Zło może skryć się wszędzie. Nie oszczędza nawet zakonu złożonego z grupy sióstr związanych ślubami milczenia. Kobiety są zamknięte – dosłownie – w małej społeczności, żyją swoimi wspomnieniami, pragnieniami. Tęsknią za światem zewnętrznym i jednocześnie oddane są bóstwu do granic możliwości.
Wśród nich mieszka tajemniczy chłopiec o twarzy naznaczonej bliznami. Wygląd dziecka nie pozostawia zakonnicom wątpliwości, iż jest on owocem szatana. Aleksander, schowany przed światem w najdalszym zakamarku północnej wieży, kończy siedem lat, wtedy to Tekla – jedyna z sióstr, która obdarowała go wsparciem i troską – znika bez śladu. Kolejnego dnia chłopiec we framudze drzwi odnajduje kartkę z napisem Musisz uratować Laurę. Wykonując swoją misję, odkrywa coraz bardziej brutalne sekrety zakonu…
Niepokojąco wciągająca, zaprawiona mrokiem nie tylko w duszy, ale i w miejscu, gdzie się go nie spodziewasz. Nie pozwoli się odłożyć aż do ostatniej kropki. - Ewelina Kasiuba, autorka m.in. powieści „Władcy ciemności”
Książka zdecydowanie warta poznania, ale ostrzegam… po przeczytaniu już nic nie będzie takie jak wcześniej. - Aleksandra Palasek (z domu Rozmus), autorka m.in. cyklu Okrutnik
Pozycja zostawia czytelnika w stanie zawieszenia, w lekkim dyskomforcie emocjonalnym, i to jest w niej najpiękniejsze. Gratuluję stworzenia historii, którą czytałam z grymasem bólu na twarzy. O to właśnie chodziło! - Anna Falatyn, autorka serii Prawniczka Camorry
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-06-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 268
Tytuł oryginału: Fetor
Język oryginału: Polski
Lubicie czytać thrillery psychologiczne? A co myślicie o takich książkach, w których występują zakonnice, bądź księża ukazani z gorszej strony? Czytacie, czy jednak odkładajcie na bok taką książkę?
.
Dzięki uprzejmości samej autorki @catherine_reiss.autorka mogłam wziąć udział w zorganizowanym przez nią booktourze z książką "Fetor"❤️ Myślę, że jeśli ktoś z Was jeszcze jej nie czytał, to z pewnością kojarzy ją po mrocznej okładce i nietypowym tytule. Od razu wyjaśniam, że książka nie śmierdzi, jedynie prawdziwy fetor i smród poczujecie z każdej przeczytanej strony, będzie się on unosił wraz z zachowaniem i postępowaniem niegodnym kobiet, a w tym przypadku zakonnic, które swoją posługę oddały Matce i złożyły śluby milczenia. W trakcie czytania autorka będzie zdradzała, z jakiego powodu każda z nich trafiła do zakonu. Zdradzi, co doprowadziło do tej ostateczności, że wybrały służbę i posłuszeństwo w imię pełnego oddania, lojalności, w zamian za składanie ofiar z dzieci. Z powodu traumy, jaką przeżyły i robiły wszystko, aby zapomnieć o bólu, jaki je dotknął. Wstąpiły do tego miejsca, aby się uleczyć, zapomnieć, bądź odszukać to, czego szukają. Każda z tych kobiet to inna historia, która odmieniła je życie na zawsze. Niestety te kobiety odmieniły również życie wielu dzieciom, obdzierając ich z godności, miłości i uczuć. I to jest najbardziej emocjonalny wątek w tej historii, krzywda wyrządzana dzieciom, czy ta psychiczna, czy fizyczna, zawsze będzie najgorszym występkiem.
.
Czytając o tym, w jaki sposób były traktowane te dzieci, mnie jako matce jeszcze bardziej serce się krajało. Jak dla mnie zachowanie niedopuszczalne, naganne i okrutne. Wręcz brakuje mi słów, aby opisać to, co czułam, czytając o bólu zadawanym tym samotnym dzieciom, oczekującym jedynie namiastki uczuć i uwagi. Książka, która dusi od nadmiaru emocji, szokuje i daje do myślenia, bo czytając nie jesteś w stanie przewidzieć, jak dalej się potoczy. Autorka poruszając tak delikatny, a zarazem mocny temat, daje nam tym do myślenia i chcę tym samym skłonić nas do głębszej refleksji. Czytając i zagłębiając się bardziej w powieść, miałam wrażenie, że czytam coś w gatunku fantasy, nie jestem Wam w stanie nawet wytłumaczyć dlaczego, ale momentami miałam takie dziwne skojarzenie. Może to za sprawą chłopczyka Aleksandra i jego rozmów z pająkiem oraz obmyślaniu planu ucieczki, który był trochę surrealistyczny🤔 Sami widzicie, że ta książka porządnie namieszała mi w głowie😁 No a zakończenie, czuję się wstrząśnięta i zmieszana, nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejną część i być członkiem kolejnej podróży "na granicę dwóch światów".
Przychodzę do Was z recenzją, która zasieje w Was strach i da Wam jako odbiorcom dużo do myślenia, znakomitego thrillera psychologicznego pt. "Fetor" autorstwa catherine_reiss.autorka
Za egzemplarz dziękuję autorce @catherine_reiss.autorka oraz Wydawnictwu @waspos
Z czym Wam się kojarzy klasztor oraz siostry zakonne? Mi z miłosierdziem oraz pomocą ludziom, ale na pewno nie ze złem.
Autorka wprowadza czytelników mocnym, mrocznym oraz krwistym prologiem.
Poznajemy bohaterki książki mieszkające w klasztorze. Są nimi siostry zakonne związane ślubami milczenia. To młode dziewczyny zamknięte w małej społeczności, której przewodniczy matka Matylda. Tęsknią za swoim dawnym życiem, wspomnieniami, pragnieniami, za światem zewnętrznym, jednak całkowicie oddają się Bogu.
Pewnego dnia siostra Tekla znajduje u bram klasztoru płaczące dziecko z naznaczoną bliznami twarzą. Dostaje misję opieki nad chłopcem. Inne siostry zakonne przez jego wygląd traktują go jako dziecko szatana. Aleks dorasta ukryty przed światem zewnętrznym, w najdalszym zakamarku północnej wieży. Siostra Tekla, która jest dla chłopca jak matka, otacza go miłością i na 7 - me urodziny powierza mu klucz do biblioteki zakonnej, którego ma strzec jak oka w głowie. Aleksander jest nadzwyczaj inteligentny i wie, że w książkach znajdzie odpowiedzi, których być może będzie kiedyś potrzebował. Wkrótce Tekla znika bez śladu. Następnego dnia do drzwi wieży Aleksa zostaje wtknięta kartka z napisem MUSISZ URATOWAĆ LAURĘ. Aleksander ze strachem wykonuje powierzoną mu misję, przy okazji odkrywa coraz to mroczniejsze sekrety zakonu...
Kto i dlaczego dał Aleksowi do wykonania "tajnej misji" kartkę z napisem MUSISZ URATOWAĆ LAURĘ, co ona oznacza dla chłopca? Kim będzie tajemniczy Maks dla Aleksandra? Czy pomoże mu w misji? Dlaczego Matylda traktuje w dość brutalny sposób chłopca? Jaką tajemnicę ukrywa siostra Matylda i jaką ma naturę? Co tak naprawdę stało się z Teklą? Odpowiedzi zawarte są w lekturze 😉❤️.
Fabuła lektury jest dość ciężka, ocieka przemocą wobec dzieci, kryje w sobie mroczne tajemnice sióstr zakonnych i ich prawdziwe powody bycia w zakonie.
Autorka @catherine_reiss.autorka stworzyła znakomity thriller psychologiczny połączony z elementami metafizycznymi a także horroru. Książka składa się z 21 rozdziałów, które czyta się w skupieniu, skłaniają do refleksji. W swojej książce przedstawiła czytelnikom zakon jako pewien rodzaj sekty, pełny bólu, tragizmu i ofiar. Czytając książkę "Fetor" odczuwałam ogromny strach, jednocześnie byłam ciekawa co stanie się dalej z bohaterami, którzy są naznaczeni ogromnym bagażem mrocznych doświadczeń. Bardzo zaskoczyło mnie zakończenie, które wręcz ociekało krwią, jedna dobra nowina jest taka, że dzieci zostały ''przeniesione do lepszego świata'' bynajmniej taką mam nadzieję. Gratulacje dla autorki @catherine_reiss.autorka za bardzo bardzo udany debiut wg. mnie. @catherine_reiss.autorka zwraca uwagę na samotność kobiet, które codziennie żyły razem w zakonie, jadły posiłki o ustalonej porze, modliły się a nie znały nawet swoich prawdziwych imion. Co wyjaśnia czytelnikom bardziej w posłowiu. Wszystko wskazuje na kontynuację książki, tak więc niecierpliwie czekam na nią. A Wam moi drodzy polecam ten thriller 🔥.
FETOR
Catherine Reiss
Waspos
... Zło może kryć się wszędzie...
"Fetor " to pierwszy tom serii, która będzie ukazywać się pod tym samym tytułem.
Autorka thrillerów psychologicznych, w których jak sama, pisze chce poruszać traumatyczne uczucia, mechanizmy obronne, a w rezultacie skłonić do głębszej refleksji.
Zakon Sióstr, które związane są ślubami milczenia. Do tego są dosłownie zamknięte, żyją swoimi wspomnieniami i pragnieniami.
Mimo ogromnej tęsknoty za światem zewnętrznym są oddane bóstwu.
Aleksander to siedmioletni rudawy chłopczyk, który kryty bliznami był uważany za owoc szatana. Pod swoją opieką miała go siostra Tekla, która pewnego dnia znika. Chłopiec znajduje tajemniczy liścik.
Czy uda mu się odkryć tajemnicę? Czy uwolni siebie i innych?
Jakie sekrety skrywa zakon?
Długo zastanawiałam się jak podsumować tą książkę.
Nie jest to kolejna powieść jakich wiele z tego gatunku.
To brutalna książka, która pokazuje okrutny świat dzieci skazanych na życie pod opieką sióstr, które powinny być dla nich opatrunkiem na zranione serca. Zastanawiam się jakie to ma odniesienie w rzeczywistości. Stare, zgorzchniałe kobiety, które nie miały swoich dzieci, nie nauczone opieki, miłości, cierpliwości. Niejeden przykład znajdziemy w życiu realnym, nie są to wnioski wyssane z palca.
Ciężko było czytać o ich zachowaniu, stosowaniu przemocy względem bezbronnych i słabszych.
Książka napisana jest prostym językiem, można znaleźć w niej trochę błędów, które powinny być zweryfikowane podczas redakcji. Ktoś odpowiadający za stronę techniczną powinien doradzić jak umiejętnie podzielić rozdziały, używanie innej trzcionki, która tylko wprowadzała zamęt.
Dla mnie autorka napisała bardzo dobrą książkę, a minusy wynikają z chaosu, który nie został okiełznany przez osoby za to odpowiedzialne.
Podsumowując napewno będę sięgać po inne książki, które autorka napisze ponieważ widzę tutaj duży potencjał na świetne treści.
Aleksander - dziecko z bliznami... siedmiolatek uznany za owoc szatana. Chłopiec ukryty przed światem... Zamknięty w wieży należącej do zakonu.
Zamieszkujące go siostry zakonne złożyły śluby milczenia. Żyją w ciszy, zamknięte za murami. Poświęcają się pracy i modlitwie. Jednak, coś jest nie tak... Coś w tym zakonie jest bardzo nie tak. Niespodziewanie znika jedna z sióstr - Tekla. Kobieta jako jedyna nie biła Aleksandra, nie karała. Była ukochaną siostrzyczką, która otoczyła go prawdziwą matczyną opieką. Co się z nią stało?
