- Nie zamierzałam kończyć tych wakacji ze złamanym sercem.
Samson przechyla głowę i przygląda mi się bacznie.
- Nie martw się. Serce nie kość, nie da się go naprawdę złamać.
Ponure życie i nazwisko to jedyne, co rodzice dali Beyah.
Resztę zawdzięcza samej sobie. Ciężko pracowała, żeby zdobyć stypendium i dostać się na wymarzone studia.
Kiedy dwa miesiące przed wyjazdem na uczelnię jej matka niespodziewanie umiera, Beyah traci dach nad głową. Musi spędzić resztę lata z ojcem, którego prawie nie zna. Zamierza nie wychylać się i bezproblemowo przeczekać czas do studiów, ale jej nowy, przystojny sąsiad Samson torpeduje ten plan.
Na pozór nic ich nie łączy. Ona wychowała się w biedzie, on pochodzi z bogatej rodziny.
Jednak oboje lubią smutne rzeczy i natychmiast wyczuwają swoją wrażliwość. Kiedy sympatia przeradza się w namiętność, wspólnie postanawiają, że połączy ich tylko wakacyjny romans. Jednak gdy prawda o przeszłości Samsona wychodzi na jaw, Beyah musi się wycofać lub zaryzykować kolejny cios prosto w serce...
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Nie zliczę, ile razy czytałam Wasze opinie i zachwyty nad twórczością Colleen Hoover, a dotychczas miałam okazję poznać tylko thriller psychologiczny „Coraz większy mrok”, który odbiega gatunkowo od pozostałych książek Autorki.
Impulsem, by sięgnąć po więcej okazało się wznowienie w czerwcu powieści „Heart bones. Nagie serca”, którą Wydawnictwo Otwarte wypuściło w pięknej kwiecistej okładce. Szczerze powiedziawszy trochę się obawiałam, bo książki z gatunku New Adult nie zawsze do mnie trafiają, pewnie dlatego, że należę już bardziej do "old adult". Na szczęście okazało się, że zupełnie niepotrzebnie.
"Jesteśmy czymś więcej niż naszymi minionymi uczynkami, dobrymi czy złymi"
Beyah i Samson to dwoje młodych ludzi wchodzących w dorosłość z bagażem trudnych doświadczeń. I choć przepaść pomiędzy nimi wydaje się tak wielka jak między ubóstwem, w którym żyła Beyah i bogactwem rodziny Samsona, to czy tak wiele ich różni? Czy mogą być tak samo zagubieni w życiu? Czy tak samo potrzebują poczucia przynależności, zrozumienia i miłości?
Ich uczucie rozkwita pośród wspólnie witanych wschodów słońca, kojących fal oceanu, ciepła piasku na plaży. Czy coś, co z założenia miało pozostać letnim romansem ma szansę przetrwać sztormy, które zafunduje im życie?
Powieść Colleen Hoover to coś więcej niż romans czytany z przyjemnością, czasem ze wzruszeniem, bo zwraca uwagę na wiele istotnych wartości. Na powielanie schematów w postrzeganiu ludzi biednych i bogatych. Na to, że nie mamy wpływu na nasz życiowy start, ale podobnie jak główna bohaterka, dzięki sile i determinacji możemy wiele osiągnąć. Że czasem warto zaufać sobie i własnemu sercu, wbrew temu co mówią wszyscy wokół.
Piękna i wartościowa opowieść, z której cytaty można czerpać garściami.
?Beyah, po śmierci matki narkomanki, przenosi się do Teksasu aby zamieszkać z ojcem, którego nie zna. Tam poznaje Samsona, zamkniętego w sobie chłopaka. Między dwojgiem rodzi się początkowo przyjaźń a również powoli uczucie.
