Kamelia wraz z babcią prowadzą w Krakowie rodzinne atelier z kapeluszami. Pewnego dnia w salonie pojawia się przystojny dziennikarz, zainteresowany stuletnią historią tego miejsca. Jego pytania dotykają jednak spraw, o których starsza pani wyraźnie nie chce mówić.
Kilka dni później Kamelia otrzymuje od babci broszkę z zagadkową inskrypcją. Czuje, że prezent ten może mieć związek z rodzinną tajemnicą sprzed lat. Dziewczyna za wszelką cenę chce ją odkryć.
Tymczasem dziennikarz zaczyna być bardziej zainteresowany piękną Kamelią niż historią pracowni. Na dodatek w życiu młodej kobiety pojawia się jeszcze jeden mężczyzna…
Którą z tajemnic będzie Kamelii łatwiej rozwikłać – tę z przeszłości czy tę, która kryje się w jej własnym sercu?
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2018-04-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 496
Twórczość Doroty Gąsiorowskiej zauroczyła mnie, choć kiedy czytałam dwie pierwsze powieści, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że będzie znacznie lepiej... Niezmiernie miło jest sięgać po książki autora-pewniaka, kiedy się wie, że opisywana historia nie zawiedzie, będą niespodzianki i tajemnice a język będzie rozpieszczał czytelnika.
Kamelia ma dwadzieścia cztery lata i wraz z babcią Lidią prowadzi atelier z kapeluszami tuż obok krakowskiego Rynku Dębnickiego. Matka Kamy - Daniela - woli swoje pasje - fotografowanie oraz podróżowanie, dlatego podrzuciła kilkuletnią córeczkę matce i tylko wpada w odwiedziny. Babcia z wnuczką radzą sobie doskonale w salonie z kapeluszami, gdyż doskonale trafiają w gusta klientek. Świetnie się dogadują, mają swoje rytuały a każdemu wspólnemu posiłkowi przypatruje się z portretu wuj Robert, ojciec Brygidy. Jednak ostatnio Lidia zachowuje się dziwnie - wychodzi na wieczorne spacery, jest apatyczna i milcząca. Tylko czy jest to jedynie wynik żałoby po śmierci ciotki Brygidy, która wychowała Lidię?
Z uwagi na zbliżającą się setną rocznicę atelier, Kama z Lidią udzielają wywiadu sympatycznemu dziennikarzowi - Arturowi - wraz z jego pojawieniem się w życiu bohaterek, czas jakby przyspieszył a wydarzenia nabierają tempa niosąc ze sobą nowych bohaterów i mnóstwo zagadek.
Lidia wcześnie straciła rodziców a o dzieciństwie w ogóle nie chce wspominać. Mimo licznych pytań wnuczki zawsze ucinała rozmowy na ten temat. W dniu urodzin Kamy babcia podarowała jej piękną broszkę z inskrypcją, która wniosła zamęt w życie młodej dziewczyny. Co oznacza tajemniczy grawer? Czy Kamelia podąży jego tropem? Kto jej w tym pomoże a przede wszystkim co uda się jej dowiedzieć? Zwłaszcza, że ciasteczko z wróżbą od sąsiadki - pani Melanii - twierdzi, iż "Tajemnice są po to, żebyśmy mogli je odkrywać." *
To jednak nie wszystko... Porządkowanie przeszłości dotyczy również pozostawionych w mieszkaniu i na poddaszu pamiątek po Brygidzie oraz Felicji, matce Brygidy. Jakie skarby i niespodzianki czekają na Kamelię? Jak dziewczyna poradzi sobie z problemami przeszłości babci, teraźniejszymi rozterkami własnego serca oraz kłopotami najlepszej przyjaciółki - Magdy?
Dorota Gąsiorowska stworzyła istny majstersztyk! Szczegółowo i ciekawie wykreowani bohaterowie, którzy szybko zdobywają serce czytelnika, choć bywały chwile, że miałam ochotę przyprzeć ich do muru i zmusić do mówienia. Liczne rozterki, nierozwiązane problemy, od których natłoku ratują się ucieczką w pracę. Niedopowiedzenia, kłamstwa i bolesne sekrety wciąż wychodzą na jaw w cudownej scenerii Krakowa i okolic. Nie dajcie się omamić chmurze cytrynków czy zapachowi werbeny - bądźcie czujni! Może będziecie mieli szczęście i między wierszami odczytacie to, co bohaterowie świadomie ukryli?
"Fajnie jest żyć na najwyższych obrotach, robić to, co się lubi, właściwie wypełniać każdą minutę, ale dobrze jest też niekiedy usiąść i spędzić kilka chwil tylko ze sobą,
po prostu nic nie robiąc..."**
Powieść jest utrzymana w klimacie typowym dla pisarki - napisana pięknym, ale przystępnym językiem, przepełniona magią tajemnic, które wyjaśniają się powoli, podkręcając napięcie. Tej książki nie można spokojnie odłożyć, gdyż wciąż tkwi w głowie, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Gąsiorowska zwróciła naszą uwagę na niezmiernie ważne wartości i problemy - przyjaźń, dwojaka odmiana miłości: do utraty tchu oraz ta zaborcza, dbałość o własne zdrowie, radzenie sobie z biedą czy mówienie prawdy. Jakże prostsze byłoby nasze życie, gdybyśmy nie ukrywali przed nami samymi oraz przed kolejnymi pokoleniami istotnych kwestii. Bo prawda zawsze wyjdzie na jaw, choćby była bardzo bolesna.
Tylko jak dotrzeć do tej prawdy, kiedy jedyny łącznik między przeszłością a teraźniejszością, czyli babcia Lidia, milczy? Czyja 'spowiedź' okaże się radością dla czytelników?
Podsumowując - "Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami" to cudowna historia opleciona wokół zagadek sprzed lat. Iście detektywistyczna opowieść o miłości, przyjaźni, tęsknocie, samotności, wybaczeniu, zawiedzionym zaufaniu oraz traumatycznych przeżyciach dziecka. Jeśli macie ochotę kroczyć tropem tajemniczych skrzynek i pudełek a wraz z Kamelią odkrywać skrywane przez sześćdziesiąt lat informacje o przodkach to gorąco zachęcam Was do przeczytania tej fantastycznej, dopieszczonej i intrygującej lektury. Gwarantuję szybsze bicie serca, wielokrotne zbieranie szczęki z podłogi a kiedy pomyślicie, że właściwie już wszystko jasne i gdzie te fajerwerki... to przypomnijcie sobie moje słowa - to jeszcze nie jest koniec :) Cierpliwości...
* D. Gąsiorowska, "Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami", Wyd. Znak / Między słowami, Kraków 2018, s. 59
** Tamże, s. 205
recenzja pochodzi z mojego bloga: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Historia Kamelii i jej babci Lidii, które wspólnie w Krakowie prowadzą atelier z kapeluszami. Dziwne zachowanie babci, którego początek Kamelia upatruje w wywiadzie dla miejskiego dziennika, sprawia, że dziewczyna zaczyna szukać rozwiązania tajemniczych i przemilczanych spraw rodzinnych. Marek i Adam, którzy się pojawiają na firmamencie nie ułatwiają życia Kamelii, a brak jej przyjaciółki Magdy w pobliżu i niepokój o nią sprawiają, że Kamelia zaczyna mieć naprawdę ciężki okres w życiu. Czy rozwiąże ciążące jej babci tajemnice? Czy prawda pozwoli im odetchnąć pełną piersią, czy wręcz przeciwnie? Polecam!