Chłopiec znajduje w swojej wieży karteczkę, na której widnieje napis: "Musisz uratować Laurę". Nic mu to nie mówi... jednak ktoś ewidentnie zlecił to zadanie właśnie jemu. I gdy Aleksander podejmie się tej ryzykownej misji, odkryje mroczną prawdę... na temat zakonu, sióstr... odkryje zło...
Oto powieść, która Was pochłonie! Historia ta nie pozwoli o sobie zapomnieć. Nie odłożycie książki, dopóki nie poznacie zakończenia. Po prostu przepadłam!
Razem z bohaterami powieści "Fetor" trafiłam do tajemniczego zakonu. Czytając, czułam się obserwowana... miałam wrażenie, że siostry śledzą każdy mój krok. Pragnęłam się wydostać, uwolnić... po prostu stamtąd uciec. Z tej małej społeczności kryjącej się za murami. Ależ wspaniale oddany klimat! Tak duszna, mroczna atmosfera. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie! Wielki ukłon w stronę autorki.
Sam pomysł na fabułę ekstra. Nigdy nie spotkałam się z choćby podobnym motywem i muszę przyznać, że wspaniale było coś takiego przeczytać.
Aleksander, ten niezwykle inteligentny chłopiec podbił moje serce. Przede wszystkim swoją odwagą. Gdy czytałam o tym, jak siostry go krzywdzą, wstrzymywałam oddech. Miałam przed oczami dziecko, które przecież nie chce być samotne. Pragnie miłości, a jedyne co otrzymuje to ból i obojętność.
Z wielką uwagą śledziłam zachowanie sióstr, z resztą bardzo dziwne zachowanie. Zastanawiałam się, co też nimi kieruje. Zło?
Ponura, mroczna, tajemnicza - taka jest właśnie ta historia. Powiem szczerze, chwilami włos się jeży na głowie. I ta ciągła niepewność... towarzyszyła mi nieustanie. Co też się wydarzy za moment?
Świetnie poprowadzona fabuła, ciekawie ukazane miejsce akcji oraz zakończenie, którego nie sposób przewidzieć. To wszystko w powieści "Fetor"!
Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy tej historii a już dziś, gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po ten thriller psychologiczny. Jak dla mnie ekstra!
Po przeczytaniu tej pozycji jestem po prostu przybita. Na samą myśl, że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce w rzeczywistości robi mi się słabo. Skąd autorka zaczerpnęła pomysł na fabułę to nie wiem ale dla mnie ten thriller psychologiczny mocno ociera się o horror. Akcja dzieje się w zgromadzeniu sióstr zakonnych stosujących regułę milczenia. Chociaż według mnie to raczej jakaś popaprana sekta. A dlaczego stosowano regułę milczenia i jak ją kontrolowano to już musicie doczytać sami. Chociaż akcja nie pędzi tu na łeb, na szyję to wywołała u mnie szereg emocji, od niedowierzania poprzez złość do gniewu włącznie. Mocna, dobra książka.
Cześć. Czytacie thrillery psychologiczne?
Ja czasem lubię po ten gatunek sięgnąć. I tym razem trafiłam na ,,Fetor" Catherine Reiss, od wydawnictwa Waspos.
Autorka zabrała mnie do ciemnego, tajemniczego, a zarazem mrocznego zakonu, w który zło wyziewało z każdej ściany.
Zakonnice są zamknięte w małej społeczności, żyją swoimi wspomnieniami i skrytym marzeniami. Wśród nich mieszka mały siedmioletni chłopiec, naznaczony bliznami, schowany przed światem w wieży. Pewnego dnia znika Tekla, która opiekuje się chłopcem, a on sam otrzymuje otrzymuje kartkę ,,Musisz uratować Laurę".
Co odkryje chłopiec podczas misji uwalniani Laury? Czy Aleksowi się uda?
Bardzo ciekawy pomysł na fabułę, która w jednym momencie wciągnęła mnie w mroczny, tajemniczy i brutalny świat. Aleks mały siedmioletni chłopiec doświadcza bólu, gniewu, samotności. Jedyna serdeczna osoba Tekla, w jednym momencie znika zostawiajac go samego.
Samotność, która jest tu bardzo namacalna, a każdy z nas przeżywa i odbiera ją w inny sposób.
Historia zawarta na kartach książki jest skąp likowana i zawiła, czytelnik musi się wielu rzeczy sam domyślić, co pobudzało moją ciekawość oraz wyobraźnie. Dopiero na końcu wiele wątków wpadło w odpowiednie miejsca tworząc całość.
Zakończenie zapowiada kontynuację, już jestem ciekawa co szykuje autorka dla czytelnika.
Polecam!
,,Fetor" debiutancka powieść Catherine Reiss.
,,Fetor wywołany gniciem ciała jest cudowny"
Akcja toczy się w zakonie, którym przewodzi despotyczna matka Matylda. Matka wymaga absolutnego posłuszeństwa od sióstr oraz innych "mieszkańców" przebywających w zakonie. Poznajemy bliżej niektóre siostry oraz ich mroczne historie. Ponadto bardzo uzdolnionego intelektualnie jak na swój wiek siedmioletniego Aleksandra, którego ktoś jako noworodka pozostawił przed bramą zakonu. Aleksander jest bardzo srogo traktowany przez większość sióstr z wyjątkiem siostry Tekli. Powodem takiego traktowania jest wygląd chłopca, który inne siostry przeraża. Chłopiec jest bardzo skromnie karmiony przez siostry. Aleksander poznaje innego mieszkańca dziesięcioletniego Maksa. Pokazuje mu anonimową kartkę jaką otrzymał z napisem, że musi uratować Laurę. Chłopcy odnajdują w innych pomieszczeniach Laurę i tworzą plan ucieczki. Jednak brutalność sióstr jaką poznają na co dzień to nie jedyna mroczna tajemnica zakonu.
Początek był bardzo intrygujący i zaciekawił na dalszą część fabuły. Jednak później fabuła nieco stała się zagmatwana i nie była już dla mnie taka porywająca. Natomiast zakończenie dużo lepsze i udane. Nie jest to łatwa i przyjemna książka. Bywało tak, że ciężko mi się czytało. Książka trochę mnie przeczołgała. Czułem się, że jakby autorka chciała za dużo przekazać w tak krótkiej powieści. Do niektórych fragmentów wracałem, a przez niektóre leciałem. Nie mogłem wgryźć się w fabułę na dobre. Gdy myślałem, że już jakoś cokolwiek ułożyło się to pojawiało się coś innego, co ułożenie mieszało. Zapewne za sprawą pojawiajacych się wielu skrajnych emocji. Jednak nie można odebrać braku grozy i mroku. Chociaż dla mnie mogłoby być jeszcze mocniej w tych kierunkach.
W ,,Fetorze" na pewno odnalazłem wielkie cierpienie: dorosłych i dzieci. Ponadto duży nacisk kładziony jest na samotność pojawiających się bohaterów. Myślałem, że fabuła potoczy się w innym kierunku. Jednak ,,Fetor" jest niejednoznaczny i nieoczywisty oraz ciężki do przewidzenia. Trudny i skłaniający do refleksji. Myślę, że z tej książki każdy wyciągnie inne wnioski. Ja dziękuję za możliwość poznania tego nieszablonowego debiutu autorce i Wydawnictwu WasPos.
Historia nie kończy się i z chęcią poznam kontynuację. Gratuluję debiutu i intrygującej powieści. Mam nadzieję, że z każdą kolejną będzie jeszcze lepiej, bo światu, który przedstawia autorka nie brakuje mroku. Zachęcam do poznania i odnalezienia czegoś więcej niż sam Fetor.
"Każdy dzień wyglądał tutaj tak samo, a ja zaczynałam rozumieć, dlaczego inne siostry zachowują się w taki sposób...Jakby ich tutaj wcale nie było. Nie mówiły niby przez śluby milczenia, ale poza tym też chyba nie myślały...Pokornie wykonywały swoje zadania. To nie byli już ludzie, lecz puste kamienie."
W mrocznym klasztorze zagubionym pośród lasów mieszka Aleksander, siedmioletni chłopiec z twarzą poznaczoną bliznami. Oprócz niego w klasztorze mieszka 13 sióstr zakonnych związanymi ślubami milczenia. Chłopiec nie ma łatwego życia. Matka przełożona uważająca go za pomiot szatana, trzyma go w zamknięciu. Jedynym sprzymierzeńcem Aleksa jest siostra Tekla. Tylko ona go nie bije i stara się zapewnić mu w miarę normalne dzieciństwo. Jednak prawda jest mroczniejsza niż mogłoby się wydawać. Nie wiadomo kto tak naprawdę jest katem, a kto ofiarą.
Jeżeli lubicie książki trzymające w napięciu, z zakończeniem wybijającym w fotel, to koniecznie musicie przeczytać "Fetor".
Oliwia jest doskonała. Bystra, piękna, życzliwa. Posiada całą masę przyjaciół i cieszy się bezwarunkową miłością rodziców. Jest iskrą, która rozpala w...
Istnieje gdzieś pokój, w którym doszło do strasznej tragedii.Istnieje gdzieś pokój, w którym ktoś czuł się bardzo samotny i być może postradał zmysły....
Przeczytane:2022-09-11,
Catherine Reiss „Fetor” 🖤
Czego najbardziej boi się człowiek? Jak myślicie? Jednego: samotności. I to autorka chce nam przekazać w tej lekturze. „Samotność, tak jak wirus, zabija, i nie jest to przenośnia.”
Pokryty bliznami siedmioletni chłopiec o imieniu Aleksander wychowuje się wśród sióstr zakonnych. Z jedną z nich łączy go silna więź. Ukryty w wieży nie może wyjść na zewnątrz, a posiadłość i tak otoczona jest wysokim murem. W klasztorze władzę sprawuje Matka Matylda, która srogo karze za nieprzestrzeganie panujących tam zasad. Niespodziewanie siostrzyczka Tekla znika bez śladu, a mały znajduje kartkę - „Musisz uratować Laurę”. Kim jest Laura? Gdzie podziała się mniszka? Czy Aleksowi uda się uciec?
„— To, jak wyglądasz, nie ma najmniejszego znaczenia. Zawsze znajdzie się ktoś, komu dana osoba się nie spodoba, i ktoś, dla kogo ta sama buzia będzie najpiękniejsza na świecie. A wiesz, mój mały, co tak naprawdę się liczy?
— Co? — wydukał, pociągając przy tym nosem.
Siostra palcem wskazującym wolnej dłoni dotknęła piersi chłopca, pod którą serce biło jak oszalałe, przepełnione najróżniejszymi emocjami.
— To, co masz tutaj — odparła.”
To powieść z pogranicza thrillera i grozy. Grozy, która przeszywa cię na wskroś. Już sam prolog wprowadza nas w złowrogi klimat, a misternie skonstruowana fabuła trzyma w napięciu do ostatniej strony i nie pozwala na chwilę wytchnienia.
„Fetor wywołany gniciem ciała jest cudowny.”
Służebnice boże zachowują się dziwnie, jakby były pogrążone w transie. Nie raz szerzej otwierałam oczy ze zdumienia na brutalność i manipulowanie ludźmi. Wielki plus za przedstawienie niektórych sióstr i wyjaśnienie, dlaczego znalazły się w tym miejscu, co ich do tego skłoniło. Atutem jest niewątpliwie perspektywa kilkulatka, który jest nad wyraz inteligentny. Czapki z głów. 👏
Mrożąca krew w żyłach historia o chłopcu, który próbuje wykonać powierzoną mu misję najlepiej jak potrafi, maltretowaniu dzieci, kobietach, które zostały skrzywdzone przez los, relacji społeczeństwa, sekciarstwie.
Polecam, ale tylko dla tych o mocnych nerwach, bo „Fetor” szokuje, zadziwia, a niekiedy i obrzydza. Czekam na kontynuację. 🙂