Dean Koontz sięga po klasykę powieści gotyckiej. Ten, kto sądzi, że zna legendę Frankensteina, jest w błędzie. Dopiero Koontz odsłania jego tajemnicę, koszmar i magię. Są silniejsi od zwykłych ludzi, mają dwa serca, ich rany szybciej się goją - i trzeba ich zniszczyć. Być może nawet ich twórca, Victor Helios - znany jako Wiktor Frankenstein - nie powstrzyma armii zbuntowanych morderców, którymi zaludnił współczesny Nowy Orlean. Cała nadzieja w niegdysiejszym ,,potworze" - pierwszym dziele Frankensteina - i dwójce nowoorleańskich policjantów. Deukalion wraca, by stawić czoło swojemu panu i stwórcy oraz ratować Nowy Orlean przed wymykającą się spod kontroli niezniszczalną armią Frankensteina.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2007 (data przybliżona)
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Frankenstein Book Two City of Night
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Maria Nowak
Podczas pożaru w laboratorium genetycznym na wolność wydostają się dwa stworzenia - superinteligentny pies i Obcy, który został stworzony jako maszyna...
Alex i Courtney wzięli ślub i pragną przeprowadzić się do San Francisco, by tam rozpocząć nowe życie w przepieknym domu na przedmieściu. Niestety, Alexa...
Przeczytane:2022-10-04, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2022,
Koontz to dość dziwny i nierówny autor. Ma naprawdę dobre książki, ale czasem czyta się go bardtuzo ciężko, a pomysł kuleje. Tu jest coś pośrodku. Trochę przerażający świat oparty o powieść o doktorze Frankensteinie, który nie umarł, żyje do dziś i tworzy swoje stwory coraz liczniej, planując nimi zaludnić świat. Niestety nie dostrzega, że jego plan zaczyna się poważnie sypać.
Książka jest poprawna, ale niepoprawne jest to, że wydawca, jak to często bywa po kilku tomach przestaje wydawać kolejne. Odd skończył się bodajże na czwartym, tu udało się wydać ledwie dwa, choć w sumie jest pięć. Historia się urywa, a mój angielski nie pozwala mi na czytanie w oryginale (i już chyba się w tej materii nic nie zmieni). Pozostaje wierzyć, że zostało mi jeszcze kilkadziesiąt lat życia, a któreś wydawnictwo na nowo odkryje Koontza i wyda pozostałe części...