Te święta Duży i Młody spędzają u cioci Ewy pod Wrocławiem. Gości tam również wujek Stefan - schorowany, starszy pan, któremu pomaga pielęgniarka Tarja. A może nie pielęgniarka, tylko narzeczona? Rodzina jest skołowana i nieufna wobec kobiety. Coś jest na rzeczy, skoro nawet zawsze łagodny Elf na nią warczy...
Czas na rozwiązanie kolejnej zagadki, przeżycie kilku małych katastrof
z uciekającym z miski ciastem i wybuchającą studzienką ściekową.
I już można siadać do wigilii.
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Sądząc po okładce i rysunkach wewnątrz ksiazki, myślałam że jest to książeczka dla dzieci z początków podstawówki. Czym jednak dłużej czytałam, tym bardziej akcja mnie wciągała! Podtruwanie starszego pana lekami otumaniającymi w celu podsunięcia mu do podpisania dokumentów dotyczących jego majątku, to już temat jednak dla nieco starszych czytelników. A już ostatnie zdania książki to wybitnie humor nie dla dzieci.
Jest tu sporo humoru, sporo opisu świata z punktu widzenia psa, ale poruszono też ważne (i poważne) tematy jak: nielegalne myślistwo czy podszywanie się pod bliską osobę.
W opuszczonym dworze mieszka czwórka duchów. W obejściu są też wilkołak, wampir i strzyga, nie ma jednak ludzi, których stare zjawy...
Te święta Duży i Młody spędzają u cioci Ewy pod Wrocławiem. Gości tam również wujek Stefan - schorowany, starszy pan, któremu pomaga pielęgniarka Tarja...