Sukcesy w pracy - są.
Przyjaciółki - są.
Życie miłosne - hmm...
Ida: po trzydziestce, rozmiar czterdzieści, wzrost sto siedemdziesiąt siedem. Pracuje głównie w domu, w swojej niedużej kawalerce. I choć trudno jej się otrząsnąć z marazmu, w jaki ostatnio wpadła, potrafi spojrzeć na siebie z dystansem.
Bernadetta to profesjonalistka, na pozór chłodna i pozbawiona skrupułów. Nie stroni od przygód miłosnych, byleby były krótkie i bez zobowiązań.
Przebojowa Natalia przeprowadziła się z innego miasta, które opuściła porzucona przez narzeczonego. I mimo że nie ma sobie równych w podkreślaniu swojej niezależności i jest pierwsza w doradzaniu koleżankom, sama boi się uczuciowego zaangażowania.
Wkrótce życiem tych trzech singielek pracujących w jednej międzynarodowej korporacji wstrząsną zawirowania większe niż w pralce o tysiącu ośmiuset obrotach. Przyjazd delegacji z Niemiec z nowym szefem, randka z aplikacji, wakacje na Rodos... Oj, będzie się działo. I będzie gorąco.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2024-06-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 344
Seksowne romanse to świetna opcja na każdą porę roku, nie tylko ze względu na ich nieodłączną parność. Niezależnie od tego, czy lubisz wzruszające i rozdzierające serce historie o nieszczęśliwej miłości, czy też interesują Cię wciągające, superseksowne lektury, możesz być pewien, że znajdziesz tu coś dla siebie.
Trzy kobiety — trzy historie. Tytułowa Ida, Bernadetta (Berni) i Natalia są singielkami, które pracują w katowickiej korporacji. Ta pierwsza jest odważna i bierze sprawy w swoje ręce. Druga jest dystyngowaną profesjonalistką, a trzecia tryska pozytywną energią i empatyzmem. Co je łączy? Pech do mężczyzn. Na ich drodze stanie przystojny Niemiec, facet z aplikacji randkowej i tajemniczy podróżnik. Czy tym razem będzie inaczej? Nie chodzi tylko o historię miłosną, ale o wybory, których dokonujemy w naszym życiu.
„— Kochanie, z bigosem jest jak z miłością. — Uniosła kąciki ust. — Nie ma na niego przepisu, a nawet jeśli ktoś chce skopiować czyjąś recepturę, to i tak ostateczny smak będzie ciut inny”.
Debiut Ady Kussowskiej intryguje, fascynuje, podnieca, bawi i wyrywa nas z naszego własnego życia do życia, którego nie prowadzimy. Kunszt tej powieści nie polega na zaskakujących zwrotach akcji. Chodzi o to, jak autorka wykorzystuje tę formułę, aby eksplorować swoje postacie, eksplorować ideę miłości i kondycję człowieka oraz analizować ludzkie marzenia. Świetnie napisana powieść, która w innowacyjny sposób bada zmysłowość. Dzięki swojej urzekającej fabule i niezapomnianym postaciom „O, Ida!” to triumf opowiadania historii, który zasługuje na wszelkie pochwały i jestem przekonana, iż czytelnicy z niecierpliwością będą oczekiwać kolejnej części.
„Spojrzała przez okno. Może zakocha się tej jesieni? A może po prostu niech wszystko idzie swoim torem z wszelkimi meandrami, jak leniwa rzeka na nizinie. Będzie dobrze”.
Moja rekomendacja znajduje się z tyłu okładki:
Cóż za bohaterki, którym warto kibicować! Wyjątkowa fabuła jest naprawdę inna niż wszystkie, które czytałam. Pełna zabawnych przekomarzań i niewyobrażalnego gorąca. Ada Kussowska otwiera świat intymnych fantazji, który trzyma w napięciu. Piękna proza, a co więcej, refleksja na temat wszechogarniającej mocy miłości i przyciągania. Polecam z całego serca.
