Gra luster

Ocena: 5.33 (3 głosów)
Inne wydania:

Gdy Montalbano postanawia pomóc swojej nowej sąsiadce, Lilianie Lombardo, po tym jak silnik jej samochodu odmawia posłuszeństwa, nie domyśla się nawet jakie będą konsekwencje tego niewinnego i życzliwego gestu. Wkrótce okaże się, że inteligentna, piękna i dość oszczędna w dzieleniu się informacjami o swoim mężu kobieta ma również swoich zaciekłych wrogów. Czy w tej sytuacji rosnące zainteresowanie Liliany osobą komisarza Montalbano to na pewno zasługa wyłącznie jego osobistego uroku? A może stara się go zmylić lub nawet wpędzić w poważne kłopoty?

W międzyczasie uwagę Montalbano przyciąga również zagadka bomby, która wybuchła przed opuszczonym magazynem w Vigacie. Dla kogo miała być przeznaczona? I dlaczego podłożono ją właśnie w tym miejscu? Gdy Montalbano i jego koledzy podejmują śledztwo, przesłuchując kolejnych mieszkańców okolicy - z których wielu ma powiązania z mafią - natrafiają na coraz to nowe fałszywe tropy.

W miarę jak zachowanie Liliany staje się coraz bardziej nieprzewidywalne, a jej niedyskrecja zagraża reputacji Montalbano, powoli zagęszcza się poczucie zagrożenia. Komisarz zaczyna zdawać sobie sprawę, że został zaprowadzony do swoistego gabinetu luster, w którym niebezpieczeństwo może czaić się wszędzie i nic nie jest oczywiste...

Informacje dodatkowe o Gra luster:

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2019-07-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788373926547
Liczba stron: 209
Tytuł oryginału: Il gioco degli specchi

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Gra luster

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gra luster - opinie o książce

Andrea Camilleri autor Cykl: Komisarz Montalbano (tom 18) pt. '' Gra luster '' ma niezwykłą umiejętność tworzenia głównego bohatera, który ma w sobie to ''coś''.

Od samego początku spodobało mi się odpowiednie podejście Komisarza Montalbano do tego stopnia, że potrafi, mieć on właściwe i dzielne podejście wraz ze swoimi kolegami z pracy do pracy zawodowej, a którzy to wspólnie z nim pomagają mu rozwiązać kryminalne zagadki kryjące się w świecie przestępczym, a który to skrywa wiele do odkrycia tajemnic nieznanych dotąd mieszkańcom.

Nie każdy podjąłby się pomocy obcej kobiecie, a on pomaga swojej sąsiadce, której praktycznie nie zna.

Cykl: Komisarz Montalbano (tom 18) pt. '' Gra luster '' składa się z 18 rozdziałów, a napisane zostały językiem zrozumiałym.

Na temat czym zajmują, się sąsiedzi jedynie ma informacje od swoich kolegów z pracy. Nie utrzymuje z nimi na co dzień relacji.

Komisarz Montalbano lubi być komunikatywny w relacjach, czujnie obserwować każdą nadarzającą się okazję zawodową, by móc z niej korzystać wówczas i uruchomić swój punkt myślenia, plan działania, z którym dzieli się z zaufanymi kolegami z pracy.

Podoba mi się w nim odwaga i to, że umie wyciągnąć wnioski ze swoich działań również w tych mających na celu powiązanie i związek we wspólnym działaniu.

Nie zabraknie w tekście zamieszczonego dobrego poczucia humoru trafnie dobranego przez autora, który udziela się, co niektórym bohaterom, w różnego rodzaju sytuacjach zawodowych, jak i tych prywatnych.

Elementami dodatkowym w tej oto powieści są: dobrze dobrana czcionka w tekście ułatwiająca jej czytanie oraz okładka nawiązująca do jej tytułu.

W towarzystwie komisarza Montalbano można czuć się bezpiecznie.

Oficynie Literackiej Noir sur Blanc dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki autorstwa Andrea Camilleri autor Cykl: Komisarz Montalbano (tom 18) pt. '' Gra luster ''.

Polecam przeczytać ten cykl powieści kryminalnej o komisarzu Montalbano.

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2019-07-16, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Gra luster”, czyli nowy tom serii o komisarzu Montalbano, to wielka gratka dla miłośników perypetii tego bohatera i południowych klimatów. Tym razem mamy do czynienia z kilkoma zagadkami, które przypominają rozsypane puzzle, by ostatecznie ułożyć się w zaskakującą całość. 

Montalbano po raz osiemnasty wita polskich fanów i nie zawodzi. Zaczyna się niewinnie, od uszkodzonego auta atrakcyjnej sąsiadki. Wkrótce jednak okazuje się, że ktoś celowo uszkodził silnik. Tylko po co to zrobił? 
Jednocześnie w Vigacie, czyli małym sycylijskim miasteczku, wybucha bomba. Nikt nie ginie, ale wydarzenie budzi postrach, a śledczym daje do myślenia, bo nie wiadomo do końca, do kogo adresowane było ostrzeżenie. Mafia? Przypadkowy wybryk? A może zemsta zawiedzionego kochanka albo zdradzanego męża? 

Pytania się mnożą, a Montalbano wciąż pozostaje pod urokiem seksownej sąsiadki, która paraduje z wielkim upodobaniem w strojach, które więcej odsłaniają niż zakrywają. 
Czego chce ta intrygująca mężatka? Czy faktycznie komisarz ją pociąga, czy jest tylko zabawką w jej rękach? 
Na ostateczne odpowiedzi trzeba poczekać, bo poznajemy je dopiero na ostatnich stronach. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, tym bardziej że – podobnie jak w poprzednich tomach serii – ważne są nie tylko kryminalne intrygi, ale i przeżycia głównego bohatera oraz jego kolegów po fachu. 

Moim faworytem niezmiennie pozostaje fajtłapowaty posterunkowy Catarella, który wciąż przekręca fakty, dane, imiona oraz nazwy ulic. Jego teksty i uwielbienie dla komisarza to każdorazowo spora dawka humoru, który poprawia mi nastrój i sprawia, że albo tylko się uśmiecham, albo (znacznie częściej) wybucham perlistym, zdrowym śmiechem. 

Pisząc o nowych przygodach Montalbano, nie sposób nie wspomnieć o jego kulinarnych upodobaniach. Komisarz jest prawdziwym łakomczuchem, ale i koneserem kuchni śródziemnomorskiej. I to właśnie zamiłowanie do potraw niekoniecznie wyszukanych, ale smacznych, świeżych i zdrowych mnie z nim łączy. 
Czytając „Grę luster”, kilka razy musiałam zaserwować sobie przynajmniej lekkie przekąski z pomidorami, bazylią, mozzarellą i oliwą, a na obiad – ku ukontentowaniu mojej rodzinki – podałam spaghetti z suszonymi pomidorami, szynką i papryką (w wersji na bogato):). 

Cóż jeszcze mogę dodać? Chyba tylko zacytować zdanie znajdujące się na okładce: „Albo już kochasz książki Andrei Camilleriego, albo ich nie czytałeś”. 
Nie czytałaś/eś? W takim razie najwyższa pora to zrobić! BEATA IGIELSKA 

Link do opinii
Inne książki autora
Skrzydła sfinksa
Andrea Camilleri0
Okładka ksiązki - Skrzydła sfinksa

Inspektor Montalbano przeżywa trudny okres. Jego związek z Livią znów wisi na włosku, a on sam coraz trudniej znosi nieustanną przemoc, z którą ma do czynienia...

Gniazdo żmij
Andrea Camilleri0
Okładka ksiązki - Gniazdo żmij

Starszy mężczyzna zostaje znaleziony martwy w jadalni letniego domu nad morzem. Nie dość, że ma ranę postrzałową z tyłu głowy, okazuje się, że dosypano...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy