Drugi tom serii motocyklowej autorki ,,Krwawych obowiązków"!
Przed laty Iris Zino została porwana. Oprawca przetrzymywał ją w starej przepompowni w Savannah. Dziewczyna już dawno straciła nadzieję na odzyskanie wolności, aż pewnego dnia stał się cud i jej ciche modlitwy zostały wysłuchane.
Oscar Cruz, nazywany przez braci z klubu Furym, zobaczył pewnego dnia w przepompowni zlęknioną, złamaną dziewczynę. Wtedy obiecał sobie, że nigdy więcej nie spotka jej krzywda. Posunął się do tego, że wziął na siebie winę za to, czego dopuściła się Iris.
Teraz, kiedy Fury wychodzi z więzienia, Iris ma nadzieję, że mężczyzna, o którym śniła od czasu uwolnienia, w końcu z nią będzie. Jednak dziewczynę czeka rozczarowanie. Oscar nie ma zamiaru się do niej zbliżać.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-03-15
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 295
Język oryginału: polski
🏍Recenzja przedpremierowa patronacka🏍
Premiera 15.03.2023 r.
„Fury. Bloody Blades #2” – Amelia Sowińska
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle
Rozwalająca serce, powodująca, że łzy same lecą z oczu oraz wywołująca mocne pieczenie policzków. Historia, która swoją wyjątkowością i tajemniczością nie raz zaburzy cały Wasz światopogląd.
Iris czeka na swojego bohatera. Wręcz nie może się doczekać kiedy wreszcie będzie mogła się z nim spotkać i osobiście mu podziękować. Z każdym dniem coraz mocniej zatraca się w tej myśli i to ona pomaga jej odbudować swój świat. Iris to młoda kobieta, która wiele w życiu przeszła i to czego doświadczyła, nie życzyłabym nawet najgorszemu wrogowi. Za każdym razem kiedy wracała do przeszłości to wylewałam morze łez. Ale ona pozostała silna, może miała chwile załamania i płaczu, ale to naturalna rzecz. Po tym co przeszła ma do tego pełne prawo. A w nowym życiu stawia nowe kroki, która na początku chwiejne, ale z każdym dniem coraz pewniejsze. Iris nie pozwoli aby ktoś ją ponownie złamała. Za wszelką cenę walczy o siebie i swoje uczucia. Miejscami była naiwna i zbyt szybko wybaczała, ale po prostu łaknęła tej dobrej bliskości, która powoduje uśmiech a nie ból.
Fury to zły facet, który ma na koncie nie jeden grzech, ale dla jednej osóbki jest bohaterem o złotym sercu. To taki diabeł w złotej zbroi tylko, że na czarnym rumaku. Nie jest dobry, bo ma swoje cele, które są okropne. Jednak pragnie spokoju swojej rodziny i dla niej jest w stanie zrobić wszystko i to dosłownie. Gdy jego serce wyrywa się do Iris to postanawia zdusić to w zarodku. Po pierwszych chwilach nieźle mnie wkurzył i miałam ochotę go udusić. Jego zachowanie jest straszne. Ugh. Ale gdy przyjrzeć mu się z bliska i wczuć się w jego zachowanie i charakter to można dostrzec coś więcej. Ma w sobie wiele delikatności i czułości. Dba o swoich i nie pośpiesza, ale jego dominująca natura często bierze górę.
Ich relacja jest specyficzna. Iris nieśmiała, nieświadoma i nieufna, Fury bezwzględny, nieobliczalny i niebezpieczny. Na pierwszy rzut oka, zero podobieństwa, ale wewnętrzne pragnienie bliskości i dziwna chemia to coś co może połączyć dwie dusze.
O mamo, co tam się wydarzyło. Emocja goni emocje. Tajemnica skrywa się za kolejną. Nic nie jest jasne. Każda strona to czysta niewiadoma. Ale autorka swoją historią podbiła moje kruche serce, które tyle razy pękło, że nie jestem w stanie zliczyć. Łzy same płynęły po policzkach, a czasami nawet wyrwał się szloch. Nie zabraknie również zdenerwowania na naszych bohaterów. A policzki nie raz zapłonął dorodną czerwienią. Sceny są pikantne ale i subtelne, z wyczuciem i smakiem.
