Była mistrzynią trafiania do celu. Tym razem sama stała się celem dzikiego łowcy.
Sailor miała w życiu jeden jasny cel - i znajdował się on na samym środku tarczy strzelniczej. A to oznacza: żadnych imprez, żadnych zobowiązań, tylko sport. Wtedy właśnie pewien znany playboy oraz dziedzic rodzinnej fortuny złożył jej przedziwną propozycję: w zamian za sponsorowanie jej kampanii i wsparcie kariery miałaby dzielić z nim mieszkanie przez pół roku. Tylko dlaczego? I z jakiego powodu ten facet upiera się, żeby zamieszkać właśnie z Sailor?
Wydaje się, że również Hunter nie jest zachwycony tym pomysłem. Ale nie ma wyjścia. Tak oto najbardziej zepsuty, rozpustny i zblazowany chłopak w Bostonie ląduje w jednym mieszkaniu z bezkompromisową, upartą i nieustępliwą Sailor. Hunter nawet nie przypuszczał, jak trudno będzie mu dotrzymać wszystkich warunków kontraktu...
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2021-11-03
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: The Hunter. Boston Belles #1
"Wszyscy mamy blizny. Niektórzy obnoszą się z nimi jak z drogocennymi klejnotami, inni ukrywają. Ty po prostu próbujesz je ignorować."
@authorljshen
Sailor jest niezwykle zdeterminowaną młodą osobą, która dla swojej pasji łuczniczej poświęciła wszystko. Potrzebuje pieniędzy, które chce zarobić sama, okazja trafia się, gdy dostaje ofertę niańki i ochroniarza Huntera. Młody zepsuty miliarder, rozpustny, bezpruderyjny, kobieciarz i imprezowicz w swoim 19 letnim życiu dość już narobił szkód. Żeby nie zostać wydziedziczonym dostaje warunek, sześciomiesięczny odwyk domowy pod okiem Sailor. On musi się wyrzec wszystkich dotychczasowych uciech, ona skupia się na treningu do olimpiady nie ma czasu na zabawę, a nawet jest żywym dododem, że da się bez tego żyć. Połączyła ich umowa, ale wydawało by się, że dwoje zupełnie innych ludzi nie znajdzie wspólnego języka, bywa to bardzo mylne. Od złości i niechęci do przyjaźni a nawet miłość, która przejdzie nie jedno na swojej drodze. Życie niczym z telenoweli, w samym środku oni zagmatwani, zagubieni i poranieni.
Ta książka to bardzo dobrze skonstruowana, skomplikowana historia. Sumiennej, upartej i dążącej do spełnienia marzeń utalentowanej łuczniczki Sailor, oraz jej zupełnego przeciwieństwa rozpustnego, zepsutego, nie liczącego się z konsekwencjami swoich poczynań Huntera. Umowa zawarta między ich ojcami będzie miała pomóc obu stronom, ale skrywa ukryte intencje. Ona musi go okiełznać, a on będzie próbował nauczyć ją korzystania z życia. Każde ma szansę wynieść coś dobrego z tej sytuacji. Początkowa nienawiść jaką się obdarzyli będzie przeistaczała się stopniowo w akceptację, przyjaźń a na końcu wielką dozgonną i wartej każdego poświęcenia miłość. Umowa jest tylko świstkiem, to, co ich prawdziwie połączy samym życiem. Niestety na świeczniku w blasku fleszy, ciągle patrząc sobie na ręce. Dookoła będzie pełno fałszu, kłamstw, tajemnic, przekupstwa, zazdrości, zbrodni prawie doskonałych, gdzie oni będą tylko pionkami w skomplikowanej grze. Fantastyczni ludzie, którym potrzebna była iskra, by na jaw wyszła ich prawdziwa osobowość. Doskonałe uzupełnienie serii. Historia, której nie można pominąć. Hot story.
