Biegnij, Ida!
Ada Kussowska

Trudno uwierzyć, że to już ostatni tom - ciężko rozstać się z bohaterkami -Idą, Berni, Natalią, zwłaszcza że ich losy obserwowałam od pierwszego tomu. A wy, poznaliście tą serię? Jeśli nie, to jak najszybciej musicie naprawić ten błąd 😅

Z jakimi perypetiami bohaterek spotkamy się tym razem?

Iga już wie, że romans z szefem nie należał do jej najlepszych pomysłów - ale cóż począć, kiedy mleko już się wylało, a o jej relacjach z szefem wie całą firma i przyjaciołki. Kobieta najchętniej schowałaby się przed całym światem. Jednak trzeba posprzątać ten bałagan i naprawić stosunki z dziewczynami. To zadanie nie będzie należeć do najłatwiejszych, zwłaszcza kiedy pewien blondyn nie daje o sobie zapomnieć.

Berni z Szymonem przekonają się że, odgrzewane kotlet smakują najbardziej... kiedy są przyprawione. Ich relacja nabiera rozpędu.

A Natalia? Ukrywanie ciąży to wcale nie jest łatwe zadanie - zarówno przed przyjaciółkami, jak i przed Piotrem, ojcem dziecka. Kiedy kobieta chce wyznać mu prawdę - Piotr wyjawia jej coś, czego nie przewidzianoby w najlepszym scenariuszu.

"Biegnij, Ida" - czytało mi się, podobnie jak poprzednie części, z niemałym rozbawieniem i ogromem emocji. Autorka stworzyła niebanalne postaci, których dialogi, lub sytuację z którymi się mierzyły, bawią do łez. Ale żeby nie było za wesoło - bywały też sytuację refleksyjne, poruszające. Całokształt jawi się tu nam jako taka lekką historia miłosna - dotykająca przyjaźni, odnajdywaniu siebie i swojego szczęścia, nie poddawaniu się, pomimo kilku złych decyzji, bo przecież każdy takie podejmuje. Te cztery części, które stworzyła Ada - to taki mój rozeselacz, do którego będę wracać. Nie zabraknie tu również pikanterii - co tu dużo mówić. Ta seria jest po prostu cudowna! Polecam ogromnie! 

Było tego tyle, że opowiadanie historii od wielkiego wybuchu do wyzwolenia z niewoli egipskiej mogłoby zająć mniej czasu.

Po pierwsze: byłam... nie, BYLIŚMY szczęśliwi.

Po drugie: nie żałowałam. I już niegdy nie miałam najmniejszego zamiaru tego robić.

Po raz czwarty i niestety ostatni przenosimy się do Katowic, by przekonać się jak potoczą się losy Idy, Natalii i Bernadetty. A uwierzcie mi te kobiety umieją w emocje i nie pozwolą się nudzić ani przez chwilę.  

I tak Ida tuż po tym jak informacja o niestosownym romansie z Otto rozeszła się lotem błyskawicy wśród pracowników kobieta ukrywa się w domu pracując zdalnie i nadal spotyka się z Janem swoim sąsiadem, który jednak wydaje się nie być fanem zobowiązań. 

Natalia z kolei przeżywa katusze z racji tego,że nadal nie poinformowała swojego ukochanego Piotra o swoim błogosławionym stanie.  

Gdy wydaje się, że wreszcie nadszedł idealny na tę nowinę Piotrek rzuca zdanie, które sprawia, że Natka staje w obliczu sytuacji patowej i nie ma pojęcia jak powinna się zachować. 

 W życiu Bernadetty wszystko wreszcie wydaje się stabilnie i przewidywalne, lecz jak to zwykle bywa nie może być zbyt pięknie i będąca głosem rozsądku w tym trio kobieta martwi się relacjami z dziećmi partnera , które jak wiadomo są dla niego priorytetowe.  

Oczywiście jak to u Ady nie obyło się bez komplikacji czy zabawnych nieporozumień. 

Każdy kto zna mnie choć trochę czy to jako czytelniczkę czy jako fankę seriali obyczajowych wie ,że bardzo szybko przywiązuję się do postaci, które obdaruję ciepłymi uczuciami I tak było w przypadku przyjaciółek wykreowanycb przez Panią Adę. 

Biegnij Ida emanuje ciepłem, humorem i refleksją , zdecydowane wszystkim polecam. 

Z tego miejsca apeluję również do autorki by pisała kolejne historie- biorę je w ciemno choćby opowiadały o kapibarach. ?

Ada Kussowska po raz kolejny udowodniła, że potrafi mnie wciągnąć w wir emocji, napięcia i doskonałego humoru. "Biegnij, Ida!" to finałowa odsłona historii trzech przyjaciółek, które w poprzednich tomach przeżywały miłosne wzloty i upadki, a teraz stają przed ostatecznym rozwiązaniem swoich życiowych dylematów.

Ida musi zmierzyć się z konsekwencjami romansu z szefem, który - niestety dla niej - przestał być tajemnicą. Cała firma huczy od plotek, a przyjaciółki nie zamierzają tak łatwo odpuścić jej tej wpadki. Ale czy miłość rzeczywiście była błędem? A może to, co wydaje się katastrofą, okaże się początkiem czegoś nowego?

Natalia staje przed jednym z najważniejszych momentów w życiu - powiedzeniem Piotrowi o ciąży. Idealna chwila, idealne miejsce, wszystko wydaje się dopięte na ostatni guzik... aż do momentu, gdy Piotr wypowiada słowa, które burzą jej wyobrażenia o perfekcyjnym wyznaniu. Jak potoczy się ta historia? I czy Natalia odnajdzie w sobie siłę, by walczyć o swoje szczęście?

Bernadetta natomiast przekonuje się, że czasem warto odgrzać dawne uczucia. Jej relacja z Szymonem nabiera tempa i pokazuje, że miłość można budować na nowo - o ile obie strony są gotowe włożyć w to wysiłek. Ich historia udowadnia, że druga szansa może być jeszcze bardziej ekscytująca niż pierwsza.

Ada Kussowska znakomicie prowadzi narrację, łącząc humor z prawdziwymi, życiowymi problemami. Bohaterki są pełnokrwiste, ich emocje autentyczne, a ich perypetie - nieprzewidywalne. Dialogi skrzą się błyskotliwością, a nieoczekiwane zwroty akcji sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. To książka, która bawi, wzrusza i niejednokrotnie wywołuje łzy - zarówno śmiechu, jak i wzruszenia.

"Biegnij, Ida!" to znakomite zakończenie serii, które spełnia moje wszelkie oczekiwania. Autorka nie pozostawiła żadnych niedopowiedzeń, a finał jest jednocześnie emocjonujący i satysfakcjonujący.

Książka pełna jest namiętności, błyskotliwych porównań i trafnych spostrzeżeń dotyczących relacji damsko-męskich. Dla fanek serii - pozycja obowiązkowa. Dla tych, które jeszcze nie zaczęły przygody z Idą, Natalią i Bernadettą - to doskonały moment, by sięgnąć po pierwszy tom i przygotować się na literacki rollercoaster!

Czy każda decyzja musi mieć swoje konsekwencje? A co jeśli czasem warto rzucić się w wir emocji i zobaczyć, gdzie nas poniesie? ?

"Biegnij, Ida!" to finałowa część serii Ady Kussowskiej, która wciąga jak rollercoaster - pełen ostrych zakrętów, szybkich zwrotów i nagłych przyspieszeń. Ida przekonuje się na własnej skórze, że romans z szefem to ryzykowna gra. Natalia staje twarzą w twarz z życiową rewolucją, a Bernadetta... cóż, czasem to, co znajome, smakuje najlepiej.

Kussowska po raz kolejny serwuje mieszankę humoru, namiętności i prawdziwych, ludzkich emocji - śmiechu, wzruszeń, a momentami i frustracji (bo jak można TAK komplikować sobie życie?!). Tempo nie zwalnia nawet na chwilę, dialogi iskrzą dowcipem, a bohaterki są tak wyraziste, że chciałoby się z nimi wyskoczyć na wino i obgadać to wszystko przy okazji. To książka o miłości - ale nie tej bajkowej, a pełnej trudnych decyzji, wątpliwości i momentów, kiedy trzeba zawalczyć o siebie.

Finał tej serii to prawdziwa petarda, a Kussowska zamyka ją w wielkim stylu! Z ogniem, błyskiem i całą gamą emocji. Jeśli szukasz powieści, która bawi, wzrusza i wciąga do ostatniej strony, "Biegnij, Ida!" jest właśnie dla Ciebie!

No i jest finał! Właśnie zakończyłam lekturę książki "Biegnij, Ida!" Ady Kussowskiej. To już ostatni - 4 tom serii i emocje niewątpliwie sięgnęły zenitu.

Ida ukrywa się w mieszkaniu pracując zdalnie od kilku miesięcy po tym jak wydał się jej nieudany romans z szefem. Postanawia posprzątać w swoim życiu i odzyskać zaufanie przyjaciółek, tylko jak o nim zapomnieć...? Czy sąsiad z góry - Janek, jest w stanie wymazać jej z pamięci wspomnienia?

Natalia próbuje odbudować relację z Piotrem, zapisują się na terapię dla par. Ciąża jest już jednak zaawansowana, a on wciąż o niej nie wie. Kiedy w końcu zbiera się na odwagę i postanawia wyznać prawdę, słyszy od niego słowa, których się nie spodziewała...

Związek Bernadetty z jej dawną miłością - Szymonem rozkwita i nabiera rumieńców. Na horyzoncie pojawiają się też jednak pytanie, czy Berni sprawdzi się w roli macochy dwojga przedszkolaków? Czy jest gotowa wpuścić do swojego niezwykle poukładanego życia taki chaos?

Ostatni tom serii to prawdziwa burza! Intensywne emocje, gorące uczucia, żarliwa namiętność, cięty język i charakterystyczne poczucie humoru Ady Kussowskiej sprawiły, że książkę czyta się na jednym wdechu, ze łzami wzruszenia, jak i rozbawienia. Ida, Natalia i Bernadetta zostały stworzone przez autorkę z najwyższą starannością, mają zupełnie różne temperamenty i każda doskonale wpasowuje się w swoją własną historię. Aż człowiek się zastanawia czy te trzy to nie są aby rzeczywiście przyjaciółki pisarki i czy to nie ich historie zostały przelane na papier. ;) 

Kończąc książkę wzruszyłam się, jakbym poznała historię moich własnych przyjaciółek i cieszyła się ich szczęściem.

W dopisku "Od autorki" na sam koniec książki można znaleźć leciutką zapowiedź, że kontynuacji serii raczej nie będzie, ale być może jedna z postaci z tego uniwersum dostanie swoją własną historię do napisania - trzymam za to kciuki!