W Bostonie grasuje morderca biorący na cel samotne kobiety. Prasa nazwała go Chirurgiem, ponieważ zanim odbierze życie swoim ofiarom, z przerażającą precyzją usuwa im macice. Bez znieczulenia.
Podobna seria morderstw miała miejsce dwa lata wcześniej. Problem w tym, że sprawca został wtedy zastrzelony przez doktor Catherine Cordell, której jako jedynej udało się ujść z życiem. Teraz znów jest na celowniku mordercy... Jej sprzymierzeńcami są detektywi Thomas Moore i Jane Rizzoli. Ale nawet oni mogą nie ochronić doktor Cordell przed genialnym myśliwym ze skalpelem...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013-01-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Surgeon
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jerzy Żebrowski
Pierwsza książka z cyklu o Jane Rizzoli. Zdarzyło mi się już przeczytać kilka pozycji poza kolejnością, ale stwierdziłam, że w końcu muszę sięgnąć po tę pierwszą. Bardzo lubię styl pisania Gerritsen, a przez to, że autorka jest lekarzem, mam poczucie, że wszystkie medyczne szczegóły są dopracowane i nie sztuczne. W Chirurgu poznajemy główną bohaterkę oraz jej współpracowników, a także początek historii. Jako, że jest to cykl, to możemy się spodziewać, że będzie ona miała swoją kontynuację. Ja już czytałam drugą część i wiem, że warto do niej sięgnąć.
Tess Gerritsen to niekwestionowana królowa thrillerów medycznych.
Pierwsza część cyklu Rizzoli&Isles pozwala nam na przybliżenie walecznej postaci Jane Rizzoli, która została detwktywem zgodnie ze swoim młodzieńczym marzeniem. Niemniej jednak jej praca jest niedoceniana, a osoba z racji płci traktowana z góry.
Gdy w okolicy dochodzi do morderstwa, ewidentnie wycelowanego w kobiety, Jane bardzo angażuje się w śledztwo.
Morderca, którego nazwano Chirurgiem, to ogromne wyzwanie dla całego wydziału zabójstw, a szczególnie dla Jane.
Trzymająca w napieciu książka, której akcja nie zwalnia nawet na chwilę. Dodatkowym atutem książki jest profesjonalizm z jakim autorka operuje medycznymi zwrotami. Zdecydowanie przybliża to do wydarzeń bohaterów.
Ja książki nie mogłam odłożyć, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony! Zdecydowanie polecam!!
Tess Gerritsen to znakomita współczesna pisarka, znana m.in. z thrillerów medycznych, z zawodu jest lekarzem internistą. Jej książki zostały przetłumaczone na 20 języków, co jest naprawdę wielkim sukcesem! Oczywiście stale pojawiają się na liście bestsellerów, więc koniecznie musicie zapoznać się z tą autorką :)
Jako pierwszą jej powieść przeczytałam "Igrając z ogniem" i szybko chciałam sięgnąć po kolejną. Przy okazji, polecam!
A tym czasem czas na serię z Jane Rizzoli oraz Maurą Isles, a o to pierwsza część.
„Dzisiaj znajdą jej ciało. Wiem, jak to się stanie. Potrafię sobie wyobrazić całkiem wyraziście ciąg wydarzeń. (...) Chciałbym być tam, kiedy zjawi się policja, ale nie jestem głupi. (...). Dzisiaj znajdą jej ciało. Dowiedzą się, że wróciliśmy.”
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 384
Kategoria: thriller medyczny
"Chirurg"
Jane Razzoli to jedyna kobieta w Wydziale Zabójstw, ciągle musi znosić docinki kolegów, którzy nie mogą się przyzwyczaić do faktu, że muszą pracować z kobietą. Nie jest jej lekko, zważając na fakt, że już od najmłodszych lat musiała rywalizować z braćmi o uwagę rodziców. Cały czas czuła się gorsza i z biegiem lat ten stan się nie zmienia. Zazdrości innym kobietom, że tak szybko potrafią sprawić, żeby mężczyźni stracili dla nich głowę, ona tego nie potrafi. Nie wyróżnia się niczym szczególnym ani szczególnie o siebie nie dba. Za wszelką cenę próbuje pokazać, że jest dobrą policjantką i liczy, że ta sprawa jej w tym pomoże.
Do współpracy przydzielają jej paru detektywów w tym Thomasa Moore'a, którego nazywają Świętym Tomaszem, gdyż zawsze działa według zasad. Thomas jest uczciwym człowiekiem i przede wszystkim dobrym policjantem, zawsze służy pomocą i nie zniża się do poziomu innych "chłopców", którzy dokuczają Razzoli. Z tego względu po pierwszym zgrzycie wywiązuje się między nimi nić porozumienia.
W Bostonie zamordowano kobietę, podcięto jej gardło, lecz wcześniej sprawca odebrał jej coś co świadczy o byciu kobietą. Wszystko wskazuje na to, że żyła i była przytomna, gdy została pozbawiona kobiecego atrybutu. Sprawca nie zostawił po sobie śladów, jedynie wizytówkę - starannie złożoną koszulę nocną ofiary. Ten mały szczegół przypomniał śledczym o morderstwie innej kobiety, które miało miejsce rok temu. Sprawa nie została wtedy rozwiązana, a prowadził ją detektyw Moore. Dzięki tej wizytówce wiedzą już, że to ta sama osoba i znają jej modus operandi. Lecz tak naprawdę to tylko tyle.. nie ma innego punktu zaczepienia, nie wiedzą kto będzie następną ofiarą.
Detektyw Razzoli z racji, że koniecznie chce się wykazać przed kolegami, cały czas przegląda akta tych dwóch spraw, aby trafić na jakikolwiek trop. Wpatrując się w zdjęcia ofiar zauważa, że poprzednia ofiara - Diana miała taki sam łańcuszek co kobieta zamordowana w tym roku - Elena. Teraz już mają pewien punkt zaczepienia, sprawca bowiem zabiera biżuterię ofiary, aby dać ją kolejnej.
Śledztwo zaczyna ruszać do przodu, kiedy detektywi dowiadują się, że w Savannah dwa lata temu miały miejsca podobne morderstwa, lecz sprawca został zamordowany przez niedoszłą ofiarę. Okazuję się, że kobieta mieszka teraz w Bostonie i pracuje jako lekarka.
Detektywi docierają do pewnych informacji za pomocą lekarki jak i wnikliwych poszukiwań. Sprawca ma jakiś cel do wykonania i nie wiedzieć czemu wziął sobie na cel ofiary gwałtu oraz lekarkę. O co w tym wszystkim chodzi? Jakie powiązania ma obecny morderca z tym z Savannah? Czy jest jakimś naśladowcą czy może wspólnikiem? Dlaczego zabija i dlaczego poluje na doktor Cordell?
"Zło nigdy nie umiera. Przybiera tylko nowe formy. Jeśli raz spotkało nas nieszczęście, to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie. Piorun może uderzyć dwa razy. "
_______
Jak dla mnie Tess Gerritsen jest znakomita w tym co robi. Muszę przyznać, że Igrając z ogniem podobało mi się bardziej od Chirurga, ale ta książka jest również bardzo dobra. Ciężko jest napisać coś czego nikt wcześniej nie napisał, a czytałam już wiele kryminałów i thrillerów i jeszcze się z tym nie spotkałam. Opisane sceny mogą być dla niektórych drastyczne, ale moim zdaniem taka reakcja byłaby nawet wskazana i świadczyłaby o umiejętnościach autorki. Oprócz opisu zbrodni, mamy również relację mordercy i mimo iż autorka szybko zdradza nam kim on jest, nie traciłam zainteresowania książką, gdyż głównym problemem w niej była odpowiedź na pytanie: Dlaczego on to robi? A nie "Kto to zrobił?". Finał był może troszkę zbyt krótki, chociaż lepszy taki niż ciągnące się w nieskończoność tortury. Ciężko przyczepić się do czegokolwiek, Tess naprawdę dobrze sobie radzi. Jestem ciekawa dalszych części tej serii i z pewnością niedługo po nie sięgnę.