Ta książka to ostatni bastion łączący nas z All Saints High. Fani serii doskonale kojarzą Huntera, towarzysza wszelkich zabaw Knighta i Vaughna. Teraz przyszła kolej na jego historię. Wydawać by się mogło, że poniekąd znamy tego chłopaka. Z pewnością wiele osób miało już swoje założenia na jego temat, na podstawie poprzednich tomów. Ale LJ Shen, jak zwykle zresztą, stworzyła zaskakującą, grającą na emocjach opowieść, o dwójce ludzi, którzy ogromnie potrzebowali siebie nawzajem. Choć nie mieli o tym zielonego pojęcia. Co może łączyć bawidamka, który ma hedonistyczne podejście do życia i dziewczynę obsesyjnie skupioną na karierze, która kompletnie z uroków młodości nie korzysta? Oboje muszą dostrzec swoje błędy i zapoczątkować zmiany. A nic tak nie przyciąga jak zupełne przeciwieństwa.
Hunter jest nieodzownym człowiekiem Todos Santos. Idealnie przypomina swoich najlepszych kolegów w zachowaniu. I podobnie jak oni, za osłoną licznych podbojów i morza alkoholu, skrywa swoje prawdziwe ja. Tę część, o której nikt nie ma pojęcia. Skrzywdzonego, małego chłopca, odrzuconego przez rodzinę. I tak kroczy przez życie grając rolę nadwornego błazna, luzaka, młodego mężczyzny, który nie jest w stanie zaoferować niczego poza chwilą rozkoszy przypadkowej kobiecie. Tak dobrze płynie przez życie w swojej roli, że nawet on poniekąd w to uwierzył. Wśród rodziny czuje się gorszy, nie uważa aby zasługiwał na miłość, nie dostrzega swoich pozytywnych cech. Choć jest niesamowicie lojalny, a za swoich bliskich gotów wskoczyć w ogień, to pozory, które stwarza sprawiły, że nikt nie patrzy na niego przez pryzmat jego dobrych czynów. Czy kara od ojca może się zmienić w największą życiową nagrodę i szansę na lepszą przyszłość? Czy Boston w końcu stanie się dla Huntera domem? Czy w ogromnym zamczysku rodziny Fitzpatrick znajdzie się odrobina miłości dla tego chłopaka?
Sailor to córka marzenie. Nie sprawia żadnych kłopotów, jest skoncentrowana na łucznictwie i osiągnięciu wyników, które pozwolą jej pojechać na olimpiadę. Nie prowadzi życia towarzyskiego, ma swoje cele i do nich dąży. Wisi nad nią także widmo ojca, który wraz z jej bratem, prowadzi nie do końca moralny interes. Pomimo wszystko Sailor ma jednak coś, czego można jej zazdrościć- kochającą, troszczącą się o nią rodzinę, na której wsparcie zawsze może liczyć. Czy ta rudowłosa, pełna temperamentu dziewczyna, da sobie szansę na to, by żyć, a nie tylko istnieć? I czy na pewno to, do czego dąży tak zaciekle, jest warte jej wysiłku i poświęcenia? Skupiając się na jednym może bardzo szybko przeoczyć coś dla niej istotnego.
