Pełna ciepła i humoru opowieść o czterech przyjaciółkach mieszkających we Wrocławiu. Przyjaźń, miłość, zdrada, romans, macierzyństwo, praca, kariera, rozczarowania, nadzieja... To wszystko znajdziesz w tej książce!
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2019-04-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Ostatnio czytałam same kryminały z komisarz Warwiłow. Po trzech częściach musiałam zrobić sobie przerwę. Musiałam wyrwać się ze świata zbrodni, przewietrzyć głowę. Przeglądnęłam swój zbiór książek z biblioteki i padło na Kasię Kostołowską i jej serię ,,Czterdzieści plus". Uznałam, że historia czterech zwariowanych przyjaciółek może być sympatyczna. I tak przeniosłam się do Wrocławia, gdzie poznałam Anitę, Magdę, Aśkę i Karolinę.
Wszystkie dziewczyny należą do grupy trzydzieści plus, a może już czterdzieści minus? Do której ich nie zaliczyć fakt jest jeden, one są zwariowane i bardzo za sobą przepadają. One kochają się jak siostry.
Anita to młoda mężatka i właścicielka czekoladziarni. Jej życie prywatne było bardzo udane, Szymon, jej mąż za nią przepada, mają śliczne mieszkanko, w którym kwitnie ich miłość. Za to w pracy już tak pięknie nie jest. Jej czekoladziarnia nie przynosi żadnych zysków, wręcz przeciwnie. To sprawia ze Anita traci nadzieję, że kiedyś jej biznes będzie dochodowy. A nie chce być na utrzymaniu Szymona. Anita ma jednak przyjaciółki, które zrobią wszystko by jej pomóc.
Magdzie życie dało popalić. I gdyby nie dziewczyny nie podniosłaby się tak szybko. Magda była mężatką, jej małżeństwo rozleciało się przez zdradę męża. Niedługo potem okazało się, że jest w ciąży, urodziła synka Mikołaja, którego pokochała nad życie. Teraz sama musi stawić czoła życiu. Na domiar złego straciła pracę. Jedynie synek i przyjaciółki sprawiały, że dała radę.
Aśka to kobieta, która ma swój styl. Jest elegancka, nawet w dresie. Ma męża, jednak między nimi nic się nie dzieje. Podczas jakiegoś wieczorka z dziewczynami, Asia poznaje Tomka. Od razu wybucha między nimi ogień. Zaczynają romans, który przeradza się w coś więcej. Jednak czy mogą sobie pozwolić na te uczucia, kiedy oboje nie są wolnymi ludźmi?
Karolina jest boginią sexu. Praktycznie każdy związek rozpoczyna od łóżka, ale niestety zbyt dobrze na tym nie wychodzi. Żaden z mężczyzn nie został przy niej. Kiedy patrzy na swoje przyjaciółki, które coś osiągnęły, czuje się nic nie warta. Pragnie bliskości ukochanego mężczyzny. Tylko gdzie go znaleźć?
Wow to była super książka!!! Już nie mogę doczekać się kolejnych części, gdyż czyta się to lekko, szybko i przyjemnie. Początkowo autorka przedstawia czytelnikom dziewczyny. Ten kawałek ciężko mi się czytało, choć teraz wiem, że był konieczny. Przecież musiałam poznać bohaterki tego zamieszania. Kiedy już poznałam dziewczyny, wciągnęłam się na amen. Tu nie ma jakieś zawrotnej akcji, to obyczajówka, która skupia się na zwykłym życiu bohaterek i ich uczuciach. Co nie oznacza, że to było nie ciekawe. Wręcz przeciwnie. Autorka napisała to wszystko tak, że nie sposób było odłożyć tą historię na bok. To trzeba było czytać, mimo wszystko. Koniec pierwszej części sprawił, że łzy wzruszenia stanęły mi w oczach, a usta nie przestawały się uśmiechać. Czuję niedosyt, ale wiem że ciąg dalszy będzie już wkrótce.
To historia o przyjaźni i miłości. O tym co dają nam te uczucia. A dają dużo, bo to one są motorem napędowym w naszym życiu. Sprawiają, że mamy po co wstać rano z łóżka i mamy siłę, by stawić czoła przeciwnościom losu.
To przyjemna i lekka lektura, którą przeczytałam z ogromną przyjemnością. To było moje pierwsze spotkanie z autorką i wiem że na pewno nie ostatnie.
Polecam.
Każda z opisanych czterech historii z życia wrocławskich przyjaciółek: Anity, Magdy, Aśki, Karoli w najnowszej powieści debiutującej pisarki Pani Katarzyny Kostołowskiej w książce pt. ''Czterdzieści minus'' ilustruje, w niej jak ważne jest uzyskanie wsparcia od najbliższych sercu przyjaciół, rodziny oraz poznawanie na nowo nawzajem siebie w trudnych codziennych sytuacjach.
Właściwie powieść ta zrobiła na mnie osobiście pozytywne wrażenie, gdyż mogłam na chwilę oderwać się od rzeczywistości, gdyż mogłam na chwilę oderwać od otaczającego mnie świata współczesnego i związanego z nimi problemami.
Autorka skupiła swoją osobistą uwagę na poszukiwanie tego, co będzie dla Czytelniczek największą inspiracją do dalszego działania, jeśli obecny sposób na życie nie funkcjonuje tak, jak powinien, to uruchamia się wspólna burza mózgów i pomoc ze strony przyjaciółek, które uwielbiają własne towarzystwo.
Zamiast występujących w książce rozdziałów mamy zamieszczone pory roku prezentujące jak toczy się obecne życie czterech głównych bohaterek wraz z ich pozostałymi drugoplanowymi bohaterami towarzyszami ich życia.
Nie zabraknie zabawnych chwil, które mają swój aromatyczny smaczek dający wiele do myślenia na pewnym etapie życia, który wywołuje mieszane uczucia u jednych, a u drugich daje szansę na lepsze życie, które właściwie się zaczyna.
Oczywiście jak to przyjaciółki mają swoje chwile słabości. Za to mają w sobie dużo siły w dążeniu do realizacji własnych marzeń.
Dodatkowymi elementami występującymi w tej książce są odpowiednio zaprojektowana okładka nawiązująca do jej tytułu oraz dobrze dobrana czcionka ułatwiająca jej przeczytanie.
To przykład powieści, która sprawi wiele radości w trakcie czytania Czytelnikom, gdy poobserwują, jak wygląda prawdziwe życie codzienne wrocławskich przyjaciółek, które poszukują stale swoich dróg do szczęścia wśród wrocławskich ulic, czekolady, smaku wina i miłości.
Wydawnictwu Książnica dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania najnowszej książki debiutującej pisarki Pani Katarzyny Kostołowskiej pt. ''Czterdzieści minus''.
Polecam przeczytać tę książkę.
„Czterdzieści minus” to książka, która idealnie sprawdzi się w ciepły dzień, na kocyk, na huśtawkę. Ciepła i pokrzepiająca historia czterech przyjaciółek. Pełna humoru, ale i niepozbawiona kilku gorzkich scen. Jak w życiu, prawda? To, co miłe i to, co cieszy, przeplata się z cięższymi chwilami.
Największym atutem tej książki jest przyjaźń. Często słyszymy, że kobiety nie potrafią się przyjaźnić, że w ich relacjach zawsze chodzi o drugie dno. Anita, Magda, Karola i Aśka udowadniają, że można, że trzeba i że takie wsparcie jest bezcenne. Czasem wręcz przesadzały, dzwoniąc do siebie nawet z największą błahostką, ale może właśnie to jest receptą na sukces? Żeby dzielić się wszystkim, a wsparcia szukać nawet w tych zdaje się najbardziej przyziemnych rzeczach?
Autorka bardzo dobrze pokazała rolę matek tytułowych kobiet czterdzieści minus, ponieważ z chwilą, kiedy nasza rodzicielka zostaje babcią, nie oznacza, że musi swoje życie podporządkować wnukowi czy wnuczce. Ma prawo cieszyć się życiem i planować dzień niekoniecznie uwzględniając w nim resztę rodziny. Wiele młodych matek o tym zapomina, a autorka nienachalnie zwraca uwagę, że nasze matki już wychowały dzieci. Mogą pomóc, ale na własnych zasadach i powinniśmy to szanować.
