Młodziutka Clara poznaje przystojnego i porywczego Victora Hyde’a i od razu traci dla niego głowę. O dziwo, doświadczony i pewny siebie mecenas zdaje się podzielać tę fascynację.
Znajomość ledwo się zawiązuje, a już się zrywa. Niespodziewanie mężczyzna dowiaduje się, że dziewczyna wychodzi za mąż. Czuje się zdradzony i oszukany.
Nie mijają trzy lata, a Clara pojawia się w jego kancelarii, szukając pomocy.
Victor jednak nie jest już tym samym mężczyzną co przed laty. Zgorzkniały i szorstki, nawet nie zamierza ukrywać, że traktuje Clarę jak wroga.
Zgadza się jej pomóc, jednak cena której żąda, jest moralnie wątpliwa…
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2024-12-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 285
Tytuł oryginału: Demoniczny Mecenas
Język oryginału: Polski
Melisa Bel jak zawsze w formie. A ja muszę przyznać, że to chyba moja ulubiona część tej serii (możliwe, że pisałam tak o każdej poprzedniej). Lubię tę lekkość, którą autorka serwuje czytelnikowi i to, że dzięki jej historiom mogę oderwać się od przyziemnych spraw. Mimo iż zawsze są to powieści przewidywalne, to ani trochę mi to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie — droga do finału jest zawsze pełna uszczypliwości, sensualności, zadziorności i hot momentów, które wydarzają się między dwójką głównych bohaterów. Nie inaczej było tym razem.
Clara przed trzema laty poznała bardzo intrygującego, nieco oschłego i tajemniczego mecenasa, Victora Hyde'a. Czas z nim spędzony był cudowny. Dziewczyna powoli traciła dla niego głowę, a zdaje się, że mężczyzna nie pozostawał jej dłużny i jego serce zaczęło bić szybciej na widok pięknej Clary. Z dnia na dzień dziewczyna zrywa z nim kontakt, a mecenas dowiaduje się, że jego młodziutka sympatia wychodzi za mąż. Victor czuje złość i frustracje. Kiedy po trzech latach Clara zjawia się w jego kancelarii w poszukiwaniu pomocy, Hyde obiecuje sobie, że się zemści na dziewczynie, a ona zapłaci za to, że go upokorzyła i porzuciła bez słowa. Victor decyduje się pomóc dziewczynie, ale rachunek, który będzie miała do zapłacenia, będzie bardzo niemoralny.
To była bardzo przyjemna i momentami zabawna historia. Polubiłam głównych bohaterów, chociaż muszę przyznać, że Victor chwilami wzbudzał we mnie jednocześnie strach i irytację, ale w ostatecznym rozrachunku jestem w stanie go zrozumieć. Coś czuję w kościach, że jest skorpionem (a skoropion skorpiona wyczuje na odległość)!
Melisa Bel zawsze kreuje mocne kobiece postaci. To dziewczyny, które nie boją się zawalczyć o swoje, niestraszne im głośne wyrażanie poglądów niewpasowujących się w konwenanse i tupanie nóżką w celu podkreślenia siły, z jaką trzymają się swoich celów.
To zawsze są mocne charaktery zamknięte w niepozornych i delikatnych ciałkach. I ten kontrast bardzo fajnie ze sobą współpracuje.
W tej części poruszony został wątek aranżowanego małżeństwa i tego, jak wyjście za mężczyznę wybranego przez rodzinę było w ówczesnych czasach ważne dla dwóch rodów. A to przecież zawsze miał być intratny biznes. Uczucia? Jakie uczucia?
Bardzo podobało mi się też wykreowanie postaci męża Clary — nie spodziewałam się, że takie to będą hocki-klocki, ale fajnie wyszło, bardzo fajnie (żałuję, ale nie chcę zdradzać wszystkiego, dlatego tak oględnie wyrażam myśli).
Jak zawsze było lekko, miło, przyjemnie, zabawnie i spicy — książka idealna dla romansiar lubiących XIX-wieczne klimaty i prostą fabułę, dla romansiar, którym niestraszne hot sceny i trochę romantyzmu, ale też traktują przyciąganie i odpychanie jak nieodłączną część fabuły. Ja lubię i bardzo cały ten pakiet i cieszę się, że mogłam poznać wszystkie tomy serii "Co za para!".