?Wakacje, plaża, morze. Klimat typowy dla romansu. Nic bardziej mylnego. Nie jest to tylko typowy wakacyjny romans. Niesie ze sobą również głębszy przekaz o trudnym i samotnym dzieciństwie, o podejmowaniu trudnych moralnie decyzji aby przetrwać każdy kolejny dzień. Książka o samotności i szukaniu własnej drogi, o zaufaniu, przyjaźni, miłości.
?Collen Hoover nazywana jest autorką Young Adult i mimo,iż jestem wiekiem znacznie dalej to dobrze spędziłam czas z tą książka. Autorka w typowy dla siebie sposób opisuje relacje rodzinne oraz rodzące się uczucie między dwojgiem młodych. Książka pełna emocji.
Lubię twórczość autorki jednak ta książka nie trafi do moich ulubionych.
Dzisiaj zabieram was w podróż do przeszłości.
Jest marzec 2022 roku, a ja napisałam tę recenzję.
Kiedy @wydawnictwootwarte wydało ,,nagie serca" pod zmienioną okładką, zapraszam ponownie do lektury ?
,,- Nie zamierzałam kończyć tych wakacji ze złamanym sercem.
Samson przechyla głowę i przygląda mi się bacznie.
- Nie martw się. Serce nie kość, nie da się go naprawdę złamać.".
Czy to jest lektura z którą spędziłam cały dzisiejszy dzień? Jak najbardziej! Dawno nie czytałam książki, która pochłonęłaby mnie do reszty. Nie jest to łatwa historia, płakałam przy niej, jak głupia, ale zdecydowanie jest warta poznania. @colleenhoover , jak zawsze trzyma poziom i nie zawodzi. Jest to zdecydowanie najlepsza autorka, którą znam i której książki biorę z zamkniętymi oczami i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
Uwaga! Ta książka chwyta za serca. Początkowo wydaje się, że będzie to historia jak milion innych. Biedna dziewczyna, bogaty chłopak... jak to może się skończyć? Wielką miłością, wciągnięciem dziewczyny w lepsze życie. Nic z tych rzeczy. W tej książce nic nie jest takie, jakie może się wydawać, a oboje bohaterów zostali ogromnie doświadczeni przez życie, co osobiście bardzo mnie wzruszyło.
Samson początkowo wydaje się bogatym mężczyzną z mnóstwem tajemnic, których nie chce wyjawić nawet Beyah, która z kolej przeżyła piekło na ziemi. Sama musiała troszczyć się o siebie od najmłodszych lat. Nie mogła liczyć na nikogo, dlatego jest nieufna. Dopiero Samson jest osobą, przed którą dziewczyna chce się otworzyć. Jeszcze nie wie, ile tak naprawdę skrywa chłopak.
Paczę. Płaczę jak głupia. W tej historii jest tyle bólu, cierpienia i mroku, a jednocześnie jest to piękna historia. Nie jest to love story jak w innych książkach, przez co jest tak wyjątkowa. Zdecydowanie ta lektura zostanie w moim sercu na bardzo długo.
Polecam z całego serca ?
Po przeczytaniu tych słów, ponownie mam ochotę zagłębić się w lekturę i zrobię to niebawem ?
Po historii Sky i Holdera czas na opowieść o Danielu i Six. Spędzili razem zaledwie godzinę. Daniel nie poznał jej imienia i... nie widział jej twarzy...
Kiedy Tate, początkująca pielęgniarka, wprowadza się do mieszkania swojego brata, nie spodziewa się tak gwałtownych zmian w życiu. Wszystko przez przystojnego...
Przeczytane:2023-12-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,
Okładka jest piękna. Mi się podoba. Widzimy parę w objęciach, złączoną pocałunkiem, przebywają w wodzie. Kolory świetnie dopasowane i ten blask za ich głowami... W dotyku matowa, posiada wytłuszczenia. Ma również skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytacie polecajki, a na drugim kilka słów o autorce. Stronice są kremowe, czcionka jest wystarczająca dla oka, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Podzielona została na rozdziały.
