Pełen zaskakujących sytuacji oraz sercowych wzlotów i upadków pierwszy tom powieściowego cyklu.
Życie Pauliny staje na głowie, gdy pewnego dnia wpada z impetem na mężczyznę, który w przeszłości był niedoścignionym obiektem jej westchnień...
Czy dawne uczucie odżyje w dorosłej już kobiecie?
Paulina prowadzi spokojne życie: ma czułych rodziców, wspaniałych przyjaciół, satysfakcjonującą pracę. Jest zatwardziałą singielką i dotychczas żaden mężczyzna nie poruszył jej serca do głębi. Paulina wierzy jednak, że gdzieś tam czeka jej własne szczęśliwe zakończenie. Wierzy nawet wtedy, gdy jej najlepsza przyjaciółka Malwina zostaje nieoczekiwanie porzucona przez narzeczonego, a koleżanka z pracy popłakuje ukradkiem nad klawiaturą z powodu problemów małżeńskich. Nieoczekiwanie na progu redakcji i uporządkowanego życia Pauliny staje ON – Igor Gradecki, który w czasach szkolnych był jej wielką skrywaną miłością. Wtedy najfajniejszy chłopak w szkole, dziś przystojny interesujący mężczyzna, wywróci życie Pauliny do góry nogami.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2019-07-31
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 328
Paulina jest zatwardziałą singielką i dotychczas żaden mężczyzna nie poruszył jej serca do głębi. Paulina wierzy jednak, że gdzieś tam czeka jej własne szczęśliwe zakończenie. Wierzy nawet wtedy, gdy jej najlepsza przyjaciółka Malwina zostaje nieoczekiwanie porzucona przez narzeczonego, a koleżanka z pracy popłakuje ukradkiem nad klawiaturą z powodu problemów małżeńskich. Nieoczekiwanie na progu redakcji i uporządkowanego życia Pauliny staje ON – Igor Gradecki, który w czasach szkolnych był jej wielką skrywaną miłością. Wtedy najfajniejszy chłopak w szkole, dziś przystojny interesujący mężczyzna, wywróci życie Pauliny do góry nogami.
Poza głównym wątkiem, jakim jest niewątpliwie widmo romansu między Pauliną i Igorem, autorka zadbała, by o jej książce pomyśleć dłużej, by to nie była historia na jeden raz. Oczywiście miłość rośnie wokół nas, ale „Czekałam na ciebie” to — jak dla mnie — przede wszystkim niesamowicie ciepłe relacje rodzicielskie oraz obraz przyjaźni po przysłowiową, grobową deskę. Główna bohaterka ma prawdziwy DOM, swój rodzinny, do którego może przyjechać, tam zawsze czeka na nią ciepła kawa i chętne do wysłuchania dobre dusze. To miła odmiana po często goszczących u mnie toksycznych relacjach na linii matka — córka. Dwie przyjaciółki Malwina i Paula są dla siebie jak siostry, niejeden życiowy zakręt pokonały ramię w ramię i choć autorka wytacza coraz cięższe działa, to one wspólnie pokonają każdą przeszkodę!
„Czekałam na ciebie” na pewno nie jest powieścią, przy której wieje nudą, ciężka choroba, przemoc domowa, które rozgrywają się gdzieś tam w tle, nie pozwalają tej książki zaliczyć do wakacyjnego czytadła. Równowagę zapewnia odpowiednia dawka humoru, dlatego to dość uniwersalna powieść i każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Zakończenie jest zaskakujące, bo nic nie wskazuje, że ta historia będzie miała taki finał. Jaki? Sami się przekonajcie :)
Paulina ma świetną pracę oraz przyjaciół. Mimo, i jest singielką nie doskwiera jej to za mocno. Wszystko się zmienia gdy okazuje się iż nowym naczelnym w redakcji w której pracuje zostaję jej szkolna niespełniona miłość Igor. W Paulinie budzą się dawne emocje i uczucia, a między naszymi bohaterami iskrzy od pierwszych chwil. Mimo, iż Igor jej nie poznaje ona pamięta go bardzo dobrze. Czy będzie potrafiła zapomnieć o starch czasach i otworzyć się na uczucie?
"Czekałam na Ciebie" to idealna lektura na urlop. Ciepła, pełna miłości i rozterek jakie mogą spotkać każdego z nas. To lektura przy której zdecydowanie można odpocząć i się zrelaksować. Styl autorki powoduje, iż ciężko się od niej oderwać dzięki czemu jest to zdecydowanie lektura na dwa maksymalnie trzy wieczory. Bohaterka momentami trochę zbyt infantylne, a Igor zbyt idealny i mimo iż dla mnie momentami było też trochę z byt cukierkowo wynika to jedynie z faktu iż nie jestem romantyczką. Pomimo tego całość czytało się niezwykle przyjemnie. Za to zakończenie powoduje, że zdecydowanie mam ochotę poznać kontynuację tej historii
Każdy może się zmienić nie tylko wewnętrznie, ale też zewnętrznie. Tak też było z Pauliną, która ze szkolnej "słonicy", przepotwarza się w "motyla", a wtedy każdy zwraca na nią uwagę (nawet dawna nieodwzajemniona miłość). Jednak tajemnice z przeszłości nie pozwlają im być do końca szczęśliwymi. Dobrze, że drugi tom już czeka, więc jeszcze chwila i dowiem się jak potoczą się dalsze losy Igora i Pauliny
"...niektóre szanse dane są nam tylko raz w życiu". Czy spotkanie spotkanie po latach Pauliny i Igora będzie tą szansą? Czy wspólna praca będzie sprzyjała rozwojowi ich uczucia? Czy niedopowiedzenia, tajemnice - zwłaszcza ta ostatnia (!) - nie staną na przeszkodzie ich szczęściu?
Ten tom pozwala nam poznać nie tylko Paulinę i Igora, ale też ich przyjaciół i znajomych. Towarzyszymy im podczas rozwiązywania osobistych problemów, pokonywania życiowych zakrętów. A zakończenie powoduje, iż jak najszybciej chcemy sięgnąć po kolejny tom.
Pierwsza miłość pozostaje w nas na zawsze
Na szybsze serca bicie
Na dłoń mą w Twej dłoni
Na oczy, które patrzą czule
Na pocałunki na mej skroni
Na tego, który kocha skrycie
Na miłość czekam całe życie. ?
"Czekałam na Ciebie" Magdalena Krauze
Powieść "Czekałam na Ciebie" jest opowieścią o różnych obliczach miłości.
O tej, nieszczęśliwej, nieodwzajemnionej, młodzieńczej, pierwszej, która po wielu latach powraca, staje w naszych drzwiach, dostając od losu drugą szansę, szansę na spełnienie, o tej dojrzałej, na dobre i na złe, o tej która jest gotowa poświęcić własne szczęście dla dobra osoby kochanej, by oszczędzić jej bólu i cierpienia i o tej, która zapomniała, że to ona jest najważniejsza w życiu.
Autorka kreśli nam historię Pauliny, 28 letniej dziewczyny, która ma wszystko?, dobrą pracę, która jest jej pasją, cudowną rodzinę, wspaniałą przyjaciółkę, jest szczęśliwa. Czyżby? Jej serce tęskni za wielką, prawdziwą miłością, za księciem z bajki, czeka na miłość, ale jednocześnie boi się zaufać, boi się złamanego serca, boi się by nie spotkała już jej nigdy taka sytuacja jak w liceum, nie chce cierpieć przez nieodwzajemnioną, niezauważoną miłość.
Jedno spotkanie, przypadkowe zderzenie w drzwiach, wywróca życie Pauli do góry nogami. Oto życie sprawia jej wielkiego psikusa, stawia na jej drodze - JEGO. Jej pierwszą miłość z liceum. Tą, przez którą wylała tyle łez. Ona poznaje go od razu, on nie. Okazuje się, że właśnie on - Igor, ma zostać nowym naczelnym czasopisma w którym pracuje Paulina. Oto los daje drugą szansę dwójce naszych bohaterów na odnalezienie miłości, szczęścia, splata ich ścieżki życiowe. Czy ta historia miłosna ma szanse na szczęśliwe zakończenie?
Książka jest prawdziwą ucztą dla fanek komedii romantycznych, dla niepoprawnych romantyczek, dla fanek kina Bollywood, dla marzycielek. Ja jestem taką dziewczyną, więc nie ukrywam, że czytając "Czekałam na Ciebie" moje serce zabiło szybciej, śmiałam się razem z główną bohaterką i jej przyjaciółką, ale także współczułam im gdy dopadały je smutki.
Czy obraz przedstawiony w powieści jest przesłodzony i wyidealizowany? Może i jest, ale potrzeba takich opowieści by oderwać się od szarych kolorów otaczającego nas życia. Przecież gdy sięgamy po taką powieść czy po komedię romantyczną, oczekujemy wzruszeń, szybszego bicia serca, zatopienia w świat marzeń, w świat wyobraźni, w idealny świat, w którym są większe szanse na happy end.
Jedyne co nie spodobało mi się w tej historii, to fakt, że Igor nie poznał Pauliny, nie skojarzył jej nazwiska, a przecież na Boga przez trzy lata chodzili do jednej klasy, mijali się na korytarzach, on odpisywał od niej zadania...
Jest to bardzo smutne, i w złym świetle stawia bohatera w moich oczach, bo ludzie nie zmieniają się nie do poznania nawet po iluś tam latach, nawet jeśli zrzucają wagę, podejrzewam, że nie była to kuracja zmieniająca rysów twarzy. W złym świetle stawia to Igora, który jak typowy facet zwraca uwagę na Wygląd.
Na szczupłą, piękną kobietę zwrócił uwagę od razu, ale nie poznał w niej tej, którą obmawiał i wyśmiewał po kątach w liceum, spisywał prace domowe i nie raczył zwracać się do niej po imieniu, wołając na nią tak, jak nie wypada zwracać się do nikogo, traktując ja jak powietrze.
Nie wiem czy ja umiałabym przejść obok tego do porządku dziennego tak jak uczyniła to Paulina.
Tak, kochała go, za to, była gotowa mu wybaczyć wszystko, ale czy wszystko da się wybaczyć i zapomnieć ? Nawet jeśli się kogoś kocha?
Po latach Igor zdaje się być innym facetem, przeprasza Paulę za szczeniackie (ale czyżby?) zachowania wobec niej w liceum, gdy w końcu prawda wychodzi na jaw. Ale zakończenie powieści pokazuje, że nie był z Pauliną szczery i że nie jest tak idealny. Czekam na drugą część, zobaczymy jak to wszystko się potoczy.
"Czekałam na Ciebie" jest powieścią, w której jak w bajce, dobro zwycięża zło, przewinienia zostają wybaczone, rany zasklepione, a księżniczka odnajduje księcia. Ale czy będą żyli długo i szczęśliwie? Musimy poczekać na kontynuację. ?
Polecam powieść pani Magdaleny jako idealną odskocznię od problemów dnia codziennego, jak wyśmienita komedia romantyczna zapewnia całą paletę uczuć, i choć świat w niej jak i w komediach jest zbyt idealny, czasem trzeba nam uciec do takiej Utopii. Polecam !
Jagoda i Przemek przez lata tworzyli idealną parę. Jednak gdy dzieci opuściły rodzinne gniazdo, ich małżeństwo zaczęło tracić blask. Jagoda czuje się odtrącona...
Majka i Michał, mimo młodego wieku, planują wspólną przyszłość. Ale nawet ich niezwykle silne uczucie nie jest w stanie zwyciężyć, gdy na horyzoncie...
Przeczytane:2019-08-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Miłość bywa różna, tak samo jak związki. Niektórzy spotykają się szybko, inni na wielką miłość czekają długo, czasami latami. Niektórzy biorą sprawy w swoje ręce, inni czekają na ruch drugiej osoby. Niektórzy zadowalają się tym co mają, inni szukają ideału. Każde podejście jest inne, każde na swój sposób prawdziwe.
Paulina czeka na swojego księcia z bajki. Jest samowystarczalną kobietą, która posiada wspaniałą rodzinę, przyjaciół i pracę. Do pełni szczęścia brakuje jej drugiej połówki, ale kobieta nie odda serca łatwo. Kilka związków, w których przez chwilę trwała uświadomiły jej, że nie ma mężczyzn idealnych, a jej serce jeszcze ani razu nie zabiło mocniej. W pracy szykują się zmiany, pojawia się nowy dyrektor naczelny, który wywrze duże wrażenie na Paulinie. Jej dawna i niespełniona miłość.
Oto książka dla osób o romantycznej duszy. Historia miłości, która pokazuje, że może być idealnie. Autorka stworzyła ciekawe postaci. Paulina jest pewną siebie, samowystarczalną kobietą o dobrym sercu. On to prawie ideał. Przystojny, szarmancki, kochający, ale nie do końca szczery. Między nimi iskrzy już przy pierwszym spotkaniu. Ale w sumie czy ono jest pierwsze?
Relacje między Pauliną a Igorem rozgrywają się bardzo klasycznie, to uczucie coraz bardziej dojrzewa. I choć bohaterka się przed nim broni, to oboje w pewnej chwili rozumieją, że nie są w stanie walczyć z tym, co ich dotyka. Ale jednocześnie to jest piękna książka pokazująca miłość niekoniecznie fizyczną. Ta książka tworzy trochę równowagę między wszystkimi książkami, które pokazują najpierw erotyzm, sceny łóżkowe, a dopiero potem odkrywanie w sobie uczuć. Tutaj bohaterka jest dziewicą choć ma już dwadzieścia osiem lat! Czy to w jakiś sposób ją dyskredytuje?
Oprócz relacji Paulina-Igor, która zajmuje zaszczytne miejsce w tej historii, autorce udało się pokazać kilka wątków drugoplanowych, które z jednej strony tworzą różnorodność, a z drugiej zwracają uwagę na niektóre sytuacje i problemy. Narzeczony najbliższej przyjaciółki Pauliny odchodzi od niej z dnia na dzień bez słowa wyjaśnienia. Kryje się za tym drugie dno, które bohaterki odkryją, ale czy jego postępowanie jest słuszne. Z kolei koleżanka z pracy ma ciężkie przeprawy z mężem, który staje się domowym tyranem.
Przecież wspólne życie w partnerstwie i miłości powinno polegać między innymi na wspieraniu się w ciężkich chwilach. Nie sztuką jest iść we dwoje, kiedy świeci słońce. Sztuką jest brnąć razem pod wiatr. *
Być może nie jest to książka, która zadowoli każdego. Jednak osoby które lubią romantyczne historie, ciekawe relacje między bohaterami, ich wzajemne pogłębianie się, ale również negatywne zawirowania, powinny sięgnąć po ten tytuł. "Czekałam na ciebie" pokazuje, że wartości jakimi się kierujemy są ważne i w pewnym momencie wracają do nas w bardzo pozytywny sposób.
Autorka stworzyła ciekawą, wbrew pozorom ciepłą i pozytywną historię, która kończy się niezwykle nagle i w jednej chwili stawia wszystkie wcześniejsze chwile na ostrzu noża. Kto wie, w którą stronę potoczy się dalej ta historia? Myślę, że nie tylko ja czekam na drugi tom z niezwykłą niecierpliwością.
"Czekałam na ciebie" to piękna historia o wyczekiwaniu na swojego księcia. Na pewno spodoba się osobom o romantycznej duszy, które nie czekają na erotyczne doznania. Zakończenie, z jakim autorka zostawia czytelnika jest niezwykle zaskakujące i zmusza do oczekiwania na kontynuację. Ze swojej strony polecam, sama jestem zachwycona tą historią.
*cytat z książki