Druga część serii ,,Czarne żagle"
Nazywam się Cruz Noir García. Niewiasty mnie uwielbiają, bo potrafię odgadnąć i spełnić ich najskrytsze pragnienia. Jednak nigdy się nie zakochałem, a jedyne, na czym mi zależy, to butelka rumu i dobra zabawa.
Nie spodziewałem się, że pełna namiętności noc z ognistą Irlandką Nyą wywoła falę nieszczęść, za które czuję się odpowiedzialny i których do dziś dnia nie umiem sobie wybaczyć. Straciłem brata, a jego ukochana przysięgła mnie zabić. Pragnę odkupić winy i zrobiłbym to, gdyby nie podstępna Nya. Nie rozumiem, dlaczego za wszelką cenę próbuje mnie pojmać. Ani tego, że przy niej moje serce zaczyna szybciej bić...
JURGA PAULINA
Pisarka, nauczycielka, mama dwójki urwisów. Kocha muzykę, jest uzależniona od wymyślania historii i od czekolady. W wolnym czasie gra na pianinie albo gitarze lub pisze teksty piosenek. Ma kilka tatuaży, a niektóre z nich nawiązują do pisanych przez nią książek. Czarne żagle to kolejny powieściowy cykl w jej dorobku. Wcześniej ukazały się serie Matrioszka i Ławrusznik.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2023-08-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 360
"-Chyba źle Cię oceniłam-przyznałam, odrobinę zawstydzona.
-Z pewnością tak jak wszyscy: bawidamek i hulaka. Taki byłem. I taki jestem. Jednak przychodzi moment w życiu, gdy trzeba spoważnieć."
Jak myślicie, przyszedł ten moment, w którym Cruz spoważniał?
Był Marcos, teraz czas na historię Cruza Noir Garcia drugiego z Czarnych Braci. Po burzliwym i zaskakującym zakończeniu pierwszego tomu poznajemy bliżej kolejnego z braci. Towarzyszymy mu we wspomnieniach, dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy oraz odkrywamy sekrety, które pomogą lepiej zrozumieć jego zachowanie.
Nie ukrywam, byłam bardzo ciekawa jego historii, lecz najbardziej czekałam na dalszy ciąg wydarzeń. Autorka zostawiła nas w takim momencie, że miałam ochotę rzucić książką. A przyznaje, nieczęsto mi się to zdarza.
W tej części pojawiają się inne bardzo ważne postacie. Chociażby Nya, która dziesięć lat temu podstępem zwabiła Cruza do łóżka, przez co nastąpiły poważne następstwa mające swoje odzwierciedlenie w przyszłości. Kobieta opętana jakąś dziwną nienawiścią, za wszelką cenę pragnie schwytać dawnego kochanka.
Autorka wykreowała silną postać kobiecą, która w tamtych czasach uważana była tylko za "czarci balast" na statku, który przynosi pecha. Charakteru Małej Gall pozazdrościć mógł niejeden pirat. Nya skrywała jednak pewien sekret, przez który zobowiązana była słuchać rozkazów ojca.
"Musiałam zapomnieć, co to litość i wyrzuty sumienia. Gallagherowie nie znali litości. Gallagherowie siali postrach i zniszczenie."
Paulina po raz kolejny udowadnia nam, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Jestem pod wielkim wrażeniem research, jaki wykonała do tej historii. Dosłownie i w przenośni sprawiła, że nie sposób wyjść z podziwu nad całą książką.
W jej powieściach nie da się przewidzieć kolejnych wydarzeń, nieprzewidywalna i zaskakująca fabuła to już jej znak rozpoznawczy. Tak samo tyczy się to zakończeń, nigdy nie wiesz jaką bombę zrzuci na sam koniec.
Z zapartym tchem śledziłam losy bohaterów, których w jednym momencie nienawidziłam, a w drugim uwielbiałam. Nie mogłam się zdecydować. Takie emocje we mnie wywoływali. Mocniej serce zabiło mi jednak na niespodziewanych zwrotach akcji.
Uwielbiam styl pisania autorki, zakochałam się w pierwszej książce, jaką od niej otrzymałam. I tak pozostaje do dziś. Czekam z niecierpliwością na finał historii, podejrzewam, że sprawi, iż wyskoczę z laczków.
Ahoj Kamraci! Pora na drugą część morskiej przygody jaką zapewnia nam nikt inny jak Kapitan Jurga 😉
Jeśli czytaliście już "Czarne żagle. Kłamstwo" , to wiecie, że pierwszym okrętem dowodził Marcos. Jego tom zakończył się tragicznie aczkolwiek nie było pewności czy kapitan Lerate ruszył w objęcia Davy'ego Jonesa. Czy ten tom rozwieje te wątpliwości?
Tu mamy Cruza. Kapitan Crescencii, hulaka, bawidamek. Średni z trójki Czarnych Braci. Ich utrapienie i źródło wszelakich problemów. Kierowany rumem i tytułową Żądzą, ciągle sprowadza na nich i na siebie nieszczęście. Jednak okazuje się, że pewna rudowłosa flama, przyłożyła się do tego. I to nie raz...
Po stracie Marcosa, Cruz stał się wrogiem i wyrzutkiem. Przeklęty przez Franciscę rządną jego krwi, odrzucony przez najstarszego z braci, ruszył w kolejny rejs gotów zrekompensować krzywdy jakie im przysporzył. Jednak Nya miała inny plan...
Mała Gall, córka Morskiego Diabła, jest od lat marionetką w rękach ojca i brata. Nazywana bez końca czarcim pomiotem, uznana za nienadającą się do niczego kobietę czyli istotę niższej kategorii, walczy by zyskać jakąś pozycję. Marzy o własnym okręcie, swojej załodze, wolności. Lecz nawet gdy wydaje się, że to ma, daje wciąż sobą manipulować i pomiatać. Czemu? Długo nie mogłam zrozumieć czy chęć zyskania uznania w oczach ojca jest aż tak dla niej istotna, czy jej zachowanie jest spowodowane czymś innym 🤔 jak myślicie?
Jednak po jednej gorącej nocy z Cruzem, nie może go zapomnieć. A przez to co ona spowodowała, on również wciąż ma ją w pamięci. Są wrogami ale już pierwszy tom pokazał, że granicę między nienawiścią, a miłością z łatwością można zatrzeć. Tym bardziej gdy w grę wchodzi żądza 😈
W sumie jestem zła. Za mało stron ma ten tom, jeszcze są kwestie które chce mieć wyjaśnione ale ewidentnie nie pozostaje mi nic innego jak czekać na tom trzeci. Odczuwam ulgę bo już widać go na horyzoncie.
To niesamowicie porywająca historia! Pierwszy tom czytałam w dość mrocznym dla siebie okresie i widzę, że nie byłam w stanie docenić go w pełni.
Tu dałam się porwać. Wsiąknęłam w tę pirackie życie. Chwilami ręce mi na Cruza opadały, nie raz miałam mu chęć przyłożyć baryłką rumu. Ale już w pierwszym tomie czułam, że za pozornym obliczem mającego wywalone na wszystko hulaki, kryje się człowiek z mroczną historią, zabijający rumem swoje demony. Co spowodowało, że Cruz jest takim Cruzem?
Co by to nie było... jego szanty są jedyne w swoim rodzaju 😁
Książka jest napisana takim typowo pirackim językiem. Może dla niektórych będzie on utrudnieniem jednak wszystkie terminy są wyjaśnione, dla mnie było to fajne urozmaicenie. Można też przy okazji sporo się nauczyć i wg mnie nadaje to całości wyrazu, można bardziej odczuć tę właśnie pirackie klimaty.
No i są też tak wybitnie gorące sceny, że... Uff... Nawet te ostatnio tropikalne temperatury im nie są w stanie dorównać. Oj Jurga wie jak rozgrzać czytelnika 🩵
Książka pełna zalet. Jedyna jej wada to brak na półce trzeciego tomu ale jak już wspomniałam, długo czekać na szczęście nie będzie trzeba na jego zdobycie. Co tam się będzie działo? Aż strach myśleć. W tej serii każdy rozdział to walka o życie, śmierć lub ... rozkosz. Ale dzieje się tak wiele, że emocje nie opadają nawet na chwilę.
Mam nadzieję, że już znacie te książki. Ale jeśli nie to po kroćset polecam 😊
Cruz Noir Garcia jest piratem przyciągającym wzrok wszystkich kobiet. Ten pirat zdecydowanie ma powiedzenie jednak nie przywiązuje zbytniej wagi do kobiet - dla niego liczy się tylko dobra zabawa i zasób rumu.
Na jego drodze los postawił młodą, ognistą Irlandkę. Nya wkradła się niepostrzeżenie do jego myśli i mimo upływu czasu ciągle tkwi w jego umyśle niczym drzazga, której nie da się usunąć.
Na domiar złego ponownie się spotykają lecz tym to ona poluje na niego. Musi go złapać i dostarczyć ojcu. Nie ma wyjścia a jej motywy są znane tylko jej.
Jaki sekret skrywa kobieta? Czy uda jej się pojmać pirata? Co przyszykował dla nich nieprzewidywalny los?
Seria piracka od Pauliny Jurgi to majstersztyk powieści przygodowych, historycznych. To książki, które przenoszą w czasie. Oczyma wyobraźni przeskakujemy do bohaterów na statki pirackie bacznie obserwując ich starcia i potyczki.
Kolejny raz zostałam wessana w wykreowany świat. Świat piratów, gdzie panują zupełnie inne zasady. Gdzie rządzą mężczyźni a kobiety są dodatkiem tylko dla przyjemności i rodzeniu synów. Gdzie szacunek zdobywa się innymi czynami.
Autorka kolejny raz zachwyciła mnie doskonałym researchem. Znajomość obyczajów, ubiorów i czynów została przedstawiona w niezwykle realny i wiarygodny sposób.
Kreacja bohaterów zachwyca na każdym kroku. Nasz hulaka i bawidamek w końcu został znokautowany przez los co przejaśniło mu priorytety. I chwała za to, hehe. Ale cóż z tego - w dalszym ciągu mocno testował moją cierpliwość. Ten typ po prostu już tak ma, że gdzie się nie pojawi, tam króluje. Bomba.
Zresztą Nya również. Z każdym krokiem coraz bardziej zyskiwała w moich oczach. Ta kobieta to siła. Hardość, odwaga i inteligencja. Ale także empatia i ogromne serducho. Z całych sił trzymałam za nią kciuki.
Dynamika wydarzeń dosłownie wbijała w fotel. Serwowane zwroty wydarzeń dostarczały adrenaliny. Nieprzewidywalność wydarzeń natomiast robiła swoje. Nie sposób było złapać oddech czy na chwilę spowolnić i wyrównać szaleńczą gonitwę serca, które najchętniej wyskoczyłoby na wolność.
Wow. Wow. Wow. Co to była za historia! Na pierwszym tomem rozpływałam się z zachwycie a ten dosłownie jeszcze pobił go o głowę. Nie mogę się doczekać kontynuacji.
Emocje podczas czytania wręcz kipiały. Pełna ich paleta została zaserwowana. Co tu się działo to głowa mała. Co ta niesamowita historia! Piękna. Bolesna i smutna. Z nutką humoru i romantyzmem. A wszystko na wzburzonych wodach wśród piratów, którzy elektryzowali i hipnotyzowali.
Z całego serca zachęcam do czytania. Oczywiście z zachowaniem chronologii. Mam nadzieję, że dostarczy wam tyle emocji i tak silnych wrażeń jak i mi. Takie książki to czysta przyjemność czytania.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Otwarte
▪️▪️▪️
#paulinajurga #czarneżagle #cz_żądza #czytamjurgę #jurga_repost #wydawnictwootwarte
#recenzja
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, jednak tym razem w zupełnie innym klimacie. Na wstępie muszę powiedzieć, że okładka książki całkowicie skradła moje serce - wygląda świetnie i bezapelacyjnie przyciąga wzrok!
Książka "Czarne żagle. Żądza" jest drugim tomem serii o piratach #czarneżagle i zarazem kontynuacją powieści "Czarne żagle. Kłamstwo". Książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Autorka zakończyła pierwszy tom pozostawiając mnie z szokiem na twarzy i mocno bijącym sercem, wręcz nie mogłam się doczekać kiedy poznam dalsze losy bohaterów. Znajdziemy tutaj takie motywy jak spotkanie po latach czy enemies to lovers, które ja osobiście bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo, ja pochłonęłam ją w jedno przedpołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w bardzo interesujący i nietuzinkowy sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i bardzo dobrze poprowadzona. Czuć po prostu tutaj powiew świeżości! Razem z bohaterami przeniosłam się w czasie do XVIII wieku i przemierzałam bezkres wód oceanu. Autorka w genialny sposób oddała piracki klimat - różne morskie słówka, przyśpiewki - tak zwane szanty, stroje, wielkie pirackie statki i wioska. Widać, że Paulina wykonała naprawdę kawał dobrej roboty jeśli chodzi o reaserch dotyczący pirackiego świata. Ja czytając ta historię oczami wyobraźni przenosiłam się na statek i towarzyszyłam bohaterom podczas wszystkich wydarzeń, chłonąc przy okazji targające nimi emocje! A tych tutaj co nie miara! Bohaterowie, zarowno pierwszo jak i drugoplanowi zostali naprawdę genialnie wykreowani. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta do ich świata i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację. Tym razem Paulina dała głos środkowemu z braci Noir - Cruza, który zaintrygował mnie już w pierwszym tomie serii. Historia została przedstawiona z perspektywy Cruza i Nyi co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Tak jak wspominałam wcześniej postać Cruza zaintrygowała mnie już w "Kłamstwie" i byłam bardzo ciekawa jego historii, skąd i dlaczego wziął się jego hulaszczy tryb życia. Natomiast Nya od pierwszych chwil zaskarbiła sobie moją sympatię, to niesamowicie siła i charakterna kobieta, skrywająca pewną tajemnicę. Relacja pomiędzy bohaterami została w genialny sposób poprowadzona, ich potyczki słowne bohaterów wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech, zdarzyło mi się nawet kilkukrotnie jawnie parsknąć śmiechem. Zagłębiając się w ich historię okazuje się, że łączy ich więcej niż mogliby przypuszczać, a tajemnice, które ujrzą światło dzienne sprawią, że bohaterowie w pewien sposób zmienią swoje postrzeganie świata i nastawienie. Ta część jest zdecydowanie bardziej dynamiczna, bardzo dużo się tutaj dzieje, nie pozwalając Czytelnikowi nawet na chwilę nudy, a genialne zwroty akcji dodatkowo podkręcają atmosferę. Paulina poraz kolejny serwuje niespodziewane i mocne zakończenie, które zdecydowanie przyspieszyło bicie mojego serca! Zaczynając czytać tą książkę myślałam, że dostanę odpowiedzi na pytania z jakimi pozostawiła mnie autorka po przeczytaniu pierwszej części.. Jednak pod tym względem za dużo się tutaj nie wyjaśniło.. Nie pozostaje nic innego jak czekać na trzeci, finałowy tom z najstarszym z braci w roli głównej - Severem. Nie mogę się już doczekać poznania dalszych losów bohaterów! Bardzo polecam!
🏴☠Wkraczamy ponownie na bezdroża mórz wraz z piratem Cruzem dla którego życie to wieczna zabawa.Kobiety i przyjemności to raj na ziemi.Dopóki nie poznał rudą Irlandię Nyę,która poruszyła jego serce oraz doprowadziła do śmierci jego ojca.Oboje są jak ogień i ogień-duet,który byłby niepokonany.Jednak ich pewność siebie i zaufanie gubi.Nya ma za swój cel pojmanie Cruza,który swoim zachowaniem dąży do upadku…
Usiądźcie wygodnie i spotkajcie się znów z Czarnymi Braćmi🏴☠
Czy drugi tom jest historią,która porusza serca?Otóż takk!!!
Jest pełna niespodzianek,które ciężko przetworzyć i uwierzyć w ich istnienie.To co autorka serwuje w tej części jest emocjonalną jazda bez trzymanki.Możemy obserwować bezmyślność Cruza pełnego gorących scen z konsekwencjami swych czynów.Jak i cierpienia płynącego z tego zachowania.
Czytelnik zabierany jest w świat piratów,którzy są pozbawioni sumienia oraz haniebnych czynów w imię posiadanej władzy…Nie ma litości dla wrogów.Jest ból,cierpienie i łzy.
Ten tom jest gorący,ale także leje się krew z przelewanej krzywdy.Czytając każdy kolejny rozdział moje zdziwienie było coraz większe.Zarówno za sprawa rozgrywajacej się akcji,ale także scen z traktowania kobiet przez piratów.Było to okrutne i niewybaczalne!
Bardzo podobała mi się odkrywane tajemnic skrywanych przez lata i zaskoczenie z tym płynące.Nie spodziewałam się takich newsów.Wraz z tymi informacjami jestem pełna wiary w pozytywne rozstrzygnięcie sporów i przyszłości.Jednak przed kamratami rozpoczyna się ostateczne starcie ze zdrajcami(w tym Javiera) i ludźmi odpowiedzialnymi za krzywdę rodziny Garcia.
Jestem pod ogromnym wrażeniem otrzymanej historii.Czekam na kolejny tom,który czuję,że będzie wybuchowy.
Koniecznie sięgnijcie po książkę,ponieważ jest rewelacyjna!Sprawia,że czyta się ją jednym tchem pragnąc więcej na już!!!
10🏴☠/10🏴☠
Kontynuacja losów braci Noir. Tym razem skupiamy się na Cruzie- przystojnym bawidamku, który uwielbia rum, śpiew i kobiety. Narcystyczny pirat, który jest tu zdecydowanie negatywnym bohaterem. Próbuje alkoholem zapić smutek i wyrzuty sumienia, które męczą go właściwie przez całe życie. Dopiero osiągając ,,morskie dno", postanawia poprawę, ale ilu najbliższych odczuło ból i zawód przez jego postępowanie, tylko on najlepiej wie.
Równolegle śledzimy los pewnej niewiasty, która pragnie zostać kapitanem statku. Ją los tez nie oszczędza. Uparta dąży do celu wszelkimi możliwymi sposobami. Właśnie ich ścieżki życiowe dwukrotnie się przetną...
Super się czytało tę kontynuację. Tytuł adekwatny do przedstawionej fabuły? ,,Żądza", a zatem dużo scen łóżkowych, chędożenia (jejku, jak mi się podoba to słowo/ wyraz??), dużo kokieterii, pruderii i miłosnych uniesień będących miłą odskocznią dla piratów.
Autorka nadal zaskakuje zwrotami akcji i brutalnością. Ten moment z odcinaniem języka jednemu z korsarzy??, wow! Były ciary! Cała scena świetnie opisana! Brawo?!
Warto również wspomnieć, że autorka nie zapomniała o bohaterach z poprzedniej części. Czujemy nienawiść i ból Paco?
Finał tej części -dla mnie- niewiarygodny, przekombinowany i naciągany? Coś w stylu: zabili go i uciekł... ?
Jednakże z wielką niecierpliwością czekam na 3 tom! Oj, tam to dopiero będzie się działo?
Polecam
Cruz Noir Garcia kradnie serca wielu niewiast. Jednak swojego serca nigdy nie oddał żadnej z nich. W jego życiu liczyła się tylko dobra zabawa i rum. Jedna noc, którą spędził z Irlandką Nyą, zmieniła życie trójki braci Noir. Cruz chce odkupić winy, a Nya próbuje go pojmać. Problem w tym, że to właśnie przy rudowłosej Irlandce czarne serce Cruza zaczynać szybciej bić????
Cruz to lekkoduch, którego ego jest dość wybujałe. Jego załoga go szanowała, choć na to nie zasługiwał. Wiele razy postępował nierozsądnie i nie interesował się bytem na statku. Chociaż jako kapitan zawodził, jego ludzie byli wdzięczni za uratowanie im życie i stanowili oddaną załogę.
Nya jest kobietą, która nieustannie musiała walczyć o szacunek. Chociaż niejednokrotnie udowodniła, że w byciu piratem jest tak dobra, jak mężczyźni, dalej nią pomiatano. Zarówno jej ojciec, jak i brat ze swoją załogą nigdy jej nie doceniali. Wykorzystywali ją do swoich celi.
Chyba będę jedną z nielicznych, która nie poczuła chemii z Cruzem. Jest bohaterem, który raczej denerwował mnie swoim zachowaniem. Jednak podobał mi się jego duch walki. Kupił mnie zmianą swojego podejścia do życia. Szkoda, że tak wiele rzeczy musiało się wydarzyć, żeby zrozumiał, gdzie popełnia błąd. Myślę, że po tym, co przeszedł, bardziej zacznie doceniać swoich ludzi.
Nya momentami wydawała się trochę naiwna, ale polubiłam ją za wytrwałość w dążeniu do celu i charakter. Wiedziała, że ma o co walczyć i musi być silna. Nigdy się nie poddawała, potrafiła być przebiegła i sprytna. Lubię takie bohaterki?
Chociaż ta książka to historia kolejnych bohaterów, cieszę się, że mamy dalszy ciąg fabuły z pierwszego tomu. Jestem ciekawa jak potoczą się losy Marcosa i Francisci. Podejrzewam nawet co się wydarzy w ich związku. Co do Javiera, nie lubię go, ale jest w jego postaci coś co mnie trochę fascynuje. To chyba to dążenie do zemsty na braciaci. Zawsze lubiłam złych bohaterów tworzonych przez autorkę?
Przez pół książki myślałam, że pierwszy tom podobał mi się bardziej. Wydawał się bardziej dynamiczny. Jednak kiedy akcja się trochę rozkręciła, ten również mi się spodobał. Były momenty, które bardzo mnie zaskoczyły, jak również były wątki, których szybko się domyśliłam. Jednak dalej trzymam się zdania, że ostatni brat będzie najciekawszy. I to na niego najbardziej czekam. Oczywiście w jego przypadku również mam już swoje teorie. Polecam Wam Czar
ne Żagle?
,,Pływał raz marynarz, który sprośne pieśni ciągle śpiewał
I panienki w każdym porcie solidnie chędożył"
Cruz Noir Garcia, jeden z Czarnych Braci, kapitan karaka Crescencia wciąż nosi w sobie żal za postępowanie ojca, nie chcąc zrozumieć, że kłamstwo ojca miało na celu chronienie go. Swoje smutki koi wlewanymi w gardło litrami rumu, praktycznie nie trzeźwiejąc, a pocieszania szuka w ramionach przygodnych kochanek, co często prowadzi do groźnych sytuacji i naraża nie tylko jego, ale wszystkich Czarnych Braci.
Cruz uwodzi ognistą Irlandkę Nyę, nie zdając sobie sprawy, że dziewczyna daje się uwieść, a jej celem jest zatrzymanie Cruza i opóźnienie w wyjściu z portu statków, aby można było pojąć jego ojca Andre Noira. Jedna namiętna noc okazuje się brzemienna w skutkach.
Nya, zwana Małą Gall, córka Morvina Gallaghera, przywódcy Bractwa Wybrzeża, marzy o własnym okręcie i jest gotowa na wszystko, aby na niego zasłużyć. Ojciec i brat używają ambicji dziewczyny do swoich celów, mają również dodatkową kartę przetargową, aby zmusić ją do wszystkiego. A tym, czego aktualnie chce Bractwo Wybrzeża, jest głowa Cruza.
Czy Nyi uda się osiągnąć swoje cele? Czy Cruz ujdzie z życiem?
Drugi tom cyklu ,,Czarne Żagle" Pauliny Jurgi to prawdziwie piracka opowieść. Piraci i korsarze, każda z grup posługująca się swoistym kodeksem, nieuznająca półśrodków. Cruz nie ma litości, nawet dla oszalałej z żalu po Marcosie Francisci.
Choć ten tom skupia się przede wszystkim na Cruzie i Nyi, to poboczni bohaterowie wiele wnoszą do historii. Możemy obserwować zachowania rodziców głównych bohaterów, tak różne od siebie, jak również relacje między rodzeństwem. Brat Nyi, Ahen nie zaskarbił sobie mojej sympatii, w przeciwieństwie do Nyi, silnej, zdeterminowanej młodej kobiety, zmagającej się przesądami ludzi morza i niechęcią rodziny. Kobiety, która robi wszystko, aby udowodnić, że zasługuje na własny statek, że w niczym nie ustępuje mężczyznom, a jednak wciąż jest postrzegana, jako ta gorsza.
Świetna kapitan, dbająca o swoją załogę, ale jednocześnie całkowicie podporządkowana ojcu i bratu.
Cruz w tym tomie pokazuje różne oblicza, nie jest tylko alkoholikiem i bawidamkiem, którego poznaliśmy w poprzednim tomie, ale młodzieńcem, który nosi w sobie wiele krzywd i wyrzutów sumienia. Młodzieńcem, który musi zmagać się z demonami przeszłości, część demonów sprowadził na siebie sam, część spadła na niego. Głęboko zraniony, ale i honorowy, dobry kapitan, którego ludzie skoczyliby za nim w ogień, choć stosuje z pełną bezwzględnością piracki kodeks.
Jeśli poprzedni tom można było porównać do wzburzonego morza, to tutaj jest biały szkwał. Piraci i korsarze, abordaże, szermierka, bliskie spotkania z ,,córką kapitana", gorące romanse i podciąganie gatek w czasie ucieczki, do tego błyskotliwe dialogi i szybkie zwroty akcji. Tu nie ma czasu na chwilę oddechu, tu cały czas się coś dzieje. Aż do ostatniej kropki, która jak zawsze zostawia czytelnika w zawieszaniu i wymusza oczekiwanie na trzeci tom, który jak zakładam, będzie dotyczył najbardziej statecznego z braci Noir i przyniesie zakończenie wątków z poprzednich tomów.
Na wielkie uznanie ponownie zasługuje research zrobiony przez autorkę, jak i świetne oddanie atmosfery XVIII w. statków. Wręcz można poczuć zapach oceanu, drewna, prochu, zatęchłego jedzenia czy rozlanej krwi.
Serdecznie polecam miłośnikom pirackich klimatów i szant, a ja już wypatruję trzeciego tomu.
,,Pływał raz marynarz, który rum litrami w gardło wlewał
I w ten sposób swoje smutki starał się uciszyć"
"Życie już takie jest. Jak okręt. Czasem pozwala ci być kapitanem, a innym razem przeciąga pod klinem."
Cruz Noir hulaka i bawidamek, którego uwielbiają wszystkie niewiasty. Jednak żadna długo nie grzała jego łoża, jedyne na czym mu zależy to rum i dobra zabawa.
Nie przypuszczał że jedna noc spędzona w objęciach rudowłosej Irlandki, zmieni całe jego życie. I uruchomi lawinę nieszczęść.
Nya, córka korsarza ma jeden cel, pojmać i za wszelką cenę , postawić przed oblicze ojca, pirata Cruza Noir Garcia. Tylko w ten sposób odzyska coś co utraciła lata temu i pokaże że kobieta na statku nie jest tylko diablim balastem.
,,Bać się a być na coś przygotowanym to dwie różne kwestie".
Czy Cruzowi uda się ujść z życiem?
Czy Nya odzyska to na czym jej zależy?
Kochani nie wiem już co mam Wam napisać.
"Czarne Żagle. Żądza" to drugi tom serii o braciach Noir. Tym razem w rejs popłyniemy z Cruzem, który wywoła w nas radość, łzy oraz wielkie pożądanie ?
Niestety jak przy pierwszym tomie, tak i w drugim autorka zostawiła mnie z masą pytań, na które odpowiedź muszę czekać bo myślę że znajdę je w trzecim tomie, albo i nie bo sama autorka chyba uwielbia trzymać czytelnika w niepewności.
Historia pełna niespodzianek, niespodziewanych zwrotów akcji oraz z dużą dawką humoru. Znajdziecie również pikantne sceny wywołujące na twarzy wypieki, opisane chodź ze smakiem to zawierają w sobie troszkę pikanterii.
Sam Cruz no cóż albo się go kocha, albo nienawidzi, ja poznając go bliżej , dałam się mu zbałamucić ?
Oczywiście w książce znajdziecie dużo zwrotów żeglarskich, które wytłumaczone są na dole każdej kartki.
Cudowne opisy pozwalają nam przeżywać wszystko razem z bohaterami.
No a zakończenie, autorka nie byłaby Sobą gdyby, gdyby nie zostawiła nas w najlepszym momencie i nie zakończyła książki. Teraz weź tu człowieku nie pij ?
Z wielką niecierpliwością czekam na kolejny tom. A na koniec parę słów do autorki. Moja droga tak nie przystoi damie, zostawiać swoich czytelników z masą pytań w głowie ?
Polecam
Ada na pozór wiedzie szczęśliwe życie. Ma satysfakcjonującą pracę, pasję i narzeczonego, który robi karierę w policji. Gdy w miasteczku spada pierwszy...
Tajemnice, które skrywała Aisza, wyszły na jaw. Przeszłość, przed którą uciekała, w końcu ją dopadła. Postawiona pod ścianą i zdana tylko na siebie worowka...
Przeczytane:2023-11-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
"To wszystko przez Ciebie! To Twoja wina, Cruzie! TWOJA! To Ty go zabiłeś! TY! GO! ZABIŁEŚ!"
Ten kto poznał Cruza Noira wie, czego można się po nim spodziewać. Z trójki Czarnych Braci to właśnie on wypada najmniej korzystnie: od wczesnej młodości był wyjątkowo skory do cielesnych uciech i z upodobaniem oddawał się degustacji różnych trunków. Wszystkie nieszczęścia, które mu się przydarzyły, dodatkowo potęgowały ten hulaszczy tryb życia, jakby mężczyzna pragnął wymazać z pamięci popełnione czyny. Po tragicznym finale pierwszego tomu Cruza czekają nieprzyjemne konsekwencje, zwłaszcza że przerażony tym co się stało, zamiast próbować jakoś się zrehabilitować, jeszcze bardziej się pogrąża. Dopiero wygnanie w z wyspy zajmowanej przez Czarnych Braci doprowadza do zmiany jego postępowania.
Jednak czy nie jest na to za późno? Czy działania Cruza zmierzające do naprawy zaistniałej sytuacji przyniosą oczekiwany efekt? A może mężczyzna po raz kolejny zawiedzie, gdy na jego drodze stanie ponętna kobieta, która kiedyś już raz go uwiodła?
"Czarne żagle. Żądza" Pauliny Jurgi to drugi tom trylogii o Czarnych Braciach. Jak w pierwszym poznaliśmy historie Marcosa, tak w tym czytamy o przygodach Cruza, drugiego z braci, wyjątkowo nieodpowiedzialnego i bałamutnego mężczyzny. W początkowych fragmentach powieści cofamy się nieco w czasie, do momentu rozłamu Bractwa Wybrzeża. Później poznajemy okoliczności, które przyczyniły się do pojmania Andre Noira, w których Cruz odegrał decydującą rolę. Krok po kroku docieramy do bieżących wydarzeń, a zdobyte informacje pozwalają nam spojrzeć na postępowanie bohatera z szerszej perspektywy.
Tak jak i w poprzednim tomie nie brak tu przygód mających miejsce w trakcie morskiej żeglugi. Jest również wątek romansowy, jeden główny, wokół którego toczy się akcja powieści oraz kilka pobocznych. Oczywiście trudno tu mówić o wielkiej miłości i oddaniu, nie, autorka wiernie oddaje klimat pirackiego statku, na którym kobiety często traktowane były jako "diabli balast". Tylko sporadycznie godzono się na ich obecność na pokładzie wierząc, że przynosi ona nieszczęście. Jeśli już tam były, traktowano je bardzo przedmiotowo, często służyły wyłącznie zaspakajaniu zwierzęcej chuci załogi statku. Jedynie wątek Cruza i Nyi ma w sobie coś więcej, skupia się nie tylko na cielesności, ale też i na niezrozumiałym dla bohaterów przyciąganiu. Niestety tych dwoje zbyt dużo dzieli, by można było choć pomyśleć o jakimkolwiek związku.
Po raz kolejny jestem pod wrażeniem researchu zrobionego przez autorkę. W książce pełno jest różnych zwrotów charakterystycznych dla życia na morzu. Dotyczy to zarówno określeń niektórych czynności, ale też i przedmiotów codziennego użytku czy opisów, które znajdujemy w powieści. Czytając ma się wrażenie, jakbyśmy przenieśli się w czasie do XVIII wieku i niczym wilki morskie, wiedli żywot na morzu. Przy tym wszystko jest tak spójne i plastyczne, że nie ma się wrażenia sztuczności czy przerysowania.
Oczywiście Paulina Jurga nie byłaby sobą, gdyby nie zafundowała nam finału, po którym ma się ochotę rwać włosy z głowy. Koniec drugiego tomu kreśli przed nami mało optymistyczny finał tej historii. Co gorsze, premiera trzeciej części, choć nie tak już odległa, wciąż jeszcze przed nami.
Moja ocena 8/10.