Dziewczyna z pokoju 12

Ocena: 4.71 (7 głosów)

Jakie tajemnice kryje hotelowy pokój 12?

Hannah Chambers, właścicielka księgarni, wiedzie spokojne życie w Roehampton wraz z mężem Maxem i pięcioletnią córką Poppy. Max, analityk finansowy ma stresującą pracę, jednak żonie coraz trudniej uwierzyć, że to jedyny powód jego nasilającego się dziwnego zachowania. Mężczyzna ciągle wraca do domu późno, jest zdystansowany wobec żony i chłodny wobec córki.

Pewnego wieczoru Hannah dowiaduje się z wiadomości o znalezieniu ciała w pobliskim hotelu River Walk. Zmarłą jest młoda kobieta Alice Hughes. Choć początkowo Hannah nie zwraca na to większej uwagi, jej świat zaczyna rozpadać się w gruzy, gdy podczas porządkowania ubrań męża znajduje w jego kieszeni kartę hotelową do pokoju, w którym znaleziono ciało Alice.

Czy Max miał romans z zamordowaną dziewczyną? A może był zamieszany w coś o wiele gorszego? Hannah rozpoczyna własne śledztwo, podczas którego nie będzie mogła czuć się bezpiecznie.

Kathryn Croft to brytyjska autorka mająca w dorobku bestsellerowe thrillery psychologiczne, między innymi powieści Córeczka i Tylko jedno kłamstwo. Jej powieści często pojawiają się na czołowych miejscach list bestsellerów. Osiem wydanych dotychczas w Polsce książek autorki spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem przez czytelników. Autorka mieszka Guildford w angielskim hrabstwie Surrey wraz z mężem i dwójką dzieci.

Informacje dodatkowe o Dziewczyna z pokoju 12:

Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 2025-02-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383716558
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Girl in Room 12

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Dziewczyna z pokoju 12

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewczyna z pokoju 12 - opinie o książce

Kathryn Croft nie jest dla mnie obcą autorką, czytałam jakiś czas temu kilka jej książek, więc teraz z ochotą zabrałam się za lekturę jej nowej powieści. Nawet ucieszyłam się z powrotu autorki na nasz czytelniczy rynek. Chociaż ostatnio na tym rynku pojawia się tak dużo książek z gatunku kryminał/thriller, że autorom bardzo trudno zaskoczyć czytelnika i wymyślić temat poruszający, mocny i intrygujący, ale czasami ich wysiłki wydają się wręcz marne, żeby nie powiedzieć, że bujają w oparach absurdu...

"Dziewczyna z pokoju 12" to dość dobry thriller psychologiczny, chociaż muszę dodać, że spodziewałam się czegoś bardziej elektryzującego.
Początek jest bardzo obiecujący, autorka zaczyna dość mocno, od znalezienia zwłok w jednym z londyńskich hoteli. W pokoju numer 12 ekipa sprzątająca trafiła na zwłoki młodej kobiety. Informacją o tej zbrodni zaniepokoiła się nieco Hannah, kobieta mieszka w pobliżu tego hotelu, więc może dlatego tak się tą sprawa przejęła. Hannah od kilku lat jest szczęśliwą mężatką, matką pięcioletniej córeczki oraz właścicielką księgarni "Szepczące Stronice", w której dodatkowo sprzedaje się kawę. Jej życie toczy się spokojnie według niemal tych samych schematów. Od kilku miesięcy kobieta jednak zauważa pewną zmianę w zachowaniu męża. Max jest analitykiem finansowym i ostatnio ciągle tłumaczy, że ma nadmiar pracy, wraca więc późno do domu i w nie najlepszym humorze. Zbyt opryskliwie odpowiada żonie na zadawane przez nią pytania i chłodno traktuje córeczę.


