie da sobie "dmuchać w kaszę". Pozostali bohaterowie są również wielobarwni, przez co sprawiają, że akcja staje się wartka. Pojawia się i wątek kryminalny, który nieco miesza w fabule i nadaje jej pikanterii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - cyrysia
cyrysia
Przeczytane:2016-01-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2016 roku,
Autorka stworzyła prześmiewczy utwór komediowo-kryminalny, przy którym nie sposób się nudzić. Będziemy świadkami włamania, napadu, niepokojących zachowań, jak również z lekkim uśmiechem na twarzy przypatrzymy się funkcjonowaniu ośrodka wypoczynkowego, które tak naprawdę nie istnieje. Dlatego w zamian odnowy biologicznej niczego nieświadomych gości czeka kozi twarożek, kąpiel w rozcieńczonym mleku z marketu lub przejażdżka wozem drabiniastym. Z pewnością nikt nie będzie narzekał na brak wrażeń i atrakcji.
Link do opinii

Po szeregu krwawych kryminałów przyszedł czas na coś lekkiego. Pani bibliotekarka obdarowała mnie książkami z cyklu " Kalina w malinach" Joanny Szrańskiej. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Dosyć zabawna komedia pomyłek, którą przeczytałam w jedną noc. Czyta się bardzo szybko i lekko. Tylko trochę irytował mnie obraz wsi. Tam gdzie ja bywam mieszkańcy wypowiadają się może nie poetyckim językiem ale na pewno poprawnie po polsku. Sama zaś fabuła jak na literaturę rozrywkową do przyjęcia. Postać Kaliny trochę przerysowana ale dała się polubić. Mam więc rzutem na taśmę sięgam po kolejny tom.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Teresagroszka
Teresagroszka
Przeczytane:2020-07-17, Ocena: 6, Przeczytałem, 12 książek 2020,

Świetna. Jak zwykle ciekawie przedstawiono postaci i chociaż jest to debiut myślę, że jest tak samo dobra jak późniejsza seria o Zojce. Kaliny nie da się nie lubić, a jej przygody są ciekawe i śmieszne. Napisano ją prostym językiem, czyta się lekko i przyjemnie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2019-11-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Pierwsza część z serii Kalina w malinach to komedia romatyczna i wątkiem kryminalnym. 

Kalina główna bohaterka w dniu ślubu a dokładnie przed ołtarzem dowiaduje się, że jej przyszly mąż zostanie ojcem, na dodatek spodziewa się dziecka z jej przyjaciółką. Do ślubu oczywiście nie dochodzi, zrozpaczona dziewczyna, nie bardzo wie co z sobą począć, aż pewnego dnia otrzymuje voucher do spa, którego nadawcą jest nieznajoma ciotka niedoszłego męża. Choć voucher jest na jego nazwisko Kalina postanawia skorzystać z okazji do rozerwania się i zrekompensowania wyrządzonych krzywd. Na miejscu, po długiej podróży okazuje się, że to zapowiadające się luksusowe spa jest zupelnie nieprzygotowane na przyjęcie spragnionych odpoczynku i relaksu ludzi, a sama Kalina jest wzięta za artystkę-malarkę, która ma odrestaurować fresk. Dziewczyna nie wyprowadza właścicielki z błędu, a do spa zjeżdzają się kolejni urlopowicze, oraz drugi tajemniczy artysta. Na domiar złego do dworku zawital nie kto inny jak niewierny byly narzeczony  z ciężarną przyjaciółką. Czy Kalina zostanie zdemaskowana przez tajemniczego artystę? Co wydarzy się w starym dworku, który skrywa tajemnice oraz skarby, na które polują rabusie? 

Link do opinii

Czytam serię już drugi raz i bawi mnie tak samo. Kalina wymiata ( ma dziewczyna fart we wpadanie w kłopoty), przystojny Marek hm..., Szparka jak zwykle co myśli to mówi, Nadzieja ( dobrze załatwiła złodzieja), Patryj to świnia ( i łotr), Jola ( po co Kalina jej wybaczyła ja się pytam?), ogólnie książka z dużą dawką poczucia humoru. Dodatkowo opis pięknych widoków Kamionek i intryga. Cóż, dopiero na końcu okazuje się kto jest prawdziwym bandytą. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2017-12-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki - 2017,

Niniejsza powieść to debiut literacki Joanny Szarańskiej i jednocześnie pierwsza część cyklu zatytułowanego "Kalina w malinach".