Autorka pokazała, że pomimo wielu koszmarów i trudnej przeszłości każdy jest w stanie odrodzić się na nowo i stanąć na nogi, gdy tylko ma odpowiednie osoby. Osoby, które zawsze będą walczyć o wspólne szczęście, nawet jeśli wymaga to drastycznych rozwiązań.
Kocham książki Amelki bo mają wszystko co oczekuję od niezwykłych historii. Mocne emocje, rozbrajające sceny intymne, mrożące krew w żyłach sceny oraz tajemnicę, której rozwiązania nikt się nie będzie spodziewać. A na dodatek czuć, że autorka kocha pisać i przelewa wszystko na papier, a szczegóły są tak mocno dopracowane, że historia jest pełnowartościowa.
Amelio dziękuję, że po raz kolejny mogę czytać Twoje papierowe dzieci i cały czas przeżywać silne emocje. Bo gdy się do niej zabrałam to żadna siła nie była mnie w stanie od niej oderwać. A bycie patronką takiej niezwykłe historii to zaszczyt. Życzę Ci wiele sukcesów i już czekam na kolejne książeczki.
Mocne 11/10❤️❤️❤️
"- Pojawiasz się nagle, chcesz… Właściwie to czego ode mnie chcesz, Fury?
[...]
– Wszystkiego, dziecinko – wymamrotał, dzieląc się ze mną oddechem. – Wszystkiego, mi corazón."🥹
"Fury" to drugi tom serii "Bloody blades MC" autorstwa Amelii Sowińskiej i muszę Wam zdradzić, że czekałam na tę książkę ogromnie! "Shade" mnie zachwycił, cała historia okazała się szalenie zaskakująca i piękna, więc po drugim tomie spodziewałam się podobnych emocji. Czy je otrzymałam?🤔
Wracamy tu do wydarzeń z pierwszej części, a konkretnie do postaci Iris Zino, która razem z Sonią była więziona w starej przepompowni. Dziewczynę uratował właśnie Oscar, nazywany przez braci Furym, zresztą nie bez powodu.
Obiecał Iris, że będzie ją chronił, spędził zamiast niej długie miesiące w więzieniu, aż w końcu nadszedł czas na powrót do domu.
Iris uczyła się żyć na nowo wśród jego bliskich, ale tak naprawdę dopiero teraz miała nadzieję na prawdziwe szczęście.
Niestety, Fury wcale nie miał w planach rozpoczynania jakiejkolwiek relacji z dziewczyną...
Wiadomo jednak, jak to z planami bywa... 🤭
Przyznaję, że pierwsza część książki nieco mnie zawiodła. Było tu takie trochę przyciąganie i odpychanie, gonienie się i uciekanie, Iris była zrozpaczona, a Fury zachowywał się jak pies ogrodnika. Już straciłam nadzieję, że książka dorówna pierwszemu tomowi pod względem emocji i plot twistów, ale jednak kolejne rozdziały stawały się coraz ciekawsze, a końcówka totalnie mnie kupiła. 😊
Ponownie znajdziemy tu szalone sekrety, mroczne zobowiązania i zaskakujące zwroty akcji, a to wszystko w otoczeniu seksownych bikerów i ich specyficznego stylu życia. 😉
Autorka umiejętnie łączy wątki rozrywkowe z trudnymi tematami, lawiruje pomiędzy smutkiem, szczęściem, pożądaniem, szaleństwem i bólem, ostatecznie wiążąc wszystko w interesującą całość.
Kilka rzeczy mi się nie podobało, pewne zachowania Fury'ego przekraczały, w mojej opinii, granice przyzwoitości i nie były może idealne w stosunku do tego, co przeszła Iris, ale cóż - skądś się ten jego przydomek wziął. 😉
Nadal to Shade'a kocham bardziej, myślę że niełatwo będzie go przebić, ale z chęcią będę czytać tę serię i mam nadzieję, że wkrótce dostaniemy kejny tom. 😊
8/10🖤
Ponowny powrót do klubu Bloody Blades obfituje nie mniejsze emocje co w pierwszym tomie🔥
Postać Fury’ego od samego początku mnie intrygowała i denerwowała.Jako prezes klubu motocyklowego jest mężczyzna,który nie ulega naciskom.Zachowanie było irytujące,ponieważ swoją obojętnością nie liczył się z niczyim zdaniem.Myślał,że tylko On jest najważniejszy.Później zmienia się-zyskuje dzięki temu w moich oczach.
Relacja Irys i Fury’ego jest zagrożona,ponieważ niebezpieczeństwo czyha z rak innego klubu.Robi się niebezpiecznie i niepewnie!Dodatkowo dziwne zachowanie Iris dawało do myślenia…czekałam na rozwiązanie tajemnic i poznania przyczyn.Dzięki temu z wielkim napięciem odkrywałam kolejne rozdziały,aby dowiedzieć się całej prawdy i osoby odpowiedzialnej za to.
Początkowo spokojna fabuła w pewnym momencie zmienia się-tworząc zaskakujace zwroty akcji i odkrycie głęboko skrywanych tajemnic.Byłam przekonana,że autorka nie zaskoczy…pomyliłam sie.Uprowadzenie,dziwne zachowania i strach o życie zapoczątkowały serię zdarzeń,który sprawiły,że do końca powieści nie mogłam przewidzieć co się wydarzy.
Poruszany temat traumy po porwaniu oraz nieradzenie sobie z przeszłością wywarło na mnie ogromne wrażenie.Poruszyło mnie to💔🥲
Jest to świetna historia z pewnymi siebie i przystojnymi motocyklistami.Dla swoich „braci”skoczą w ogień.Dodatkowo postać Sary i Shade’a dopełniało historię czyniąc ja bardziej ciekawsza.
Gorąco zachęcam do przeczytania Fury’ego jak i Shade’a z pierwszego tomu serii Bloody Blades📚
Jego słowa były moim końcem, ale również i początkiem”. Polina Durov, jak na zasady panujące w jej rodzinie mafijnej, dosyć długo pozostawała panną...
Seria motocyklowa autorki „Krwawych obowiązków”!Brutalny, krwawy świat motocyklistów, w którym kobiety są traktowane przedmiotowo. Dwudziestotrzyletnia...
Przeczytane:2023-04-03, Ocena: 5, Przeczytałem,
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a tak naprawdę to za mną wszystkie jak do tej pory książki Amelii. Powieść "Fury" jest drugim tomem cyklu #bloodyblades, każda z książek opowiada o innej parze bohaterów, jednak najlepiej czytać je w odpowiedniej kolejności. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się wręcz ekspresowo i z dużym zainteresowaniem. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam książki póki nie poznałam zakończenia tej historii. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, przemyślana i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie naprawdę świetnie wykreowani. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię, momentami miałam ochotę "wejść" do tej książki przytulić Iris, wesprzeć ją, jestem też pod wrażeniem postawy głównego bohatera. Myślę, że mało kto byłby w stanie się tak poświęcić, były chwile, że nie rozumiałam zachowania Fury'ego, ale bo dokładniejszym zagłębieniu się w jego historię zaczynałam rozumieć dlatego zachowywał się tak a nie inaczej. Autorka w naprawdę emocjonujący sposób przedstawiła relację głównych bohaterów, nie ma tutaj nawet chwili na nudę, ponieważ te postaci dostarczają Czytelnikowi nie lada wrażeń. Nie mogę się już doczekać kolejnych powieści z tej serii, bo jestem szalenie ciekawa losów kolejnych członków klubu motocyklowego MC Bloody Blades! Polecam!