Kamelia to tytułowa dziewczyna ze sklepu z kapeluszami. Wraz z babcią prowadzi to atelie w Krakowie. Jednak w pewnym momencie zaczynają wypływać na światło dzienne rodzinne tajemnice. Dziewczyna wraz z przyjaciółmi próbuje rozwikłać zagadkę. Czy jej się to uda? Przeczytajcie, polecam
Początek nudny, nie dzieje się nic ciekawego, wiele według mnie niepotrzebnych nudnych opisów. Nie polecam osobom, którzy jak ja lubią szybką rozwijajścą się akcję. Musiałam przebrnąć falej żeby akcja wreszcie się rozwinęła. Dużo tajemnic dotyczy wielu pokoleń głównej bohaterki Lidii. Sama historia opisana na mniejszej ilości stron lepiej by do mnie trafiła. Losy rodziny Kamelii są bardzo skomplikowane i pokręcone, tajemnice powoli się wyjaśniają.
Przeszłość to często tajemnica. Jeżeli była pełna trudnych doświadczeń, nikt nie odczuwa potrzeby, żeby o niej mówić. To przecież jak najbardziej normalne. Jednak młodsze pokolenie nie rzadko kusi, by ją odkryć karty przeszłości, ponieważ wszystko, co zamknięte, odległe, na pierwszy rzut oka niedostępne, wabi, nęci i przyciąga. Jest jeszcze oczywiście drugi powód. Chcemy poznać przeszłość swoich najbliższych, gdyż dzięki temu być może w inny sposób spojrzymy na wydarzenia mające miejsce w naszym życiu. Przeszłość, jakakolwiek by nie była, uzupełni pustkę, zaspokoi ciekawość, szybko zamknie usta lub przeciwnie, sprowokuje do dalszych pytań. Może się wydawać, że miniony czas schowany na dnie serca, nigdy już nie wypłynie... jednak, jak widzimy nie tylko w niniejszej historii, przychodzi taki czas, że warto wyjść naprzeciw i po raz ostatni spojrzeć wstecz. Warto to uczynić, bowiem owe postępowanie może rzucić całkiem odmienne światło do tego, z jakim przyszło żyć dotychczas...
Lidia z Kamelią prowadzą urokliwe atelier z kapeluszami, które jest ich głównym zajęciem, oddają się jemu bez reszty. Lidia odziedziczyła wyjątkowy sklep po ciotce Brygidzie, to właśnie pod jej opieką wkraczała w dorosłość. Wnuczka i babcia mają bardzo dobry kontakt, na którym jednak niespodziewanie zaczynają pojawiać się rysy. Nagle o uwagę zaczyna dopominać się trudna, przerażająca, pełna łez, bólu przeszłość Lidii. Starsza pani przez długi, długi czas opiera się przed wyjawieniem prawdy najbliższej osobie, jaką jest dla niej Kamelia. Kiedy dziewczyna z okazji rocznicy urodzin otrzymuje od babki prezent w postaci pięknej broszki, staruszka jeszcze nie ma pojęcia, że tym samym sprowadzi na siebie konieczność stawienia czoła wydarzeniom sprzed wielu lat. Kamelia, głodna wiedzy o przodkach, rozpoczyna zażarte poszukiwania informacji o krewnych babci. Kiedy wszystko już ułoży się w zgrabną całość... nic, kompletnie nic nie pozostanie takie, jakie było na długo przed tym, zanim Kama otrzymała cudowny podarunek. Gdyby tego było mało, coś niepokojącego dzieje się z Magdą przyjaciółką Kamelii. Dotychczas roześmiana, przebojowa dziewczyna, teraz wcale nie przypomina dawnej siebie. Okazuje się, że ona także skrywa bolesną tajemnicę. Równolegle do tych przejmujących wydarzeń Kamelia jest o krok od odnalezienia bezpiecznej przystani w męskich silnych ramionach, jednak, aby mogło do tego dojść należy wyprostować jeszcze jedną nieścisłość...
