Zajrzyj za kulisy najbardziej mroźnego festiwalu.
Mija rok, odkąd Justyna i Grzegorz znów są razem, ale do pełni szczęścia nadal czegoś im brakuje. Czy doczekają się upragnionego cudu?
Magda i jej syn spędzają wspólnie kolejne Boże Narodzenie. W ich mieszkaniu pojawia się jednak niespodziewany, a przy tym całkiem… atrakcyjny gość.
Amanda układa sobie życie na nowo. Miłą odskocznią od codzienności są coraz częstsze spotkania z Ksawerym, sąsiadem, który intensywnie przygotowuje się do udziału w festiwalu rzeźb. Czy wypite razem herbaty pomogą przełamać… lody?
Związek Kasi i Mikołaja wkracza na zupełnie nowy poziom. I choć nie brakuje sprzeczek, to dla nich zdecydowanie wyjątkowy czas.
Różni ludzie, odmienne koleje losu, ale każdy czeka na swój własny grudniowy cud.
Agata Przybyłek zabiera nas na Festiwal Lodowych Rzeźb, by przy dźwiękach kruszonego lodu ogrzać nasze serca opowieścią pełną nadziei i magii. Czy pozwolisz się zaczarować?
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2023-10-25
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
"Festiwal lodowych serc" to kontynuacja zeszłorocznej premiery Agaty Przybyłek. Jednak nie martwcie się, na spokojnie możecie ją czytać bez znajomości poprzedniej części. Ja bez problemu się odnalazłam. ?
Ta książka to historia kilku osób, rodzin.. spotkamy tutaj Mikołaja i Kaśkę, Justynę, Grzegorza, Amandę, Ksawerego i innych bohaterów... Każdy z nich jest na innym etapie życia. Każdy z nich ma swoje sprawy, problemy. Ich drogi przecinają się, jednak ukazane są te historie tak jakby oddzielenie. I tutaj ogromny szacunek dla Autorki, bo szczególnie dwie historie przedstawiła na zasadzie bardzo wyraźnego kontrastu.. mamy parę która bardzo mocno stara się o dziecko... Pragnie tego z całej siły, jednak starania nic nie dają.. a na drugim końcu mamy parę, która zaliczyła wpadkę... Życiowe prawda? Tak w życiu jest, że jedni dostają coś czego nie chcą a na pewno nie w danym czasie, a inni tylko o tym marzą... I bardzo dobrze rozumiem Justynę.. owszem, to bardzo sfrustrowana bohaterka, nerwowa, rozczeniowa, ale kto z nas by nie był? Ta kobieta pragnie zostać mamą...
Z drugiej strony Kaśka... Rozumiem hormony ciążowe, ale... Bez przesady ?? sama byłam dwa razy w ciąży i cały świat wokół mnie nie musiał z tego powodu się zatrzymać! Podziwiam Mikołaja jej partnera, ma dziewczyna szczęście ?
Zdecydowanie moją ulubioną parą tej książki zostają Amanda i Ksawery ? to osoby, które dopiero się poznają, oboje dojrzali wiedzący czego chcą od życia a ich uczucie powolutku kiełkuje... ?
To naprawdę przyjemna historia, dająca do myślenia i pozwalająca mieć nadzieję. Jest bardzo uniwersalna, myślę że każda czytelniczka znajdzie w niej kawałeczek siebie.. Święta w tej książce są tylko lekkim tłem, owszem jest o nich wspomnienie tak samo o prezentach.. ale tutaj życie codzienne gra pierwsze skrzypce ? Jak dla mnie oczywiście na plus, i za rok z przyjemnością spotkam się ponownie z bohaterami ?
Co nowego u Asi, Eli i Magdy? Przekonaj się, jaki sprawdzian przygotowało dla nich życie. Czy zakończą ten rok z wyróżnieniem? A może którąś z nich czeka...
Agata nie potrafi pogodzić się z odejściem Alana. Porzuca swoje dotychczasowe życie i postanawia odzyskać ukochanego. Pełna nadziei, chce mu pomóc uporać...
Przeczytane:2023-11-21, Ocena: 6, Przeczytałam,
Autorka nadała tej książce tytuł, który odzwierciedla dwie kwestie. Pierwszą z nich jest faktyczny festiwal podczas którego zainteresowani będą mogli obejrzeć jak powstają rzeźby. Drugą jest rozumienie, że festiwal oznacza dużą liczbę osób i tak też jest w tej książce. Mamy kilku bohaterów, którzy opowiadają nam swoją historię. Wiemy kto jest z kim, kto kogo zostawił tuż przed ślubem, kto jest w nieplanowanej ciąży, a kto o niej marzy od kilku miesięcy. Ktoś też chciałby spotkać miłość marzeń z wrażliwą duszą, a jeszcze ktoś inny żyje samotnie, bo wydaje mu się, że nie ma na świecie nikogo, kto byłby dla niego, bo czyż piękna sąsiadka z piętra niżej mogłaby zawiesić na nim choćby oko? I co z nimi wszystkimi ma wspólnego festiwal Lodowych serc?
Powiem tak, dla mnie książka była pod każdym względem idealna. Uwielbiam czytać historie z punktu widzenia postaci, bo zwierzali nam się ze wszystkich myśli i pragnień. Niemal czułam ból kobiety, która tęsknie wpatrywała się w test ciążowy i nie mówiła o tym partnerowi. Nie spodziewała się, że on po jej reakcji znał odpowiedź, tylko by bardziej jej nie martwić, nie poruszał tego tematu. Miała ona też kogoś, kto ją pocieszał mówiąc, że jest jeszcze czas. Wiele osób wierzyło, że na gwiazdkę spełnią się ich największe marzenia. Mi się wydawało jakbym sama tam była i przeżywała wzloty i upadki postaci. Jeśli ktoś lubi jedną problematykę, to ta książka może być dla niego za trudna. Jest tu sporo postaci i każdy zmaga się z czymś innym. Ja spokojnie za tym zdążałam, zresztą postacie różniły się charakterem, podejściem do życia i słownictwem. Łatwo można było ich rozpoznać. Czas jaki tutaj mamy jest przed świętami Bożego Narodzenia i autorka zadbała o to, by było tu wiele opisów, które rozczulą nasze serca. Klimat bardzo magiczny, pozwalający wierzyć w marzenia w zmianę innych ludzi na lepszych, oraz dojście do pewnego etapu w życiu w którym kończyło się to, co posiadali wcześniej. Okraszona pięknym stylem, z dużą dozą porównań i dekoracji świątecznych pachnących pierniczkami. Bardzo ja polecam!