"Max jest analitykiem finansowym w globalnej spółce technologicznej i gdyby nie musiał spać, pracowałby dwadzieścia cztery godziny na dobę."
Gdy Hannah sprawdzając odzież przed praniem znajduje w spodniach Maxa hotelowa kartę z nr 12, jest mocno zszokowana. Skąd mąż wziął tę kartę? musi go o to zapytać.
Czekając na niego jej wyobraźnia zaczyna podpowiadać jej różne scenariusze. Zaczyna domyślać się różnych rzeczy. Czy Max miał romans z tą zamordowaną dziewczyną?
Kto ją zabił i dlaczego?
Zapowiadało się bardzo dobrze, lecz już później nie było tak ciekawie. Zrobiło się zbyt monotonnie, zbyt wiele zbędnych rozmyślań i niepotrzebnych dialogów, które nie wniosły nic do fabuły. Pomysł ciekawy, lecz nie do końca trzymający w napięciu.

Autorka porusza temat, który dotyczy nas wszystkich. Temat zaufania. Czy każdy z nas może tak naprawdę zaufać swoim bliskim? Czy na pewno ich znamy? Czy nic przed nami nie ukrywają? A czy my sami daliśmy się się poznać swoim najbliższym? Myślę, że każdy z nas ma jakieś swoje tajemnice, o których nikomu nie powiedział. Zawsze jest coś trzymane w sekrecie. Czujemy jakąś obawę przed ujawnieniem swoich problemów bliskim. Czy jednak da się poznać tak naprawdę innego człowieka? Chyba nie, bo nawet siebie nie znamy...
Lecz mimo to i tak trzeba się o to starać, a przede wszystkim rozmawiać, bo szczera rozmowa to podstawa zaufania. Nie można unikać dyskusji o problemach, bo później może być nie tylko coraz trudniej zacząć rozmowę, ale może być już na to za późno.


"Aby coś wyjaśnić, ludzie potrzebują głosu. Szansy na szczerość i dzielenie się prawdą bez obaw przed oceną. Lub czymś gorszym."
"A wiesz, co jest naprawdę ważne? Najbliższym przyjaciołom zawsze trzeba mówić prawdę. Nie zdradzać ich zaufania, ale też upewniać się, że my możemy im zaufać. Nigdy przed nimi niczego nie ukrywać, nawet jeśli nam się wydaje, że to dla ich dobra."
Jak wspomniałam wcześniej, podoba mi się sam pomysł na fabułę, lecz główna bohaterka moim zdaniem zachowywała się jakoś dziwnie, jej myśli są zbyt chaotyczne i zbyt pochopnie wydaje osądy o innych. Natomiast rola jej męża została tu jakby zmarginalizowana, wydaje mi się, że powinna mieć tu większe znaczenie.

Ogólnie to dobra książka i warto ją przeczytać zwłaszcza dla tematu przewodniego, zaufania do współmałżonków, do przyjaciół i znajomych.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii
Tytuł: „Dziewczyna z pokoju 12”
Autor: Kathryn Croft
Gatunek literacki: thriller
Wydawnictwo: Mova
Ilość stron: 368

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak dobrze znacie najbliższe Wam osoby? Pewnie nie pomylę się zbytnio, pisząc, że praktycznie każdy odpowie, iż zna ich niemalże na wylot. Prawda? Ja sama również bym tak odpowiedziała. Jednak nieco się namyślając, uważam, iż nie da się poznać kogoś całkowicie. Zawsze pozostaje pewien aspekt tajemnicy i nieprzewidywalności. Ale podstawą jest szczerość, zaufanie i rozmowa. A tego niestety, zabrakło bohaterom „Dziewczyny z pokoju 12” Kathryn Croft, w związku z czym pojawiły się niedomówienia, podejrzenia i brak bezpieczeństwa.
Hannah oraz Max tworzyli szczęśliwe małżeństwo, a ich oczkiem w głowie stała się Poppy. To właśnie córeczka jest tym, co spaja rodzinę. Jednak stres w pracy Maxa oraz natłok obowiązków powodują, że mężczyzna zaczyna coraz dziwniej się zachowywać. Ale czy to jest jedyny powód takiego stanu rzeczy? Czy też niedawno odnalezione zwłoki młodej kobiety w pobliskim hotelu mają coś wspólnego z zachowaniem Maxa? W końcu w jego ciuchach Hannah odnajduje kartę hotelową, w którym zamordowano Alice. Dziwny zbieg okoliczności, nieprawdaż? Czy mężczyzna miał romans? Czy też dokonał czegoś znacznie gorszego?