Pierwsza rzecz na którą chciałam tu zwrócić uwagę to bohaterki. No kocham te kobiety! Każda z nich jest inna, ale przyjaźnią się i z tej przyjaźni wychodzi nam całe mnóstwo sytuacji, które śmieszą do łez. Z każdą z nich można się zaprzyjaźnić, każda z nich ma swoją przeszłość, doświadczenia, przeżycia, bywają szalone i zwariowane. Cudnie wykreowała je autorka - brawo. Historia,. którą nam opowiedziała w tej książce, jak wspomniałam wcześniej - śmieszy, ale też jednoczenie dostarcza pewnej refleksji, jest lekka, ale też bywa pikantna - sceny tu przedstawione nie są jakoś mocno wyuzdane i gorszące, są wyważone, ale też spotkamy ich tu dosyć sporo. Muszę przyznać, że niezbyt często mam do czynienia z romansami korporacyjnymi, zazwyczaj sięgam po te mafijne, ale tu bardzo mi się podobał ten wątek - było romantycznie i namiętnie, czuć było ten magnetyzm i przyciąganie między bohaterami. Lekka i barwna narracja wciąga, a ciekawa fabuła buduje zainteresowanie czytelnika, pobudza jego wyobraźnię i zmysły. Bohaterki nas bawią, ich dialogi i sytuację mogą wywołać salwy śmiechu. Akcja jest, emocje są, cudowny klimat Śląska jest! Czego chcieć więcej. Ja wybawiałam się przy tej lekturze wybornie i z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnej części. Idealna książka na lato nie istnieje!? Nonsens! Poznajcie Idę, Bernadette i Natalię i przekonajcie się sami, że gorąco może być nie tylko przez pogodę, latem... Polecam!
Oj, co to była za książka! Niesamowity romans korporacyjny, który przyprawi was o rumieńce na twarzy i motyle w brzuchu.
Trzy niesamowite dziewczyny, przyjaciółki, które jednym słowem miały do tej pory pecha co do miłości. Ich związki rozleciały się z różnych przyczyn, nie obyło się też od okropnej zdrady, lecz życie toczy się dalej. A jak się toczy, to przynosi ze sobą nowe możliwości, które trzeba wykorzystać.
Akcja tego gorącego niczym wulkan romansu toczy się głównie na Śląsku, ale bohaterowie zabiorą nas ze sobą również za granicę, w tym do Niemiec, w którym mieszkam. Dzieje się wiele, a nawet więcej, niż byście się mogli spodziewać. Nie będzie nudy, oj nie!
Bohaterowie są tak świetnie wykreowani, że czułam się, jakbym tam z nimi pracowała. Zabawne, nieraz pikantne dialogi zostały napisane tak lekko i płynnie, że nie dopatrzycie się tam ani grama sztuczności.
Z książki aż biją emocje. Czuć te napięcie i zmysłowość pomiędzy bohaterami. Gra słów jaka jest przez nich prowadzona, nie raz wywołała u mnie uśmiech na twarzy.
O, Ida! To książka, która z pewnością wam się spodoba. Nawet nie zauważycie, że czytając doszliście już do końca. Autorka napisała tak książkę, że chce się czytać więcej i więcej.
Bardzo polecam❤🔥❤🔥❤🔥
Brakowało mi ostatnio pozycji, która swoją treścią rozbawiłaby mnie i przy okazji wciągnęła. Wzięłam się za książkę ,,O Ida" Ady Kussowskiej i to był strzał w 10tkę.
Kolejna książka należąca do gatunku obyczajówek, przy której można zrelaksować się i odprężyć. Jest pełna humoru i zawirowań trzech bohaterek, które od samego początku przypadają nam do gustu. Każda z nich ma inną osobowość, co nadaje niesamowitego smaku tej pozycji i ubarwia ją pod każdym względem. Mimo iż różnią się od siebie, to mają także wiele wspólnego.
Ida, Natalia i Bernadetta sprawią, że nie oderwiecie się od tej pozycji. Autorka swoim lekkim piórem tworzy życiową historię trzech kobiet pracujących w korporacji. Mamy tu wątki zawodowe, gdzie znajdziemy również dawkę humoru, życie osobiste, miłosne, erotyczne naszych bohaterek, ale też codzienność. Każda z nich na swój sposób próbuje znaleźć szczęście. Czy im się uda? Co czeka ich po drodze?
Dialogi i niektóre teksty rozkładały mnie na łopatki. Uśmiechałam się od ucha do ucha. Jest to na pewno idealna książka na zbliżającą się jesienną chandrę. Jestem zachwycona piórem Ady Kussowskiej. Nie dość, że zawarła w tej pozycji pewne trudności i rozterki, które na co dzień mogą spotkać każdego z nas, to w dodatku zrobiła to w przyjemny sposób, abyśmy za dużo nie analizowali, wręcz przeciwnie przyjęli to jako przejściową sytuację, z której da się wyjść i to wszystko z humorem.