Moje kolejne spotkanie z Hoover przebiegło pomyślnie. Bardzo potrzebowałam takiej książki, co dostarczy mi emocji... I taką dostałam. Wydawało mi się na początku, że będzie całkiem przeciętna, ale jak zaczęłam się zagłębiać w psychikę głównej bohaterki, to już wiedziałam, że zrobi na mnie spore wrażenie. Czyta się bardzo szybko, jest napisana lekkim piórem, z niekoniecznie lekkimi momentami, ale wciągnęła mnie już zaraz po pierwszych rozdziałach. Im dalej byłam, tym trudniej mi było się oderwać. I jak teraz sobie pomyślę o całokształcie, to czuje się jak plastelina w rękach autorki, rozpadająca się. Tyle czuję...
Czuję niemożliwy do wyrażenia żal. Smutek, wściekłość, rozdrażnienie, niezrozumienie. Czuje ogromną niesprawiedliwość! Dlaczego to wszystko musiało spotkać Beyah? Tak bardzo jej współczułam, chciałam, żeby miała nieco lżej, a tu by się wydawało, że coraz bardziej ma pod górkę. Czułam też wzruszenie, które nawet teraz ściska mnie za serce. Mam w sobie jeszcze z tej książki tyle emocji, że jest to doprawdy niebywałe. Ale uwierzcie mi, dla późniejszych emocji warto ją czytać, nawet żeby wyciągnąć je z relacji Beyah i jej nowego otoczenia. Już stwierdzam, że to jedna z lepszych powieści, jakie czytałam w 2023 i na pewno trafi na listę top.
Jeśli chodzi o bohaterów... Trochę ich mamy. Standardowo pozytywnych i negatywnych, jednych lubimy mniej, drugich bardziej. Chciałam się skupić pierw na głównej bohaterce, która od samego początku nie miała łatwo. I to, co później wychodzi w trakcie... Ja myślałam, że pęknie mi serce. Współczułam jej ogromnie, a z drugiej strony podziwiałam ją za determinację. Podziwiałam za to, że mimo wszystkiego co ja spotyka, ma jeszcze wolę walki i życia... Ja nie wiem, czy potrafiłabym się utrzymać. A ona dawała sobie radę...
Samson z kolei jest postacią z początku mocno zagadkową, ale gdy spotykamy go na promie po raz pierwszy, poczułam, że zrobi on niemałą rewolucję. Nie myliłam się. Przyznam, że takiego plot twista się nie spodziewałam... Poczułam do niego ogrom sympatii mimo dalszych wydarzeń, które mają miejsce. I jak pomyślę o tej dwójce, to łzy zbierają się w moich oczach. Nikt nie zasłużył na taki los. Nikt...
Colleen Hoover skupiła się w tej powieści na relacjach, trudnych komplikacjach życiowych. Pokazała nam skutki uzależnienia osoby chorej, ale i najbliższej, która musi codziennie znosić ten trud. Chce nam udowodnić na przykładzie bohaterów, że każdy zasługuje na drugą szansę, że warto zmienić swoje życie, chociaż nie jest łatwe. Jak trauma wpływa na człowieka? Powiem Wam, że naprawdę, uwierzcie mi na słowo, wciąż czuję tę książkę. I robiłam podczas czytania coś, co w ostatnim czasie się nie zdarzało - zaznaczałam fragmenty, które były szczególnie bliskie mojemu sercu...
Reasumując uważam, że historia ma swoje odpowiednie tempo, akcja jest na tyle dynamiczna, że czyta się szybko i bez jakichkolwiek blokad. Mamy tutaj wartości i emocje, które cenię sobie w książkach. Zdecydowanie Wam polecam ten tytuł, bo jest warta uwagi. Mnie poruszyła i trafiła do serca, szczególnie sylwetka Samsona i Beyah. Jeśli lubicie twórczość pisarki, koniecznie się skuście, a jeśli jeszcze nie znacie jej książek to idealny tytuł, by zacząć. :) POLECAM!