Kolejne spotkanie z piórem Doroty Gąsiorowskiej. Następne wspaniałe i bardzo udane. Uwielbiam warsztat, jakim z niebywałą delikatnością i subtelnością włada. Cenię to, że opowiada nie tylko ciekawie ale i niespiesznie. Ma wyczucie smaku. Przelewa na papier piękne słowa, od których nie sposób się uwolnić nawet po przeczytaniu całości. Dba o detale. Dzięki opisom najdrobniejszych przedmiotów, często po prostu się rozpływam, czytam po kilka razy i przenoszę się w przytoczone miejsce. „Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami” to historia, która nie pozwala o sobie zapomnieć, wnika bez zapowiedzi w serce i mości sobie wygodne miejsce nie mając zamiaru stamtąd wyjść. Nie pozostaje nic innego jak tylko serdecznie zachęcić do odwiedzin w krakowskim atelier, które pobudza zmysły. Rozsiądź się wygodnie i poznaj Kamelię, Lidię oraz ich genialnie utkaną opowieść.
Dorota Gąsiorowska ma na swoim koncie kilka powieści, 4 kwietnia nakładem Wydawnictwa Znak ukazała się jej najnowsza powieść „Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami”.
Akcja powieści osadzona została w Krakowie, gdzie Lidia wraz ze swoją wnuczką Kamelią od lat prowadzą atelier. Można tam kupić, a także zamówić wykonywane ręcznie przez kobiety kapelusze.
Lidię i Kamelię od zawsze łączy wyjątkowa więź, ponieważ starsza kobieta od najmłodszych lat wychowywała dziewczynkę będąc dla niej jak matka, gdyż rodzicielka Kamelii, chociaż kontaktuje się z córką i od czasu do czasu ją odwiedza wybrała życie podróżniczki.
Na skutek tej specyficznej relacji wnuczka i babcia są sobie bardzo bliskie. Dlatego Kamelia coraz bardziej martwi się o Lidię, która od pewnego czasu zachowuje się coraz dziwniej, stała się rozdygotana, skryta i ogromnie tajemnicza, a do tego te jej nocne spacery…
Początkowo uwagę Kamy od zachowania starszej kobiety nieco odwraca jednak pojawienie się w atelier przystojnego dziennikarza lokalnej prasy, który chce napisać artykuł o ich pracowni, gdyż zbliża się 100-lecie istnienia tego klimatycznego wręcz magicznego miejsca. Niejako za sprawą Artura w życiu młodej kobiety pojawia się również Marek zwany Merlinem.
Kilka dni później Kama obchodzi urodziny i otrzymuje w prezencie od Lidii gustowną broszkę z tajemniczą inskrypcją, starsza pani nie chce jednak niczego na jej temat wyjawić wnuczce…
Ponieważ nie chcę tutaj spojlerować, aby poznać historię i sekrety związane z tą zagadkową ozdobą i nie tylko sięgnijcie koniecznie po najnowszą powieść Doroty Gąsiorowskiej, a gwarantuję Wam, że się nie zawiedziecie.
„Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami” jest powieścią bardzo klimatyczną. Pełną sekretów z przeszłości, które nierozerwalnie splatają się z teraźniejszością. Autorka w sposób niezwykle wyrazisty nakreśla portrety psychoemocjonalne bohaterów oraz szczegółowo opisuje targające nimi, niekiedy sprzeczne, różnorakie odczucia.
W historii tej znajdujemy wątki miłosne, rodzinne, historyczne, a nawet pierwiastek kryminalny. Nie zabrakło również miejsca na tematykę dotyczącą wieloletniej przyjaźni oraz rodzinnych relacji, które w gruncie rzeczy są nieprzemijające bez względu na to, jaką życiową drogę utkał dla nas los.
Polecam!
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2018/05/wczoraj-to-przeszosc-jutro-to-tajemnica.html
Opowieść o tym, jak jedna książka uratowała życie wielu osób Emilia kocha książki. W malutkim antykwariacie na Siennej, otoczona aromatem kawy z kardamonem...
Kiedy Łucja pierwszy raz zobaczyła pałac rodziny Kreiwetsów, od razu poczuła, że w starych komnatach zdarzyło się coś wyjątkowego. Małe miasteczko, urokliwy...
Przeczytane:2019-09-18, Ocena: 5, Przeczytałam, ***Cukiernie, herbaciarnie... i sklepiki,
"Dziewczynę ze sklepu z kapeluszami", której lekturę właśnie zakończyłam, uważam za najlepszą powieść Doroty Gąsiorowskiej, jaką miałam przyjemność przeczytać. Obszerna opowieść opisana na ponad pięciuset stronach ani przez moment nie nudzi, nie czujemy się znużeni czy zdegustowani. Krakowskie klimaty, atelier z kapeluszami na jednej z ulic w Dębnikach oraz niesamowite, czasem trudne do uwierzenia, ale jednocześnie bardzo wiarygodne wydarzenia z przeszłości właścicielki sklepu trzymają nas w napięciu i nie pozwalają odłożyć lektury na później.
Kamelia wraz z babcią prowadzi w Krakowie atelier z kapeluszami. Rodzinny interes niebawem będzie obchodził stulecie swojego istnienia i z tej okazji Kamelia przygotowuje dla babci niespodziankę. Lidia jak dotąd niewiele opowiada wnuczce o latach swojej młodości, a tajemniczy pokój na poddaszu należący niegdyś do dawnej właścicielki wciąż pozostaje zamknięty na przysłowiowe "cztery spusty". Kamelia chce poznać skrzętnie skrywane tajemnice z przeszłości swojej babci, aby w ten sposób pomóc Lidii odzyskać wewnętrzny spokój, który od jakiegoś czasu mącą wspomnienia.
Jednakże jak dotąd wszystkie próby nakłaniania babci do zwierzeń kończą się fiaskiem. Dopiero pewna stara broszka opatrzona na rewersie datą i intrygującym napisem "Babie Lato" uchyla dziewczynie furtkę do przeszłości...
Czego dowie się Kamelia za sprawą pamiątkowej broszki? Jakie tajemnice skrywa dzieciństwo Lidii? Dlaczego starsza pani nie chce mówić o swojej przeszłości? Co wydarzyło się przed laty?
Pytań można stawiać wiele. Odpowiedź na nie wszystkie odnajdziecie na kartach powieści, która zaprowadzi Was w klimatyczne miejsca, tchnie ducha dawnych dziejów i przywoła zupełnie niewiarygodne, aczkolwiek bardzo prawdopodobne opowieści sprzed siedemdziesięciu lat.
"Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami" to klimatyczna historia, w której rodzinne sekrety odgrywają główną rolę. Poznawanie przeszłości i docieranie do prawdy, którą ziemia pogrzebała, a umysł wyparł ze swojej pamięci nie jest łatwe, ale dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń. Dopasowywanie do siebie kolejnych elementów wymagającej układanki wzbudza niecierpliwość i podsyca zainteresowanie. Momentami trudno uwierzyć, że młoda zdeterminowana dziewczyna jest w stanie dojść do prawdy o zdarzeniach sprzed aż tylu lat.
Powieść jest ciekawie napisana, z dużą dbałością o szczegóły. Akcja początkowo biegnie leniwie, może nawet zbyt powoli, ale od kiedy w ręce Kamelii trafia stara broszka wydarzenia nabierają większego tempa i robi się coraz bardziej interesująco. Opisy przyrody oraz miejsc są wyważone i działają na wyobraźnię. Bohaterowie tej opowieści wzbudzają sympatię, z niektórymi dosłownie można się zaprzyjaźnić. Drażniła mnie postać babci Lidii, która nieustannie chowa głowę w piasek, unika konfrontacji z przeszłością, która wydaje się nieunikniona. Starałam się ją jednak usprawiedliwiać starszym wiekiem. Wątek związany z Magdą - przyjaciółką Kamelii i jej problemy z byłym facetem nosi znamiona historii z dreszczykiem, co wpływa na uatrakcyjnienie wydarzeń. Powieść zaskakuje, wzbudza emocje, można się nią zafascynować, a już na pewno warto ją polecić do przeczytania wszystkim miłośnikom historii obyczajowych, sag rodzinnych oraz czytelnikom lubiącym odkrywać rodzinne tajemnice. "Dziewczyna ze sklepu z kapeluszami" jest właśnie dla Was!