Świetna powiem Wam. Polecam z całego serca. Czekam na kolejną pozycję.
"O, Ida!" autorstwa Ady Kussowskiej to lekka, zabawna i pełna ironii opowieść o trzech singielkach zmagających się z miłosnymi zawirowaniami oraz wyzwaniami zawodowymi w korporacyjnym świecie. Główne bohaterki - Ida, Bernadetta i Natalia - to postaci, z którymi łatwo się utożsamić. Każda z nich reprezentuje inną osobowość, a jednak łączy je nie tylko miejsce pracy w Katowicach, ale także wspólne doświadczenia miłosnych porażek. Autorka ma lekkie i przyjemne pióro, przez co fabuła wciągnęła mnie do ostatniej strony. Ida, pracująca głównie z domu, próbuje wyrwać się z życiowego marazmu, zyskując moją sympatię dzięki swojemu dystansowi do siebie. Bernadetta, profesjonalistka bez skrupułów, żyjąca chwilą, wprowadza do powieści nutę zadziorności, natomiast niezależna Natalia, choć odważna w doradzaniu koleżankom, sama boi się emocjonalnego zaangażowania. To trio tworzy dynamiczny zespół, a ich wzajemne relacje, przekomarzania i wspólne pogaduchy niejednokrotnie rozbawiły mnie do łez. Narracja powieści jest szybka i pełna humoru. Zabawne dialogi i korporacyjny żargon, podkreślają codzienność bohaterek, które mimo swoich zawodowych sukcesów, wciąż poszukują szczęścia w miłości. Zawirowania w ich życiu - od randek z aplikacji po przyjazd nowego szefa z Niemiec - dodają powieści tempa i sprawiają, że fabuła nabiera niespodziewanych zwrotów. Jednym z największych atutów książki jest jej osadzenie w realiach Katowic, co nadaje historii autentyczności i polskiego kolorytu. W świecie, gdzie sporo powieści tego typu umiejscowionych jest w wielkich, zachodnich metropoliach, tło w postaci polskiego miasta stanowi świeże i przyjemne urozmaicenie. "O, Ida!" to książka, która rozgrzewa serca i poprawia nastrój. Chociaż nie brakuje w niej wątków związanych z trudnościami w miłości, to jednak lekkość narracji, dowcipne przekomarzania oraz wątki przyjaźni sprawiają, że lektura jest niezwykle przyjemna. Ada Kussowska zgrabnie balansuje między ironią a ciepłem, oferując książkę, która idealnie nadaje się na poprawę humoru. To opowieść o życiu, w której każda z nas może odnaleźć cząstkę siebie.
Sukcesy w pracy - są.
Przyjaciółki - są.
Życie miłosne - hmm...
Ida, Bernadetta i Natalia to trzy przyjaciółki. Z pozoru każda inna, a jednak tak wiele je łączy.
Życie dziewczyn to nie tylko sukcesy, ale również i zawody miłosne.
Wkrótce życiem tych trzech singielek pracujących w jednej międzynarodowej korporacji wstrząsną zawirowania większe niż w pralce o tysiącu ośmiuset obrotach. Przyjazd delegacji z Niemiec z nowym szefem, randka z aplikacji, wakacje na Rodos... Oj, będzie się działo. I będzie gorąco.
"Skierował na mnie wzrok, taksując tymi oziębłymi, szyderczymi i snobistycznymi tęczówkami. No serio, dać nam kopię i konia, a nakręcilibyśmy wtedy scenę do Korony królów."
"O, Ida" sam tytuł trochę mnie zwiódł. Myślałam, że będzie to historia kobiety, która walczy o miłość. Trochę się zdziwiła, że to opowieść o trzech kobietach, szukających szczęścia. Dodatkowo książka chwilami rozśmiesza i bawi a chwilami zmusza do zastanowienia się nad kilkoma aspektami życia ?
Ta książka to niebanalna fabuła, świetne dialogi, cudowni bohaterowie i zwariowane zwroty akcji.
Nie zabraknie tu również gorących scen i biurowego romansu, który tylko podsyca ciekawość.
Napisana lekkim, przystępnym językiem będzie idealną książką na wakacje, urlop lub słodkie lenistwo w cieniu drzew.
