Dzień nastania nocy to epicka opowieść rozgrywająca się w świecie Zakonu Drzewa Pomarańczy.
Tunuva Melim, siostra Zakonu, przez pięćdziesiąt lat przygotowywała się do walki z wyrmami - ale od czasu pokonania Bezimiennego na świecie nie pojawił się żaden z nich. Młode pokolenie zaczyna kwestionować zasadność istnienia Zakonu.
Na północy Sabran Ambitna poślubia nowego króla Hróth, by ocalić chylące się ku upadkowi królowiectwo. Ich córka, Glorian, pozostaje w cieniu rodziców - zgodnie ze swoją intencją.
Smoki Wschodu od wieków trwają w uśpieniu. Dumai zamieszkuje na Seiiki w górskiej świątyni, której wierni usiłują zbudzić bogów z Długiego Snu - jednak ktoś z przeszłości jej matki zmierza jej na spotkanie.
Gdy wraz z erupcją Góry Trwogi nastają czasy terroru i przemocy, kobiety muszą stawić im czoła i obronić ludzkość przed śmiertelnym zagrożeniem.
Dzień nastania nocy to wielowątkowa, napisana z epickim rozmachem opowieść osadzona w świecie Zakonu Drzewa Pomarańczy, przybliżająca wydarzenia, które zmieniły bieg jego historii.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 656
Tytuł oryginału: A Day Of Fallen Night
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Kamila Regel
Dzień nastania nocy to epicka opowieść rozgrywająca się w świecie Zakonu Drzewa Pomarańczy. Tunuva Melim, siostra Zakonu, przez pięćdziesiąt lat przygotowywała...
Paige Mahoney i Arcturus Mesarthim przybyli do Paryża. Wycieńczona po walce z Sajonem Paige musi pozostać w ukryciu, z dala od rewolucji, którą sama wznieciła...
Ocena: 5, Chcę przeczytać,
Dla tych, co nie wiedzą- "Dzień nastania nocy" to prequel "Zakonu Drzewa Pomarańczy" autorstwa Samanthy Shannon, jednak historie te można czytać w dowolnej kolejności. 😊
Pierwsza część była dość spokojna, zwiedziliśmy w niej cały, obszerny i piękny świat stworzony przez autorkę, poznaliśmy większość bohaterów, zależności między nimi, a także trochę historii, legend i wierzeń.
W drugiej części skupiamy się natomiast na akcji, czyli wielkiej bitwie z wyrmami, które opuściły Górę Trwogi i sieją spustoszenie w każdej krainie, w każdym mieście i w każdej wiosce.
Jest to bardzo trudny czas dla każdego z bohaterów, wielu z nich będzie musiało dokonać ciężkich wyborów, spełnić swoją powinność i poświęcić się dla dobra sprawy.
Jednak czy to wystarczy?
A może ludzkie i nadludzkie starania to za mało, aby powstrzymać zagładę?
Wraz z nastaniem nocy wszystko się zmieni, jednak zanim do tego dojdzie, straty będą ogromne...
Nie zdradzę zbyt wiele z fabuły, bo jest to jakby druga połowa książki, więc byłby to pewnie spojler, ale zapewniam, że dużo się tu dzieje!
Wpaniale rozwinięte są wątki, które poznaliśmy wcześniej i zaskakujące nowe, więc cały czas akcja się zmienia i czytałam to z ogromnym zaciekawieniem. Absolutnie nie czuć ilości stron, chociaż chyba zazwyczaj właśnie tak w fantastyce jest. 😉
Moim zdaniem autorka świetnie wyważyła tutaj rozdziały poświęcone samej walce czy planom politycznym poszczególnych bohaterów z wątkami romantycznymi czy tymi dotyczacymi przeszłości i odkrywania kolejnych sekretów.
Elementy magii, kreacja fantastycznych stworzeń i różnorodność świata to coś wspaniałego, nadal jestem pod ogromnym wrażeniem tak barwnej wyobraźni i umiejętności przelania tego na papier.
Co do bohaterów, w każdym z nich następuje jakaś zmiana, cudownie było to obserwować i przeżyć z nimi taką wielką przygodę.
Polubiłam naprawdę niemal wszystkich, ale w tej części na pierwszy plan wyszedł Wulf, a jego cała historia na pewno na długo ze mną pozostanie!
Brakuje mi słów, aby opisać ten tytuł, całość jest naprawdę wyjątkowa. Autorka stworzyła świat, w którym jest miejsce dla wszystkich, niezależnie od tego czy jest się człowiekiem, czarownicą, smokiem czy ichneumonem.
Nieważne czy wierzy się w Świętego, w Matkę, czy w Leśną Panią.
Nieważne czy jest się kobietą, mężczyzną, czy osobą niebinarną.
Nieważne czy kocha się kobietę, mężczyznę, czy osobę niebinarną.
Nieważne czy się walczy, czy piecze chleb i pielęgnuje kwiaty.
Każdy jest ważny, każdy ma swoje miejsce i każdy jest częścią czegoś, co zapewnia równowagę we wszechświecie.
Piękny przekaz, piękne wykonanie i absolutnie piękna okładka! 😁
Gorąco polecam Wam "Dzień nastania nocy", nie wyobrażam sobie, jak mogłoby się to komuś nie spodobać, więc czytajcie! 🥰