Druga część namiętnej trylogii Domniemanie niewinności
Aubrey okłamała Andrew, złamała podstawową zasadę, której on był wierny całe życie. Chodziło tylko i wyłącznie o szczerość. Gdyby zrobiła to inna kobieta, już dawno wyrzuciłby ją ze swego życia. Jednak ona jest dla niego wyjątkowa.
Andrew z nikim nie był tak blisko jak z Aubrey i dlatego stara się nie dopuścić jej do przeszłości, która ma pozostać nietknięta i niewidoczna dla nikogo.
Jednak gdy w ich życiu pojawia się tajemnicza kobieta, Aubrey zaczyna odkrywać prawdę o Andrew. Na jaw wychodzi coraz więcej kłamstw, które pokazują, że milczenie może być gorsze od prawdy.
Co tak naprawdę wydarzyło się sześć lat temu w życiu Andrew? Czy kłamstwa zniszczą jego związek z Aubrey??
__
Whitney Gracia Williams kolejny raz zaskakuje! Kiedy już myślisz, że nie istnieje pikantniejszy kochanek od Jake'a z Turbulencji, do gry wkracza jeszcze bardziej grzeszny i namiętny Andrew, który potrząśnie twoim ciałem i duszą. Obezwładniająca proza.
__
O autorce
Whitney G. - optymistka przed trzydziestką, która ma obsesję na punkcie dalekich podróży, herbaty i pysznej kawy. Przy okazji jest bestsellerową pisarką ,,The New York Times" i ,,USA Today" oraz współautorką ,,The Indie Tea" - inspirującego bloga poświęconego tematyce romansów. Kiedy nie czatuje z czytelniczkami na fanpage'u, spędza czas na dopieszczaniu swojej strony internetowej. A jeśli nie robi nawet tego, to prawdopodobnie zanurza się w świat kolejnej zwariowanej książki, którą tworzy.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-03-02
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 120
Tytuł oryginału: Resonable Doubt 2
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Dlaczego zwykle nie zastanawiamy się nad konsekwencjami naszych działań, tylko dajemy ponieść się emocjom? Błędy - każdy człowiek je popełnia. Czasami więcej, kiedy indziej mniej. Nie może nad tym zapanować. Często wydaje się nam, że to, co robimy, jest właściwe. Chcemy, jak najlepiej, ale często wychodzi tak, że niektóre osoby tego nie popierają. Nasze działania mogą je drażnić, denerwować lub smucić. Zawsze powinniśmy zwracać uwagę na to, czy nasze czyny nie ranią innych osób. Powinniśmy stworzyć listę ukazującą wady i zalety naszego przedsięwzięcia. Może wtedy zobaczylibyśmy, co zrobiliśmy źle i z czasem moglibyśmy to naprawić. Naszym obowiązkiem jest uważać na to, co robimy. Panowanie nad emocjami może okazać się niezwykle przydatne. Traktujmy bliźniego tak, jak my byśmy chcieli być traktowani, ale również nie zapominajmy o tym, aby walczyć o swoje. Nie każdy będzie popierał nasze działania, ale tak długo, jak nie niosą ze sobą okrucieństwa, czyńmy to, co uważamy za słuszne. Każdy z nas popełnia błędy. Życie bez nich nie istnieje. Zamiast nienawidzić się za to, co zrobiliśmy pod wpływem chwili, wynieśmy z tego naukę na przyszłość i starajmy się naprawić nasze błędy.
Whitney G. to niezwykle utalentowana pisarka, która stworzonymi przez siebie historiami zapewnia czytelnikowi ekstremalnie seksowną przeprawę przez pełne sarkazmu, namiętności oraz gniewu rozdziały, aby niczym najlepszy grabieżca skraść serce. ,,Niewinna" to kontynuacja intrygującej, trzymającej w napięciu książki opowiadającej o internetowym romansie zranionego adwokata oraz podającej się za prawniczkę, młodej dziewczyny, których początkowe rozmowy o wielu aspektach prawnych przerodziły się w coś więcej. Drugi tom ,,Domniemania niewinności" zapewni wam szaloną jazdę bez trzymanki, której nie będziecie chcieli zakończyć. Zapraszam do zapoznania się z całością recenzji!
,,Mówiła coś jeszcze, ale ja już nie słuchałem. Była dla mnie nikim i chciałem jak najszybciej wymazać z pamięci jej twarz, więc musiałem znaleźć sobie w sieci jakąś chętną na wieczorne bzykanie."
Druga część namiętnej trylogii Domniemanie niewinności
Aubrey okłamała Andrew, złamała podstawową zasadę, której on był wierny całe życie. Chodziło tylko i wyłącznie o szczerość. Gdyby zrobiła to inna kobieta, już dawno wyrzuciłby ją ze swego życia. Jednak ona jest dla niego wyjątkowa.
Andrew z nikim nie był tak blisko jak z Aubrey i dlatego stara się nie dopuścić jej do przeszłości, która ma pozostać nietknięta i niewidoczna dla nikogo.
Jednak gdy w ich życiu pojawia się tajemnicza kobieta, Aubrey zaczyna odkrywać prawdę o Andrew. Na jaw wychodzi coraz więcej kłamstw, które pokazują, że milczenie może być gorsze od prawdy.
Co tak naprawdę wydarzyło się sześć lat temu w życiu Andrew? Czy kłamstwa zniszczą jego związek z Aubrey?
,,Sam nie wiedziałem, co się właściwie, do diabła, dzieje, ale nie miałem wątpliwości, że mnie zafascynowała. Zawładnęła moimi myślami i choć ze wszystkich sił starałem się odzyskać zdrowy rozsądek - uświadomić sobie, że może to być chwilowe zauroczenie - ta dziewczyna bardzo głęboko wniknęła w moje życie."