Melisa Bel jak zwykle dostarcza czytelnikowi mnóstwa emocji! Kiedy zabieram się za książki Melisy, to raz dwa wpadam, dosłownie wpadam w świat dziewiętnastowieczny. Od razu przenoszę się do dawnych czasów i dosłownie jakbym widziała na żywo to wszystko co autorka opisuje. Nie wiem jak ona to robi, ale kiedy czytam, że bohaterka się rumieni, to sama mam ochotę się zarumienić. Dosłownie odczuwam wszystkie emocje na sobie :) Tak dziś rozmyślałam nad tym, że mam ogromny sentyment do książki "Wilczy Lord". Chyba dlatego, że James Hamilton był tutaj mega mroczny i taki niedostępny - prawie jak czarny charakter. A tutaj w "Demonicznym mecenasie" Victor jest podobny do Jamesa, bo też jest przedstawiony jako wręcz demoniczny mężczyzna. Chyba tacy mnie najbardziej pociągają w tych książkach :) Zatem mecenas Hyde będzie od teraz prawie na równi z lordem Hamiltonem jak dla mnie :) I szczerze znów ucieszyłam się, że jest tutaj wzmianka właśnie od małżeństwie Hamiltonów. Historia opisana w "Demonicznym mecenasie" wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie chciałam rozstawać się z książką, dopóki nie poznam zakończenia. A samo zakończenie mnie oczywiście mega satysfakcjonuje choć ogromnie żałuję, że to już koniec tej serii! Autorka obiecuje kolejną serię, więc ja już nie mogę się doczekać tych przygód. Was zapraszam do świata, gdzie panuje przeświadczenie, że kobieta ma ładnie wyglądać u boku mężczyzny, że nie musi ona być wyuczona, ani nie powinna wręcz mieć własnego zdania, ale kiedy odbiega jej zachowanie od normy, to na pewno przykuje ono uwagę jakiegoś przystojniaka, który będzie chciał zdobyć ów niezwykłą niewiastę. Rodzinne problemy, finansowe kłopoty, wsparcie rodziny i brak wsparcia rodziny, ale też zauroczenie, tajemnice, przysłowiowe "trupy w szafie", chęć zemsty i miłość. Koniecznie musicie przeczytać tę książkę.
Clara i Victor poznają się przypadkiem w księgarni, ich znajomość jest dynamiczna, niestety jednak dość krótka. Pewnego dnia młody mężczyzna dostaje od swej wybranki liścik pożegnalny.
Mijają miesiące i lata, Victor pielęgnuje w swym sercu nienawiść do dziewczyny, gdy Clara staje w drzwiach jego kancelarii, mężczyzna nie planuje jej pomóc, jedyne co odczuwa to niechęć. Nie chce słuchać tłumaczeń, nie chce znać faktów. Jest zimny i pragnie zemsty, jednak czy Clara zasługuje na cierpienie?
Czy w tej historii powiedzenie “stara miłość nie rdzewieje się sprawdzi”?
Już dawno pokochałam pióro autorki, od tej pory śledzę z zapartym tchem losy kolejnej pary bohaterów serii. Melisa w swoich powieściach potrafi stworzyć niesamowity klimat. Silne bohaterki pojawiające się na kartach historii, zwykle wychodzą poza schemat i rolę, które wyznaczają konwenanse. Bo kto to widział by kobieta udawała mężczyznę lub pragnęła się rozwieść. Melisa jest moim zdaniem królową romansów historycznych, to jak barwne i klimatyczne są jej książki, wychodzi ponad skalę.
Bardzo, bardzo polecam
Przepiękne, kuszące wydanie, błyskotliwe pióro utalentowanej Autorki i doskonałe kreacje bohaterów, a wszystko to dopełnione klimatycznym tłem, pełnym intryg, pozorów oraz dbaniem o reputację i majątek. Gwarantuję, że jeśli kochacie nietuzinkowe, historyczne romanse, gdzie serce nieustannie walczy z rozsądkiem, a także opinią publiczną, najnowsza książka Melisy Bel skradnie Wasze serce błyskawicznie!
Pisarka włada nadzwyczaj błyskotliwym stylem, dlatego kartki przelatują przez palce w zawrotnym tempie. Wyjątkowo sugestywne pióro oraz rozmach, z jakim naszkicowana została powieść, dosłownie angażują wszystkie zmysły. Na ogromne brawa zasługuje solidna porcja humoru, a szczególnie zadziorne, emocjonujące dialogi, które nie tylko pasjonują, ale nadają całości wyjątkowego charakteru, a także przyczyniają się do tego, że oprócz rumieńców, na twarzy czytelnika niemal stale gości uśmiech. Czy może być coś bardziej ekscytującego niż słowne potyczki dwójki zafascynowanych sobą ludzi?
Fundamentem tej porywającej historii są fenomenalnie nakreślone, złożone i zdeterminowane postacie. Autorka zafundowała czytelnikom całą plejadę barwnych bohaterów, a niemal każdy z nich skrywa swoje sekrety, walczy z własnymi demonami. Główna bohaterka błyskawicznie skradła moje serce, jej poświęcenie nie tylko mnie zaskoczyło, ale i wzbudziło podziw. I choć dla porywczego Victora Hyde'a mogła wydawać się wyrachowaną i podłą osobą, to przecież niestety nie zna on całej sytuacji, co staje się dla czytającego prawdziwą torturą. Czy jednak w tej walce o przetrwanie i zdobycie bogatego męża na pewno nie ma miejsca na prawdziwe uczucie? Zwłaszcza, że małżonkowie skrywają mroczny sekret, który może odmienić los wszystkich...
,,Demoniczny Mecenas" to wyjątkowo zadziorny, zniewalający romans historyczny, który porywa już od pierwszych stron i nie daje czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Odurzający klimat, wartka, nieobliczalna akcja, rozbudzające zmysły sceny oraz stałe uczucie niepokoju, sprawiają, że przepadamy w lekturze całkowicie. Gwarantuję, że książka zaserwuje Wam naprawdę silną dawkę emocji, o których długo nie będziecie mogli zapomnieć! Polecam?
"Demoniczny mecenas" jest piątym tomem cyklu Co za para! i jednocześnie niestety ostatnim. Bez obaw możecie czytać poszczególne części niezależnie od siebie.
Melisa Bel to specjalistka od romansów historycznych i tworzenia bohaterów, którzy z miejsca zjednują sobie naszą sympatię. Tym razem będziemy mieli do czynienia z mecenasem. I to jakim! Victor to doświadczony, pewny siebie, ale i rozczarowany, zgorzkniały i szorstki mężczyzna. I pragnie... zemsty na dziewczynie, która go zdradziła. To Clara, która jest jego przeciwieństwem. Ale czy aby na pewno? Mimo rzucanych kłód pod nogi, potrafi wytrwale dążyć do wyznaczonego celu. To młodziutka kobieta, która będzie poszukiwać w kancelarii mecenasa pomocy. Do czego doprowadzi podpisanie cyrografu z diabłem? Czy odzyska tak upragnioną wolność?
"Odkrywała się przed nim niczym bezbronne zwierzę, a on był drapieżnikiem, który zamierzał ją pożreć. Pragnął jej z nieznośną wręcz niecierpliwością, a jednocześnie chciał, by cierpiała. Tak samo jak on cierpiał."
Momentami miałam wątpliwości co do zachodzących zmian w bohaterach. Bo za szybko, bo nagle, ale tytułowy mecenas szybko wdarł się do mojego serca, a raczej je skradł. To, co odkryłam pod tą niedostępną maską oziębłości i gbura przyprawiło mnie o dreszcze...
"Wydawał się urodzonym obrońcą, czarnym archaniołem, który gotów był walczyć o sprawiedliwość za wszelką. Szybko jednak odkryła, że ów archanioł posiada też ciemną stronę osobowości."
Relacja, jaka się wywiązuje między parą, jest skomplikowana, ale i pełna ognia, wzajemnych przekomarzanek, droczenia się, sarkazmu i ironii. Namiętność, pragnienia, chwile uniesień... autorka z właściwym dla siebie wyczuciem i smakiem rozpala bohaterów i nasze zmysły.
Autorka świetnie ukazała realia XIX wieku, zarówno te społeczne jak choćby wykluczenie z rodziny, aranżowane małżeństwo, czy łamanie stereotypów i konwenansów.
Akcja pędzi w zawrotnym tempie i jednocześnie trzyma w napięciu do samego finału. Sytuacje i wydarzenia opisane zostały w obrazowy sposób, przez co ma się wrażenie, jakby się było w samym centrum tego wszystkiego, co się dzieje.
"Demoniczny mecenas" to porywający, pełen ekscytacji, skrzącego humoru romans historyczny o zdradzie, złamanym sercu, nienawiści, rodzinnych tajemnicach, walce o wolność. To powieść ubrana w romantyzm, humor, wzruszenie i lekkość. Jesteście gotowi, by poznać demonicznego mecenasa? Tak łatwo stracić dla demona głowę... A czy i on ją straci dla Anioła? Polecam Wam całą serię, byście poznali tych nietuzinkowych dżentelmenów i ich damy.
Był niczym czarny archanioł, który przybył mi na ratunek choć poprzysiągł mi zemstę.
Victor Hyde jest uznanym prawnikiem i delikatnie mówiąc nie przepada za ludzkim towarzystwem.
Na sali sądowej znany jest ze swej skuteczności i bezwzględnego punktowania przeciwników.
Jego codzienność zaburza jednak przypadkowe spotkanie w pewnej londyńskiej księgarni, gdzie pewna śliczna panna ucięła sobie pogawędkę ze sprzedawcą - zresztą ku jego irytacji. Chcąc wymóc uległość nieznajomej mężczyzna głośno napomina ją by się pospieszyła ponieważ on nie zamierza spędzić całego dnia w tym miejscu.
Ku jego zdziwieniu Clara nie traci rezonu pod jego karcącym spojrzeniem, lecz odpowiada celną ripostą.
Niestety okazuje się, że dziewczyna nie może sobie pozwolić na zakup wymarzonej książki.
Pod wpływem impulsu przystojny adwokat zgadza się dołożyć uroczej blondynce brakujące pieniądze w rewanżu proponując wspólny spacer, który kończy się .. wybuchem namiętności. I gorącym romansem..
Ta obiecująca znajomość kończy się jednak równie raptownie jak się rozpoczęła.
Panna Barnett znika z życia Hyde'a pozostawiając jedynie lakoniczną wiadomość, a wkrótce potem w kronice towarzyskiej pojawia się zawiadomienie o jej zamążpójściu..
Trzy lata później losy dawnych kochanków splatają się ponownie .
Młoda kobieta zwraca się o pomoc do Victora wiedząc, że jest jego zaprzysięgłym wrogiem.
Ten nie pozwalając jej niczego wyjaśnić zgadza się udzielić wsparcia, lecz cena jakiej żąda okazuje się wyjątkowo wysoka.
Jakie były motywacje dwojga zakochanych? Co ukrywa pan Fitzwalter i dlaczego?.
Czy konwenanse staną na drodze uczuciu?
I znów wsiąknęłam w świat londyńskiej artstokracji dzięki świetnej powieści z cyklu Co to za para Melisy Bel i jedno muszę autorce oddać - jej bohaterki nie są szarymi myszkami czy damami w opresji , a charakternymi kobietami, które wiedzą czego chcą i nie boją się o to walczyć, choć ich sytuacja nie należała do łatwych. Hipokryzja , wpływy, zakazana miłość i pozory.
A do tego mężczyzna obok którego nie można przejść obojętnie i szczerze przyznam,że bardzo podobało mi się to, że przystojny prawnik potrafi nazwać swoje emocje i przyznać się do błędu zaś intryga niesamowicie mnie pochłonęła.
Gorąco polecam i czekam na nową serię spod pióra Melisy ?
Recenzja
Premiera 10.12.2024 r.
,,Demoniczny mecenas" - Melisa Bel
Współpraca reklamowa z Melisa Bel
Mecenas z piekła rodem i kobieta, która dorównuje mu kroku.
Clara nie wywodzi się z bogatego domu, nie nosi wspaniałych sukien. Jest dla matki utrapieniem, gdyż uwielbia czytać książki. Ma pojęty rozum i ciągle pragnie go zapełniać. Oprócz tego jest pełna wdzięku i niewyparzonego języka. Uwielbia potyczki słowne, ma swoją dumę i broni się niczym prawdziwa lwica. Potrafi nieźle namieszać w głowie. Wie czego chce i dąży do tego. Ma w sobie wiele empatii i człowieczeństwa. Zawsze stara się w ludziach szukać dobra, a nie zła. Usprawiedliwia ich i okazuje wsparcie. Potrafi przełknąć gorycz, ciężkie i raniące słowa, aby ratować bliskich.
Victor jest zimny i zdystansowany. Nauczony walki o swoje, nie jest przyjaźnie nastawiony. Zawsze w tym co robi musi mieć jakiś cel i nagrodę dla siebie. Nic nie robi bezinteresownie, dopóki nie poznaje pięknej nieznajomej o ciętym języczku, dla której traci głowę. Tak, on, mecenas niczym diabeł, przepada dla kobiety. Kiedy zostawia go ze zranionym sercem znowu popada w marazm i jeszcze bardziej staje się zimny. Pragnie jedynie zemsty i zasmakowania tego czego nie może już mieć. Można pomyśleć, że nie ma on serca, tylko swoje roztropne przemyślenia. Ciężko przychodzi mu przyznanie się do błędu. Ma ludzkie odruchy, ale trudno mu się do nich przyznać.
Ich relacja jest z początku mocno dynamiczna. Już od pierwszego spojrzenia mocno ich do siebie ciągnie, zaczepna rozmowa zmienia się w wspólne spędzanie czasu. Emocje i uczucia rosną z każdą chwilą, ale w pewnym momencie wszystko pęka jak bańka mydlana. Ona wychodzi za mąż, a on zostaje z rozerwanym sercem. Mija kilka lat i spotykają się znowu. Ona potrzebuje pomocy i zrobi wszystko aby ją uzyskać. Jest bardzo dumną damą i przeżyje wszystko, tym bardziej, że ma swoje powody. On nie chce jej widzieć, ale w jego umyśle rodzi się chytry plan, w którym spełni swoją chęć zemsty. Zawierają umowę, która może przynieść nieoczekiwany obrót.
Kocham książki Melisy, nie tylko dlatego, że jest to romans z wybornym humorem, ale głownie za bohaterów, którzy mają silne charaktery i żadne nie chce odpuścić. Posiadają oni wiele cech, które mocno się przydają w życiu. A kobieca postać to strzał w dziesiątkę. Polubiłam Clarę za jej niezłomność i hart ducha. Za to Victor ma w sobie dużo charyzmy, która przyciąga i nie chce puścić.
Historia w tonie historycznym, z dawnymi zrachowaniami, strojami i problemami, ale z nadal aktualną miłością, zazdrością i zemstą. Czuć w niej historyczną nutę, gdzie to mężczyźni maja prawa, a kobiety mają się dostosować i ładnie wyglądać. Autorka kreuje bohaterów na mocnych i sprzeciwiających się konwenansom. Zarówno mężczyźni jak i kobiety nie chcą być traktowani tak jak ktoś narzucił. Walczą z tym za pomocą wzajemnych uczuć, szacunku i zrozumienia.
Każda książka zawiera w sobie coś co mnie przyciąga, a zagrywki słowne wprawiały w dobry nastrój. No oczywiście nie może zabraknąć namiętności, która nie raz otoczy bohaterów. Wszystko jest zmysłowe i delikatne, ale nie za bardzo. Wszystko idealnie z sobą współgra, co prowadzi do niepohamowanej chęci czytania dalej.
Jeśli chcecie poznać demonicznego mecenasa i jego małego diabełka, to nie macie nad czym się zastanawiać, tylko czytać!
10/10
Anglia, XIX w. Trzy splecione ze sobą, humorystyczne historie z niespodziewanym zakończeniem! Co robi stateczny hrabia, któremu pod opiekę powierzono...
Wychowanka przytułku św. Barbary, Charlotte Summer, przejmuje opiekę nad zadłużonym sierocińcem. W związku z krytyczną sytuacją finansową musi szukać wsparcia...
Przeczytane:2025-02-20, Ocena: 5, Przeczytałam,
(czytaj dalej)