Co do bohaterów podobała mi się postawa Moore'a, bo wydaję się być naprawdę dobrym człowiekiem, a teraz trudno o policjanta z zasadami, nawet w książkach. Jeśli chodzi o Rizzoli, to podziwiam siłę i determinację, aczkolwiek mogłaby trochę wyluzować i nie próbować za wszelką cenę być zauważana. Jestem ciekawa jak rozwiną się ich relacje w dalszych częściach, jeśli jeszcze będą razem współpracować. :-)
Oceniam na 4,5.
Lubię oglądać amerykańskie seriali kryminalnych. Czasem są one dla mnie inspiracją do sięgnięcia po literackie pierwowzory. Tym razem przyszła pora na twórczość Tess Gerritsen i nakręcony na jej podstawie serial Partnerki.
Chirurg to książka rozpoczynająca cykl, którego głównymi bohaterkami Gerritsen uczyniła detektyw Jane Rizzoli i patolog Maurę Isles (choć pani doktor w tej książce nie występuje co rozczarowało mnie niezmiernie). Akcja powieści ma miejsce w Bostonie. Brutalny morderca, nazwany przez media Chirurgiem, zabija młode kobiety, zaś przed śmiercią wycina im macicę. Policja długo nie może wpaść na jego trop, szczególnie, że wydaje się iż ofiar nic nie łączyło. Po jakimś czasie odkrywają, że podobna seria zabójstw miała już miejsce w przeszłości. Dwa lata wcześniej, w Savannah, grasował przestępca, który miał prawie identyczny sposób działania. Jest jednak jeden problem: został on zabity przez swoją ostatnią ofiarę, dr Catherine Cordell. Początkowo wydaje się, że tych spraw nie może nic łączyć, kiedy jednak zabójca osacza dr Cordell staje się oczywiste, że to ona jest kluczem do rozwiązania zagadki.
Książka ma absolutnie wszystko co powinien mieć dobry kryminał: ciekawą zagadkę, poplątaną fabułę, detektywa na tropie i, oczywiście, wyścig z czasem, od którego może zależeć wszystko. Wciągnęła mnie tak, że nie mogłam się od niej oderwać. Trochę irytowały mnie fragmenty gdzie wnikamy w myśli Chirurga, ale są one tak krótkie, że mogę je Gerritsen darować. Szczególnie, że "zrehabilitowała się" za nie trzymającą w napięciu intrygą. Dodatkowo autorka tak sprawnie posługuje się językiem, dawkuje nam informacje i wciąga w morderczą grę, że na pewien czas stałam się nieobecna dla świata zewnętrznego, a przed czytaniem po nocy uchroniła mnie jedynie obawa, że przyśnią mi się dość drastyczne sceny sugestywnie opisywane przez pisarkę.
I tak jak fabułą jestem zachwycona, tak bohaterowie mnie do siebie niezbyt przekonali (w dużej mierze zapewne winny jest tu serial i moje wyobrażenie postaci). Jane Rizzoli to jedyna kobieta- detektyw w wydziale zabójstw. Żyje w świecie mężczyzn i co chwila musi udowadniać, że jest tak samo jak oni wartościowa. Przez kolegów jest pomijana, wyszydzana, lekceważona. Tak samo jest na gruncie prywatnym gdzie, będąc najmłodszą z trójki rodzeństwa (oczywiście ma dwóch braci), nie jest traktowana poważnie. Dodatkowo jest osóbką wręcz filigranową i pozbawioną urody. Miałam wrażenie, że autorka postanowiła pogrążyć swoją bohaterkę na każdy możliwy sposób. Brakuje jej iskry, zadziorności, chyba nawet trochę wyrazistości.
Zdecydowanie lepiej odbierałam tych bohaterów, których nie poznałam wcześniej. Przyznam, że zdecydowanie najbarwniejszą osobą w powieści jest Chirurg, mężczyzna opętany pragnieniem zabijania, dążący do celu w sposób wybitnie perfidny i inteligentny (tę postać, akurat możemy w serialu spotkać, co jedynie sprawiało, że podczas czytania miałam przed oczami te pełne szaleństwa oczy, które widziałam wcześniej na ekranie). Równie wyrazista jest dr Cordell, która po raz kolejny musi zmierzyć się z koszmarem. Wydaje mi się za to, że po macoszemu potraktowała, Gerritsen policjantów pracujących przy śledztwie. Oczywiście mamy wrednego glinę, dobrego partnera i policjanta- anioła: Thomasa Moore'a, któremu autorka poświęciła więcej uwagi, ale byli oni tacy trochę nijacy. Stanowili dla mnie jedynie część całości (oprócz Moore'a, który wyraźnie się wybijał).
Oczywiście podczas czytania nie ustrzegłam się przed porównywaniem powieści do serialu. Partnerki to produkcja kryminalna z mnóstwem komediowych wątków. Doskonała na poprawę humoru. Z kolei Chirurg jest dużo mroczniejszy i groźniejszy. Trudno mówić tu o ekranizacji książki. Po raz kolejny mamy do czynienia raczej z produkcją inspirowaną powieściami. Jednak, pomimo tego że dostrzegam różnice nie czuję się rozczarowana. Polecam zarówno jedno jak i drugie.
damawsalonie.blogspot.com
Pierwsza książka z serii opowieści, których główna bohaterką jest Jane Rizzoli. Przyznam się, że przez nieuwagę przeczytałam "Chirurga" po kilku innych książkach z w/w detektyw, i w sumie nie stanowiło to problemu. Historia poszukiwania przez policję brulalnego mordercy, który okrutnie okalecza swoje ofiary usuwając im część narządów. Czytelnik poznaje zarówno sposób rozumowania przestępcy i jego fascynacje, jak i śledzi z napięciem sposób powolnego odkrywania przez policję prawdy o ofiarach i ich kacie. Dobra książka, polecam!
książka mogłaby mieć bardziej rozwinięta akcję. Niekiedy trochę się dłuży. Opisy brutalne, zbrodnie niemal doskonałe. Seryjny zabójca sam strzela sobie w kolano próbując zastraszyć panią doktor. W tle piękna historia miłosna
,,Chirurg" to świetna książka opowiadająca o brutalnym, seryjnym zabójcy. Śledztwo okazuję się niezwykle trudne, ponieważ psychopaci są w śród nas i najczęściej to zwykli ludzie, całkowicie przeciętni, którzy tylko raz na jakiś czas zdejmują maskę i dopuszczają się okrucieństw. Tym razem ofiarą mordercy padają młode kobiety, wszystkie łączy to, że wcześniej padły ofiara gwałtu. Są zranione i okaleczone, tracą swoją wewnętrzną siłę i stają się łatwym łupem dla ,,Chirurga". ON jednak ma jedną słabość - Catherine. Za cel bierze nastraszenie jej, osłabienie jej, pozbawienie jej siły i pewności siebie by móc ją ,,upolować". Bardzo fajna, sprawnie rozwijająca się akacja.
Napięcie i niepewność względem zakończenia rosną z każdą stroną książki, autorka bardzo dobrze opisuje sytuację kliniczne podczas wszystkich działań medycznych zawartych w książce. Charakter podejrzanego- jako psychopaty- dodaje to iż nie działa on w pojedynkę oraz sam fetysz okaleczania w zbrodniczy sposób kobiet a potem trzymania narządów rodnych jako trofeum...podczas czytania jego wizji świata nie raz przechodziły mnie dreszcze...Motyw miłosny między panią doktor a funkcjonariuszem policji też przypadł mi do gustu- oboje naprawdę zasługują na miłość. Detektyw Rizzoli odnosi sukces, gdyż udaje jej się dopaść mordercę jednakże nie jest to okalane "cukierkowym zakończeniem" i mocą oklasków, co dodaje książce swoistego uroku i prawdziwości. Uważam, że jest to jedna z lepszych pozycji kryminałów medycznych. Czytałam na przysłowiowym "jednym tchu", fabuła niesamowicie wciąga.