"Hunter" to świetny wstęp do rozpoczęcia serii "Boston Belles", dający nam odrobinę nawiązania do poprzedniej sagi. LJ Shen rozpoczyna z przytupem, rozbudza zmysły i ciekawość na kolejne tomy ale przede wszystkim czaruje kolejną historią. Nie jesteśmy przygotowani na to, co nam zaserwuje. Jak błędne i oparte na powierzchownej ocenie mieliśmy założenia odnośnie głównego bohatera! Hunter wbrew pozorom jest inteligentny i potrafi podjąć się ciężkiej pracy. A Sailor wcale nie jest zadufaną w sobie kujonką. Oboje się pogubili, choć ich losy były zupełnie inne. To, jak nawzajem sobie pomagali, mimowolnie sprawiając, że wychodzili ze swoich szczelnie zamkniętych skorup, było ujmujące. Dwukrotnie fabuła wzięła taki obrót, że pozostawiła mnie w szoku. Ale ogólnie ta opowieść wzbudza mnóstwo uczuć, które sprawiają, że odbieramy ją jeszcze intensywniej. Pokazuje, że czasem postępowanie rodziców, wydaje się karą, a jednak w całościowej ocenie, to była droga do osiągnięcia wymarzonego szczęścia. Bo szczęście nie zawsze leży na prostej drodze, czasem trzeba pokonać mnóstwo zakrętów by je w ogóle dostrzec. I zarówno zbyt wielka radość z życia i czerpanie z niego całymi garściami, jak i nie pozwalanie sobie na żadne rozrywki są po prostu złe. Autorka po raz kolejny stworzyła fantastyczną, pełną przekazu książkę, która wciąga od pierwszych stron. Wzbudza frustrację, irytację, radość, gniew, rozczarowanie, troskę, smutek i wiele innych. Tworzy wielowymiarowych bohaterów i ciekawe, intrygujące życiorysy. A wisienką na torcie jest przepiękne wydanie, nawiązujące swoją oprawą do poprzedniej serii. Może nie byliście przekonani do kolejnych odsłon losów bohaterów, ale uwierzcie, to jest zdecydowany must-read, nawet jeśli jeszcze nie jesteście tego świadomi ;-) Bo wszyscy fani potrzebują "Boston Belles"! A ja z niecierpliwością oczekuję na losy rodzeństwa Huntera, bo te zapowiadają się szalenie ciekawie.
Podobno wraz z pierwszą miłością kończy się okres niewinności. Pod tymi słowami mogłaby się podpisać Everlynne Lawson, której pierwszy romans zakończył...
Najbardziej niesławna bostońska femme fatale spotyka niebezpiecznie łagodnego Anglika, który przysiągł, że nigdy się nie ożeni. Emmabelle Penrose nie...
Przeczytane:2021-11-23, Ocena: 6, Przeczytałem,
Sailor jest łuczniczką i ma już określone cele w życiu - chce wziąć udział w olimpiadzie, a to wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami. Młoda kobieta jest zaskoczona kiedy znany playboy - Hunter składa jej pewną propozycję. Co to za propozycja? Jakie konsekwencje przyniesie?
To już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki i przyznaje, że za każdym razem jestem zachwycona przedstawionymi przez nią historiami! Tym razem oczywiście też tak było! Od tej książki po prostu nie można się oderwać, a ja uwielbiam historie z motywem hate - love.
Poprzednie książki autorki były moim zdaniem bardziej wzruszające, a tutaj autorka pokazała się w innej, wcale nie gorszej odsłonie, postawiła na romans z nutą sensacji.
Autorka poraz kolejny serwuje ciekawą i wciągająca fabułę oraz wyrazistych i charakternych bohaterów, których polubiłam od samego początku.
Może się wydawać, że Sailor i Hunter są jak woda i ogień, mimo odmiennych podejść do życia są bardzo zdeterminowani kiedy chcą osiągnąć zamierzony sobie cel, co doskonale udowodnili na stronach tej powieści, bo chodziło o ich przyszłość. Zderzenie się światów tej dwójki - wspólne zamieszkanie przez pół roku - gwarantuje czytelnikowi naprawdę wiele emocji, tutaj ciągle coś się dzieje, więc nie ma nawet chwili na nudę, następuje wiele nieprzewidzianych zwrotów akcji, które tylko postępują w czytelniku chęć czytania kolejnych stron. Nie obędzie się oczywiście bez tajemnic i intryg i manipulacji, które niesamowicie budują napięcie i odkrywając je powoli wszystkie puzzle wskakują na swoje miejsce.
Autorka świetnie pokazała, że miłość przychodzi znienacka, nigdy nie wiadomo w jakich okolicznościach trafi na nas oraz z czym trzeba będzie się zmierzyć, żeby zawalczyć o siebie i rodzące się uczucie.
Jestem pewna, że będziecie się świetnie bawić czytając tą książkę, a ja czekam już na kolejny tom!