Andrew nie znosi kłamców. W każdej relacji, którą nawiązuje z drugą osobą, ma jeden warunek: szczerość ponad wszystko. Gdy młoda kobieta, która zachwyciła go swoim usposobieniem, okazuje się kłamczuchą, szanowany prawnik wie, że dalsza relacja z nią nie ma sensu. Andrew nie wierzy w drugie szanse, ale ta Aubrey wyzwala w nim pierwotne instynkty, o których zdążył już zapomnieć. Czy ten seksowny, poraniony na duszy mężczyzna zdoła jej przebaczyć?
Aubrey nigdy nie spodziewała się, że jedno niewinne kłamstwo może tak bardzo skomplikować jej życie. Internetowa znajomość z pewnym prawnikiem miała jej tylko pomóc w czasie nauki, ale ich relacja zmieniła się w coś więcej. Dziewczyna z biegiem czasu zaczęło zależeć na nieznajomym, ale tak bardzo zaplątała się we własne matactwa, że strach przed wyjściem prawdy na jaw, okazał się zbyt przytłaczający. Kiedy zgłosiła się na staż w poważanej kancelarii prawniczej, jej kłamstwa wyszły na jaw. Diabelsko przystojny adwokat, z którym rozpoczęła współpracę, okazał się tym mężczyzną, z którym pisała od wielu miesięcy. Aubrey straciła jego zaufanie. Andrew nigdy nie wybacza. Czy zrobi wyjątek dla tej upartej, wrażliwej dziewczyny?
Andrew nie może przestać myśleć o tej małej kłamczusze. Aubrey wie, że tym razem nie może schować głowy w piasek, ale musi stawić czoła temu, co zrobiła i zdobyć serce tego, o którym nie może zapomnieć. Niestety, mężczyzna skrywa wiele tajemnic, które w szybkim tempie mogą zagrozić nowo zbudowanemu zaufaniu. Co takiego ukrywa Andrew? Kim jest tajemnicza kobieta, która nie przestaje go nękać? Czy jedno kłamstwo może zniszczyć wszystko, co zbudowali?
,,Oparty o ścianę przyglądałem się Aubrey, która znów zaczęła tańczyć z taką lekkością, że wszyscy inni na scenie wydawali się przy niej amatorami. Patrzyłem i podziwiałem ją, dopóki reżyser nie dostrzegł mojego cienia i nie krzyknął na mnie, ,,tego cholernego intruza", każąc mi się wynieść."
,,Niewinna" zabierze was w niezwykle urokliwą, poruszającą oraz namiętną podróż przez niezliczone morza skrywające w swych głębinach ludzkie obawy, tajemnice oraz nadzieje, aby wynurzyć się na lądzie będącym swoistym przypomnieniem o mijającym życiu i zmuszającym do wykonywania coraz to większych kroków, aż w końcu dotrze na sam szczyt powoli rodzącego się uczucia między dwójką zranionych ludzi, którzy pragną poskładać swe serca w całość. Drugi tom niesamowicie seksownej i pełnej wyśmienitego humoru historii wrażliwej oraz zadziornej studentki prawa i szanowanego adwokata, których połączyła internetowa znajomość z czasem przemieniająca się w coś więcej. Whitney G. po raz kolejny uwodzi czytelnika swoją twórczością, aby znów wywołać rumieńce na jego twarzy w czasie pikantniejszych scen między głównymi bohaterami oraz poruszyć jego serce, gdy dawne wspomnienia nagle atakują tak cienką nić nowego zaufania. ,,Niewinna" to świetna pozycja, którą można pochłonąć w kilka godzin i zrelaksować się przy zaczarowanej lekturze powodującej przyśpieszenie bicia serca. Czy mieliście okazję już spotkać się z twórczością pani G.? Jeżeli nie, nie zastanawiajcie się długi i sięgnijcie po niezwykle rozkoszną, namiętną serię ,,Domniemanie niewinności"!
,,Podeszła do biurka i położyła na nim teczkę na dokumenty.
- Nie będę cię już ciągała po sądach. Koniec z odroczeniami, zakazami sądowymi i fałszywymi pomówieniami... Nie chcę więcej kłamać. (...)"
Whitney G. zabierze was w pełną nieskrywanego pożądania, dogłębnie oczyszczającą i kojącą zszargane serce podróż przez odmęty ludzkich pragnień i lęków, aby ukazać wam głębię niezwykle emocjonującej, pełnej nieposkromionych czynów historii Andrew i Aubrey, którzy muszą zdecydować, czy dadzą sobie jeszcze jedną szansę. Kłamstwa wychodzą na jaw, a prawda druzgocze wszelkie nadzieje. Czy uda im się odbudować utraconą przez niewinne oszustwa relację? Jakie tajemnice skrywają główni bohaterowie? ,,Niewinna" zagwarantuje wam niezapomnianą przygodę oraz sprawi, że z wielką niecierpliwością będziecie czekali na trzeci tom. Polecam!
Zazwyczaj staram się nie pisać recenzji/opinii łączonych, aczkolwiek w przypadku „Oskarżonego” oraz „Niewinnej” pisanie dwóch oddzielnych tekstów wydaje mi się bezsensowne ze względu na ilość stron jaką sobie liczą. Z tego też powodu już na wstępie chciałabym powiedzieć, że objętość trylogii „Domniemania niewinności” bardzo mnie zaskoczyła. Normalnie jestem zwolennikiem grubszych książek, jednak te około stu trzydziestostronowe historie zadowoliły mnie całkowicie. Zapewne spory wpływ na to miał fakt, że kiedy zaczynałam „Domniemanie niewinności” byłam akurat w fazie sporego przesytu wywołanego literaturą kobiecą i cieszyłam się, że nie będę musiała czytać kolejnej rozwleczonej historii z masą zbędnych opisów tylko otrzymam właśnie to co autorka „obiecała”.
Przeglądając opinie w internecie zauważyłam, że sporo osób w przypadku tych książek narzeka na mało rozwinięte wątki poboczne i muszę się z nimi zgodzić i zarazem nie zgodzić. Dlaczego? Ponieważ z jednej strony wiadomo, że nie jest to romans tylko literatura erotyczna i przede wszystkim skupia się ona na relacji intymnej bohaterów, a reszta wątków jest mało istotna. Natomiast z drugiej strony, gdyby autorka już teraz rozwinęła jeden lub dwa wątki więcej to wydaje mi się, że „Oskarżyciel” wraz z „Niewinną” tylko by na tym zyskali.
Whitney G. pomimo małej ilości stron udało się stworzyć ciekawą historię, w której nie zabrakło tajemnic i atmosfery iskrzącej się od namiętności. A zabawne oraz zadziorne dialogi dodały tylko pazura. Wszystko to sprawiło, że obie książki pochłonęłam błyskawicznie i nim się obejrzałam nastał koniec. Co więcej po lekturze „Oskarżyciela” byłam tak zaintrygowana jak potoczą się dalsze losy Andrew i Aubrey, że musiałam natychmiast sięgnąć po kontynuację. Podobnie zresztą było z „Niewinną”, choć z tą różnicą, że teraz muszę dłużej poczekać.
Podsumowując, jeśli szukacie lekkiej, odrobinę pikantnej oraz zajmującej lektury na jeden wieczór to pierwsze dwa tomy „Domniemania niewinności” idealnie się do tego nadają. Gorąco polecam!
Aleksandra
Szukaj mnie na:
http://tygrysica.tumblr.com/
https://www.instagram.com/tygrysicaa/
Wczoraj była recenzja I tomu, dzisiaj II. I w sumie niczym bardzo różnić się nie będzie. Ta książka również mnie rozczarowała, liczyłam na coś więcej.
Zarówno Aubrey jak i Andrew oszukują się wzajemnie. Ale w końcu część ich kłamstw wychodzi na jaw. I choć on dowiaduje się o niej praktycznie wszystkiego, tak on pozostaje dla niej tematem tabu. Próbuje go wygooglować w internecie, jednak nic nie znajduje na temat Andrew Hamiltona. Dosłownie człowiek zagadka. Nie chce nic zdradzić ze swojej przeszłości. Mimo wszystko choć ona złamała zasadę, której on nie uznaje (kłamstwo), to coś ciągle go do niej przyciąga. I kiedy mogłoby się wydawać, że z tego coś wyjdzie, on nagle wyrzuca ją ze swojego życia. Co takiego się stało, iż postanowił odtrącić kobietę, o której tak naprawdę nie potrafi zapomnieć?
"Wyszedłem na balkon, zapaliłem cygaro i zacząłem się wpatrywać w bezksiężycowe niebo. Choć źle się czułem, kończąc w tak obcesowy sposób to, co nas łączyło, i pozostawiając ją bez wyjaśnienia, to jednak musiałem to zrobić. Musiałem odejść jak najszybciej, aby znów wszystkiego nie spieprzyć i nie ryzykować, że moje serce znów zostanie złamane..."
Cóż, przykro mi to stwierdzić, ale ten tom też niczym szczególnym się nie wyróżnił. Nie było emocji, które tak bardzo są dla mnie ważne. Bohaterowie momentami wydawali mi się nijacy - dziś zrobię tak, a jutro inaczej. Te ciągłe zagrywki Hamiltona momentami doprowadzały mnie do szału. Kobiety na niego ciągle lecą, tylko dlaczego? Dlatego, iż jest przystojny? Jego chamskie odzywki względem Aubrey też często wydawały mi się nie na miejscu.
Na tyle książki został umieszczony napis "KONTYNUACJA NAJGORĘTSZEGO ROMANSU TEGO ROKU!" i tak się zastanawiam, co w nim było takiego gorącego? Parę scen miłosnych uniesień, które nie mają w sobie zbytniego smaku. Nie wiem, może tylko ja mam takie dziwne odczucia, ale mam wrażenie, że autorkę stać na o wiele więcej.
Po raz kolejny jedyne za co mogę pochwalić autorkę to za styl, gdyż czyta się łatwo i przyjemnie. Książka niestety jest malutkiej objętości. A może gdyby nie została podzielona na III tomy, tylko napisana jako jedna całość, zyskałaby więcej na wartości?
"Niewinna" to książka, dzięki której nie poczujesz dreszczy na ciele, przyspieszonego bicia serca i zapartego tchu. To książka dla niewymagających i chcących po prostu miło spędzić czas. Więc jeśli lubicie takie książki, to możecie po nią sięgnąć.
Połączona recenzja pierwszej i drugiej części.
Andrew Hamilton jest jednym z najbardziej wziętych prawników. Mężczyzna często umawia się z kobietami przez internet, jednak trzyma się jednej zasady: żadnych związków, tylko przygodny seks. Na portalu społecznościowym dla prawników poznaje Alysse. Kobieta początkowo prosi go o pomoc na temat ich zawodu, ale z czasem ich profesjonalna relacja zamienia się w przyjaźń. Rozmawiają o życiu oraz o podbojach Andrewa. Mężczyzna zauważa, że łączy ich silna więź. Pragnie się z nią spotkać, ale ona unika tego tematu i trzyma go na dystans. Co kobieta ukrywa?
Wkrótce na studencki staż do jego kancelarii, przychodzi dwudziestosiedmioletnia Aubrey. Długonoga, atrakcyjna blondynka wpisuje się w jego kryteria. Kobieta od pierwszego wejrzenia budzi w nim pożądanie. Jednak mężczyzna z niepokojem zauważa, że to, co mówi Aubrey jest dla niego znajome. Zszokowany Andrew rozpoznaje w niej Alysse. Tak się składa, że on nienawidzi kłamstwa, a ceni sobie szczerość. Dlatego, kiedy na jaw wychodzi oszustwo Aubrey, mężczyzna postanawia się odpłacić. Czy zaufa ponownie Aubrey? Czy nadal będzie miał ją za perfidną oszustkę?
"Myślę, że czasami trzeba skłamać, a czasami zataić prawdę. Jednoznaczny wyrok wydają ci, którzy potrafią odróżnić jedno od drugiego."
Postanowiłam napisać łączoną recenzję obu książek, bo nie widziałam większego sensu by recenzować te dwa "cieniaski" osobno. Przyznam szczerze, że tak mało objętościowe książki nie trafiają w moje gusta. Zdecydowanie wolę jak powieść ma ponad 300 stron, bo wtedy działa to na korzyść. Dlaczego tak uważam? "Turbulencje" tej autorki naprawdę mi się podobały, ale pierwsze i druga część Domniemania niewinności już mniej. Wątki były mało rozwinięte, również postacie były mało wyraziste, dla mnie takie zwyczajne. Brakowało im charyzmy, czegoś, co sprawi, że nie będą dla mnie "przezroczyste". Jestem pewna, że za jakiś czas zapomnę o Andrewie i Aubrey, co jest przykre, bo te postacie miałyby potencjał, gdyby można ich wykreowaniu poświęcić więcej stron. Informacji o nich mamy naprawdę niewiele. On, kiedyś został zraniony i dlatego nienawidzi kłamstwa. Ona ma nie najlepsze relacje z rodzicami, ale obie te sprawy zostały potraktowane ogólnikowo.
"Oskarżyciel" i "Niewinna" to książki idealne na jeden wieczór. Czyta się je szybko i przyjemnie. Końcówka obu części pozostawia czytelnika z jedną niewiadomą. Może nie jest to jedna z najlepszych historii tego gatunku, ale mnie wciągnęła, sprawiła, że pomimo wszystko nie chciałam się od niej oderwać. Książki nieco zaskakują, czuć pomiędzy bohaterami napięcie, nie zabraknie tu namiętności, docinek i również silnych postaci - bo oboje mówią, co myślą i nie dają sobie wejść na głowę. Ja z ciekawości jak potoczą się ich dalsze losy z pewnością sięgnę po kolejną część. Jeśli macie większe oczekiwania wobec takich książek to zawiedziecie się, ale jeśli szukacie czegoś lekkiego i przyjemnego to ta książka będzie strzałem w dziesiątkę.
Moim zdaniem druga część jest odrobinę gorsza od pierwszej, chociaż jej zakończenie miażdży i powala czytelnika na łopatki. Myślę jednak, że wprowadzenie do świata Andrew i Alyssy było o wiele ciekawsze niż częste retrospekcje występujące w Niewinnej. Jednak również tutaj mogę powiedzieć, że książka wciąga czytelnika i nie pozwala się oderwać, a odbiorca jest naprawdę zafascynowany tym co będzie się działo dalej i jakie będą skutki działań bohaterów.
Polecam obie książki bardzo bardzo, zwłaszcza fankom pikantnych i przesyconych pożądaniem lektur.
Alyssa, a właściwie Aubrey przekonała się, że nieskazitelny Andrew też wiele przed nią ukrył. W ich wzajemnych relacjach niechęć przeplatała się z pożądaniem, a kłamstwa z tajemnicami z przeszłości. Czy Andrew jest w stanie zdradzić Aubrey tak pilnie strzeżone tajemnice i zmienić dla jakiejkolwiek kobiety swoje zasady?
Brzmi enigmatycznie, prawda? Ale zapewniam, że bardzo szybko zrozumiesz, co w fabułach obu części najważniejsze. Seks. Opisany bez zbędnych upiększeń i zdrobnień, czasem lekko wulgarnie, ale bez wykraczania poza granice dobrego smaku. Gorący, namiętny, czasem powodowany chęcią pokazania władzy.
Książki miejscami okazywały się schematyczne, z atrakcyjną parą głównych bohaterów, zrządzeniem losu skazanych na swoje towarzystwo, ale od powieści erotycznych nie wymagam skomplikowanej fabuły. Ważne, by akcja książki nie nudziła, bohaterowie mieli swoje tajemnice, a ich wspólne sceny pobudzały wyobraźnię.
„Oskarżyciel” i „Niewinna” to książki, które bardzo szybko się czyta, nie tylko ze względu na niewielką objętość (sto stron!). Liczne dialogi, smsy i maile przyspieszały bieg wydarzeń, w którym nie było miejsca na monotonię.
cała recenzja: www.jagodowyblog.pl
<Opinia odnosi się do dwóch pierwszych tomów serii>
Andrew Hamilton, przystojny prawnik, nie bawi się w dłuższe związki. Nie ma na to ochoty. Z kobietami spędza maksymalnie jedną noc. Takie ma zasady. Nie odczuwa potrzeby budowania silniejszych relacji. Do czasu. Na stronie społecznościowej, przeznaczonej wyłącznie dla prawników, poznaje Alyssę. Dziewczyna szuka u niego porady zawodowej, a on, z nieznanych sobie przyczyn, postanawia jej pomóc. Wkrótce ich rozmowy mailowe, a potem również telefoniczne, stają się codziennością. Choć mężczyzna nie rozumie dlaczego, z jakiegoś powodu jej ufa. Opowiada jej o swoich podbojach na portalu randkowym, a także zwierza, że nie znosi kłamstw, nie potrafi ich wybaczać... Kiedy jednak poznaje Alyssę, która okazuje się nie być osobą, za którą się podawała... Ta dziewczyna ma w sobie coś, czego Andrew nie jest w stanie zrozumieć. Ale wie, że bardzo go do niej ciągnie.
Nie napiszę więcej, bo zdradzę za dużo treści. Książki są naprawdę cieniutkie, ledwo przekraczają sto stron. Jednak kiedy przeczyta się "Oskarżyciela", nie da się przejść obojętnie obok "Niewinnej". Ta seria porywa i rozbudza zmysły. Nie można się od niej oderwać. To naprawdę bardzo dobrze napisane erotyki. Czyta się je z zapartym tchem, szkoda że tak szybko się kończą... A kolejna, ostatnia część serii ma się ukazać dopiero w wakacje! Już nie mogę się doczekać.
W książkach nie brakuje niczego. Jest odrobina tajemnicy, zaskoczenia, są ciekawe wstawki z zakresu pojęć prawniczych, małe dramaty. Autorka znalazła miejsce na przedstawienie fragmentów z życia bohaterów, choć oczywiście sceny erotyczne zajmują znaczną część treści książek. Ale ich ilość nie jest przesadzona. Nie jest to niesmaczne.
Opisów znajdziemy tu niewiele, dzięki temu, już i tak bardzo krótkie tomiki, czyta się jeszcze szybciej. Ale to dobrze. To wielka sztuka, napisać książkę, która porywa już na samym początku i trzyma w napięciu do ostatnich stron - na których, tak na marginesie, znajdziemy fragment kolejnej części. Nie ważne, że książki Whitney G. są takie krótkie. Dodaje im to pewnego uroku. Natomiast szkoda, że tomy mają być tylko trzy.
Po tej lekturze z pewnością nie będę przechodzić obojętnie obok innych powieści autorki. Rozbudziła moją ciekawość. Potrafi rozbudzić zmysły, rozpalić, a przy tym wszystkim nie ograniczać się do samego seksu. Choć w erotykach to on jest zwykle tematem głównym, bardzo ważne jest, aby stworzyć dla niego odpowiednie tło, aby przedstawić bohaterów także z innej strony, pokazać jak żyją na co dzień, nakreślić ich charaktery. Whitney G. zrobiła to perfekcyjnie.
" Nigdy nie trawiłem bzdur, niezależnie od tego, kto mi je serwował..."
Aubrey zdaje sobie sprawę, że złamała jedyną zasadę, którą wiernie wyznawał Andrew, ale nie miała pojęcia, że teraz będzie dla niego pracować i w dodatku on będzie jej opiekunem praktyk, którego musi oglądać codziennie.
Dziewczyna ma jednak w sobie coś tajemniczego co tak uparcie przyciąga prawnika mimo konsekwencji.
Bohater mimo kłamstwa stara się dopuścić do siebie dziewczynę, ale ukrywa jedną ważną sferę swojego życia. A mowa tu o przeszłości, która po 6 latach bez ostrzeżenia zaczyna wypływać na wierzch, mącąc porządnie w bieżących wydarzeniach.
"Musiałem odejść jak najszybciej, aby znów wszystkiego nie spieprzyć i nie ryzykować, że moje serce znów zostanie złamane."
Kolejny tom gorących perypetii naszych niepewnych bohaterów. On chce jej, ale gdy ona się zbliża on ją odtrąca. Przeszłość to jego czuły punkt, którego nie ma zamiaru przed nikim ujawniać. Ba, on sam chciałby o nim zapomnieć, szkoda tylko, że życie to nie koncert życzeń i właśnie, gdy najmniej czegoś chcemy to nas spotyka. Intrygująca i mroczna przeszłość dopada naszych bohaterów coraz bardziej. Nadchodzi niepewność i niedomówienia, a między tym gorące spotkania.
To co podoba mi się w Aubrey, a o czym nie wspomniałam przy okazji recenzji pierwszego tomu to jej dążenie do celu. Bowiem bohaterka kocha balet, marzy o karierze w tej dziecinie i uparcie mimo przeciwności rodziców prze naprzód.
O Andrew mogę dodać tylko tyle, że cholernie intryguje mnie co się stało te 6 lat temu, że tak złamało to tego faceta. I nie dziwie się naszej stażystce, że stara się przebić mur, wybudowany wokół niego.
Całość nadal pełna seksu i wulgarnych treści. Dzieje się za to więcej jeśli chodzi o prawdę z przeszłości. Coraz więcej faktów wychodzi na jaw, ale książka urywa się w takim momencie, że ja nie wiem jak dotrwam do czerwca ( chyba wtedy wypada premiera finalnego tomu ).
" W tej chwili jeszcze tego nie wiem, ale za kilka miesięcy moje życie potoczy się w tak nieoczekiwany sposób, że pożałuję, że się urodziłem."
Podsumowując i tę część powiem, że nadal jestem w pełni usatysfakcjonowana. Nie oczekiwałam jakichś wielkich zmian w kierunku ambicji treści. Dostałam rozrywkę w postaci zabawnych i niezdecydowanych bohaterów i więcej światła na przeszłość i fakty z niej wynikające. Sporo seksu i jeszcze więcej seksu. Ale nie wiem jak można kończyć książkę w takich momentach i skazać czytelnika na oczekiwanie przez kilka miesięcy. Ja już nie mogę się doczekać jak skończy się ta trylogia i jestem jej cholernie ciekawa. Polecam, jeśli spodobał Wam się pierwszy tom, a jeśli go ni czytaliście zapraszam na moją recenzję pierwszej części.
kochajacaksiazki.blogspot.com
Po zaskakującym zakończeniu „Oskarżyciela”, czyli pierwszego tomu serii „Domniemanie niewinności”, od razu przystąpiłam do lektury kolejnej części, zatytułowanej „Niewinna”, by sprawdzić co tym razem przyszykowała dla nas autorka…
Aubrey okłamała Andrew, złamała podstawową zasadę, której on był wierny całe życie. Chodziło tylko i wyłącznie o szczerość. Gdyby zrobiła to inna kobieta, już dawno wyrzuciłby ją ze swego życia. Jednak ona jest dla niego wyjątkowa.
