"[...] Komanecki zaciągnął się papierosem, zajrzał do kubka po herbacie. - No właśnie. W tym momencie kończyło się dotąd sprzedawanie tego domu. Nawet żaden pośrednik od nieruchomości nie chciał się tym zająć. - Dlaczego? Przecież na rynku za coś takiego można dostać i dwa razy tyle, co pan żąda teraz. Jeżeli mam wyjąć pieniądze z kieszeni, to muszę wiedzieć - Duchy. W tym domu straszy. [...]".
[Ryszard Katarzyński "Dom" fragment opowiadania, sierpień 2009, wydawnictwo Goneta.net]
Autor sam o sobie: Urodziłem się dość dawno. 1 grudnia 1943 r. Zodiakalny Strzelec. Te ciągoty do pukawek wszelkiego rodzaju, to pewnie od tego. Członek klubu strzeleckiego. Emeryt ma czas na takie fanaberie. Z zawodu ekonomista. Pół życia zawodowego na posadach, drugie tyle na swoim. Żonaty od ponad czterdziestu lat z Tą Samą. Zmiany w tym zakresie uważam za zbyt kłopotliwe - a jak trafi się gorzej? Dzieci dorosłe. Dwóch wnuków. Od dwudziestu kilku lat mieszkam na skraju wsi, w chałupce pod samym lasem. Dobrze mi tam. Pisać do mnie można na marrysk@marrysk.com
Wydawnictwo: Goneta.net
Data wydania: 2010-03-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 38
I nagle własne nazwisko, i własny życiorys stawały się niezbyt wygodne[...]. Najlepszym sposobem rozpoczęcia na nowo, bez krępującego życiorysu był wyjazd...
„Goły” — to pełna humoru opowieść o radzeniu sobie na nagiej skale — bo trudno to było nazwać to wyspą — osobnika w wieku...