Polecam „Czterdzieści minus” nie tylko kobietom w wieku zbliżonym do głównych bohaterek (sama mam 34, więc lada chwila będę na półmetku czterdziestki), ale każdej czy każdemu, jeżeli mężczyzna nie boi się babskich książek 🙂
W pięknym mieście Wrocławiu mieszkają sobie cztery przyjaciółki: Anita, Karola, Magda i Aśka. Co je łączy ? Na pewno przyjaźń i to taka, na której mogą się oprzeć w każdej życiowej sytuacji. Oprócz tego wszystkie są jeszcze przed czterdziestymi urodzinami co daje im bodziec do tego, aby cos osiągnąć w swoim życiu. Każda z nich ma inne priorytety i czego innego oczekuje od życia, ale każda ma już swoje doświadczenia życiowe nie zawsze dobre.
Powieść ta nie jest może z gatunku tych mega ambitnych, niosących światowe przesłanie, ale w ciepły sposób pokazuje wartość prawdziwej, kobiecej przyjaźni.
Poznajemy cztery bohaterki tak różne, a jednak łączy je przyjaźń i fakt, że zbliżają się do magicznej czterdziestki. Anita to właścicielka nowo otwartej czekoladziarni, ale słabo prosperującej. Ma 10 lat młodszego męża, posiada kompleksy z powodu różnicy wieku jaka dzieli je z małżonkiem. Magda w dniu, w którym przyłapuje męża na zdradzie, dowiaduje się, że jest w ciąży. Aśka to stylistka, która lubi swoją pracę, posiada luksusowe mieszkanie, ale nie kocha męża. Karola to wieczna singielka, która poszukuje miłości, ale trafia na nieodpowiednich facetów, którzy szybko wymiksowują się z jej życia. To kobiety takie jak każda z nas, można przejrzeć się w nich jak w lustrze. Osobiście z każdej z nich widziałam jakby małą część siebie, jakąś cechę, wadę, zaletę czy podobne marzenie. Przyjaciółki podczas spotkań wspólnie wspierają się, doradzają, rozwiązują problemy.
"Zdawała sobie sprawę, że jeśli trochę powygląda, to nie za długo, bo wiadomo, że po trzydziestce piątce człowiek zaczyna się sypać w tempie zastraszającym. I że jeśli facetom dodaje to uroku to babkom wyłącznie ujmuje."
Katarzyna Kostołowska w swojej powieści pokazuje, że życie wcale nie kończy się wraz ze zbliżającą się czterdziestką. Każdy z nas ma wiele do zaoferowania innym, na każdego z nas w życiu czeka jeszcze wiele niespodzianek. I to niezależnie od tego czy mamy lat 30, 40, więcej czy mniej. Czterdzieści minus to właśnie ten czas w naszym życiu na parcie do przodu, na rozwój, na dziecko, miłość, spełnianie marzeń i wszystko to, co tylko sobie wymyślimy.
"Wiele razy zastanawiała się, dlaczego właśnie tak się złożyło. Przecież wyglądałam, przecież była fajna, oczytana i dowcipna. Tak samo jak i one."
Książka podzielona została na pory roku, co uważam za bardzo trafny zabieg, gdyż idealnie oddaje to, o czym jest poszczególny rozdział. Obserwujemy rok z życia bohaterek, ich wzloty i upadki, radości i rozczarowania, a przede wszystkim piękno szczerej, oddanej przyjaźni, o która wcale nie tak łatwo w dzisiejszych czasach. Pojawiają się również odważne sceny miłosne, które urozmaicają i nadają opowieści kolorytu. Bawiłam się wyśmienicie, a przy okazji mimochodem zyskałam pewność, że zawsze mam jeszcze coś do zrobienia w swoim życiu.
Na uwagę zasługuje pięknie odmalowany romantyczny klimat Wrocławia. Czujemy jakbyśmy sami przechadzali się tymi uliczkami, spacerowali po parku. To element, który zdecydowanie wzbogaca tę historię.
"Czterdzieści minus" to ciepła, optymistyczna powieść o przyjaźni, kobiecej sile, miłości, zdradzie, romansie, macierzyństwie, rozczarowaniach, nadziei. To książka, która udowadnia, że przy wsparciu bliskich nam osób można rozwiązać każdy problem. Polecam wszystkim bez wyjątku, a zwłaszcza każdej kobiecie dobiegającej czterdziestki, która myśli że już wszystko co dobre daleko za nią.
Jest to lekka, przyjemna opowieść o czterech przyjaciółkach. Prawdziwe kobiety z krwi i kości - choć jak na mój gust odrobinkę zbyt piękne ?, krótko przed czterdziestką, czyli troszkę ode mnie młodsze. Mamy okazję obserwować ich życie przez cały jeden rok.
Magda borykająca się z trudami samotnego macierzyństwa i łączeniem wychowania dziecka z robieniem kariery w korporacji - czy uda jej się ta trudna sztuka?
Anita - zakochana w swoim o wiele młodszym mężu, próbująca bezskutecznie odnieść sukces w branży biznesowej. Czy jej kawiarnia stanie się w końcu popularnym miejscem na mapie Wrocławia, a może ktoś pomiesza jej plany ? ?
Aśka - przepiękna, spełniona stylistka, a jednocześnie nieszczęśliwa żona. Czy odnajdzie jeszcze spokój i miłość?
Karolina - wieczna singielka, grafik komputerowy z niespełnionymi marzeniami o karierze projektantki wnętrz. Czy spełni swoje skryte marzenie i czy odnajdzie kogoś, kto na dłużej zagości w jej sercu ?
Na te pytania znajdziecie odpowiedź w tej uroczej książce, którą polecam z czystym sercem przede wszystkim dojrzałym kobietom, które w czterech bohaterkach na pewno odnajdą wiele swoich cech i problemów ? Ja odnalazłam w nich nie tylko siebie, ale też moje cztery przyjaciółki ?? Gorąco polecam!
Historia czterech przyjaciółek, które dzięki wzajemnej pomocy są w stanie przetrwać każdą burzę. Przyjemna lektura, ciekawe bohaterki, które da się lubić i dobry język. Debiut zdecydowanie udany.
Cztery przyjaciółki na czterech życiowych zakrętach. Karolina, Anita, Asia i Magda – każda przed czterdziestką i każda marzy o szczęściu.
Anita to właścicielka upadającej czekoladziarni. Magda właśnie się dowiaduje, że jest w ciąży i że zdradza ją mąż. Aśka, rozchwytywana przez klientów stylistka, dusi się w nieudanym małżeństwie. Karola wciąż trafia na nieodpowiednich facetów, którzy zostawiają ją ze złamanym sercem.
Wszystkie dziewczyny są przed czterdziestką – łączą je wieloletnia przyjaźń i umiejętność rozwiązywania każdego problemu w pięć minut. I miasto, które jest świadkiem ich wzruszeń, wieczorów zakrapianych winem, wielkich planów oraz zawiedzionych nadziei. To właśnie krętymi uliczkami Wrocławia podążają ku miłości.
Niemal każdy młody człowiek trwa w przekonaniu, że gdy dotrze do czterdziestki, jego życie będzie w pełni ustatkowane, a zatem czeka go spokojny dom, gromadka dzieci, zagwarantowany, bezpieczny etat i oczywiście stały, wymarzony partner. Dopiero gdy mijają kolejne lata uświadamiamy sobie, że rzeczywistość w niczym nie przypomina bajki, a miłosne czy zawodowe zawirowania nie robią sobie przerwy w żadnym wieku. Świat potrafi wywrócić się niespodziewanie do góry nogami, a wszystko, co dotychczas było naszą przewidywalną codziennością, może w jednej chwili zniknąć. Brzmi to z jednej strony fascynująco, z drugiej przerażająco, na szczęście gdy ma się trzy wspaniałe przyjaciółki, żadnego kłopotu już nie trzeba rozwiązywać w pojedynkę.
"Przecież będzie miała dziecko. Czy coś więcej się liczy? Będzie miała maleństwo. Jest ponad wszystko, nawet te męskie pośladki w swojej sypialni. Myślała o nich ciągle i ciągle. Obsesyjnie, bo chciała je sobie utrwalić i nigdy o nich nie zapomnieć. W imię tego, którego nosiła pod sercem. Bo żadne dziecko nie zasługiwało na takiego ojca."
Katarzyna Kostołowska stworzyła słodko-gorzką, poruszającą, na wskroś kobiecą historię, w której każda z nas odnajdzie coś dla siebie. Nakreślone bohaterki są charakterne i niewiarygodnie prawdziwe. To stuprocentowe kobiety, pełne obaw, lęków, marzeń, przeżywające rozterki i rozczarowania. Na ich drodze non stop pojawiają się kolejne przeszkody, które dzięki uporowi i owej wspaniałej przyjaźni udaje im się pokonać. Ich troski nie są wymyślone czy odległe czytelniczkom, to codzienne sprawy, jakie mogą się przydarzyć każdej z nas. Autorka nie bała się poruszyć wrażliwych, trudnych tematów, dlatego lektura funduje całą paletę intensywnych emocji, które nie słabną jeszcze długo po zakończeniu czytania.
"Zdawała sobie sprawę, że jeśli trochę powygląda, to nie za długo, bo wiadomo, że po trzydziestce piątce człowiek zaczyna się sypać w tempie zastraszającym. I że jeśli facetom dodaje to uroku to babkom wyłącznie ujmuje."
Pióro pisarki wyróżnia się przystępnością i sugestywnością, naszkicowaną historię chłoniemy wszystkimi zmysłami w zawrotnym tempie. "Czterdzieści minus" to doskonałe połączenie solidnej dawki refleksji, bomby emocjonalnej i porcji genialnego humoru, dzięki czemu nie tylko uczymy się dystansu, ale również koimy poszarpaną duszę i napełniamy serce nadzieją, że jednak warto walczyć o prawdziwą miłość i dążyć do spełnienia marzeń. Zabawne perypetie kobiet zawsze zajmują w sercu szczególne miejsce, bo właśnie dzięki nim możemy załagodzić własne smutki czy rozczarowania. Znajdziemy tu dosłownie wszystko, czego szukamy w dobrej kobiecej powieści, dlatego naprawdę ciężko uwierzyć, iż jest to debiut literacki.
"Przykro mi, że wam się nie poskładało, ale siedzieć i użalać się nad swoim losem to trochę głupio jakby. Co było, to było. Się skończyło, szkoda, ale przecież trzeba pchać ten wózek dalej, nie?"
"Czterdzieści minus" jest barwną, ciepłą, zabawną oraz niesłychanie prawdziwą powieścią o kobietach dla kobiet w każdym wieku. To otulająca i kojąca duszę niczym balsam, hipnotyzująca historia o bratnich duszach, miłości i macierzyństwie, od której naprawdę nie sposób się oderwać. Gwarantuję, że już od pierwszej strony pokochacie nakreślone charakterne, zwariowane bohaterki i będziecie im kibicować całym sercem. Jeśli macie ochotę na niesłychanie przyjemną, emocjonującą, na wskroś prawdziwą opowieść o kobietach, które są w stanie wskoczyć dla siebie w ogień, nakreśloną niezwykle przyjemnym piórem i dopieszczoną opisami wyjątkowego, klimatycznego Wrocławia, koniecznie musicie sięgnąć po debiut Katarzyny Kostołowskiej! Polecam gorąco i niecierpliwie czekam na kolejną książkę autorki!
Mieć czterdzieści lat to nie grzech! Jak zmierzyć szczęście? Liczbą dzieci? Machnięciami ogona ukochanego psa? Ilością piasku na kuźnickiej plaży? A może...
Stare przyjaźnie i mnóstwo nowych kłopotów! Barwna powieść o miłości i przyjaźni na całe życie. Czterem przyjaciółkom znanym z „Czterdzieści...