Andrew z nikim nie był tak blisko jak z Aubrey i dlatego stara się nie dopuścić jej do przeszłości, która ma pozostać nietknięta i niewidoczna dla nikogo.
Jednak gdy w ich życiu pojawia się tajemnicza kobieta, Aubrey zaczyna odkrywać prawdę o Andrew. Na jaw wychodzi coraz więcej kłamstw, które pokazują, że milczenie może być gorsze od prawdy.
Co tak naprawdę wydarzyło się sześć lat temu w życiu Andrew? Czy kłamstwa zniszczą jego związek z Aubrey??
Jestem pozytywnie zaskoczona tą częścią, gdyż wszystkie błędy jakie wytknęłam autorce w recenzji poprzedniej części, zostały w jakimś stopniu poprawione. Pierwszą taką rzeczą jest mniejsza rozciągłość czasowa. W końcu zachowanie głównych bohaterów z czegoś wynika, a nie jest tylko jakimiś bezpodstawnymi wstawkami.
Zmiana zaszła również w przedstawieniu „świata prawniczego”. Doczekałam się w końcu mojej upragnionej sali sądowej, większej ilości wszelakich terminów prawnych i tym podobnych. Nareszcie Whitney G. przedstawiła bohaterów w prawdziwym, prawniczym świetle. I wyszło jej to naprawdę bardzo dobrze.
Przejdźmy zatem do tego, co mnie nie do końca przekonała. O ile kreacje „bad boy’ów” zawsze skradały moje serca, tak w tym przypadku odczuwam tylko niesmak i niechęć. Autorka zrobiła z Andrew zwykłego prostaka i chama. W tej części, ten zabawny i nieco sprośny mężczyzna z poprzedniej części, zamienił się w zwykłego dupka, który nie szanuje nikogo. Już nie chodzi o samą Aubrey czy Avę. Chodzi również o otaczających go ludzi, pracowników. Nie rozumiem zamysłu autorki. Nie wiem, dlaczego postanowiła ona, aż tak drastycznie go zmienić.
Autorka po raz kolejny zostawia nas z otwartym finałem, który rodzi w naszym umyśle wiele pytań. Whitney znów rzuca nieco światła na przeszłość Andrew, ukazując kolejne karty. Odnoszę wrażenie, że ta część została bardziej przemyślana i dopracowana przez autorkę. Brak w niej tej chaotyczności, jaka dominowała w poprzednim tomie.
Bardzo spodobała mi się okładka drugiej części. Ukazana na niej kobieta, niezwykle przypomina mi Caroline Forbs z serialu „Pamiętniki wampirów”. Pomimo tego, że na okładce ukazana jest baletnica, to jednak o tej drugiej profesji głównej bohaterki jest niewiele wspomniane.
Podsumowując, „Niewinna” jest ciekawą kontynuacją serii. Widać w niej duże postępy autorki. Na dzień dzisiejszy nic mi nie wiadomo o premierze kolejnej części, nie mniej jednak jestem pewna, że po nią również sięgnę.
Moja ocena 6/10
Andrew Hamilton jest szanowanym prawnikiem, który nie traci czasu na związki. Przez internet poznaje kobiety, które rozumieją jego zasadę "Jeden obiad, jedna noc. Żadnych powtórek". Na portalu dla prawników poznaje Alyssę jego jedyną przyjaciółkę płci żeńskiej, z którą rozmawia na tematy zawodowe, a także... opowiada o swoich podbojach. Kobieta mimo dłuższej znajomości nie daje się namówić na spotkanie twarzą w twarz. Dlaczego?
Miała być 27 letnią prawniczką, niekoniecznie atrakcyjną. Ale kiedy niejaka Aubrey, blondwłosa i szczupła, idealnie spełniająca jego kryteria przychodzi na studencki staż do jego kancelarii, w dodatku wszystko, co mówi jest tak znajome, Andrew szybko orientuje się, że Alyssa i Aubrey to ta sama osoba. A kłamstwo to jedyna rzecz, której mężczyzna nigdy nie wybacza.
W jakim kierunku potoczy się ich znajomość?
Druga część - Niewinna, tym razem spycha kłamstwa Aubrey na bok i skupia się na tajemnicach i przeszłości Andrew. Pojawia się nowa postać z jego dawnego życia, tylko po to, aby namiesza i poddać wątpliwościom, wszystko co czuł wobec Aubrey. Sprawia, że mimo iż dziewczyna zawróciła mu w głowie, nie może pozwolić, by się do siebie zbliżyli.
Wyobraźcie sobie moje zdumienie, gdy otrzymałam książki i okazało się, że każda nich ma około stu dwudziestu stron. Z początku żałowałam, bo po sukcesie "Turbulencji", która zawładnęła moim sercem, sądziłam, że będzie mi mało. I tak po części jest. Ilość stron jest dostosowana do historii, jest lekka, czyta się je bardzo szybko i przyjemnie właśnie dlatego, że są takie cienkie. Mimo to książki zawierają wiele treści, choć da się odczuć, że historia chwilami biegnie jak na maratonie, czytaj: wcześnie się rozkręca. Jeśli zastanawiacie się, czy warto wydać pieniądze na te cieniaski, to rozwiewam Wasze wątpliwości. Zdecydowanie tak!
Każda z części ma zakończenie otwarte i kończy się tak nagle, że zostawia czytelnia z mnóstwem "dlaczego?", "co?" i "jak?". Cieszę się, że miałam drugą część już pod ręką, bo serce zabiło mi mocniej, gdy przeczytałam ostatnie zdanie Oskarżyciela. Niestety jednak nie wiem, jak dotrwam do premiery ostatniej części...
Aubrey jest studentką prawa i baletu. Na ten pierwszy kierunek popchnęli ją rodzice, którzy sami są prawnikami i sądzą, że to jedyna droga do sukcesu. Z kolei balet jest pasją od dzieciństwa, niestety nie jest to coś, co pochwalają. Liczy się dla nich tylko opinia ludzi. Kiedy nawiązuje znajomość z Andrew, chce jedynie jego pomocy na studiach, nie sądząc, że zostaną przyjaciółmi i kiedykolwiek przyjdzie im się spotkać.
Andrew bardzo przypomina Jake'a z Turbulencji. Nie uznaje związków, przez które sparzył się w przeszłości, nie toleruje kłamstwa, sypia z różnymi kobietami i nie chce się ustatkować. Dodatkowo prawda o jego życiu przed laty ukryta jest głęboko przed czytelnikiem i poznajemy ją stopniowo. Jeśli czytaliście poprzednią książkę Whitney G. to wiecie dokładnie, jaki jest męski bohater jej historii. Nie lubi gadać, a jeśli już, rozmawia tylko na tematy związane z jego pragnieniami. Tak czy siak, powoli pozwala się zbliżyć głównej bohaterce, by odepchnąć ją, gdy za bardzo się do siebie przywiążą
Schemat oklepany jak świat, jednak autorka sprawia, że ponownie zakochujemy się w historii pełnej namiętności obojga bohaterów. Przeplata prawdę i kłamstwa, teraźniejszość, którą determinuje przeszłość i rani serca. O bohaterach drugoplanowych niewiele można powiedzieć, bo z tego, co się orientuję, żadne z nich przyjaciół nie ma, a bynajmniej nie zostali choćby wspomniani. Książka skupia się na relacji Aubrey i Andrew pełnej nienawiści zmieszanej z pragnieniem, zmieniającej się w coś więcej, z czym bohaterowie nie do końca sobie radzą w ich położeniu.
Podsumowując, seria Domniemanie niewinności jest historią o zakazanej miłości, nienawiści, namiętności, trudnej przeszłości i kłamstwach, która porwie Wasze serca dokładnie tak jak poprzednia książka pisarki. Jest prosta w odbiorze, zabawna, gorąca i umila czas.
"Mogłem albo przerwać to właśnie teraz, albo być odpowiedzialnym za złamanie jej serca później."
Oj, nie... Zdecydowanie nie podobała mi się ta część.
Chwyciłam za kontynuację „Oskarżyciela”, bo liczyłam na to, że główni bohaterowie się opamiętają. Albo Andrew zacznie traktować Aubrey z szacunkiem (na jaki kobieta zasługuje), albo ona przejrzy na oczy i pogoni go za to chamstwo, przedmiotowość, wulgaryzmy i... brutalność (tak, to dobry wyraz) w stosunku do niej. No niestety, moje oczekiwania zderzyły się z rzeczywistością jak Titanic z górą lodową... W tej części, przez 90% książki czytelnik śledzi bujne życie erotyczne głównych bohaterów - gdzie i w jakich pozycjach TO robią... Dopiero ostatnie 10% coś wnosi do całej fabuły, ale jest to zaledwie „szczypta”.
Jestem mega zawiedziona. Strata czasu (tj. tych kilku godzin, bo nadmienię, że ta część również ma raptem 120 stron).
Brak akcji, brak jakichkolwiek pozytywnych bohaterów drugoplanowych, brak emocji... wszystkiego brak...No może oprócz seksu. Normalnie erotyka w wersji Maxi-Duo-Pro-Forte ...:(
Nie polecam, a jeśli polecam, to ostatnie kilka stron, które są „zachętą” by chwycić za część nr 3.
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Olimpiada czytelnicza 2020" org.przez Pośredniczkę książek.
Druga część tej serii- podobna do pierwszej. Relacja pomiędzy Aubrey, a Andrew nie ulega zmianie. Przy każdej najbliższej okazji uprawiają seks. Wszystko opisane, może czasem ordynarnie wręcz ale ja takie książki lubię ;)
Na samym końcu książki można się w końcu czegoś dowiedzieć na temat przeszłości Andrew, a raczej Liam'a.
Relacje pomiędzy parą kochanków ulegają drastycznej zmianie.
Od razu sięgam po ostatnią część.
Szkoda, że te książki są tak strasznie krótkie. :(
Równie beznadziejne, co pierwszy tom tej... nowelki...
Tym razem wychodzi na jaw, że Andrew miał dziecko... w pierwszej części okazało się, że miał żonę... co okaże się w trzecim?
„Nagle jakby wszyscy zniknęli i w całej sali zostaliśmy tylko my dwoje. Wiedziałam, że chce, abym do niego podeszła – natychmiast. Czulak, jak moje ciało budzi się pod wpływem jego spojrzenia.”
„Domniemanie niewinności. Niewinna” Whitney Garcii Williams to jeszcze bardziej grzeszna i namiętna książka. Kolejny raz zaskakuje i rozpala naszą ciekawość i sprawia, że z niecierpliwością czekamy na ostatnią część.
Andrew to przystojny prawnik, który szuka towarzystwa kobiet wyłącznie tylko na jedną noc. Aubrey to jedyna kobieta, z którą nawiązał wyjątkową relację. Z nikim nigdy nie był tak blisko, jak z Aubrey, a mimo to stara się nie dopuścić jej do swojej przeszłości. Mężczyzna w swoim życiu kieruje się przede wszystkim jedną zasadą – nie cierpi kłamstwa. Co zrobi, gdy wyjdzie na jaw, że jego seksowna przyjaciółka Aubrey go okłamała? Chciałby wyrzucić ją ze swojego życia, nie potrafi tego zrobić, jakaś siła przyciąga dziewczyny. Choć kłamstwo wyszło na jaw, nie może przestać myśleć o swojej stażystce. Nie może też powstrzymać swojego pożądania i nie przestaje się kochać z Aubrey w swoim gabinecie. Skomplikowana relacja bohaterów stanie się jeszcze bardziej zawiła, gdy pewnego dnia w kancelarii zjawia się żona Andrew. Czy zatem tylko Aubrey okłamała przyjaciela? Co tak naprawdę wydarzyło się sześć lat temu w życiu Andrew, że tak bardzo nienawidzi swojej żony? Młoda prawniczka zacznie szukać informacji o swoim szefie. Zaskoczona ustali tylko, że Andrew Hamilton nigdy nie istniał. Na jaw zacznie wychodzić coraz więcej kłamstw.
Drugą część o relacji Andrew i Aubrey czyta się również przyjemnie i bardzo szybko. W przypadku tej części elementem dominującym są nie pikantne opisy, a emocje bohaterów. Bez zmian zostaje fizyczne pożądanie między prawnikami. Ta cieniutka książka w jeszcze bardziej rozpala ciekawość czytelnika, odsłaniając nieznane fakty z życia Andrew. Zakończenie jest również zaskakujące jak w przypadku „Oskarżyciela”. Jedynym minusem książki jest to, że na trzecią część trzeba poczekać do lipca.
Nieoczekiwane zaproszenie i złośliwy prezent. Czy jedna firmowa gwiazdka może zmienić wszystko? W firmie Garretta Westa istnieje nienaruszalna tradycja...
Zabawna i wzruszająca powieść królowej romansów - Whitney G.! Carter i Arizona przyjaźnią się od czwartej klasy podstawówki. A może od piątej? To...
Przeczytane:2019-03-10,
Whitney G. zrobiła to po raz kolejny... wręczyła mi cieniutką książeczkę, doprowadziła do skraju wytrzymałości, a na końcu zrzuciła bombę i kazała czekać na kolejną część. Jedynym plusem jest fakt, że Prawo miłości mam już u siebie, ale zanim sięgnę po zakończenie miłosnej serii z prawniczym twistem, mam w planach inną książkę. Także... i tak muszę czekać!
Whitney G. to amerykańska autorka urodzona w 1988 roku w Memphis w stanie Tennessee. Jej twórczość przeznaczona jest przede wszystkim dla kobiet; są to powieści i opowiadania z gatunku literatury kobiecej i erotycznej. Whitney to optymistka uzależniona od słodyczy, podróży, herbaty i aromatycznej kawy. Prócz tworzenia pikantnych historii z nietuzinkowymi bohaterami, zajmuje się blogiem The Indie Tea, którego jest współzałożycielką. W listopadzie 2017 roku zadebiutowała na polskim runku powieścią Turbulencja, a w tym roku Wydawnictwo Kobiece zdecydowało się również na wypuszczenie bestsellerowej pikantnej serii z prawniczym twistem Domniemanie niewinności, w skład którego wchodzą: Oskarżyciel, Niewinna, Prawo miłości.
Andrew Hamilton, seksowny i bezwzględny prawnik z Nowego Jorku ma dwie złote zasady: nie sypiać dwa razy z tą samą kobietą i zero kłamstw. Gdy przekracza pierwszą zasadę dla Aubrey, ona łamie drugą, przez co ich drogi się rozchodzą. Jednakże, czy Andrew jest niewinny? Kim jest tajemnicza Ava? Aubrey ma w sobie coś, co nie pozwala mężczyźnie trzymać się od niej z daleka na długo. Rozpoczyna się namiętna przepychanka, podczas której wychodzą na jaw kolejne sekrety.
,,Kłamiąc o jednym, kłamiesz o wszystkim."
Drugi tom wciągającej serii od Whitney G. był wart czekania! Co prawda, jestem zawiedziona objętością tej książeczki, gdyż jest to podobnie jak w przypadku Oskarżyciela, lekko ponad sto stron, które po prostu się zjada. Amerykańska autorka stawia przed nami dalsze losy ekscentrycznego związku aroganckiego prawnika i roztargnionej baletnicy. Oskarżyciela czytałam w kwietniu tego roku i pomimo faktu, że od tego czasu minęły dokładnie dwa miesiące, nieco się obawiałam, że nie uda mi się wbić w tę historię z taką samą energią - na szczęście moje obawy były zupełnie niepotrzebne, bowiem Whitney G. jak zwykle kompletnie mnie urzekła. Martwiłam się, że otrzymam odgrzewanego kotleta, a dostałam pyszną babeczkę z dużą wisienką na szczycie.
Kontynuacja Oskarżyciela wprowadza czytelnika w przeszłość Andrewa oraz życie prywatne Aubrey. Czy Hamilton zawsze był takim zatwardziałym egoistą? Co zdarzyło się sześć lat temu w życiu Andrewa, co na zawsze odmieniło jego losy? Jak wygląda sytuacja rodzinna Aubrey? Czy pomiędzy bohaterami rozwinie się coś więcej? Niewinna to swoiste odwrócenie ról. W tej części górą jest Aubrey, która pomimo swej delikatnej natury, zaczyna dominować nad Andrewem. Druga część jest jeszcze pikantniejsza, Andrew jeszcze bardziej pyszałkowaty i tajemniczy, a Aubrey w końcu zyskuje przewagę!
,,Deszcz. Nowy Jork. Złamane serce.
Złamane na dobre, na zawsze.''
Choć książka składa się z lekko ponad stu stron, to obfituje w niespodziewane zwroty akcji, seksowne sceny erotyczne, cięty język bohaterów oraz ostry humor autorki. Zakończenie okazało się być totalną bombą, która ponownie wbiła mnie w fotel. Whitney G. to jedna z nielicznych autorek, która potrafi rozśmieszyć mnie do łez, a śmiałość pióra przyprawić o rumieniec. Wprost nie mogę się doczekać lektury Prawa miłości. Jestem ciekawa tego, jak autorka zakończy historię Aubrey i Andrewa.