Lutowe premiery równie mocno ciekawiły moje czytelnicze zmysły i trudno było wybrać te, które najbardziej chciałaby poznać. Jednak w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć powieści Kathryn Croft, której twórczość znam i lubię, choć dawno nic spod Jej pióra nie czytałam. „Dziewczyna z pokoju 12” miała być doskonałym powrotem do Jej wciągających i frapujących thrillerów psychologicznych. Thrillerów, które mocno oddziaływają na emocje czytelnika, które pobudzają adrenalinę, budując stale rosnące napięcie. Niestety, ta książka okazała się nie tak dobra, jak oczekiwałam. Pomysł na fabułę jest świetny, tylko jakość jej wykonania już nie do końca. Jak dla mnie, w tej historii jest zbyt wiele zawirowań, a nasza główna bohaterka żyje jakby w szklanej bańce. Każdy ją chroni, okłamuje, działa za jej plecami, byleby tylko biedna Hannah nie poznała prawdy. A ona jest na tyle ślepa i zapatrzona w siebie i swoją córeczkę, że nie widzi problemów swoich najbliższych. Uroku tej powieści nie dodaje zbyt obszerna i przegadana fabuła, w której akcja toczy się monotonnie. Niestety, już po pierwszych rozdziałach, mój zapał i zachwyt malał, aż doszłam do zupełnie neutralnego stosunku do owej lektury. Jednak ciekawość nad tożsamością mordercy wygrała, przez co kontynuowałam podróż z bohaterami thrillera Croft. Podróż, której zakończenie mnie zdziwiło, szczególnie relacja Hannah i Taylora, która dla mnie nadal wydaje się irracjonalna.

No cóż, dawno nie miałam do czynienia z tak subtelnym i powolnym thrillerem psychologicznym, jakim jest „Dziewczyna z pokoju 12”. Nie czułam tego napięcia, jakie powinno towarzyszyć mi przy tej lekturze. Po prostu czytałam rozdział za rozdziałem, nie czując kompletnie nic, prócz ciekawości odnośnie do personaliów mordercy oraz jego motywów. Ale i to nie było aż tak nacechowane adrenaliną i ekscytacją, jak bym tego oczekiwała. A co za tym idzie- jestem rozczarowana tą pozycją, w związku z czym trochę minie, nim ponownie sięgnę po twórczość Kathryn Croft.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-02-17, Ocena: 5, Przeczytałam,

Kto lubi thrillery psychologiczną łapka w górę! ?? Jeżeli szukasz czegoś naprawde? dobrego to może Ci się spodobać moja dzisiejsza propozycja - ,,Dziewczyna z pokoju 12" autorstwa Kathryn Croft. 

 

Kathryn Croft w ,,Dziewczynie z pokoju 12" po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią w budowaniu napięcia i manipulowaniu czytelniczymi emocjami. Ta powieść to znakomity przykład thrillera psychologicznego - pełna tajemnic, mrocznych sekretów, bohaterów wielowymiarowych i zwrotów akcji, które sprawiają, że książkę trudno odłożyć choćby na chwilę na bok. 

 

Główna bohaterka, Hannah, to kobieta, która próbuje odnaleźć się w samym środku chaosu - jej życie wywraca się do góry nogami po tajemniczym morderstwie w pobliskim hotelu. Narracja prowadzona z jej perspektywy doskonale oddaje jej niepewność, strach i desperację. Czytelnik czuje, jakby razem z nią odkrywał każdy szczegół, a jednocześnie odczuwa tę samą frustrację i dezorientację. Croft umiejętnie kreuje atmosferę paranoi, gdzie każda postać wydaje się coś ukrywać, a każda wskazówka prowadzi do kolejnych pytań.

 

Fabuła jest dynamiczna i pełna zwodniczych tropów. Autorka zręcznie prowadzi grę z czytelnikiem, podsuwając rozwiązania, które okazują się fałszywe, tylko po to, by chwilę później zaskoczyć kolejnym zwrotem akcji. Co ważne, książka nie pozwala na chwilę wytchnienia - napięcie utrzymuje się od pierwszych stron aż po finał.

 

,,Dziewczyna z pokoju 12" to nie tylko thriller pełen tajemnic, ale też opowieść o zaufaniu, które łatwo stracić, i sekretach, które mogą zniszczyć życie. Jest to lektura idealna dla fanów thrillerów psychologicznych - wciągająca, niepokojąca i nieprzewidywalna. Kathryn Croft powróciła po dłuższym czasie z naprawde? dużym rozmachem. Serdecznie polecam! 

Link do opinii

" [...] Nie musisz być twarda za wszelką cenę. Nie ma nic złego w tym, żeby przyznać się do problemów. [...]" 

 

"Dziewczyna z pokoju 12" autorstwa Kathryn Croft skradła moje serce. Nie wiedziałam, że biorąc do ręki tę powieść, przepadnę na długie godziny. Dla takiej historii warto było zarwać nockę. Oczywiście nie mogłam odłożyć jej, nim nie poznałam zakończenia. Z tą historią zapomina się o całym świecie. 

Jeżeli tak jak ja uwielbiacie thrillery z mocnymi zwrotami akcji, których kompletnie się nie spodziewacie, to nie powinniście przegapić tego tytułu. Gwarantuję wam, że będziecie zbierali szczęki z podłogi.

Fabułę "Dziewczyny z pokoju 12" śledziłam z zapartym tchem. Razem z główną bohaterką (moją imienniczką) Hannah Chambers próbowałam odkryć prawdę dotyczącą pewnego morderstwa w hotelowym pokoju. Komu ta bohaterka powinna tak naprawdę ufać, a kogo unikać jak ognia? Kto i dlaczego czyha na jej życie?

Hannah ma w miarę normalne życie. Ma kochającą pięcioletnią córeczkę Poppy, męża Maxa, przyjaciółkę Sarah i oczywiście mamę. Jest właścicielką księgarni. Żyć nie umierać. Tylko czy tak naprawdę jest szczęśliwa. Przekonacie się o tym, czytając "Dziewczynę z pokoju 12".

Wydawało mi się, że wiem, dokąd zmierza fabuła. Już miałam wszystko poukładane, a tu nagle autorka zmieniła tory i zaczęła szybciej pędzić. Dla mnie to było niesamowite. Po zwrotach akcji nie byłam pewna, jak to wszystko się zakończy.

Jeżeli tak jak ja, uwielbiacie nieoczywiste zakończenia, to szybciutko przeczytajcie najnowszy thriller Kathryn Croft pod tytułem "Dziewczyna z pokoju 12". 

Okładka jest skromna, ale przyciąga mój wzrok.

Ps.

Ciekawa jestem czy odgadniecie tożsamość sprawcy morderstwa Alice Hughes. Warto dotrwać do końca. 

Emocje z tą historią gwarantowane. Brawo. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - kulturowa_anihil
kulturowa_anihil
Przeczytane:2025-02-06, Ocena: 4, Przeczytałem,

Kathryn Croft za sprawą swojej najnowsze powieści wpuściła mnie w labirynt kłamstw i intryg, a co gorsza jedyne drzwi bardzo starannie ukryła. Autorka już dawno zapisała się w mojej głowie jako pisarka, która dużą uwagę przywiązująca uwagę do aspektu psychologicznego swoich powieści.

Hannah Chambers, czyli główna bohaterka od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, ponieważ jak można nie lubić tak zdeterminowanej i odważnej zarazem kobiety, niestety na drugim biegunie jest mężulek Max i tu przyznaje, że od samego początku miałam do niego wstręt, bo było w nim coś szujowatego, a stopniowo i mrocznego.
Croft  bardzo zmyślenie skonstruowała powieść, za sprawą budowania napięcia wokół sypiącego się życia Hannah, bo im jej życie bardziej się rozpadało, tym napięcie bardziej rosło.

Autorka zdecydowanie zadbała o to, żebym się nie nudziła, ponieważ liczne zwroty akcji utrzymywały mnie w ciągłym zainteresowaniu, no i co równie ważne Croft umiejętnie dawkując mi stopniowo informacje bardzo skutecznie wodziła mnie za nos, co niezmiennie w literaturze cenię.
Równie mocno pisarkę doceniam, za bardzo emocjonalne ukazanie rozpadu Hannah, która będąc pod ścianą popada w lekką paranoję kwestionując wszystko, co przyjmowała za pewnik.

,,Dziewczyna z pokoju 12" to przyjemny thriller (o ile thriller może być przyjemny), który dostarczył emocji i ukazuje, jak cienka granica dzieli normalność od chaosu. Jeśli ktoś z partnerem, czy partnerką ma relacje typu ,,to skomplikowane", to może niech się zastanowi czy czytać tę powieść, bo ona wprost obnaża związkowe problemy.
Ja jako wielka sympatyczka twórczości Croft mogę tylko polecić i zachęcić do czytania, bo jak złożonej intrygi i rozwiniętej warstwy psychologicznej można nie polecać.

Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Mova

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2025-02-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Dziewczyna z pokoju 12" to wielki powrót Kathryn Croft na polski rynek książki! Jest to jej piętnasta powieść (dziewiąta na rynku polskim) a gatunku thrillera psychologicznego domestic noir i choć historia rozkręca się spokojnie, to jak już dojdziemy do momentu wrzenia emocji, nie mamy od nich wytchnienia aż do samego końca! Croft przypomniała mi tym tytułem, że jeśli chodzi o twisty fabularne, to naprawdę jest w nich mistrzynią! Jest to opowieść Hannah, kobiety po trzydziestce z córką, mężem i własną księgarnią, która po informacji o morderstwie popełnionym w pobliskim hotelu, zaczyna nabierać podejrzliwości do swojego męża... Dziwne, że tak od razu przestaje wierzyć w jego wersję? Trochę tak, ale też ma ku temu dobre przesłanki. Im głębiej wchodzimy w jej świat, tym mocniej poddajemy jej obiektywność w ocenie świata w wątpliwość... Czy mamy rację, czy to raczej autorka się nami bawi? Intryga kryminalna przemyślana jest doskonale, jestem pewna, że nawet dobrzy znawcy tego gatunku nie przewidzą takiego rozwiązania! To dobry, rozrywkowy thriller, który zadaje pytania o zaufanie, szczerość i przejrzystość związku. Mam nadzieję, że Croft tym tytułem powróci na nasz rynek na stałe!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zabkowa
Zabkowa
Przeczytane:2025-02-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Nie ten mąż
Kathryn Croft0
Okładka ksiązki - Nie ten mąż

Najbardziej porywający i zaskakujący thriller psychologiczny, jaki przeczytasz w tym roku, znakomitej Kathryn Croft, autorki bestsellerowych Nie pozwól...

Powrót
Kathryn Croft0
Okładka ksiązki - Powrót

Bestsellerowa autorka "Nie pozwól mu odejść" zachwyca nowym, przyprawiającym o dreszcze i zawał serca thrillerem! Dwa lata temu Farrah Conway porzuciła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Dotyk marcepanowych marzeń
Katarzyna Majewska-Ziemba
Dotyk marcepanowych marzeń
Toskański ślub
Marta Jednachowska ;
 Toskański ślub
Koniec mapy
S.J. Lorenc
Koniec mapy
Ostatnie zadanie
Grzegorz Kozera ;
Ostatnie zadanie
Smak zatracenia
Luna Zara Ray
 Smak zatracenia
Biuro Ludzi Zagubionych
Zuzanna Gajewska
Biuro Ludzi Zagubionych
Silesius
Henryk Waniek ;
Silesius
Szafirowy płomień
Ilona Andrews ;
Szafirowy płomień
Pragnienia i tęsknoty
Laurencja Wons ;
Pragnienia i tęsknoty
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy