Ulice Miasta po zmroku pustoszeją. Giną piękne, młode kobiety. Morderca zabija je elegancko, finezyjnie, z fantazją.
Inspektor Paul de Vries odchodzi od zmysłów, gorączkowo szukając sprawcy. Podejrzanych jest wielu. Ofiarą może być każda.
Trop prowadzi do Czarnego Księcia, przystojnego i niebezpiecznego Maksymiliana Romanowa, spadkobiercy potężnego rodu.
Między dwoma mężczyznami staje piękna, młodziutka Konstancja, sprzedana za ojcowskie długi. Przyjaźń zmienia się w śmiertelną nienawiść, nienawiść prowadzi do zbrodni. Pozostaje jedno pytanie: kto prowadzi tę grę?
Niesamowita opowieść o zwodniczej miłości, pożądaniu, zdradzie i morderstwie.
Galeria mrocznych postaci na ulicach grzesznego i zepsutego Miasta końca wieku.
Prawdziwa gratka dla miłośników gorących, namiętnych i niebezpiecznych historii.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2014-01-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 284
'Seria z tulipanem' pojawiła się na polskim rynku wydawniczym, by pokazać, iż polskie pisarki potrafią pisać z pazurem i nasyconymi erotyzmem tekstami poruszać czytelniczki. Dlatego po naprawdę długim czasie od poprzedniej 'tulipanowej' pozycji, sięgnęłam po kolejny tytuł - "Czarnego Księcia" Katarzyny Michalak. Czy będzie równie sensacyjny i ciekawy jak "Mistrz" tej autorki?
Miasto, XIX wiek
Osiemnastoletnia Konstancja Lubowiecka została służącą u swej ciotki - Klary Gott, by spłacić długi ojca. Dziewczyna nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jakie plany ma wobec niej ciotka. Ale to właśnie dzięki ślicznej bratanicy kobieta zamierza powrócić na salony. Znów poczuć się jak ważna persona w towarzystwie. Dlatego inwestuje w garderobę Konstancji i prowadza do Hotelu Europejskiego - gniazda rozpusty i hazardu. Tam, zgodnie z planem Klary, bratanica wpada w oko mężczyznom... Szczytem marzeń jest fakt, że zwraca na nią uwagę sam Czarny Książę - Maksymilian Romanow - bogaty, przystojny i niebezpieczny właściciel połowy Miasta. Czy zwany koneserem kobiecego ciała Maks zostawi sobie Konstancję na dłużej czy tylko się nią zabawi?
W tym samym czasie, gdy Klara obmyśla swoje plany, Konstancja roztacza swój czar a Maks oddaje igraszkom w domku w lesie, Miastem wstrząsają kolejne zbrodnie. Od pchnięcia lancetem giną kolejne kobiety a prowadzący śledztwo inspektor Paul de Bries jest bezradny, gdyż nie ma żadnych śladów czy tropów. Nikt nie może czuć się bezpieczny. Ale czy na pewno? Kto i dlaczego morduje? Cóż za nietypowy obrót spraw...
Nie jest to książka, przy której oczy błyszczą z przejęcia, serce łomoce a policzki pieką, gdyż sceny erotyczne nie porywają. Brawa należą się zaś za zmylenie czytelnika, który z całych sił starał się znaleźć mordercę i wcale łatwo nie było. Oskarżenia rzucane na różnych bohaterów długo nie mogły mnie utwierdzić w przekonaniu, gdzie szukać. Tym bardziej, że wciąż nie mogłam zrozumieć motywu...
Michalak przemyciła w fabule motyw zakochanych, którzy nie mogą być razem, zdradę, męskie potrzeby zaspokojenia niezależnie od uczuć drugiej strony czy frustrację z powodu bezsilności. Jest kobieca solidarność, ale i nienawiść. Wieloletnia męska przyjaźń wystawiona na próbę. Kilka zaskoczeń na czytelnika czeka, zwłaszcza jeśli chodzi o scenę o północy, przy spalonym młynie...
Jedyne czego nie lubię, to polecajki, które nie mają nic wspólnego z treścią. Po obecnej na tej okładce (z tyłu) widać wyraźnie, że jego autorka nie czytała treści przed napisaniem tekstu (albo chciała tylko polukrować) - przykre... Jestem tym rozczarowana, bo nie jest to tak pasjonująca lektura!
Podsumowując - "Czarny Książę" to historia kryminalna z nutką erotyki, przepełniona wątkiem oczyszczenia i odkupienia win a także pojęciem niewinności. Jest to opowieść o 'brudnym dotyku', który może popchnąć do niesamowitych czynów, o hazardzie, alkoholu, przewrotności oraz uczuciach. Szału nie ma, ale dla ciekawej ścieżki poszukiwania mordercy warto poświęcić wieczór.
recenzja pochodzi z mojego bloga:
Katarzyna Michalak - "Czarny Książę" (seria z Tulipanem)
„Wstała i ona.
Wyciągnęła do niego dłoń, on ujął ją, pochylił nisko głowę i dotknął ustami gładkiej, pachnącej skóry. Niewinny, szarmancki pocałunek zmienił się nagle w intymną pieszczotę, którą oboje poczuli aż na dnie jaźni. Trwał sekundę, ale i w nim, i w niej zmienił wszystko.”
Ostatni rok XIX stulecia. Czas dekadencji, pięknych sukien i rozpusty. Ludzie w pewnym Mieście, w przededniu końca wieku żyją tak, jakby wraz z nadejściem nowego miał nastąpić koniec świata.
Na ulice tego tajemniczego i mrocznego miasta spowił grzech. Ulice Miasta po zmroku są ciche , nikt nie opuszcza swojego domostwa. Wśród jego ciemnych zaułków cicho przemyka morderca, któremu mieszkańcy nadali miano Doktora Śmierć.
Ulice Miasta po zmroku pustoszeją. Giną piękne, młode kobiety. Morderca zabija je elegancko, finezyjnie, z fantazją. Inspektor Paul de Vries odchodzi od zmysłów, gorączkowo szukając sprawcy. Podejrzanych jest wielu. Ofiarą może być każda. Trop prowadzi do Czarnego Księcia, przystojnego i niebezpiecznego Maksymiliana Romanowa, spadkobiercy potężnego rodu. Między dwoma mężczyznami staje piękna, młodziutka Konstancja, sprzedana za ojcowskie długi. Przyjaźń zmienia się w śmiertelną nienawiść, nienawiść prowadzi do zbrodni. Pozostaje jedno pytanie: kto prowadzi tę grę? Niesamowita opowieść o zwodniczej miłości, pożądaniu, zdradzie i morderstwie. Galeria mrocznych postaci na ulicach grzesznego i zepsutego Miasta końca wieku. Prawdziwa gratka dla miłośników gorących, namiętnych i niebezpiecznych historii.
Do tego siedliska grzechu pewnego dnia przybywa osiemnastoletnia Konstancja Lubowiecka, istota o spojrzeniu i twarzy anioła. Zostaje oddana pod "opiekę" ciotki, Klary Gott, za długi swego ojca.
Dla tej pięknej młodej kobiety niemal od razu traci głowę Maksymilian Romanow, mężczyzna bezwzględny, o duszy równie czarnej, jak strój, w który się odziewa. Na wdzięki panny Lubowieckiej nie pozostaje obojętny również inspektor Paul de Bries. Człowiek ów nie cofnie się przed niczym, by schwytać sprawcę okrutnych zbrodni, których ofiarą padają piękne młode kobiety. Kobiety równie piękne jak Konstancja. Czy to właśnie ona będzie kolejną ofiarą Doktora Śmierć?
"Czarny Książę" to książka, na kartach której przetną się losy Maksymiliana "Czarnego Księcia" Romanowa, Konstancji Lubowieckiej i inspektora de Briesa. Losy zaskakujące i dziwne.
Kto prowadzi tę perwersyjną grę? Kim jest Doktor Śmierć? Jakie motywy nim kierują? Kto jest pionkiem, a kto rozgrywającym?
Odpowiedzi na wszystkie te, a także inne pytania znajdziecie po przeczytaniu najnowszej powieści Katarzyny Michalak. Jej książki są bardzo ciepłe i klimatyczne. Byłam niezwykle ciekawa jak poradziła sobie z literaturą erotyczną. Jeśli chodzi o literaturę erotyczną to dla mnie najważniejsze są subtelne i nie wulgarne opisy. Do tego jakaś ciekawa historia. Podobnie jest jednak w pierwszym lepszym romansie historycznym i dlatego po nie sięgam częściej.
Okładka utrzymana w ciemnych barwach już delikatnie wskazuje na tematykę. Do tego róża, diamenty. Jeśli chodzi o ukazaną tutaj historię to podobało mi się. Nie jest to arcydzieło. Autorka mogła bardziej odmalować miejscowość, w której funkcjonują bohaterowie, ich samych też jeszcze dopracować. Historia odrobinę przewidywalna, ale dzieje się tutaj bardzo dużo. Opisy delikatne, ale takie, że czyta się je z wypiekami na twarzy.
Bohaterowie ciekawi i barwni. Język prosty. Czytało mi się szybko, to taka książka na jeden, góra dwa wieczory. Moje zmysły z pewnością były pobudzone. Katarzyna Michalak podoba mi się zarówno w obyczajówkach jak i w takim niegrzecznym wydaniu.
"Czarny Książę" to książka pełna mroku i niedomówień, to także kolejny dowód na to, że nic, co ludzkie, nie jest Pani Katarzynie obce. Powieść ta z pewnością zaskoczy niejednego, a przyjemność w jej lekturze odnajdą nie tylko miłośnicy zagadek i mrocznych tajemnic. Doskonałe połączenie erotyka i kryminału. Cała opowieść ma swój specyficzny klimat i dreszcz emocji, erotyki jest rzeczywiście sporo, jednak w dobrym wydaniu. Tak więc Czarnego Księcia spokojnie mogę polecić, książka napisana w ciekawym stylu i z dobrym warsztatem. Okładka jest zapowiedzią mrocznych namiętności i głębokiego pożądania.
Reasumując moje pierwsze spotkanie z twórczością tej pisarki uważam za udane. „Czarny Książę” , to udany przykład literatury rozrywkowej, kryminał z pieprzykiem, bardzo lubiana przeze mnie mieszanina gatunkowa.
Gorąco Polecam!!!!!!!!!!
KAŻDA RODZINA MOŻE BYĆ NIEZWYKŁA. TA JEST NIEZWYKŁA AŻ ZA BARDZO! Rodzina Gawroszów: dziadkowie Apolonia i Antoni, rodzice Alicja i Andrzej oraz ich...
DOSTAJESZ W ŻYCIU TO, O CO MASZ ODWAGĘ ZAWALCZYĆ. Całą odwagą Urszuli był Michał. Jej kochający mąż. Kiedy musiał wyjechać na drugi koniec świata...