Ja bawiłam się wyśmienicie i już nie mogę doczekać się kolejnej powieści spod pióra autorki, bo pokochałam jej lekki i przyjemny styl.
Polecam ?
,,O, Ida!" przenosi nas do Katowic, gdzie życie trzech gryfnych dziołch pracujących w jednej z międzynarodowych korporacji obfituje w tyle zawirowań, że podczas lektury książki nie sposób się nudzić.
Całość napisana jest dość przyjemnym i plastycznym językiem, dzięki czemu przez fabułę się płynie. Akcja nie pędzi na łeb na szyję, ale przyspiesza, gdy fabuła tego wymaga, aby później znów przejść w spokojniejszy etap i wprowadzić nas w kolejny rozdział niesamowitej historii. Historii, w której dużo mówi się o niezależności kobiet, dążeniu do swoich celów, spełnianiu marzeń i podejmowaniu odważnych decyzji. Ada Kussowska dodaje wiatru w żagle każdej kobiecie i przypomina nam, że kobieta nie jest wcale mniej warta od mężczyzny, i że my także mamy prawo do szczęścia, kariery i wielkich pieniędzy. Pomiędzy wierszami i na przykładzie trzech przyjaciółek autorka daje nam sugestywne wskazówki, jak zacząć żyć po swojemu i nie bać się podejmować decyzji, które być może innym się nie spodobają.
Podoba mi się, że autorka poświęciła dużo czasu naszym bohaterkom i pozwala nam je dobrze poznać. Są to postacie bardzo dobrze wykreowane, przemyślane, wręcz dopieszczone. Każda z dziewczyn ma wiele cech, które znamy z codzienności i prawda jest taka, że zarówno Ida, jak i Bernadetta oraz Natalia mogłyby być naszymi sąsiadkami z osiedla. Czytając o ich perypetiach, można się śmiać, wkurzać, ale i tak marzy się, aby należeć do tak zgranej paczki przyjaciółek.
Warto jeszcze wspomnieć, że fani pikantnych scen nie będą zawiedzeni. Bowiem gorących momentów tutaj nie brakuje, a ich opisy potrafią mocno zadziałać na wyobraźnię. Obawiam się nawet, że niektórzy mogą uznać, że jest ich zbyt dużo i są zbyt intensywne, ale mi się podobały. Fajnie to wszystko współgra i daje nieszablonową całość, która pozostawia trochę mądrości, ale i pozwala oderwać się od codzienności.
,,O, Ida!" to świetnie skonstruowana powieść obyczajowa, z którą można miło spędzić czas, zrelaksować się, uśmiechnąć, ale i nawet zapłakać. Serdecznie POLECAM!
Czy ktoś szuka przyjaciółek w wieku trzydzistu paru lat? Mam trzy dobre kandydatki, ale tylko w pakiecie! Poznajcie Idę, Natalię i Bernadettę, czyli główne bohaterki książki Ady Kussowskiej "O, Ida!". Dziewczyny mieszkają w Katowicach, więc osoby z okolic śląska mogą zobaczyć budynki ich mieszkań, pracy czy odwiedzane parki!
Ida to wysoka, całkiem zgrabna babka, która przez pracę zdalną stała się, jak sama mówi: "korpożulem". Pracuje zdalnie w wyciągniętych dresach, a najlepszym obiektem jej dowcipów, jest ona sama.
Bernadetta jest na pozór całkowicie pochłonięta robieniem kariery - skrupulatna, dokładna i zdystansowana. Tymczasem ma też swoje drugie oblicze. Po utraceniu wiele lat temu miłości swojego życia teraz stawia na przelotne przygody miłosne bez zobowiązań.
Natalia też ma swoje dwie strony. Z zewnątrz przebojowa, wesoła, niezależna i odważna dziewczyna, w środku ma wciąż otwarte rany. Została zdradzona i porzucona przez swojego narzeczonego, teraz ma problem z zaufaniem w stosunku do mężczyzn.
W pewnym momencie różne zbiegi okoliczności sprawiają, że życie każdej z tych dziewczyn zaczyna się trząść u posad, nie brakuje emocji - pozytywnych i negatywnych, romantycznych uniesień, ale i... śmiechu! Czytając książkę można mieć wrażenie że jest o Tobie czy o mnie. Ciekawą historię doskonale przeplatają sceny namiętności i zabawne przekomarzanki.
Warto dać wciąnąć się w ten świat, prawdopodobnie w którejś z bohaterek znajdziesz cząstkę siebie i zaczniesz przeżywać wraz z nią wzloty i upadki.
Książka ma tylko jeden minus... Kończy się zdaniem "Koniec tomu I". Piszę tę recenzję dzień po zakończeniu czytania książki i muszę się poskarżyć... Całą noc moja głowa we śnie i w pół śnie rozwijała wszystkie możliwe scenariusze dalszych losów Idy, Natki i Berni.
Kolejna odsłona miłosnego rollercoastera trzech singielek z katowickiej korporacji Ida wraca z wakacji załamana. Ten wspaniały, boski Otto Wolf porzucił...
Nowe początki i stare dylematy - Ida i jej przyjaciółki znowu w opałach Ida dochodzi do wniosku, że ona i Otto nie są w stanie zbudować trwałej relacji...
Przeczytane:2024-07-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, Posiadam,
Szukacie świetnej książki na wakacyjny wieczór, z którą zrelaksujecie się, a ona rozbawi was, zafascynuje i tak wciągnie, że nie zauważycie upływającego czasu? Mam coś dla was odpowiedniego. Sięgnijcie po tą pozycję, a naprawdę nie pożałujecie.
Może i jest to debiut autorki, ale szczerze ja tego nie zauważyłam. Lekkie i przystępne pióro, prosty styl, mega ciekawa fabuła z masą zaskakujących zwrotów akcji, genialne dialogi z ciętymi ripostami oraz trzy wspaniałe bohaterki, które polubicie od samego początku. Mimo problemów ze wzrokiem przeczytałam tę lekturę w zawrotnym tempie i nawet na moment się od niej nie oderwałam.
Zacznę od tego, że Ida, Bernadetta i Natalia pracują głównie w domu dla korporacji, w której nieźle zarabiają. W biurze pojawiają się nieczęsto, no chyba że jest jakaś uroczystość lub ważna wizyta delegacji. Dziewczyny są singielkami po trzydziestce i na pozór wiodą normalne, spokojne życie. Jednak nie dajcie się zwieść. Każda z tych cudownych pań dźwiga w swym sercu demony, które nie dają im w pełni osiągnąć szczęścia. By chronić się przed ponownym zranieniem, zakładają maskę która ukrywa ich prawdziwe oblicza.
Kim tak naprawdę są te korporacyjne panie i co przydarzyło im się w życiu? Czy obecne życie jakie wiodą w końcu się zmieni i odnajdą miłość której tak pragną? Co wydarzy się po przyjeździe delegacji z Niemiec, na Rodos oraz na randce z aplikacji? Ja nic nie zdradzę, ale będzie się działo i będzie gorąco!
Kochani, jak już wspomniałam ta pozycja jest petardą i koniecznie musicie ją przeczytać. Historia jest niebanalna, ciekawie poprowadzona naszpikowana dobrym humorem, wydarzeniami których nie idzie przewidzieć, ale i dramatyzmem, który rozczula czytelnika i porusza serce. Zżyłam się z postaciami, kibicowałam im i trzymałam za nie kciuki. Cieszyłam się wraz z nimi z ich radości i sukcesów oraz smuciłam, gdy spotykało ich coś nieprzyjemnego lub cierpiały.
Autorka świetnie wykreowała bohaterki, które są zwykłymi osobami takimi jak my. Mają swoje przyzwyczajenia, wady i zalety, borykają się z problemami codzienności oraz cierpią po nieudanym związku. Każda z nich znalazła własny sposób na ukrycie co ich dręczy.
Uwierzycie mi na słowo, ale nie nudziłam się ani przez moment podczas lektury tej książki, a historia przypadła mi do gustu. Nie zabrakło tu emocji, trudnych tematów, romansu, pikantnych scen i dużej dawki humoru. Momentami śmiałam się w głos i nieraz kręciłam głową ze zdziwienia.
Podsumowując „O, Ida!” uważam ją za fascynującą i jedną z lepszych książek jakie do tej pory przeczytałam. Znalazłam w niej wszystko co lubię i cudownie spędziłam czas na poznawaniu zawartej w niej historii. Cieszę się bardzo, że już niedługo będzie kolejny tom. Jestem pewna, że pisarka da nam popalić i jeszcze nieraz nas zaskoczy. Ja ze swej strony polecam z całego serca!