,,Chirurg" thriller medyczny, to moje pierwsze spotkanie z twórczością amerykańskiej pisarki Tess Gerritsen. Choć to nazwisko nie raz przewinęło mi się w różnych publikacjach.
Jest to pierwszy tom cyklu Tess Gerritsen, seria z Jane Rizzoli panią detektyw z Wydziału Zabójstw Bostońskiej Policji oraz z Maurą Isles patologiem sądowym.
Morderca, który został okrzyknięty ,,chirurgiem", ponieważ popełnia odrażające zbrodnie, na młodych kobietach. Gwałci je, następnie okalecza, z chirurgiczną precyzją, wycinając im macice. Podobne zbrodnie miały miejsce dwa lata wcześniej w innej części kraju, jednak tamten morderca został zastrzelony przez jedyną ocalałą ofiarę, doktor Cordell. Więc, kto jest naśladowcą Chirurga?
"Inteligentny, zorganizowany i z pozoru całkiem normalny. Ma jednak pewną ułomność: lubi torturować kobiety. To ktoś, z kim można na co dzień pracować i nie podejrzewać, że kiedy się do ciebie uśmiecha, rozmyśla o tym, jak w najbardziej wyrafinowany sposób wypruć ci flaki".
Tess Gerritsen z wykształcenia jest lekarką, wiec nie ma w tym nic dziwnego, że tworzone przez nią historie, bezpośrednio wiążą się ze środowiskiem medycznym. Jednak autorka swoją wiedzę medyczną potrafi dzielić się w bardzo ciekawy i przystępny sposób. Zrozumiały nawet dla takiego laika jak ja. Spotkamy tu także, umiejętnie wplecione w fabułę, wątki z mitologii mordu rytualnego.
Niesamowity kryminał, przy którym przeżyjemy makabryczną, ale jakże wciągająca przygodę. Już sam opis wzbudza w nas ciekawość, gdy zaczynamy czytać, to kumulują się w nas uczucia fascynacji i lęku z towarzyszącym mu obrzydzeniem, ale gdy skończymy, to jesteśmy tak zafiksowani, że mamy tylko jedno pragnienie, jak najszybciej sięgnąć po następny tom.
Rasowy thriller wciąga od początku do końca. Precyzyjnie przedstawiona historia, bez zbędnych opisów, wymowni bohaterowie, mnóstwo wciągających zwrotów akcji. Polecam.
Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw...
Świeża i ekscytująca powieść szpiegowska. Mistrzyni thrillerów medycznych w zupełnie nowej odsłonie! Autorka, która powołała do życia słynny duet Jane...
Przeczytane:2022-04-24,
Muszę Was przestrzeć przed tą książką! Wciaga tak, że od razu chce się poznać kolejne tomy, a jest ich naprawdę dużo, więc to długoterminowe zobowiązanie :) Późno poznałam autorkę, ksiażka przeleżała parę lat na moim stosie hańby, no ale gdy już po nią sięgnęłam, zamówiłam kolejnych pieć części - więc to chyba nie wymaga dalszych słów. No ale dla tych, którzy chcieliby wiedzieć, co mi sie tak podobało, powiem coś więcej. Wartka akcja, wyraziści bohaterowie i bohaterki (bardzo mi się podobało to, że zarówno Moore, jak i Rizzoli są tacy... ludzcy: popełniają błędy, mylą się, robią głupstwa), intrygująca fabuła. Jedyny minus to sam morderca, który wydał mi się nieco przerysowany - ale i tak książka bardzo mi się podobała. Dobrze się czyta, pomimo uporczywego stosowania przez tłumacza imiesłowów przysłówkowych (przyszedłszy, zrobiwszy, zobaczywszy) - aż się od nich roi, a ja nie znoszę ich brzmienia, więc tutaj czułam lekkie zgrzyty. Niemniej polecam każdemu, kto nie boi się bardzo krwawych scen, okrutnych zbrodni i ma ochotę na mocną przygodę.