Nowe początki i stare dylematy - Ida i jej przyjaciółki znowu w opałach
Ida dochodzi do wniosku, że ona i Otto nie są w stanie zbudować trwałej relacji. I trzeba to zakończyć, to jedyna słuszna decyzja. Chyba. No bo przecież nie ma co ryzykować, prawda? Czy nie lepiej postawić na kogoś bardziej przewidywalnego, jak sąsiad Janek? Też niczego sobie, a bardziej poukładany. Może będzie skutecznym lekarstwem na zbolałe serce?
Natalia zamieszkuje z Piotrem. Ale daleko jej do euforii. Wszystko wydarzyło się szybko, teraz niewypowiedziane pragnienia i oczekiwania dają o sobie znać. I jeszcze ten wzrost wagi, oby nie jakieś poważne choróbsko! Albo... ciąża. Ciąża?!
Bernadetta po spotkaniu z Szymonem przeżywa rozterki. Z jednej strony tęskni za nim, z drugiej jest pełna obaw co do tego, jak się zmienili i jakim bagażem jest rozwód i dwójka dzieci mężczyzny.
Ach, gdyby to wszystko było takie proste! On i ona mają się ku sobie, czego chcieć więcej? No właśnie.
Do trzech razy, Ida! to trzecia część opowieści o miłosnych rozterkach trzech singielek z katowickiej korporacji.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2024-10-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 310
Ta seria pretenduje to moich ulubionych w 2024 roku! Oj tak - dynamiczna, błyskotliwa, emocjonalna, obok której nie można przejść obojętnie. Trzy przyjaciółki - Idą, Natalia, Bernadetta. Ich kłopoty, przygody, relacje, uczucia, związki. Tego stajemy się obserwatorami. Autorka cudownie operuje słowem, tak że nie można się oderwać. Tworzy klimat, zaskakuje czytelnika, przekazuje ogrom emocji, śmieszy, przyprawia o szybsze bicie serca, i kreśli nam soczystą fabułę z realnymi bohaterami, takimi z krwi i kości (a takich lubię najbardziej). Trzeci tom, w przeciwieństwie do dwóch poprzednich, przenosi nas w pejzaż jesienno - zimowy, czyli adekwatny to pogody za oknem. Tym bardziej przeżywamy historie naszych trzech przyjaciółek. Bo nie można nie przeżywać ich przygód - stajemy się ich obserwatorami i też poniekąd uczestnikami. A to wszystko dzięki plastycznym.opisom, świetnym dialogom i narracji. Autorka już w poprzednich tomach postawiła sobie bardzo wysoko poprzeczkę. Ale i tym razem nie zawiodła. Widać, że komplikowanie życia bohaterom, to jej specjalność. I wychodzi to jej naprawdę Dobrze. A kiedy wydawać by się mogło, że już nic nas nie zaskoczy, spotykamy kolejną bombe. I aż strach pomyśleć, co autorka szykuje dla nas w kolejnej, czwartej już części... Ida zachwyca - niezmiennie od pierwszego tomu.
Co powiesz na zwariowane perypetie trzech przyjaciółek? ?
Ada Kussowska w powieści ,,Do trzech razy, Ida!" już po raz trzeci ukazuje nam szalone życie Idy, Bernadetty i Natalii - przyjaciółek, które z całą pewnością nie mogą narzekać na nudę, zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej. A ich podboje miłosne? Cóż, tutaj dzieje się najwięcej! Czy tym razem udało im się wszystko poukładać? Od razu odpowiem: nie! Autorka tak namieszała, że głowa mała!
Twórczość Ady Kussowskiej pokochałam od pierwszych stron jej debiutanckiej powieści. Uwielbiam żartobliwy i nieszablonowy styl autorki oraz to, jak pisze o życiu. Każda z jej książek jest niezwykle emocjonalna, zabawna, gorąca, momentami smutna, a gdzieś pomiędzy tym wszystkim porusza również ważne tematy. Jednak najlepsze jest to, że wszystkie te elementy są wyważone, dzięki czemu książkę czyta się z ogromnym zainteresowaniem. Nie inaczej jest w przypadku ,,Do trzech razy, Ida!".
Uwielbiam, że Kussowska stawia na narrację wieloosobową, dzięki czemu możemy wczuć się w bohaterów i ich emocje. Perypetie dziewczyn bawią, wzruszają, a także zmuszają do refleksji na temat odnajdywania własnych emocji i siebie.
W trzecim tomie autorka funduje nam ogrom zawirowań w życiu dziewczyn, co przynosi mnóstwo emocji. Bernadetta walczy ze swoimi wątpliwościami i próbuje otworzyć się na nowe. Ida odkrywa pewne fakty, kiedy jest już za późno. A Natalia... cóż, u niej szykują się naprawdę wielkie zmiany. To właśnie historia Natalii jest mi najbliższa, bo odnajduję w niej odrobinę siebie. Dziewczyna ma problemy z komunikacją i zaufaniem, a matka jej chłopaka wiecznie ją poniża i nie akceptuje. W rodzinnym domu również nie może liczyć na wsparcie, co dobitnie udowadniają jej rodzice, gdy Natalia znajduje się w ciężkiej sytuacji. Było mi jej najzwyczajniej żal i liczyłam, że Ada Kussowska zapewni jej szczęśliwe zakończenie. Jednak czy tak się stanie? Na to muszę jeszcze poczekać, bo na szczęście to jeszcze nie koniec historii dziewczyn.
Jeżeli chcesz się pośmiać, wzruszyć, a przy tym wczuć się w świąteczno-noworoczny klimat, koniecznie sięgnij po ,,Do trzech razy, Ida!".
Serdecznie polecam!
K.
,,Do trzech razy, Ida" to trzecia część cyklu ,,Ida." Książki wydane w bardzo podobnych okładkach w wydawnictwie Zysk i S-ka. Seria ta debiut literacki autorki, trzeba przyznać, że bardzo udany. Autorka podobnie jak bohaterki jej cyklu mieszka w Katowicach i pracuje w korporacji. Chociaż w każdym tytule serii występuje Ida, to jednak to nie tylko historia Idy, ale także jej dwu koleżanek, Bernadetty i Natalii oraz ich facetów. ,,Oto oni. Pewni siebie, z bagażem mniej lub bardziej wesołych doświadczeń i lekko poturbowani przez los." To powieść o zawirowaniach w miłości. Trzy trzydziestolatki pracują w międzynarodowej korporacji z siedzibą w Katowicach. Są atrakcyjnymi, inteligentnymi singielkami, które wiedzą, czego chcą. Bernadetta nawiązuje kontakt ze swoją dawną sympatią Szymonem. ,,Tyle lat minęło, a on niewiele się zmienił. Tak samo potrafił rozładować w niej napięcie, używając jedynie drobnych gestów." Tylko, że Szymon ma dwójkę dzieci, które ubóstwia. Natalia przeprowadza się do Piotra, ale na jej drodze do szczęśliwego związku staje jego matka. Ida przeżywa rozterki miłosne związane z Ottonem. Niby chce zakończyć związek, ale ciągle nie może o nim zapomnieć. A jeszcze cały czas osacza ją jej sąsiad Janek. Autorka doskonale kreuje postacie, które są realistyczne i łatwe do polubienia. Z bohaterkami ma się ochotę na bliższe poznanie i zaprzyjaźnienie. Narracja prowadzona jest przemiennie przez wszystkich głównych bohaterów, więc poznajemy ich rozterki i przemyślenia. Autorka umiejętnie przekazuje emocje i frustracje bohaterów, niepewności i zwątpienia. Styl autorki jest łatwy i przyjemny. Książka dostarcza wielu wzruszeń i porusza problemy, jakie napotyka wiele osób w swoim życiu. To nie tylko cukierkowy romans z opisem aktów seksualnych, ale mądra książka, która ukazuje życie takim, jakim jest.
Zabawne dialogi, sarkazm, cięte riposty, to wszystko sprawia, że książkę się pochłania. Historie miłosne par nie zostały domknięte więc czekam na kolejny tom i dalszy ciąg perypetii miłosnych. Czy dziewczyny odnajdą wreszcie stabilizację w swoich związkach, czy będą mogły na siebie liczyć?
Ida... A znasz powiedzenie ,,do trzech razy sztuka"? To tylko ten jeden, ostatni skok. Potem w ramach postanowień noworocznych zrobisz sobie listę, na której będą do odstawienia Wilk, alkohol, słodycze i seksowna bielizna. I gdy już uda ci się wszystko odhaczyć, w końcu zostaniesz szczęśliwym trollem, obiecuję. A mówię to ja, ironia losu.
Ida i Otto się rozstali po tym jak kobieta podjęła taką decyzję.
A mimo wszystko nadal za nim tęskni, choć otwarcie romansuje ze swoim sąsiadem Jankiem.
Boski Wolf nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i zamierza walczyć o serce swej wybranki.
Czy mu się poszczęści? A może na wsz jest już za późno?
Natalia i Piotr wreszcie zamieszkali razem niestety kobietę wciąż dręczą wątpliwości co do słuszności tego wyboru.
Na dokładkę mierzy się z nadprogramowymi kilogramami a jej rodzicom daleko do miana dobrych i wspierających.
Z kolei w życiu Bernadetty rozgościło się na dobre uczucie do Szymona.
Do tej pory pewna siebie Berni teraz nie potrafi udźwignąć bagażu z którym wiąże się wejście w tę relację.
Szymon jest bowiem tatą dwójki dzieci.
Czy oboje dadzą sobie szansę na szczęście?
Po raz pierwszy jestem tak zła na autorkę. Już myślałam,że wszystko się ułoży, a tu prawdziwy zonk.
Ada powiedz mi proszę że ta historia zakończy się pozytywnie, ja tak bardzo lubię te Twoje zwykle-niezwykłe bohaterki i naprawdę życzę im tego co najlepsze.
Lekkie pióro, ciekawa fabuła i przede wszystkim te riposty.
Swietna książka, słowo honoru
Czekam (nie) cierpliwością na finał tego cyklu ?
Sukcesy w pracy - są. Przyjaciółki - są. Życie miłosne - hmm... Ida: po trzydziestce, rozmiar czterdzieści, wzrost sto siedemdziesiąt siedem....
Kolejna odsłona miłosnego rollercoastera trzech singielek z katowickiej korporacji Ida wraca z wakacji załamana. Ten wspaniały, boski Otto Wolf porzucił...
Przeczytane:2024-12-10, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 52 książki 2024,
Lubię czytać książki typowo kobiece i "Do trzech razy, Ida" taką się książką wydawała. Okładka również przyciągnęła mój wzrok, ale nie zauważyłam, że jest to już tom trzeci. Dalsze perypetie trzech przyjaciółek " Idy, Natalii oraz Bernadetty.
Ida ma dylematy sercowe. Z jednej strony Otto, z którym nie widzi przyszłości, chociaż jej serce wyrywa się do niego. A z drugiej strony szansa na ułożenie sobie życia z przewidywalnym sąsiadem Jankiem. Jakie decyzje podejmie kobieta? Czy będzie kierowała się sercem czy rozumem?
Natalia zdecydowała się zamieszkać z Piotrem, jednak wspólne życie to nie sielanka. Jego matka nie akceptuje tego związku i korzysta z każdej okazji żeby wpić swoją szpilę. Ma swój plan jak zniszczyć ten związek. Czy stanie na drodze do szczęścia Piotra i Natalii? Na dodatek niespodziewana ciąża wywróci kobiecie życie do góry nogami. Czy jest wyjście z takiej patowej sytuacji?
I na końcu Bernadetta i jej rozterki. Spotkanie z Szymonem sporo namieszało jej w głowie. Tęskni za nim, ale jest też pełna obaw. Przecież to już rozwodnik z dwójką dzieci. Jak ona na nowo odnajdzie się w tym związku? I czy na pewno chce się odnaleźć?
Czytając książkę nasunęło mi się porównanie do innych bohaterek literackich. Seria o Valerii i jej przyjaciółkach jest dość popularna i sposób narracji w książce mi o niej przypomniał. Narracja jest w pierwszej osobie, jeśli chodzi o Idę. Natomiast jeśli czytamy o jej przyjaciółkach to już występuje narracja w osobie trzeciej.
W powieści trzy przyjaciółki zmagają się przede wszystkim z rozterkami miłosnymi. Ida działa na dwa fronty i sprawia wrażenie, że sama nie wie czego chce. Bernadetta wzdycha do Szymona, z tego co zrozumiałam, byli kiedyś razem, ale ich drogi się rozeszły. Teraz po latach próbuje odnaleźć swoją dawną miłość. Najbardziej zaciekawiła mnie historia Natalii. Dziewczyna cały czas ma pod górkę, nawet na swoich rodziców nie może liczyć, no bo co ludzie powiedzą. W pewnym momencie było mi jej bardzo żal i jej najmocniej kibicowałam.
Przyznaję, że nie do końca odnalazłam się w tej historii. Myślę, że pewnie dlatego, że nie miałam możliwości przeczytać dwóch pierwszych tomów. Autorka na końcu pozostawia wiele niedomówień i dlatego daje szansę czytelnikom na kontynuację. Nie wiem czy sięgnę po kolejną książkę, chociaż ciekawa jestem jak potoczą się dalsze losy Natalii.