Kalina Radecka tuż przed ołtarzem dowiaduje się, że mężczyzna, którego ma zamiar poślubić, wkrótce zostanie ojcem dziecka innej kobiety. Kalina postanawia wykorzystać jedyny prezent ślubny, jaki dostaje - voucher do SPA w zabytkowym dworku w Kamionkach. To ma być jej rekompensata za poniesione straty moralne. Jednak niespodziewany splot wydarzeń sprawia, że Kalina pojawi się tam w innym charakterze niż planowała. Ale to nie wszystko. Na kobietę będzie czekało wiele perypetii...

"Najdziwniejsze jest to, że wszyscy, z którymi do tej pory rozmawiałam, zachowują się, jakby to Patryk rzucił mnie przed ołtarzem i poszedł sobie w diabły. A przecież to ja wzięłam zamach tym nieszczęsnym bukietem, który projektowałam ponad tydzień w specjalnym programie graficznym. To ja zafajdałam księdzu buty zmiażdżonymi główkami frezji i wybiegłam z kościoła, tupiąc nogami ze złości i starając się przypomnieć sobie wszystkie wulgaryzmy zasłyszane od czasów piaskownicy. I to ja przywaliłam narzeczonemu w nos, rozkwaszając go kamykiem z pierścionka zaręczynowego, gdy wybiegł za mną z głośnym „Ja ci to wszystko wytłumaczę!”."

Autorka stworzyła wyrazistych, a przede wszystkim prawdziwych i barwnych bohaterów. Nie zapomniała wskazać ich stroju, stylu bycia czy sposobu wypowiadania się. Jednych polubimy z miejsca, a co do innych będziemy mieli mieszane uczucia. Jest kilka czarnych charakterów, ale co ciekawe, przez jakiś czas czytelnik nie zdaje sobie z tego sprawy. To udane posunięcie ze strony pisarki, bo poprzez taką kreację zostajemy zaskoczeni tym, w jakim kierunku dana postać poszła. Kalina to taki polski odpowiednik Bridget Jones. Z jednej strony poszukuje miłości, a z drugiej ciągle wplątuje się w jakieś tarapaty. Mimo całej przykrej sytuacji, jaka ją spotkała, nie traci optymizmu i stara się cieszyć życiem. A już postać Szparki... po prostu wymiata! Ubawiłam się co niemiara.

"Był już taki jeden, co mnie wpuścił w maliny. Nigdy więcej. Nie odpuszczę ci, malarzyno ty!"

W książce dzieje się naprawdę sporo, akcja pędzi w zastraszającym tempie, nawet na chwilę nie zwalniając. Lubię jak w książkach znajduję większą część dialogów. A tu, nie dość, że jest ich sporo, to jeszcze są tak zabawne, że momentami wybuchałam niepohamowanym śmiechem. Wątek miłosny, jaki się pojawia, został subtelnie nakreślony. Nie przytłacza swoją obecnością, a jest idealnym dopełnieniem fabuły. Z wielkim zaciekawieniem obserwowałam rozwój wydarzeń. Duży plus należy się za odniesienia do naszej rzeczywistości.

"Trudno uwierzyć w uczciwość faceta, który już kiedyś zdradzał, prawda? Zwłaszcza, gdy było się jego kochanką..."

Zachwyciła mnie prostota i lekkość, z jaką autorka opisała tę historię. Z kart książki płynie przekaz, że mimo przeciwności losu, ciężkich chwil, nie należy się poddawać, tracić wiary, a dalej żyć najlepiej jak potrafimy i zawalczyć o nasze szczęście. Bo jeśli nie wyszło raz, wcale nie znaczy, że nie uda się kolejny.

"I że ci nie odpuszczę" to ciepła, zabawna, pełna zagadek komedia kryminalna. To książka, która jest świetnym wytchnieniem od problemów dnia codziennego. Polecam! Tymczasem biorę się za kontynuację.

Link do opinii
Inne książki autora
Nic dwa razy się nie zdarzy
Joanna Szarańska0
Okładka ksiązki - Nic dwa razy się nie zdarzy

To miał być najpiękniejszy dzień w życiu Kaliny… ups! To już chyba było? Nie szkodzi! Kalina przygotowuje się do ślubu z Markiem i robi wszystko...

Kocha, lubi, szpieguje
Joanna Szarańska0
Okładka ksiązki - Kocha, lubi, szpieguje

Rewelacyjna komedia kryminalna, od której nie można się oderwać. Będziecie płakać… ze śmiechu! To miał być kolejny spokojny weekend w życiu...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy