Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?

Ocena: 5.08 (26 głosów)
Inne wydania:

O sprawie, zakończonej skazaniem siostry Bernadetty na więzienie, słyszeliśmy wszyscy. Ale jak to, co działo się w Ośrodku przez ponad trzydzieści lat, było w ogóle możliwe?

Czy gdyby nie koszmar bitych i molestowanych wychowanków – dzieci i dorosłych, normalnych i niepełnosprawnych umysłowo w wieku od czterech do trzydziestu czterech lat – doszłoby do morderstwa małego Mateusza? W lutym 2006 chłopiec został zgwałcony i zabity przez Tomasza, byłego wychowanka Ośrodka, ofiarę tamtejszej „pętli molestowania”, bo Tomasz, zanim zaczął wykorzystywać chłopców, już jako kilkuletnie dziecko był gwałcony przez starszych wychowanków.

„Czy Bóg wybaczy…” – opowiadająca z różnych stron historię koszmaru w Ośrodku, procesu z przesłuchaniami zastraszonych wychowanków - to przede wszystkim porażająca opowieść o przyzwoleniu. Głośnym i cichym. Jak to możliwe, że sprawy przez lata nie nagłośniły nauczycielki, widząc brudnych i pobitych uczniów, przychodzących z Ośrodka? Jak to możliwe, że kontroli nie sprawowało kuratorium, ale zakon?

Pytanie, czy Bóg wybaczy siostrze Scholastyce, Bernardetcie, Monice czy Patrycji, bijącej menażką do utraty przytomności i próba odpowiedzi na to, kim były i są owe kobiety, co spotkało je we wcześniejszym życiu, że stały się potworami oraz dlaczego za potwory wcale się nie uważały – to jeszcze inna sprawa…

Informacje dodatkowe o Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2018-04-10
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788381390682
Liczba stron: 232
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

Tagi: Literatura faktu

więcej

Kup książkę Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? - opinie o książce

„Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?” – Justyna Kopińska Reportaż, który jest odzwierciedleniem zła. Zła, które działo się za murami domu, który powinien dawać dobro i miłość dzieciom, które miłości tej nie zaznały w swoim dziecięcym świecie. Niestety mniej posłuszne dzieci, były karane, a wszystkie zbrodnie zamiatane pod dywan. Kontrole, które zjawiały się w Ośrodku, nigdy nie dostrzegały niedociągnięć. Dla nich wszystko było idealne, co było jednym wielkim absurdem. Dzieci były bity, znęcano się nad nimi, dostawały kary na które nie zasłużyły. Głodzone i pozbawione ludzkich odruchów. W domu, który powinien świecić przykładem i obdarować te dzieci miłością i dać im poczucie bezpieczeństwa. Niestety nie było im dane tego zaznać… Wyzywane i równane z błotem.. Dzieci, które miały szansę na normalność. Tak te umiarkowane nie miały szans stać się normalne, gdyż ciągłe słyszały wyzwiska typu: „ułomie”. Czy gdyby byli lepiej zaopiekowania nie doszłoby do morderstwa Mateuszka przez jednego z podopiecznych? Tego się nigdy nie dowiemy, lecz każdy ma szansę na normalne życie i nie musimy ponosić konsekwencji za dorosłych ludzi. Ośrodek miał przyzwolenie na takie traktowanie, bo jak inaczej wytłumaczyć to, że dzieci nie uczęszczały do szkoły przez tygodnie gdy zostały dotkliwie pobite i nikt tego nie sprawdzał? Nikt im nie wierzył, gdy mówiły prawdę.. jedynie słowa sióstr były najważniejsze i najpotężniejsze. Czuły się bezkarne bo wszystko zawsze było zamiatane pod dywan.. Jest mi niezmiernie przykro, że istnieje taka niesprawiedliwość na świecie. Że ciągle istnieje hierarchia i ludzie „kościoła” mogą czuć się bezkarnie pomimo popełnianych czynów. Polecam, choć ostrzegam jest to bardzo traumatyczne czytanie.

Link do opinii

Wstrząsający dokument.

Kolejny, znakomity reportaż znanej dziennikarki. Na początku jednak pragnę przywołać znakomitego pedagoga, Janusza Korczaka: Dobry wychowawca, który nie wtłacza, a wyzwala. Nie ciągnie, a wznosi. Nie ugniata, a kształtuje. Nie dyktuje, a uczy. Nie żąda, a zapytuje- przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil.

Jak widać po publicystyce Justyny Kopińskiej, nie wszyscy rozumieją przesłanie tego wybitnego człowieka.

Książka jest zapisem brutalnych praktyk stosowanych przez siostry zakonne w prowadzonym przez nie ośrodku dla sierot w Zabrzu. Dzieci przeżyły koszmar: znęcano się nad nimi psychicznie i fizycznie: Mówiły, ty alkoholiku, ułomie, głupku. Masz zło w genach zapisane.Ustalenia autorki są szokujące: za przyzwoleniem opiekunów, wychowawców dochodziło do aktów przemocy, również seksualnej. Jedyną metodą stosowaną przez siostry było bicie, poniżanie i zastraszanie. Wychowankowie zostali upodleni do granic możliwości.Publicystka przeprowadziła wiele rozmów, m.in. z ofiarami, sprawcami, wychowawcami, zakonnicami i policjantami. Siostra dyrektorka to wyjątkowo zła i zakłamana postać.

Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie obrazuje niewydolność prokuratury, policji, sądów.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2017-05-10,
Dosyć wstrząsajaca ksiażka o zakonnicach prowadzących ośrodek dla sierot oraz dzieci z rodzin patologicznych. Straszne jest to, jak ich wychowankowie są traktowani. Pojawiają się nawet gwałty. I to wszystko dzieje się początkiem XXi wieku.
Link do opinii
W tamtym roku miałam okazję przeczytać zbiór reportaży pani Justyny Kopińskiej- ,,Polska odwraca oczy", który korzystając z okazji bardzo polecam. W książce tej jeden tekst poświęcony był siostrze Bernadettcie i przyznam, że już wtedy po jego lekturze byłam wstrząśnięta tą historią. Gdy tylko dowiedziałam się, że wcześniej autorka wydała całą pozycję poświęconą tej sprawie postanowiłam po nią sięgnąć i zagłębić się w temat bardziej. Ośrodek wychowawczy w Zabrzu prowadzony przez siostry Boromeuszki wydawał się idealnym i bezpiecznym miejscem dla dzieci. Czy naprawdę tak było? Wszystko zaczęło się od zaginięcia, a jak później się okazało morderstwa 8 letniego Mateusza, którego dopuścili się Tomasz oraz Łukasz- byli wychowankowie z Ośrodka w Zabrzu. Następne było zgłoszenie nauczycielce przez jednego z podopiecznych sióstr gwałtów, których mieliby dopuszczać się na nim inni chłopcy z placówki. Machina ruszyła- kontrole, wizyty oraz wyczulony nos pani prokurator i policjantów sprawiły, że na światło dzienne wyszły przerażające rzeczy, które działy się za ścianami ośrodka. Jak dowiadujemy się z relacji byłych wychowanków ośrodka, cztery siostry: Scholastyka, Bernardetta, Monika i Patrycja zamiast obdarzać ich opieką oraz miłością, znęcały się nad nimi zarówno psychicznie jak i fizycznie. Wyzwiska, poniżanie, mówienie dzieciom, że nigdy nie wyrosną na porządnych ludzi, bicie do krwi, przykuwanie do kaloryferów, zamykanie w pokoju ze starszymi chłopcami i pozwalanie na gwałty to tylko część okropnych rzeczy, których dopuszczały się siostry zakonne. Najstraszniejsze jest w tej całej historii to, że przez tyle lat nikt nie reagował i nie zatrzymał horroru, który dział się za murami ośrodka. ,,Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?" nie jest lekką książką. Niestety historia, którą odważyła się opisać pani Justyna jest przerażająca, brutalna i wręcz trudno w nią uwierzyć. Zwierzenia ludzi, którym przyszło trafić pod skrzydła sióstr mocno oddziałują na czytelnika, wzbudzając w nim współczucie. Muszę przyznać, że autorka potrafi wywołać w czytelniku wiele emocji, chociaż sama historia, która niestety wydarzyła się naprawdę, a wiele osób o niej słyszało nawet w mediach już mocno oddziałuje na odbiorcę. Zachęcam do zapoznania się z tym reportażem, niech wstrząśnie Wami i uświadomi niektórym, że nie wszystko jest dobre i święte choć na takie wygląda.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bb01
bb01
Przeczytane:2017-02-11,
Ciężko mi pisać o tej książce jako książce. Dla mnie była ona doświadczeniem, uświadomieniem. Jedna z tych pozycji, po których przeczytaniu patrzymy w ścianę i myślimy. Myślimy o sytuacji wielu dzieci w domach dziecka, o których cierpieniu jeszcze nikt nie wie, myślimy o podejściu Polaków do osób pełniących funkcje sakralne, myślimy o bierności wielu ludzi, którzy mogą pomóc, ale odwracają wzrok i udają, że nie widzą. Justyna Kopińska stosuje prosty (nie mylić z banalnym) język i w klarowny sposób przedstawia wszystkie wydarzenia, które wiązały się z odkryciem tajemnicy domu dziecka prowadzonym przez siostrę Bernadetę. Tego oczekuje od reportażu - to ma być przyjemny w odbiorze i obficie informujący tekst. A pani Kopińska spełniła jego rolę. Co mnie najbardziej ruszyło w całej historii? Brak jakiegokolwiek żalu za popełnione uczynki ze strony s. Bernadety, która do samego końca była przekonana o słuszności swoich decyzji, zadawanych ciosów, sądzonego jadu. A także liczba osób, które wyszły z placówki i z rozstrojonym system wartości, dramatycznie niską samooceną, tragicznymi doświadczeniami oraz wielkim brakiem w zasobach miłości żyją między nami. Są zarówno bardzo przykrym przypadkiem, któremu należy się pomoc, jak i niebezpieczną jednostką, która nie miała okazji nauczyć się rozróżniania dobra i zła, a na niej samej stosowano wyłącznie to drugie, więc prawdopodobnie łatwiej będzie im właśnie zło przekazywać innym. Strasznie smutna historia, którą zachowam dla siebie do końca życia i z do niej wrócę,
Link do opinii
Zaangażowany społecznie reportaż o wstrzasająco nieprofesjonalnym zachowaniu sióśtr boromeuszek, które opiekowały się dziećmi w specjalnej placówce.
Link do opinii
Avatar użytkownika - koshi
koshi
Przeczytane:2016-03-17,
Książka ta wstrząsnęła mną do głębi. Nie mogłam pojąć, jak siostry zakonne mogły tak bezwzględnie znęcać się nad dziećmi, które i tak życie już doświadczyło, gdyż pochodziły zwykle z rozbitych rodzin. Ileż tam było okrucieństwa, poniżania, traktowania gorzej niż zwierzęta! Ile cierpienia, łez, bezsilności ofiar! Wydaje mi się to niepojęte, że przez kilkadziesiąt lat trwała taka sytuacja i nikt nic z tym nie zrobił. I jak wielkie spustoszenie w psychice dzieci poczyniły te zebrane tam doświadczenia, jak potem wpłynęło to na ich życie poza ośrodkiem. W niektóre historie naprawdę trudno uwierzyć, gdyż nie mieszczą się w głowie. Autorka tej książki wykonała też ogrom pracy rozmawiając z poszkodowanymi, z siostrami zakonnymi, prokuratorami i wieloma innymi osobami mającymi związek z tą sprawą. Dlatego otrzymujemy tu pełen opis tamtejszych wydarzeń. Brakowało mi jedynie zdjęć sióstr, czy też samego ośrodka. Jednak bez trudu znalazłam je potem w internecie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2024-02-07, Ocena: 6, Przeczytałam,

Wszystkie mądre słowa, wnioski, opinie, już na temat tej książki napisano, ja tutaj nie wymyślę niczego innego. Powiem tylko od siebie tyle, że zupełnie nie pojmuję, nie mieści się to w mojej głowie, że na progu XXI wieku coś takiego w ogóle było w możliwe. W cywilizowanym demokratycznym kraju (wydawałoby się) w samym środku Europy, nie w jakimś dzikim buszu, został stworzony obóz koncentracyjny dla dzieci, w tym dla dzieci w dużej mierze upośledzonych i nikt nie widział problemu ???

 

Nie będę tutaj robić wypisów z treści, bo to powinien sobie każdy czytelnik przeczytać sam, dodam tylko jeszcze, że dla mnie wyrok wydany na siostrę Bernadetę vel Agnieszkę F, okazał się śmiesznie niski, a na pewno zupełnie nawet w znikomym procencie nieadekwatny do krzywd i szkód, jakie wyrządziła tym dzieciom. A ze skutkami, których prawdopodobnie nie uporają się nigdy.

 

Po drugie, nie rozumiem (czy ktoś potrafi mi to wyjaśnić?)  Dlaczego nikt inny, cała ta rzesza urzędasów, psychologów, nauczycieli, tudzież wszystkich innych osób ODPOWIEDZIALNYCH nie został ukarany??? 

 

Link do opinii

Okrucieństwo siostry Bernadetty jest przerażające bezwzględne pełne pogardy i wstretu osierocone i niepełnosprawne dzieci są traktowane jak zło konieczne siostry Boromeuszki zgotowały im piekło na ziemi przemoc nie była tylko ze strony pedagogów ale i starszych wychowanków ośrodka   książka jest dobra pokazuje niestety rzeczywistość i to jak bierne i bezmyślne przyglądanie sie przemocy jest gorsze niż ludzie którzy ją wyrządzają 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Lilia
Lilia
Przeczytane:2020-07-29, Ocena: 4, Przeczytałam,

Okrucieństwo siostry Bernadetty jest przerażające bezwzględne pełne pogardy i wstrętu osierocone niekochane i niechciane i bardzo często niepełnosprawne dzieci przebywające w ośrodku sióstr Boromeuszek w Zabrzu były bite poniżane i zaniedbywane a także wykorzystywane seksualnie przez starszych wychowanków ten kto zamyka oczy nie widząc cierpienia jest tak samo winien jak ludzie którzy wyrządzają krzywdę 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Aramina
Aramina
Przeczytane:2020-06-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Bardzo lubię sięgać po reportaże tej autorki, ponieważ ukazują one mroczną stronę naszego społeczeństwa bez żadnego zatajniania faktów. Mimo, że poruszane przez dziennikarkę tematy są bardzo bolesne i czytając towarzyszą nam takie emocje jak wściekłość, bezradność, poczucie niesprawiedliwości to warto się z nimi zaznajomić.

 

Rażące jest jednak prawo naszego państwa, według którego tylko dyrektor Bernadetta (Agnieszka) została pociągnięta do odpowiedzialności, zamiast wszystkie osoby, które przez lata widziały, domyślały się krzywd wyrządzanych tym dzieciom lub zaniedbały swoje obowiązki przy sprawdzaniu placówki. Serce się kraje na myśl ile cierpień te małe dzieci spotkało tylko dlatego, że mamy katolickie państwo, które uważa osoby duchowne za nietykalnych półbogów, podczas gdy niczym się nie różnią od reszty ludzi i powinni być tak samo skrupulatnie sprawdzani pracując z dziećmi. 

Link do opinii

Bardzo ciężko mi się to czytało, nie mieści się w głowie jak dużo zła może się zmieścić w tak małej książeczce. Ze względu na jego ogrom musiałam co chwilę robić przerwy. Jednak uważam, że warto ją przeczytać, może nas nauczy reagować na zło?

Link do opinii
Inne książki autora
Współczesna wojna
Justyna Kopińska0
Okładka ksiązki - Współczesna wojna

Książka jednej z najczęściej nagradzanych polskich dziennikarek ,,Współczesną wojnę" rozpoczyna reportaż o najważniejszym konflikcie 2022 roku. To wynik...

Z nienawiści do kobiet
Justyna Kopińska0
Okładka ksiązki - Z nienawiści do kobiet

  Książkę otwiera premierowa opowieść syna o Violetcie Villas, artystce, która odniosła ogromny sukces, była podziwiana przez miliony, a zmarła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy